piątek, 5 września 2014

Co za wspaniała wiadomość!


A jak wynika z tego artykułu to Digital Theatre ma sfilmować wyreżyserowaną przez panią Yaël Farber sztukę „The Crucible” z Richardem Armitage’em w roli głównej. Produkcja będzie emitowana w kinach na całym świecie oraz dostępna do pobrania jeszcze w tym roku. Mam nadzieję, że będzie to również dostępne w naszym kraju. 


A skoro jestem w temacie „The Crucible” tutaj na stronie Film and TV Now możecie zobaczyć a właściwie usłyszeć naszego ulubionego aktora podczas „In Conversation” ( część1), które miało miejsce w The Old Vic drugiego września tego roku. Film and TV Now zamieściło tam również transkrypcję fragmentu tej rozmowy. 
Aktualizacja 11/09/2014: druga część tutaj.

14 komentarzy:

  1. Wiadomość to zaiste wspaniała! Spełni się nasze kolejne marzenie. Rysiek nas w tym roku rozpieszcza:) Rysiu, ty naprawdę dobry człowiek jesteś. Będę mogła sobie Ciebie w kinie zobaczyć w TAKIEJ roli - to jak ogarek oświaty pod strzechy:) I jakaż to radość dla ciebie - twoja znakomita kreacja zostanie utrwalona - coś, z czego możesz być dumny. To kolejny klejnot w skarbonce twoich ról. Aj, Rysiek! Czy ty zdajesz sobie sprawę, że dzięki tobie wielu ludzi ma dzisiaj dobry dzień? A swoimi wpisami na Twitterze poprawiłeś wielu osobom humor. Mentalną laurkę dziękczynną ci wysyłam (i gołąbki z sosem pomidorowym:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, kiedy zaczęła się akcja podpisywania petycji do sfilmowanie The Crucible trudno mi było uwierzyć, że będzie to możliwe. A tu taka niespodzianka. Ryś jako Proctor na ekranie ( w wybranych kinach). To dla mnie naprawdę bardzo dobra wiadomość. Owszem to nie to samo co widzieć na wyciągnięcie ręki czy niemalże go czuć, ale to i tak to taki wielki prezent! Bardzo się cieszę.
      I przyznam się, że coraz bardziej podoba mi się jego twitterowanie. :-)

      Usuń
  2. W wybranych kinach... Czyli w których??? Czy którekolwiek kino w Polsce dostąpi zaszczytu "wybrania"?
    Kupienie jako plik do pobrania kojarzy mi się z "Hamletem", który też wymaga najpierw zainstalowania odpowiedniego oprogramowania, a następnie dopiero oddania się przyjemności słuchania Ryśkowego głosu.
    No dobrze, przestaję już jojczeć, że "The Crucible" nie będzie dostępne jako klasyczne DVD, tylko cieszę się, że znów zobaczę Ryśka w roli Proctora :) I że londyńskie wspomnienia powrócą z pełną siłą.
    Rzeczywiście szkoda by było, gdyby TAKA rola miała pozostać tylko w pamięci zachwyconych widzów. Jest to coś, co warto utrwalić dla potomności.
    Ciekawa jestem, co ostatecznie przekonało "The Old Vic" do zrealizowania tego nagrania. I czy Rysiek miał swój udział w tym przekonywaniu.
    Zosiu, rozumiem, że te gołąbki wysłałaś mu w wersji "kasza z grzybami"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie „ w których?” naszych kinach. Jak napisałam w poscie, mam nadzieję ( bardzo słabą, ale jednak), że któreś kino dostąpi takiego zaszczytu. I również przeraża mnie „dowloand”… ale ważne, że gdzieś tam będzie to zapisane.

      Usuń
    2. A czy Rysiek miał w tym udział? Hmm myślę, że tak. I jego RAArmy też. Nie wiem ile osób było na innych przedstawieniach, ale z tego co czytałam na „The Crucible” był zawsze komplet widzów ( no może na początku były gdzieniegdzie wolne miejsca).

      Usuń
    3. Trzeba będzie Ryśkowi napisać, że mamy nadzieję, że wie, że w Polsce jest kochany i upragniony i przypilnuje aby u nas też się "The Crucible" na dużym ekranie pojawiło. Gotowe jesteśmy na wielodniową podróż konno, pieszo, dyliżansem bądź koleją byle tylko Proctora na dużym ekranie zobaczyć. A jak nie, to trudno - wsiadamy w samolot i lecimy gdzie trzeba.
      Ps.Gołąbki zdecydowanie kaszowe - musi się chłopak nauczyć kaszę jeść, żeby nie padł trupem jak go kaszanką nakarmimy. Z grilla. Z ogóreczkiem małosolnym.

      Usuń
    4. Piękny pomysł Zosiu, ciekawe czy skorzystałby z tego zaproszenia. :-)

      Usuń
    5. Co by nie - odpowiednia zachęta i bogata oferta - dobra kuchnia i interesująca rozmowa to propozycja nie do odrzucenia. Przecież Rysiek głupi nie jest i wie co dla niego dobre:)

      Usuń
    6. Oj tak, tego mu odmówić nie można. On doskonale wie co jest dla niego dobre i „nigdy się nie myli”, jak sam powiedział ;-)

      Usuń
    7. Całą ufność i nadzieję pokładamy w tej jego mądrości, słusznych wyborach i nieomylności:) A tak na poważnie, to niezależnie od wszystkiego fakt, że rola Rysia w "The Crucible" zostanie utrwalona i nie odejdzie w zapomnienie to jest prezent i dla niego i dla nas. Gary zostanie wyparty przez Johna Proctora. Najlepiej by było gdyby wydali najnormalniejsze w świecie DVD, z miniaturką programu teatralnego np.

      Usuń
    8. Dla mnie już Gary został wyparty, mimo że nie widziałam Proctora ;-) Chciałabym aby The Crucible wydano na DVD, ale jak tu kiedyś wspomniała Kasieńka( jeśli się nie mylę), prawa autorskie chyba na to nie pozwalają.

      Usuń
  3. Rebecca Miller, córka autora i właścicielka praw autorskich prawdopodobnie nie będzie miała nic przeciwko. Kevin Spacy w 2003 r. ustanowił program do przenoszenia dzieł autorów czy coś w tym rodzaju.
    Uważam, że będzie można kupić na DVD. Już RA Army się o to postara tak jak z N&S w 2004 r.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mocno bym tego chciała aby „The Crucible” zostało wydane na DVD. A jak będzie? Zobaczymy. Ważne, że już zmienili zdanie z „ definitywnego nie” na „tak”.

      Usuń
  4. Dodam, że o tym pisała Armitage Agionistes.
    http://armitageagonistes.wordpress.com/2014/07/09/another-word-about-videothecrucible-now-more-than-ever/

    OdpowiedzUsuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.