sobota, 11 października 2014

Plakat z Thorinem do filmu „Hobbit: Bitwa Pięciu Armii”.

Wreszcie doczekaliśmy się plakatu z Thorinem!  
Źródło obrazka

18 komentarzy:

  1. Och tak Aniu nareszcie, będzie moim styczniem w kalendarzu "zrysiowanych" na 2015 r.
    Przepiękny jest ten plakat i to spojrzenie to aż kuje prosto w serce.
    Co do kalendarza toczekam na propozycje i ładne zdjęcia w dobrej rozdzielczości.
    Ja mam trochę inną koncepcję nowego kalendarza niż w zeszłym roku. Jeśli ktoś ma inną to
    chętnie czekam na propozycje.
    Kalendarz na 2015 widzę tak: 3 Thoriny po jednym z każdego filmu, 3 Guye, po jednym z każdej serii, 2 Lukasy 1 Muligan, koniecznie z widelcem, 1 Porter, 1 Thorton, 1 John S, stroną tytułową będzie Proctor.
    Jeśli chcemy go mieć na gwiazdkę to już trzeba nad nim pracować.
    Pozdrawiam siostry "zrysiowane".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ten plakat jest CUDNY! I mocno ciekawi mnie na kogo lub na co patrzy Thorin.

      Co do Twojego kalendarza to mam nadzieję, że wkrótce ukaże się to zdjęcie Thorina bez napisów. I jeśli chciałabyś jakiś screen to daj znać, chętnie go dla Ciebie zrobię.

      Również gorąco pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Aniu! Dzięki!
    Po plakacie z Bilbem mignęli mi gdzieś jeszcze Gandalf i Galadriela i nareszcie doczekałam się. Nie będę ukrywać, że na TEN plakat czekałam najbardziej. I bardzo mnie cieszy, że na potrzeby sesji chyba zrezygnowano z pełnej charakteryzacji, bo czoło królewskie zmarszczone, bruzda między brwiami, zmarszczki wokół oczu, ale i tak najważniejsze jest hipnotyzujące spojrzenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie Eve, ależ się naczekałam na ten plakat ;-) I oprócz wymienionych przez Ciebie jeszcze ukazał się plakat z Bardem ( i podoba mi się, że wszystkie są w podobnej kolorystyce), ale rozglądałam się za Thorinem. Jeszcze raz się przyglądam, i masz rację czoło bardziej się marszczy niż na promocyjnych plakatach do pierwszej części Hobbita. Och to spojrzenie… próbuję je rozszyfrować, bo nie widzę w nim gniewu, czy smoczej choroby, mam wrażenie, że to raczej ciepłe spojrzenie …

      Usuń
    2. Co za szczegóły! Zmarszczone czoło, bruzda, zmarszczki, ale tak - dzięki temu widzę, że facet na plakacie jest prawdziwy. Widzę Ryśka w Thorinie.
      Zgadzam się, że spojrzenie jest ciepłe, może trochę zamyślone, jest w nim odrobina troski (może o hobbita?), ale jedno jest pewne - niesamowicie hipnotyzujące. Nie mogę się od niego oderwać.

      Usuń
    3. Mnie też ciężko się oderwać od tego spojrzenie a miałam oglądać mecz ;-)
      Może faktycznie cieplej spogląda na Bilba a może na krasnoludzką młodzież? Hmm…

      Usuń
    4. Może faktyczne patrzy na siostrzeńców, albo Bilba, ale zobaczcie jaki jest w nim spokój, siła i pewność siebie.

      Usuń
    5. Masz rację, niesamowita siła i spokój, a tak sobie myślę, co do pewności siebie, którą też widać, to może on patrzy na siostrzeńców i Bilba, i ciągle ma nadzieję, że się uda (mimo że warunki wybitnie nie sprzyjają), że osiągnie swój cel? I to go podbudowuje, stąd ta pewność siebie.
      Interpretacje i analizy jak na lekcji języka polskiego - i jak tu nie stwierdzić, że Rysiek nie rozwija? :)

      Usuń
    6. Rysiek rozwija i to bardzo, że o inspiracji nie wspomnę ;-) Ale macie rację, jest spokój w tym spojrzeniu, i chyba lekkie zastanowienie. Pytanie nad czym się tak zastanawia.

      Usuń
    7. No i nie mógł Ryś grać bez tej okropnej maski na twarzy? Mógł! Wygląda doskonale. Jak dla mnie, to Thorin na tym zdjęciu jest już pogodzony ze swym przeznaczeniem - osiągnął cel wyprawy, teraz czeka go wielka bitwa i ma świadomość, że prawdopodobnie zginie, bo przecież oszczędzał się nie będzie tylko szedł do boju w pierwszej linii, ale nie ma w nim strachu, jest spokój, poczucie wypełnionego zadania - zrobił to co powinien był zrobić. Nie macie wrażenia, że to spojrzenie Proctorowe jest?
      Mam nadzieję, że w kinach ten plakat będą dawać a nie znowu Legolaska (Orlando, sorry:))

      Usuń
    8. Też bardzo bym chciała aby w tym roku właśnie ten plakat królował w moim mieście ( ale obawiam się, że znów przegra z Bilbem :-( )
      Trudno mi stwierdzić czy to spojrzenie jest podobne do Proctora, bo tego znam tylko ze zdjęć i ze zwiastuna, a na tych zdjęciach Proctor raczej spokojem nie emanował.
      Ale masz rację na tym plakacie oprócz spokoju widać że Thorin ma świadomość, że wszystko idzie w dobrym kierunku, bez względu jak to skończy się dla niego, nie ma lęku w jego oczach.
      ( i nos chyba jednak jest ucharakteryzowany;-))

      Usuń
  3. Hmm... Widać usmoloną buźkę, więc albo grzebał w skarbcu, albo byli przypalić ze Smaugiem, albo właśnie rozsiekał orka, którego czarna krew obryzgała nieskazitelne królewskie oblicze. Plakat taki jak się spodziewałam. Thorin i to jego przejmujące, lazurowe spojrzenie z
    photoshopa- na tyle seksowni, by poruszyć czułe kobiece serca od gimbusek począwszy (podstawówka chyba jeszcze odpada??) ;))
    Jak dotąd najbardziej podoba mi się ten plakat z klęczącym Bilbem.
    Galadriela wyszła im okropnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście plakatów do ostatniej części jest tak duża ilość ( i zapewne wszystkich jeszcze nie widzieliśmy) że każdy będzie mógł mieć swój ulubiony. Ja mam nadzieję, że w tym roku ten będzie w królował w moim mieście, Bilbo choć sympatyczna z niego istota na plakacie już mi się lekko znudził.

      Usuń
  4. :D
    Robin

    http://fc01.deviantart.net/fs70/i/2014/261/7/a/the_hobbit_bofa___the_real_deal_poster_by_dootsyblue-d7zlolp.png

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zawsze P. Jackson trafia w klimat Tolkiena. Ale z zaangażowaniem RA jako Thorina trafił już nawet nie w 10 a 100. Nikt inny się do tego nie nadawał i nie nadaje.
    Plakat jest przecudny. Nie jestem zwolenniczką tapet,ale gdybym taką miała - cały dom byłby tylko w niej.
    AzB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też trudno mi wyobrazić sobie kogokolwiek innego w roli Thorina niż Rysia. Widać, że włożył w tą postać całą swoją miłość do twórczości Tolkiena. I cieszę się, że Peter Jackson dostrzegł, że jest RA jest mistrzem w tworzeniu złożonych, niejedno wymiarowych postaci.
      I wiesz co, tak sobie myślę, że ten plakat może całkiem nieźle prezentować się jako obraz ;-)

      Usuń
  6. Jeszcze jak.
    Będę szukać w internecie może się pojawi w sprzedaży.Inne znalazłam. Ależ będzie cudna ściana ubrana w RA :)
    AzB

    OdpowiedzUsuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.