tag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post2363212004308486819..comments2024-02-09T09:53:40.323+01:00Comments on zRYSIOwana ja: Richard Armitage podczas " Pinter Proust".zRYSIOwanahttp://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comBlogger113125tag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-77332018361167804572014-01-21T14:16:00.906+01:002014-01-21T14:16:00.906+01:00Och Kate! Dziękuję za to piękne opowiadanie. Ależ ...Och Kate! Dziękuję za to piękne opowiadanie. Ależ mam wielki uśmiech na twarzy a motylki w brzuchu szaleją:D Cudnie piszesz! <br />Mam propozycję, jeśli zechciałabyś abym umieściła Twoje opowiadanie jako temat posta to daj proszę znać ( adres na pasku bocznym). zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-70030086760927097092014-01-21T13:56:22.046+01:002014-01-21T13:56:22.046+01:00Jeszcze raz witam Cię Anonimowa. Pewnie, że zrysio...Jeszcze raz witam Cię Anonimowa. Pewnie, że zrysiowanie jest stanem jak najbardziej normalnym a ten kto tego nie dostrzega, no cóż będę takiemu współczuć. A Ryś co chwila dostarcza nam powodów do pogłębiania naszego zachwytu, a jeśli tego akurat nie robi to i tak znajdziemy sobie odpowiedni powód ;)zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-91196834084038833162014-01-21T13:49:17.728+01:002014-01-21T13:49:17.728+01:00Kiedyś pewna mądra Dziewczyna powiedziała tutaj, ż...Kiedyś pewna mądra Dziewczyna powiedziała tutaj, że wszystko przychodzi do nas w odpowiednim momencie, i cieszę się, że właśnie teraz jest Twój czas Kate na odkrywanie Rysia. Jeszcze raz serdecznie witam tutaj! Zdjęcie zaiste wspaniałe! :DzRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-6159017554816498582014-01-21T13:43:09.995+01:002014-01-21T13:43:09.995+01:00Myślę, że Gratiana zrobiła świetną robotę umieszcz...Myślę, że Gratiana zrobiła świetną robotę umieszczając wszystkie linki razem, więc jeśli chcecie poczytać relacje fanów z tego wydarzenia, to zajrzyjcie na jej blog. Link poniżej. <br /><br />http://gratianads90.wordpress.com/2014/01/19/fun-day-sunday-judiang-was-in-the-building-and-so-was-richard-armitage-her-impressions-of-ras-pinterproust-play-january-19-2014-gratiana-lovelace-post-503/zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-42857064776798418612014-01-21T13:41:38.495+01:002014-01-21T13:41:38.495+01:00I'm glad you like the picture. Actually a litt...I'm glad you like the picture. Actually a little jealous of those who had the opportunity to do such images like this one. Thank you for the link to me.zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-73204530503005646862014-01-21T13:38:45.635+01:002014-01-21T13:38:45.635+01:00Jeszcze raz dziękuję za Wasze rady ( babcine sposo...<br />Jeszcze raz dziękuję za Wasze rady ( babcine sposoby są najlepsze a do tego nie mają "skutków ubocznych" ) i za troskę. Naprawdę jestem wzruszona. Dziękuję :* <br />zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-7389676553775542672014-01-21T13:36:02.575+01:002014-01-21T13:36:02.575+01:00
Cudny ten filmik Jolu! Dziękuję :* I jak słusznie...<br />Cudny ten filmik Jolu! Dziękuję :* I jak słusznie Zosia zauważyła z cudną muzą! Ależ Ryś ma utalentowanych fanów. <br />zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-52263010125349623212014-01-21T13:30:53.174+01:002014-01-21T13:30:53.174+01:00Filmik właśnie „się zgrywa” wprost do Ryśkowego pl...Filmik właśnie „się zgrywa” wprost do Ryśkowego pliku, dzięki Jolu:*zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-79232828947749943932014-01-21T13:28:17.385+01:002014-01-21T13:28:17.385+01:00
Dzięki Jolu za linka:* Hmm 500 odcinków z kochany...<br />Dzięki Jolu za linka:* Hmm 500 odcinków z kochanym panem Thorntonem hmm nie oglądam tv ale tu zrobiłabym wyjątek. :-)<br /><br />Rebacco, jeśli masz możliwość obejrzenia w kinie Thorina ( w moim mieście już nie wyświetlają DoS’a :( ) to idź na randkę z tym królem. Thorin na dużym ekranie do tego na wyciągnięcie ręki ( w 3D oczywiście) hmmm to niesamowite przeżycie. <br />zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-57315570361302788882014-01-21T13:20:13.577+01:002014-01-21T13:20:13.577+01:00Oj Kasieńko, miałabym ochotę i to wielką dotknąć c...Oj Kasieńko, miałabym ochotę i to wielką dotknąć chociaż przez chwilę jego dłoni. I zazdroszczę tej aktorce, że mogła to tak bezkarnie robić. zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-28174937407004697002014-01-21T13:17:42.839+01:002014-01-21T13:17:42.839+01:00Wolę nie myśleć o Ryśku jako osobistym pielęgniarz...Wolę nie myśleć o Ryśku jako osobistym pielęgniarzu czy o jego pielęgniarskich dłoniach, bo doprawdy robi mi się uff baaardzo gorąco. zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-90798650492746170462014-01-21T13:14:29.151+01:002014-01-21T13:14:29.151+01:00Znasz mnie, Kasieńko :-) Mimo, że Ryś wspomniał, ż...Znasz mnie, Kasieńko :-) Mimo, że Ryś wspomniał, że jest próżny to jednak nie sądzę, aby poprawiał sobie urodę skalpelem ( chociaż skalpel, jak sądzę, nie jest mu obcy- od dłuższego czasu brakuje mi jednego jego pieprzyka ;))zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-17932953577608470652014-01-21T13:07:01.046+01:002014-01-21T13:07:01.046+01:00Witam Was bardzo gorąco po tak długim mym milczeni...Witam Was bardzo gorąco po tak długim mym milczeniu. W zasadzie mam problem od czego zacząć, czy jak kto woli w którym miejscu umieścić komentarz i jak za Wami „nadążyć”, więc wybaczcie jeśli nie skomentuję każdego Waszego cudownego wpisu. <br /><br />Ale zacznę od najważniejszego, czyli przywitania nowych Komentujących. Bardzo się cieszę Kate, że odezwałaś się i dołączyłaś do naszego grona. Również mocno gorąco witam Anonimową, mam nadzieję, że będziesz się tu świetnie z nami bawić, bo przecież głównie o to tu chodzi. A po cichu powiem, że również mam nadzieję, że zechcesz podpisywać się chociażby jakąś literką czy znakiem, abyśmy mogły rozróżnić która z naszych Anonimowych do nas pisze, a może i nawet zechcesz przywdziać jakieś ubranko ( awatarek). <br /><br />Chcę również bardzo mocno podziękować Wam Dziewczyny, że tak pięknie przyjęłyście nasze nowe zrysiowane. Zawsze podkreślam, że to Wy tworzycie klimat na tym blogu, czego niezbity dowód jest w Waszych komentarzach nie tylko do tego posta. Wielkie dzięki!:*<br /><br />I bardzo, bardzo dziękuję za Waszą troskę o moje zdrowie. Nie chcąc Was zanudzać powiem, że już jest lepiej, wczoraj zgodnie z zaleceniem doktora byłam u niego, dostałam kolejną dawkę antybiotyków i nowy syrop i zalecenie, że mam się pokazać w czwartek. Ale naprawdę czuję się o wiele lepiej, więc jestem dobrej myśli. <br /><br />A teraz jeszcze raz poczytam Wasze komentarze. <br />zRYSIOwanahttps://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-70256282178243015392014-01-21T10:16:54.739+01:002014-01-21T10:16:54.739+01:00Oj, widzę, że wiele wczoraj (dzisiaj) przegapiłam ...Oj, widzę, że wiele wczoraj (dzisiaj) przegapiłam , bo postanowiłam położyć się (wyjątkowo:)) tego samego dnia, co wstałam. Obiecuję poprawę :))Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-43180852115997990212014-01-21T00:58:21.664+01:002014-01-21T00:58:21.664+01:00Albo tapetę interaktywną - sama ją rozbierasz w za...Albo tapetę interaktywną - sama ją rozbierasz w zależności od nastroju hihi hi...<br />Taaaa, ja też chyba już pójde spać i może się ogarnę do rana z tego Ryśkowego omotania. <br />I niech mi będzie wolno zasnąć z błogą myślą, że a nuż widelec Kate pisała coś o sir Guy'u i zechce się podzielić ....<br /> Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10918751193067890298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-36221821241081900422014-01-21T00:48:20.927+01:002014-01-21T00:48:20.927+01:00Meliskę najlepiej podwójną. Najlepiej by było mieć...Meliskę najlepiej podwójną. Najlepiej by było mieć kilka wariantów tapety sufitowej: Ryśka mniej lub bardziej rozebranego- zależnie od nastroju. Nie, ja już lepiej pójdę spać. Pocałuję jeszcze Rysia na wszystkich zdjęciach na ścianie i pomyślę o Arcyklejnocie i o "I have the only right". DobRAnocAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-2237091787387982102014-01-21T00:39:51.728+01:002014-01-21T00:39:51.728+01:00Mamy tu dziś, miłe panie, jazdę bez trzymanki - na...Mamy tu dziś, miłe panie, jazdę bez trzymanki - najpierw ta Ryśkowa tapeta sufitowa, pod którą można leżeć na piętrowym łożku (jakoś wyjątkowo zadziałała na moją wyobraźnię, co i raz spoglądam na mój sufit) ...a teraz TO. Chyba meliski muszę się napić na uspokojenie, bo wcale ne zasnę! Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10918751193067890298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-25800598910518102102014-01-21T00:27:54.176+01:002014-01-21T00:27:54.176+01:00Jak dobrze że nie poszłyśmy spać - teraz wszystkie...Jak dobrze że nie poszłyśmy spać - teraz wszystkie możemy mówić, że zarywamy nocki przez Richarda :) Trochę tego typu rzeczy mam sprzed paru lat (choć wielu się wstydzę mimo że nadal je przechowuję), niestety o Ryśku mam tylko to, bo dopiero dziś mi się przypomniało że ja przecież potrafię pisać :D <br /><br />Boże jak się cieszę, że do Was dołączyłam, widzę że znowu mam dla kogo bazgrać :) Tylko błagam, nie wysyłajcie tego Ryśkowi, bo chłop padnie na zawał i zadzwoni na policję, że jakieś Polki planują gwałt zbiorowy... Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-49116505395058333062014-01-21T00:24:50.742+01:002014-01-21T00:24:50.742+01:00Popieram! Pisz, kochana, pisz! I dowcipne, i pikan...Popieram! Pisz, kochana, pisz! I dowcipne, i pikantne. Super, że do nas dołączyłaś.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-51433346250269914702014-01-21T00:22:55.587+01:002014-01-21T00:22:55.587+01:00O jasny piorun, jak dobrze, że nie poszłam spać!
...O jasny piorun, jak dobrze, że nie poszłam spać!<br /> Kate, skąd Ty się wytrzasnęłaś z takim obłędnym piórem? <br /> I masz tego WIĘCEJ? <br /> Cud sie stanie, jeśli nie wyjdę z siebie i nie stanę obok. To po prostu świetne jest! Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10918751193067890298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-19296331275205491632014-01-21T00:13:14.566+01:002014-01-21T00:13:14.566+01:00Kate, to jest cudowne! Odpłynęłam, a moje hormony ...Kate, to jest cudowne! Odpłynęłam, a moje hormony zapomniały, jak się nazywają.<br /><br />Serio, rzadko w sieci można się natknąć na tak dobrze napisane erotyki. Pisz, kochana, jak najwięcej i dziel się z nami :-) Jesteś wielka! :-*Kasieńkahttps://www.blogger.com/profile/14975018133317541916noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-90339152656617037402014-01-21T00:08:35.813+01:002014-01-21T00:08:35.813+01:00Ojej Kasieńko, Ty masz chyba jakieś nieodpowiedni...Ojej Kasieńko, Ty masz chyba jakieś nieodpowiednie skojarzenia. Chodzilo mi po prostu o to, że z gałęzi w naszych polskich lasach nie zwisaja stworzenia zwane leniwcami. To nie ta strefa klimatyczna. Przecież kontemplujemy piękno polskich lasów jak mówi Zosia. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10918751193067890298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-74123088637798505232014-01-21T00:07:23.630+01:002014-01-21T00:07:23.630+01:00Na szczęście jest to takie miejsce, w którym raryt...Na szczęście jest to takie miejsce, w którym rarytasów nie ubywa, a wręcz przeciwnie - przybywa, więc nic Ani nie umknie. Ale rzeczywiście, bez Ani mam wrażenie, jakbyśmy szarogęsiły się w cudzym domu, bezczelnie polegując sobie w butach na kanapie i wypijając całe wino z barku.Kasieńkahttps://www.blogger.com/profile/14975018133317541916noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-40527003545670305922014-01-21T00:07:00.922+01:002014-01-21T00:07:00.922+01:00- Co jest? – zapytał groźnie.
- You have no right ...- Co jest? – zapytał groźnie.<br />- You have no right to enter that mountain – wyrecytowała z pamięci kwestię Barda, usiłując złapać oddech i brzmieć poważnie. Na nic się to nie zdało, bo jej głos drżał pod wpływem jego dotyku. Richard uśmiechnął się pod nosem, po czym spoważniał, spojrzał na nią spod brwi i twardo odparł:<br />- I have the only right…<br />(przepraszam, ale te 2 kwestie Barda i Thorina najlepiej brzmią w oryginale i nie mają takiej mocy kiedy są przetłumaczone)<br />Dostrzegł, że jego słowa działają na nią niesamowicie, toteż mówił dalej, rozpoczynając od nowa wędrówkę dłoni do celu:<br />- Muszę dotrzeć do Góry, by zniszczyć smoka… Odnaleźć Arcyklejnot, odzyskać tron, odzyskać królestwo, które odebrano mojemu dziadkowi i ojcu… Jestem prawowitym Królem pod Górą, władcą Ereboru, potomkiem Durina…<br />- Boże, co ty ze mną robisz – usłyszał nagle. Uśmiechnął się szeroko.<br />- Odbieram to, co mi się słusznie należy – odparł – Na brodę Durina, dziadek nie mówił mi że władza tak działa na kobiety…<br />- To TY działasz, Rysiu, i jeśli zaraz nie zdobędziesz Ereboru, to na wszystkie świętości, na koronę Thranduila, na laskę Gandalfa, na gniazdo pająków, na głowę Azoga przysięgam ci, że dokona tego twój własny siostrzeniec!<br />- Który? – Richard przekrzywił głowę z rozbawieniem – Kili to dzieciak, a Fili… No cóż, myślałem że nie lubisz blondynów.<br />- Mam słabość do wszystkich potomków Durina – odparła przekornie.<br />- No proszę… Myślałem, że pragniesz MOJEGO Arcyklejnotu…<br />- Tylko ciebie pragnę królu – zawołała w końcu rozpaczliwie – Ciebie, twojego Arcyklejnotu, twojego Orkrista, twojego spojrzenia i głosu… Rób ze mną, co zechcesz, tylko mów do mnie cały czas…<br />Mężczyzna ponownie uśmiechnął się. Zdecydowanie podobała mu się władza, jaką miał nad tą piękną kobietą. Dla niej mógł być wszystkim i każdym, mógł wcielać się w każdą rolę, robić to, czego ona pragnie, czego potrzebuje. Uwielbiał doprowadzać ją do szaleństwa i naprawdę polubił to domowe wcielanie się w swoje ekranowe postacie. Choć tak naprawdę wiedział, że przede wszystkim kocha jego samego – nie Thorina, nie Guya czy inne fikcyjne postacie – tylko jego, Richarda. To jego uśmiech zawładnął jej sercem i wiedział, po prostu czuł, że ta kobieta zrobi dla niego wszystko.Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-42699307566071372432014-01-21T00:06:34.474+01:002014-01-21T00:06:34.474+01:00- Cóż… Dziś wolę Thorina i jego Arcyklejnot – wysz...- Cóż… Dziś wolę Thorina i jego Arcyklejnot – wyszeptała, ledwie łapiąc oddech pod presją jego nieziemsko seksownego spojrzenia.<br />- Arcyklejnot jest bardzo, bardzo głęboko schowany… - mężczyzna pociągnął swą ukochaną by usiadła tuż obok niego – Co powiesz na… Wędrówkę do Samotnej Góry?<br />Nie czekając na jej odpowiedź, chwycił jej stopy i postawił tuż obok siebie. Powolnym ruchem przesuwał swe dłonie wzdłuż jej nóg, patrząc jej głęboko w oczy. To było trudne doświadczenie, bo bardzo chciała zachować powagę i spokój, jednak jego spojrzenie było przeszywające jak strzała, czasami bywało zimne jak stal miecza ale też i gorące jak ogień. Ten człowiek był wielką zagadką, ale tak bardzo uwielbiała jego setki twarzy, jego wszystkie role w które wcielał się całym sobą, i które potrafił również odgrywać w domu, tylko przy niej i tylko dla niej… Teraz był tuż obok i patrzył na nią wzrokiem pełnym dumy, jego twarz była pełna majestatu i dostojności. Tak, zdecydowania podniecał ją Thorin Dębowa Tarcza, i mimo braku długich, falujących włosów oczyma wyobraźni widziała go takim właśnie. Jej osobisty król… Król jej serca. Richard patrzył uparcie w jej oczy, po czym zjechał wzrokiem niżej, jednocześnie kierując swe piękne dłonie w górę jej nóg.<br />- Erebor – mruknął niskim głosem, patrząc na jej podbrzusze. Dostrzegł, że pod cienkim materiałem sukienki kobieta cała się trzęsie – Mój dom…<br />Prawie odpłynęła, słysząc te słowa wypowiedziane w tak zmysłowy sposób. Zawrót głowy skutecznie odwrócił jej uwagę od jego dłoni, które już dotarły pod sukienkę. Jego długie, szczupłe palce już miały kontynuować wędrówkę, kiedy kobieta na moment odzyskała świadomość i odepchnęła ręce ukochanego, który spojrzał na nią z nieskrywanym zdziwieniem.Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.com