tag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post809035095969690352..comments2024-02-09T09:53:40.323+01:00Comments on zRYSIOwana ja: "Czarny anioł", fanfik autorstwa Kate. Część piąta.zRYSIOwanahttp://www.blogger.com/profile/03171403710342137339noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-36394217847397670042015-03-24T19:43:40.070+01:002015-03-24T19:43:40.070+01:00Ależ kopiuj bo znakomicie Ci wychodzi :D
Roza_000Ależ kopiuj bo znakomicie Ci wychodzi :D<br />Roza_000Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00274763130958509286noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-9223580323542496102015-03-24T19:16:09.895+01:002015-03-24T19:16:09.895+01:00Faktycznie, w tym rozdziale Guy wyjątkowo mocno si...Faktycznie, w tym rozdziale Guy wyjątkowo mocno się zirytował - ale przecież to jest w nim najfajniejsze, nigdy się nie wie, kiedy jaki będzie miał humor. Jest intrygujący w każdym wydaniu. I masz rację - jeśli nie ma okrucieństwa, nie da się w tak oczywisty sposób dostrzec też tego dobra, które w nim jest, a tak - rzuca się w oczy :)<br />I miło mi, że polubiłaś mojego szeryfa - przyznam, że próbuję bezwstydnie kopiować go z serialu, bo takiego go uwielbiam :)Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-5813607886290131752015-03-23T22:34:27.104+01:002015-03-23T22:34:27.104+01:00Kate, ja wiadomo kocham wszystko co napiszesz, ale...Kate, ja wiadomo kocham wszystko co napiszesz, ale dzisiaj nie będę już tak rozemocjonowana jak ostatnio. <br />Sądzę, że przy tym rozdziale, należy wspomnieć po raz kolejny o mrocznym Guy'u. Ostatnio było miło, to teraz musiał być zły, dla równowagi.;) Więc co do złego Gisborne'a. Ja tam bardzo go lubię. Gdy wpada w taką furię, a później się stopniowo uspokaja, czuję, że jest jakiś taki(to dziwne) bardziej ludzki. Bo jak można zobaczyć w kimś złym dobre strony, nie dostrzegając wcześniej okrucieństwa? No więc ja lubię w Guy'u to okrucieństwo widzieć, tak jak w tym rozdziale. bardzo podoba mi się to jak pokazujesz wiele twarzy Guy'a. <br />A teraz szeryf. No majstersztyk. Serialowego szeryfa lubiłam za błyskotliwe żarty i specyficzne poczucie humoru. Cieszę się więc widząc u twojego szeryfa te same cech, bo to jest ta "szeryfowa esencja" według mnie. Aż trudno go nie lubić ;)<br />No i Marian, o ile nie pałam taką nienawiścią do tej kobiety jak większość, to jakoś dziwnie mi się o niej czyta, niby dobra, niby miła, niby coś am dobrego o Guy'u powiedziała, ale jak wspomniał ktoś wcześniej Marian jest zimna i wyrachowana i nie da się jej lubić. Ale chyba o o Ci chodziło więc to raczej dobrze. <br />No i Anastazja...Biedna, głupiutka Anastazja. Widziałam, że nie może być między nią, a Gisbornem za różowo, ale nie spodziewałam się, że postąpi tak głupio. No cóż miejmy nadzieję, że zrozumiała, że Guy'a trzeba się słuchać i już. <br />Ufff na dziś to tyle. Może trochę mniej skupiłam się na samym rozdziale i wydarzeniach, ale jakoś najbardziej rzucił mi się tym razem w oczy ten przerażający, zły Czary Anioł, który dziś znów pokazał jak potrafi się... "zirytować" ;) <br />No jak zawsze czekam na kolejną notkę i życzę weny. <br />Oddana czytelniczka :D <br />Roza_000Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00274763130958509286noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-38428256028608727382015-03-23T20:29:42.546+01:002015-03-23T20:29:42.546+01:00A pewnie, że zasłużyła, ale skąd biedna miała wied...A pewnie, że zasłużyła, ale skąd biedna miała wiedzieć? Teraz już będzie mądrzejsza o to doświadczenie :) A nerwy Guy'a nigdy nie trwają długo - są intensywne, ale krótkie :)Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-23214798811114393502015-03-23T15:49:28.354+01:002015-03-23T15:49:28.354+01:00No i po co Ci to było dziewko? Jak Sir Guy mówi zo...No i po co Ci to było dziewko? Jak Sir Guy mówi zostań to się zostaje.... logiczne nie? Zobacz do czego doprowadziłaś... biedny Czarny Anioł się zdenerwował.... Mimo, że też lubię jego porywczość i rządzę zemsty wole kiedy jest rządny czegoś innego :) zatem masz nauczkę moja droga Anastazjo zasłużyłaś.... Allalovenoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-17360759563312118822015-03-20T23:08:01.153+01:002015-03-20T23:08:01.153+01:00W tym sęk, że Guy teoretycznie i z założenia jest ...W tym sęk, że Guy teoretycznie i z założenia jest czarnym charakterem. Jednak u niego nie da się nie dostrzec również "ludzkich" cech. Nie jest zły do szpiku kości - to widać i czuć :)<br /> Szeryf to inna para kaloszy. Typ spod ciemnej gwiazdy jak Cię mogę. Cech pozytywnych?-0 <br />Lubię go właśnie przez to całkowite zło które wylewa mu się uszami :) <br />Dla mnie zawsze bardziej interesujące są postaci negatywne lub jeszcze lepiej- takie których nie można łatwo zaszufladkować w kategorii : zły-dobry. Taką postacią jest oczywiście Guy.<br />Historia Robina i Guya przypomina mi trochę losy Skrzetuskiego i Bohuna z "Ogniem i mieczem" ( mam tu na myśli książkę) Robin to taki Skrzetuski- porządny, honorowy, walczy o wolność. Dla wielu wzór cnót. Guy jest jak Bohun- gwałtowny, chwilami brutalny i impulsywny a jednak w głębi duszy dobry. No i oczywiście wątek miłosny. Tu chyba nie ma co omawiać każdy wie o co chodzi :) I podobnie jak w przypadku Guya i Robina u Sienkiewicza również dla mnie prym wiedzie ten "negatywny" - Bohun. Tak więc bad boys górą !! :)<br /><br />Koldunkahttp://grumpydopey.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-64794983112319100912015-03-20T22:59:10.782+01:002015-03-20T22:59:10.782+01:00Zmysły tracę gdy wypowiadam imię Richard, lecz moj...Zmysły tracę gdy wypowiadam imię Richard, lecz moja dusza zajęcza każe mi schować moje namiętności w mych trzeluściach.<br />Czy jestem opętana? W jaki sposób Richard dotarł do wnętrza mojej duszy, do środka mego serca, zawładnął moimi namiętnościami?<br />W którym momencie straciłam nad nim kontrolę?<br />Odczuwam Go każdą moją komórką i tkanką, każdą moją synapsą, jest moim Pasożytem, którym drąży moją duszę ale także jest moją amfetaminą, moim natchnieniem i spełnieniem w życiu codziennym.Kiedy się zamykam przed Tobą jeszcze bardziej cierpię i przez łzy patrzę w lustro...<br />Zwykły, szary gość, z nonszalanckim uśmieszkiem... zmysły tracę, jestem cieniem siebie samej! I krzyczę w nocy Twoje imię, sama bez snu, sama bez Ciebie... Posłuchaj...Mówię do Ciebie mym niezrozumiałym językiem, Kocham CięAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-71049078420100763152015-03-20T22:21:54.315+01:002015-03-20T22:21:54.315+01:00Alan zdecydowanie.:) Lubię jeszcze Willa - Robin p...Alan zdecydowanie.:) Lubię jeszcze Willa - Robin powinien częściej go słuchać, bo myśli w przeciwieństwie do leśniczego.EVE THE OWLhttps://www.blogger.com/profile/14545241229457585873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-27950159163346239862015-03-20T22:10:39.964+01:002015-03-20T22:10:39.964+01:00Isabella, książę Jan, Meg - też są jacyś ;)
Jeanne...Isabella, książę Jan, Meg - też są jacyś ;)<br />Jeannette Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-52514098585600771932015-03-20T22:08:46.065+01:002015-03-20T22:08:46.065+01:00No w tym sensie może ucierpieć, ja miałam na myśli...No w tym sensie może ucierpieć, ja miałam na myśli cierpienia psychiczne. Fizycznie to ona nawet w serialu ucierpiała, tylko co z tego, tym gorzej wyszło dla Guy'a.<br />Przecież widzę, że nie streszczasz serialu, odwołałam się tylko do wzorca. Skoro jako tako zachowujesz charakter postaci, to i psychika może się zgadzać.<br />Jeannette Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-85577286616467043062015-03-20T22:07:00.617+01:002015-03-20T22:07:00.617+01:00Eve, oczywiście się z Tobą zgadzam, jednak wolałab...Eve, oczywiście się z Tobą zgadzam, jednak wolałabym, by wujek nie paradował nago przed ludźmi - poza tym wszystko jest ok :) A niepoprawne dlatego, że wszyscy uciśnieni wieśniacy z Locksley by mnie nienawidzili, że mam rodzinne powiązania z tym diabłem :) Ale z taką rodziną - kogo tu się bać?<br />Oprócz Guy'a i szeryfa "jakiś" jest jeszcze Alan, ale poza nim... naprawdę nie wiem :)Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-27142088386999553302015-03-20T22:02:02.871+01:002015-03-20T22:02:02.871+01:00Po pierwsze - ja nie streszczam serialu, a po drug...Po pierwsze - ja nie streszczam serialu, a po drugie - Marian może zawisnąć.Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-79332304908105513622015-03-20T21:59:21.551+01:002015-03-20T21:59:21.551+01:00Kate, to nie jest do końca niepoprawne.:) Wszystki...Kate, to nie jest do końca niepoprawne.:) Wszystkie nudne rodzinne spotkania stałyby się nagle bardzo atrakcyjne a gdyby tak jeszcze ktoś był niemiły dla jego ulubionej bratanicy/siostrzenicy? Strach się bać!:)) <br />A już bardziej na poważnie, to siłą szeryfa jest to, że on jest "jakiś", tak samo jak Guy. Nie o wszystkich można to powiedzieć.EVE THE OWLhttps://www.blogger.com/profile/14545241229457585873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-81603033305407764332015-03-20T21:51:13.370+01:002015-03-20T21:51:13.370+01:00Cóż, patrząc na trzeci sezon można dojść do wniosk...Cóż, patrząc na trzeci sezon można dojść do wniosku, że jednak on bardziej na tym zawodzie ucierpi. Zresztą jak ona może ucierpieć, skoro jej na nim nie zależy.<br />Jeannette Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-54242032551984875312015-03-20T21:48:01.241+01:002015-03-20T21:48:01.241+01:00Dlaczego niepoprawne, Kate? Ja tam kocham Vaseya p...Dlaczego niepoprawne, Kate? Ja tam kocham Vaseya praktycznie na równi z Guy'em, jest świetny, pod warunkiem, że się go nie zdenerwuje ;)<br />Nie zgadzam się co do Marian. Nigdy nie pozwoliłaby skrzywdzić kogoś o słabszej pozycji. Znalazłaby sposób na przekonanie Guy'a, ale nie kosztem służącej.<br />Jeannette Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-20303390279829012282015-03-20T21:21:59.755+01:002015-03-20T21:21:59.755+01:00Dziękuję, dziękuję, zaraz się zarumienię :)
To, co...Dziękuję, dziękuję, zaraz się zarumienię :)<br />To, co powiem, będzie bardzo niepoprawne, ale... mimo wszystko fajnie byłoby mieć takiego wujka, jak Vasey :)Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-19392088219586168622015-03-20T21:11:48.939+01:002015-03-20T21:11:48.939+01:00Pozwolę sobie wtrącić się.:) Kate - szeryf jest pr...Pozwolę sobie wtrącić się.:) Kate - szeryf jest prawdziwie "obleśnym, łysym gnomem". A jego odzywki do Guy'a są nie do przebicia.:)EVE THE OWLhttps://www.blogger.com/profile/14545241229457585873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-5710799714520271212015-03-20T21:06:28.263+01:002015-03-20T21:06:28.263+01:00To rzeczywiście będzie ciekawie.:) Poczekam, pocz...To rzeczywiście będzie ciekawie.:) Poczekam, poczekam - jeśli tylko Marian dostanie za swoje, to warto.:)EVE THE OWLhttps://www.blogger.com/profile/14545241229457585873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-74519979336688257202015-03-20T20:38:33.012+01:002015-03-20T20:38:33.012+01:00Nie, nie masz nierówno pod sufitem - taki Guy ma w...Nie, nie masz nierówno pod sufitem - taki Guy ma w sobie coś przyciągającego :)<br />Masz rację co do Marian - JEST wyrachowana bez dwóch zdań. Nie ma skrupułów, by oszukiwać Guy'a i wykorzystywać go. I na pewno nie oglądałaby się na Anastazję, gdyby Guy zarzucił jej spiskowanie z leśniczym - wyparłaby się wszystkiego, żeby chronić siebie i Robina.<br />Najbardziej zawsze cieszą mnie miłe słowa o szeryfie - a to dlatego, że nie pojawia się jakoś bardzo często, a jednak widzę, że wybija się ponad wszystkich :)Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-64039792443771704292015-03-20T20:31:14.391+01:002015-03-20T20:31:14.391+01:00Nie chcę Cię zasmucać, ale Marian jeszcze długo so...Nie chcę Cię zasmucać, ale Marian jeszcze długo sobie poczeka. Ale koniec końców Guy przejrzy na oczy :) Ale przyznam, że nie wiem, kogo bardziej ta sytuacja dotknie, czy ją, czy jego. To jeszcze cały czas otwarta sprawa :)Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-18852451578399836782015-03-20T19:58:05.043+01:002015-03-20T19:58:05.043+01:00Chyba mam nierówno pod sufitem ale mnie właśnie st...Chyba mam nierówno pod sufitem ale mnie właśnie stanowczy,mroczny,gwałtowny Guy podoba się najbardziej. Pełen sprzeczności nie mogący odnaleźć właściwej ścieżki w zamieci swych uczuć. <br />Cudowny po prostu :) Aż się chce takiego przytulić :)<br />Przy Marion zamienia się w taką ciepłą kluchę :P Tak jej słodzi a ona wykorzystuje jego uczucie-moment w którym rozmyśla nad tym czy Guy uwierzy jej czy służącej pokazuje, jej pewne wyrachowanie ale i utwierdza mnie w przekonaniu , że gdyby trzeba było Marion nie byłaby takim ucieleśnieniem dobroci i rzuciłaby Anastazję na pastwę gniewu Guya byleby tylko ratować własną skórę- tak to odbieram.<br />Świetny fragment Kate!!! a szeryf to po prostu majstersztyk- uwielbiam jak zwraca się do Guya zwrotami typu"ptaszyno","kanalio" itd. nie potrafię się nie uśmiechać gdy czytam jego wywody :)<br />Koldunkahttp://grumpydopey.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-33321527473039968742015-03-20T19:53:11.426+01:002015-03-20T19:53:11.426+01:00Obawiam się, że leśniczy w swoim zadufaniu, nie pr...Obawiam się, że leśniczy w swoim zadufaniu, nie przejmie się tym, co usłyszał.:) Ale bardzo spodobało mi się też to, że Marian jest absolutnie przekonana o tym, że Guy zawsze jej uwierzy. Już się cieszę, bo w końcu pannica baaardzo się zdziwi.:)) <br />Kate, taki miotający się Guy - nieprzewidywalny, momentami okrutny, nieprzyjemny a potem czuły i zagubiony, to jest to! Niech się zmienia ile razy chce i jak mu pasuje!:)EVE THE OWLhttps://www.blogger.com/profile/14545241229457585873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-388837114337587852015-03-20T19:21:50.550+01:002015-03-20T19:21:50.550+01:00Cieszę się, że spodobał Ci się stosunek Guy'a ...Cieszę się, że spodobał Ci się stosunek Guy'a do służby. Nie może sobie przecież pozwolić, by weszły mu na głowę, musiał mieć wszystko pod kontrolą. I tym bardziej nie może okazać nikomu, że czegokolwiek żałuje, bo to byłaby dla niego samego zniewaga i upokorzenie, gdyby tak się stało. W końcu co jak co, ale jedną z jego głównych cech jest ogromna duma.Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-85350558568177753482015-03-20T19:19:18.341+01:002015-03-20T19:19:18.341+01:00Dobrą stroną tego wszystkiego jest to, że ktoś leś...Dobrą stroną tego wszystkiego jest to, że ktoś leśniczemu w końcu powiedział, co sądzi o jego chęci "pomocy" :) Ale masz rację, Guy jest strasznie rozchwiany, prawdę mówiąc ciężko go zrozumieć, choć przyznam, że akurat mnie te momenty, gdy jest mroczny i okrutny, bardzo odpowiadają... bo wiem, że za moment wszystko się zmieni o 360 stopni i będzie zupełnie inny :)Katehttps://www.blogger.com/profile/05212382664076807726noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4503398847567002667.post-45678422261597546952015-03-20T18:47:22.397+01:002015-03-20T18:47:22.397+01:00Ależ mi się podobał początek! Mogłabym czytać w kó...Ależ mi się podobał początek! Mogłabym czytać w kółko i na okrągło jak Guy traktuje tą służkę :)). A jeszcze lepszy był w stosunku do Francuzki. Nie, w zasadzie to nie wiem, w stosunku do której był bardziej podły - ale tak czy siak był genialny :). Aż mi się buzia śmiała, jak czytałam jego rozmowę z Francuzką ;)<br />Heh, logika Guy'a jest powalająca: ja jestem najważniejszy, bo ja podsyłam szeryfowi dziewki. Chyba go trochę fantazja poniosła :D<br />Bardzo dobrze rozumiem uczucia Guy'a, tą złość bez żadnego powodu i dumę, która nie pozwala zawrócić z raz obranej drogi. Może wybuchnąć z byle powodu i zrobić coś, z czego nie będzie potrafił się wycofać pomimo, że tego żałuje. Jeannettehttps://www.blogger.com/profile/16457159680447319127noreply@blogger.com