 |
| Źródło/Source |
zRYSIOwana ja, czyli kilka myśli nie tylko o Richard Armitage
zRYSIOwana ja, czyli kilka myśli nie tylko o Richard Armitage
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
Ależ ON jest przystojny!!. Jak to po prostu możliwe? Wow po prostu wow ...
OdpowiedzUsuńhttp://jassy2101.tumblr.com/ i cała reszta
Pozdrowienia dla wszystkich zRysiowanych
MARtusia
Chłopak jak spod igły. Z postury bardziej na elfa pasuje, niż na krasnoluda.
UsuńDzięki Martusiu za linka:*, już pozbierałam RAzdjęcia od których nie mogę się oderwać ;-)
UsuńRównież gorąco pozdrawiam:-)
Tak Zosiu, Ryś jest tak szczupły, że bez problemu mógłby grać elfa, tak jak kiedyś w bardzo młodym wieku ;-)
UsuńRA jest jak szlachetny kruszec, a z wiekiem Mu tylko wartości przybywa.
OdpowiedzUsuńi gdzie On szył ten garnitur ? też chcę taki !
Jeśli dobrze zrozumiałam ten garnitur to od Hugo Bossa. Ale masz rację RA im starszy tym bardziej interesujący, i to pod każdym względem.
Usuńciekawe czy Boss taki damski uszyłby. miałabym z RA wspólną, ładną rzecz :)
OdpowiedzUsuńale się teraz szaleństwo RArmitagowe rozpętało :)))
Hmmm ciekawe jakby RA zareagował gdyby Cię w takim odpowiedniku RAubrania zobaczył;-)
Usuńcale szczescie,ze ma poczucie humoru i moze nie uznalby mnie za kolejna stuknieta fanke :)
OdpowiedzUsuńno tak, spojrzałby i powiedział „siostra?” :-)
Usuńw tym przypadku pokrewieństwo nie jest czymś pożądanym :)))
OdpowiedzUsuńOch zdecydowanie NIE :)))))
Usuń