Zdjęcie zrobione chyba w Milton kilka lat po scenie peronowej,tylko brak cylindra,a swoją drogą Ryś jest chyba jedynym mężczyzną któremu nawet cylinder pasuje...to była taka zaskakująca obserwacja podczas oglądania N&S,wszyscy inni panowie wyglądali śmiesznie,a On dostojnie i z klasą.Badyl.
Celne porównanie Badyl. Pan Thornton też przez okno spoglądał na Margaretkę. Ciekawe na kogo Ryś tu spoglądał. :-) Masz rację, RA w cylindrze wyglądał bardzo pięknie, i to nie tylko jako pan Thornton, ale jako Percy Courtenay też ( tu mi się przypomniał mój post o RApostaciach w nakryciu głowy http://zrysiowana.blogspot.com/2014/01/7-ra-postaci-w-nakryciu-gowy.html) , wręcz pasował do tej epoki. A może to przez to jego stawanie się postacią…hmm…
Ale muszę przyznać, że ta sesja zdjęciowa p. Dunn coraz bardziej mi się podoba. Na tych zdjęciach coś się dzieje, można by dopisać jakąś historię i to jest doprawdy zaskakujące dla mnie.
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
Zdjęcie zrobione chyba w Milton kilka lat po scenie peronowej,tylko brak cylindra,a swoją drogą Ryś jest chyba jedynym mężczyzną któremu nawet cylinder pasuje...to była taka zaskakująca obserwacja podczas oglądania N&S,wszyscy inni panowie wyglądali śmiesznie,a On dostojnie i z klasą.Badyl.
OdpowiedzUsuńCelne porównanie Badyl. Pan Thornton też przez okno spoglądał na Margaretkę. Ciekawe na kogo Ryś tu spoglądał. :-) Masz rację, RA w cylindrze wyglądał bardzo pięknie, i to nie tylko jako pan Thornton, ale jako Percy Courtenay też ( tu mi się przypomniał mój post o RApostaciach w nakryciu głowy http://zrysiowana.blogspot.com/2014/01/7-ra-postaci-w-nakryciu-gowy.html) , wręcz pasował do tej epoki. A może to przez to jego stawanie się postacią…hmm…
UsuńAle muszę przyznać, że ta sesja zdjęciowa p. Dunn coraz bardziej mi się podoba. Na tych zdjęciach coś się dzieje, można by dopisać jakąś historię i to jest doprawdy zaskakujące dla mnie.