Tajny agent, silny mężczyzna a tu taki delikatny nieśmiały uśmiech(screen nr 2) i te rozczulające zawsze zmarszczki przy oczach . Za oknem pada paskudztwo, wieje silny wiatr a tu takie ciepło . To musi być miły tydzień
I mam nadzieję, że takim właśnie będzie ten tydzień Basiu. :-) I przyznać muszę, że lubię tą krótką scenę ze screenu 2, gdzie Lucas wprowadza się do nowego mieszkania. To taka chwila normalności dla Lucasa. A swoją drogą babcia sąsiadka też jest słodka. ;-)
Basiu - czy Ty też należysz do grupy kobiet słabnących, gdy widzą Rysiowe zmarszczki?
A tak serio, Lucas nie opuszcza mnie ani na chwilę od ładnych kilku miesięcy, wręcz mogę powiedzieć że zamieszkał u mnie - i co ja mam zrobić, biedna? A Ty podkręcasz tylko atmosferę tymi cudami, Aniu. Lucas trzyma się tak mocno, że ŻADEN inny nie jest w stanie go wygryźć. Czasem może na chwilę, na pół dnia - ale koniec końców Lucas zawsze triumfuje :) I za to go uwielbiam, że tą swoją delikatnością, nienachalnością potrafi trafić do serca bardziej, niż ktokolwiek inny :)
Czy mogę przyłączyć się do klubu wielbicielek zmarszczek i rozbrajającego uśmiechu? Kontrast świadomości kim jest Lucas z tym jak się uśmiecha na 2 screenie rzeczywiście powoduje "lekki" odlot.:) No tak ... chyba muszę pozbierać się. :))
Im nas więcej tym lepiej Eve :-) I tak, na tym drugim screenie Lucas to człowiek po wielkich przejściach, a jednak potrafi się tak cudnie uśmiechnąć. <3
Kate, to jest bardzo dobra myśl - nie będę się zbierać - niech Lucas mnie pozbiera.:) Z podłogi.:))
Zosiu, musiałam przejść do fazy względnie rozumowej, bo zawiesiłam się przy pierwszym screenie i już mordercze instynkty we mnie się odezwały, bo wydawało mi się, ze Lucas patrzy tak na Sarah. :) Sprawdziłam - na szczęście nie.:)) Co nie zmienia fakty mojej "antypatii" do panny Caulfield.
Ależ by było szkoda TAKIEGO spojrzenia na tą... panią - zresztą, na nią szkoda każdego Lucasowego spojrzenia - niegodna jest ta... kobieta choćby odrobiny jego uczucia. Że też akurat na nią musiał Lucas trafić. Screeny: pierwszy i drugi, załatwiają człowieka na cacy:)
Aniu, nawet nie wiesz, jak mi umiliłaś poniedziałek. Ostatnio mam wielką fazę na Lucasa i zestaw tych zdjęć to idealny prezent i natchnienie. Zwłaszcza zdjęcie pierwsze - to łagodne spojrzenie, przekrzywiona na bok głowa i leciutki, zmysłowy uśmieszek. Oczy szafirowe, włosy hebanowe, skóra jak różowo prześwitujący alabaster. Skarb i dzieło sztuki, krótko mówiąc. Nie zakochać się od pierwszego wejrzenia to trudna rzecz.
Serio serio? Ciebie też ciągnie do Lucasa? :-) Przekrzywiona głowa, i ten uśmieszek miały być dowodem dobrego słuchania. I doprawdy trudno oprzeć się temu spojrzeniu.
Rano piękna wiosna, potem paskudna jesień, a Ty, Aniu tymi pięknymi Lucasowymi uśmiechami znowu wiosnę zrobiłaś:) Lucas w granatach na zielonkawym tle pozytywnie nastraja do życia. Kasieńko, Twoje określenie "dzieło sztuki" przypomina mi posągowe kształty Lucasa w pewnej scenie (występował w niej również kombinezon:)) Reszta opisu też jakaś taka znajoma:) Zgadnij,co powiedziałam widząc, że Lucas się wyłania z poniedziałkowego postu - przywitałam się:) Rzadko się widziało uśmiech Lucasa, więc tym bardziej się go ceni. A uśmiech ma zaiste przepiękny, i te zmarszczki... Pierwsze zdjęcie to sama słodycz.
O tak, scenka z kombinezonem w roli pobocznej to prawdziwy przegląd piękna a'la klasyczne posągi. Aż się chce wziąć dłuto w rękę i te kształty w marmurze uwiecznić. A potem długo, długo wygładzać... :) A Lucas na to Twoje przywitanie uśmiechnął się tak pięknie, jak tylko on potrafi :) No właśnie, Lucasa tak często widzi się skupionym, zdenerwowanym, wściekłym, cierpiącym, że ten uśmiech wydaje się czymś podobnym niebu bez najmniejszej chmurki. Tak samo promienny, jasny i... rzadko spotykany.
Coś w tym jest, bo uśmiech Lucasa jest rzeczywiście wyjątkowy - chyba u żadnego z Rysiowych bohaterów ten uśmiech nie robi aż takiego wrażenia. Może po części dlatego, że mamy świadomość, że Lucas przeszedł piekło, a mimo to nie zgorzkniał i wciąż potrafi znaleźć w sobie radość.
Jest jeszcze słodki Harry ze swoim cudnym uśmiechem ;-) No i oczywiście sir Guy, łobuz jeden ;-) Ale masz rację, mając świadomość jakie Lucas przeszedł męczarnie widzieć uśmiech na jego twarzy to prawdziwy klejnot.
Po takim piekle nawet najzwyklejsza proza życia staje się rajem. Pamiętasz, Zosiu, ten jego uśmiech przy "Hello, Harry"? I później, gdy już odjeżdżali samochodem, też uśmiechał się radośnie. Wolność... Jest z czego się cieszyć. Pod warunkiem, że codzienności nie zakłócają demony wspomnień, zaciągające go z powrotem za ręce i nogi w stronę obskurnych celi rosyjskiego więzienia. i śledczych-sadystów. To uśmiech człowieka, który przeżył. Mimo wszystko i na przekór wszystkim.
Oj, tak - uśmiech powitalny - szczególnie w tej wychudzonej, zabiedzonej twarzy - robi niesamowite wrażenie. Wtedy Lucas myślał tylko o tym, że wreszcie jest wolny, wrócił do domu - demony na chwilę schowały się za rogiem, ale niestety nie na długo. Lucas jest chyba najbardziej złożoną postacią graną przez Rysia - 8 lat piekła, a i potem niestety nie niebo - czy w ogóle miał jakieś szanse na normalne życie? Może i miał, ale scenarzyści się nie popisali - konowały jedne:)
Cześć dziewczyny :) znalazłam tego bloga całkowicie przez przypadek, zagladalam z ciekawosci czy ktoś pisze bloga o naszym Panu R. i jest :) gratulacje za świetny blog, na którego bede wchodzić :) ja juz osobiscie mam dość sporą faze? (mozna tak to określic?)na Pana R. , i tym bardziej lubie zaglądac na Twoje bloga, bo co chwile jakies nowe zdjecia i informacje mozna znależć :) wielki plus i wielkie gratulacje :)
A tak w ogole z troche innej beczki, czy mogłybyście mi pomoc ? https://www.youtube.com/watch?v=V30HCIg8tC8 to jest filmik z Panem R.., szukam odcinka ze Spooks, ze sceny co Pan Richard wsiada do niebieskiego auta, w niebieskim garniturze, w którym wg mnie wygląda ... ohhh! rozkosz sama w sobie :) byłabym wdzieczna jakbyscie mi pomogły, bo sciagnełam juz kilka odcinków z serii 9 ale niestety na to nie trafiłam ;/ z góry baaaaardzo! dziekuje za pomoc :* pozdrawiam
Tak, to był własnie piekny bodajże niebieski samochod , bez dachu, a On miał na sobie niebieski garnitur i chyba czerwony krawat, wyglądał cholernie seksownie wg mnie oczywiscie :) i mam ochote znalezc wiecej sceny tym garniaku, a sciagam z pewnego portalu co troche mi kasy pożera, i poki co marzy mi się własnie z tym samochodem :) dziekuje Ci bardzo za pomoc, zaraz bede szukała i sciągała :):) na pewno będę zaglądała, ciesze się że dzieki Tobie jestem na bierząco z R.A. :)
Monika ;) miło mi dziewczyny :) mam własnego bloga, znaczy dokładnie opowiadanie ale w innej tematyce, ale Richard się pojawił :) w kazdym razie własnie zakupiłam smsa do sciagania tego odcinka własnie na chomiku, ale niestety! nie umiem znaleźć napisów ;/ chol** . Tak to jest jak sie nie zna dokładnie na komputerze :D a jak moge tą Jolę znależć ? :) mam chomika od pewnego czasu ale teraz zaczełam Go używać do śćiagania filmików oczywiscie z Panem R. :D (jakby inaczej ) :)
:) Tzn mam czekać i zerkać czy do mnie napisała tak > :) wprawdzie troche łapie ang ale nie ma porównania z napisami :) dziekuje Ci Bardzo za pomoc :) fajnie tak poczuć jakbysmy były hmmm mam nadzieję że nikogo nie obraże jesli określe jako rodzina :) Rodzina z Panem Richardem :D fajnie że ktoś to rozumie moją obsesje :D
Wiesz, mówią że cierpliwość jest cnotą bogów ;-) Zatem musisz troszkę poczekać na reakcję Joli ( możesz wcisnąć przycisk powiadamiający o komentarzu). Ale masz rację, świadomość że nie jest się samym w tym RAświecie jest bardzo budująca.
Hmm a gdzie to się w sumie klika o powiadomieniu komentarza?? :) hah no i chyba musimy przyznać ( na pewno ja!) że nie siedzialybysmy grzecznie na herbatce i ciastku,gdy obok Richard by siedział :D Boze, powiedzcie mi że nie tylko Wy macie takie schizy erotyczne, bo czasem mysle czy nie powinnam sie z tego troche leczyc :D wiecie prawie 25 lat, a tu takie coś ;D A w ogole to ściągam już ten odcinek, mam nadzieje że za niedługo zobacze Richarda w tym garniturze oooohhh :D
Moniko, gdyby obok Richard siedział, to prawdopodobnie wszystkie byśmy wyglądały jak słupy soli i tylko jarzące się, rozmaślone oczy byłyby dowodem tego, że nadal żyjemy. Prawie 25 lat... :) Ha, ha, moja droga, nie przejmuj się, wcale nie zaliczasz się do blogowych "starszaków". Nikt tu nikomu lat nie wypomina, ale średnia oscyluje w granicach lat trzydziestu kilku. Tak, też mamy takie schizy erotyczne. A może i większe. Spokojnie, tutaj to zdrowy i normalny objaw.
Przycisk o powiadomieniach o komentarzach powinien być z prawej strony, i jeśli naprawdę go nie ma to proszę o informację zwrotną, to sprawdzę w ustawieniach.
I prawdę mówiąc nie jestem w stanie wyobrazić sobie siebie siedzącą z RA przy herbatce, ale jeśli już to zdecydowanie nie rzuciłabym się na niego ;-)
Hehe dziewczynki dzieki za pocieszające slowa, już bałam się że może macie z 18 lat, a ja zachowuje się jak stara napalona baba :D dzieki :) tak, dokładnie, ja osobiscie to pewnie bym trupem padła, i ani słowa bym nie powiedziała ;D i cos czuje że jakby takie owe spotkanie było to Richard zostaby zgwałcony zbiorowo :D a w ogole to podoba Wam się bez brody, z zarostem czy ogolony? Bo przyznam się że zauroczył mnie jako Thorin (tak wiem :D ), i nie wyobrazałam sobie Richarda bez brody i te włosy ( o Boże!) , pozniej własnie był zarost taki dośc pokaźny, a teraz znowu w Tajniakach to jestem oczarowana :D tez tak macie? :) strasznie miło że mogę Wam oddac swoje emocje i rozumiecie mnie :* super sprawa :)
Co do powiadomieniu to jestem tępa dzida i nie potrafię Go znależć :/
No ja wiem, że są wśród nas osoby, które bardzo chętnie by się "uśredniły", ale mniej więcej tyle chyba wychodzi, jak się spróbuje średnią wyciągnąć. No dobrze, fakt, że to "trzydzieści kilka" zbliża się mocno w stronę czterdziestki, ale jest wśród nas kilka osób rzeczywiście bardzo młodych i one ściągają tę liczbę w dół.
Cześć siostry, czułam że ktoś mnie w tym momencie potrzebował a właściwie "Spooksów". Miła Moniko wszystkie odcinki tego serialu są na moim Chomiku, część z napisami część bez. Odcinki z Ryśkiem są z napisami,ostatnie 4 z 9 serii czekają na napisy.(jolaw1954)
Nie padłabyś trupem, tylko oczom własnym byś nie wierzyła i czułabyś się jak we śnie. Skoro Rysiek nie został zbiorowo zgwałcony pod drzwiami teatru mimo zdecydowanej przewagi liczebnej fanek, to i na takim spotkaniu nic by mu się nie stało. Cnotę by wyniósł nienaruszoną :D , bo pewnie jedna by drugą pilnowała, by ta zachowywała się przyzwoicie i godnie. Ja go lubię z takim dwu-trzydniowym zarostem jak w "Spooks". I z włosami trochę dłuższymi (takie ze "Spooks" to minimum) - moim zdaniem najładniej jest mu w lekko opadających na kark lokach, jak wtedy, gdy nagrywał "Hamleta", no i w puklach Guya z III części RH.
Mimo wszystko głęboko wierzę, że aż to tak drastycznych scen z udziałem Rysia by nie doszło, Moniko ;-) A z zarostem Rysia jest tak, że nawet jeśli nie lubi się brodatych facetów, to Ryś zachwyca. :-) Mnie czasem wydaje się, że lubię go w kilkudniowym zaroście a potem nagle Ryś pokazuje się gładko ogolony i zmieniam zdanie ;-) W skrócie, w każdej długości swego zarostu Ryś jest cudny.
Proszę, jak RAgen działa - Jola od razu wyczuła, że o Niej mowa:) Mam nadzieję Jolu, że nie masz mi za złe, że nowej koleżance Twoją spiżareńkę zareklamowałam. Pozwoliłam sobie na to tylko dlatego, że wiem, że Ty chętnie się dzielisz swoimi smakołykami z innymi głodnymi Rysia.
Heh, tutaj to ja jestem nienormalna, bo fantazji erotycznych z RA nigdy nie miałam ;) Moniko, po pierwsze witaj :), a po drugie - jak jesteś zalogowana, to w lewym dolnym rogu masz napis "powiadamiaj mnie" - to chyba o ten chodzi ;). To jest w tym samym polu, w którym piszesz komentarze ;) I nie tylko Ty jesteś "dzidą" komputerową, ja też nie umiałam podstawić napisów do filmu - oglądałam po angielsku ;). A jak już się naumiałam, to nie mam czasu obejrzeć po raz drugi ;)
Ooo ! :) Cześć Jola :) wiedziałam kiedy napisac :D miło że weszłas i odpisałas mi, DZIEKUJE! zaraz bede lukac, własnie sciagnełam ten odcinek z tym samochodem, ale pooglądam za chwile, gdy sie wykopię, właczę na spokojnie Spooks i będę cieszyć michę :D . Dziekuje jeszcze raz! :) Hehe czyli jedna by drugą pilnowała :D ja bym tam wolała żeby wspomnie jakoś się dogadać i każda z nas by miala chwilę przyjemności z Nim :D dobra, temat zaczyna być troche erotyczny a nie ma jeszcze 22 ^^. Tak, taki zarost jak w Tajniakach jest cud malina :) az ma się ochote Go schrupach. A co myslicie o odcinkach "Pastor na obcasach"? :) jak się uśmiecha tak uroczo, ojejjjjku :)
Podsumowują kwestie - z zarostem, bez zarostu, z brodą, gładko wygolony - czy w którejkolwiek odsłonie Wam się nie podobał?:) Bo mnie podoba się w każdej:) Długość włosów też bez znaczenia. Ryś to Ryś - zawsze piękny - chyba, że niektórym fotografom się wydaje, że można ideał poprawiać. Albo ubierać w dziwne szare garniturki bądź pulowerki w romby:) Ale Rysiek,nawet i w tych bezpłciowych ubrańkach potrafi wyglądać bardzo smakowicie. Tak, Moniko wszelkie schizy erotyczne są na porządku dziennym:) "Stara napalona baba?" Witaj w klubie:) Chociaż lat 25 to ja mam już od jakiegoś czasu (dość długiego) i wcale się za starą nie uważam. Mam nadzieję, że Cię tu nie zgorszymy:)
Cześć dziewczyny :) poźną pora a robi sie nas wiecej i wierzcie lub nie ale mam uśmiech na twarzy że tak serdecznie jestem przez Was przywitana :*:* dziekuje! niezmiernie mi miło Was wszystkie poznać! wiec....zebym wszystkiego nie zapomniała to chyba nie jestem zalogowana z tego co wiem, boże jaki wstyd że tego nie ogarniam ^^^. to nic, jakos na razie będę sobie radzic :) poki co musze skonczyc ćwiczenia i kapac się i ciesze sie jak durna że zobacze Richarda w tym garniaku w tym samochodzie ^^ ohhh (znow erotyczna fascynacja :D). dziekuje za porady, i za udostępnienie mi chomika. Pozniej poszukam i będę sciągała powoli o ile mi koszty na koncie pozwolą :) Strasznie miło pisać z Wami :*
A wiesz, Zosiu, mi się jako Proctor tak średnio podobał - nienawidzę bród :)). U Thorina jest ok, bo do niej są długie włosy. Ale poza tym brody są "be" ;D Najlepszy dla mnie jest kilkudniowy zarost i włosy jak u Guy'a z 2. sezonu ;)
Mam nadzieje że nikogo nie uraziłam tym zdaniem o wieku ;) absolutnie nie dam się chyba gorzej zgorszyć ^^ teraz mam takie myśli z Richardem (wczesniej byl sam Thorin) że mysle czy do spowiedzi nie pojść :D ale kto nie widział Richarda...te oczy ten głos.... to nie zrozumie co My czujemy :) fajnie że jest nas wiecej ^^ tak, wygląda świetnie ale mimo wszystko ja osobiscie skłaniam się ku zarostowi i broda (o tak!) :)
Wspólnie się dogadać, powiadasz, Moniko? ;) Kto by pomyślał, że masz takie altruistyczne podejście... Popieramy, popieramy :) A z czego się będziesz spowiadać? Z doceniania męskiego piękna? Grzechem by było, gdybyś nie doceniała tak pięknego dzieła stworzenia ;)
A to tak się da nie fantazjować, Jeanette??? Głupie pytanie - pewnie się da, bo jesteś tego najlepszym przykładem. No cóż, ja tam bym swoich fantazji nie oddała i na pewno z nich nie zrezygnowała. Piękny dodatek do życia.
No tak, da się :)). Ja też fantazjuję, tylko akurat nie o RA i nie o RA-postaciach. W sumie nie wiem, czemu ;). O RA generalnie kiedyś fantazjowałam, ale nie były to fantazje erotyczne.
Wiesz Kasienko, tak tylko pisze, ale jakbym Miała Go przed sobą to chyba nie podzieliłabym się :D chociaz... :D pomarzyć zawsze można :D roczy jest uroczy :) w sumie na początku jak przeczytałam gdzieś ze chodzą pogłoski że RA może byc gejem to zamarłam, ale nie wierzę że taki cudowny okaz wolałby mężczyzn. ;) mam nadzieję że też tak myślicie ? :)
Fantazje ogólne, czy szczególne (w tym erotyczne) - nieważne jakie, najważniejsze żeby były. I żeby były miłe i ciekawe. Nie, nie tylko Ty jesteś zbzikowana, Moniko. Uwierz, że tutaj to jest normalność, z której nie trzeba się nikomu tłumaczyć.
Droga zRYSIOwana absolutnie nie mam takiego zamiaru tutaj nic rozpowszechniac. Na pewno nie po to tu weszłam żeby pisać takie rzeczy.Wspomniałam o tym i to wszystko.
I o to właśnie, Moniko chodzi - że jest nam tu razem raźniej i żadnej nie śmieszą i nie bulwersują najbardziej wymyślne fantazje na temat Rysia, czy jego bohaterów. Ryś jest tu głównodowodzącym, a że nie nie może być obecny osobiście, to Ania tu nami "gospodaruje":) I to dobrze gospodaruje.
Oczywiscie że tak, już wczesniej pisałam ze podoba mi się blog i naprawde fajnie że ktoś pisze newsy. o Naszym Panu R. :) Tak, dokładnie, nie mam zamiaru tutaj nic złego pisac. Nie jestem osobą która lubi się wykłocac czy też tworzyć spory, na pewno nie!
Ciekawe czy R. wie ze ma tak liczne grono, które ma z Nim erotyczne sny :D i zbreźne myśli :) gdzies ostatnio czytałam czy oglądałam ( juz nie pamietam) jak wypowiadał się że jest za stary czy coś takiego :) Aż sama sie zasmiałam że gdyby tylko wiedział... :) - Mam nadzieje że to mogłam napisac :) nie chciałabym nikogo urazic :)_
Myślę, że Ryś dobrze o tym wie, tylko w wywiadach tak trochę kokietuje i umniejsza swoją atrakcyjność. Cóż, lepsze to niż twierdzenie wprost: "Ach, jaki ja jestem śliczny i seksi, i wszystkie kobiety moje!".
Czyli masz bardzo dobre podejście do tego bloga Moniko:-) I podoba mi się Twoje pytanie. :-) Ale myślę, że zdaje sobie sprawę z tego że szpetny nie jest ;-) I nie sądzę abyś kogoś uraziła mówiąc o wieku, nie przesadzaj ;-)
To cieszę się :) tak, ja kłotliwa nie jestem także spokojnie :) hehe ale pamietam że miał bodajże taką uroczą minę, jakby nie wiedział ze jest tyle dziewcczyn, bo patrząc nawet po filmikach na yt czy komentarzach to nie tylko My mamy taką obsesje ^^. :) Wg mnie z wiekiem wygląda bardziej męsko, taki typ któremu zmarszczki pasują....jejku rozmarzyłam się ^^.
A jeszcze zapytam, długo już jesteście fankami RA?
Bo to skromny facet jest. ;-) Ale masz rację, z wiekiem wygląda znacznie lepiej, a może ma lepszych stylistów czy fotografów… nie, to nie kwestia fotografów to on z wiekiem coraz lepszy ;-) A odpowiadając na pytanie, czy długo to pojęcie względne. Ja przeszło 4 lata ( blog ma prawie 3). Czy to długo?
Ja od czasów "przedhobbitowych", gdy w polskiej telewizji nadawali "Robin Hooda". To "arcydzieło" zniesmaczyło mnie potwornie i już miałam przełączyć, gdy na ekranie pojawił się... Guy of Gisborne. I moja reakcja była: "Trzymajcie mnie! Ależ facet! Co ty tutaj robisz i gdzie się podziewałeś przez całe moje życie?!" No i oglądałam dalej. Bardzo wybiórczo. Wyłącznie scenki z jego udziałem.
Witaj, Moniko!:) RA zdecydowanie z wiekiem zyskuje - nie sposób się nie zgodzić z trafnym spostrzeżeniem.:) Rozmarzaj się do woli.Jak widzisz nie jesteś osamotniona.:) WaRiAtek nie brakuje.:)
Moniko, dla mnie lipiec 2013 to data godna zapisania złotymi zgłoskami - ujrzałam Portera i przepadłam na amen:) Oj, tak! Ryś, im starszy, tym bardziej smakowity. To doskonały rocznik po prostu - głębia smaku i aromatu - aksamit:)
Droga zRYSIOwana wg mnie to juz kawał czasu. Absolutnie :) 4 lata to juz troche jest, a sam fakt ze juz 3 prowadzisz bloga to tymbardziej :) ja mam opowiadanie i będzie już prawie 8 lat, z przerwą 3 letnią, wiec rozumiem jak to jest. Są rzeczy zmienne i niezmienne, sa ludzie ktorzy zainteresuja Cie przez chwilę a są tacy którzy zostają na lata mimo że sa nierealni :) ale tak jak wczeniej było pisane, od czego jest fantazja :D :) stylisci tez, i wg mnie ma lepsza fryzurę niż te kilka lat temu gdy był w sumie młodszy o dobre 10 lat a jednak osobiscie wolę dojrzałego R. :) ale każda ma inny gust :)
Nie idziesz jeszcze spac?, nie chciałabym Cie zanudzac :)
Teoretycznie powinnam iść spać, bo jutro dość ciężki dzień mnie czeka, ale jestem nocnym markiem ;-) Jak tak teraz na patrzę, to faktycznie, tkwić ponad 4 lata w tym RAszaleństwie to chyba nie jest normalne. ;-) Ale to tak cudnie relaksuje….
A jeśli mogę zapytać, bo piszesz o opowiadaniu. Masz bloga, czy piszesz książkę?
Cześć dziewczyny, już myślałam ze zanudzam Was a tu miła niespodzianka :):) wow :) Az mi wstyd bo ja tak naprawde to dopiero od Hobbita, a widzę że Wy przebijacie mnie całkowicie :D
Kasienko - rozbroiłaś mnie totalnie :D :) miłość od pierwszego wejrzenia widzę :D tak oglądałam RH, jak dla mnie o Robin jest totalna porazka i ta Marian czy jak to sie pisze to tez....jedynie Guy godny uwagi! Jedynie!
EVE THE OWL Witaj :) tak dokładnie, mimo że ciągle ma to "coś" w oczach i ten głos, to spojrzenie....o jejku ^^^. - to wg mnie teraz jest taki... dojrzały? męski.... , nawet nie wiem jak to określic tak naprawde, absolutnie nie mowiac ze te 10 lat temu był gorszy, nie nie!
Zofio S. - o prosze to tez juz sporo, 1,5 roku, ale jednak chyba Kasienka przebija wszystkie? :) absolutnie nic Tobie nie ujmując rzecz jasna :* tak własnie, jak wino, mimo że urodę i tą charyzmę jak piszecie i ten wzrok itd (mozna sie rozpisywac do rana), to dla mnie jakos teraz wygrywa. Nawet nie tyle co teraz to tak te 3 powiedzmy lata. Tak od Hobbita zacząć:) Każda co innego i to jest totalnie urocze ze mozemy się tym podzielic i pisac o tym :* dziękuje Wam naprawde za zrozumienie i za pisanie :)
Tak, mam bloga, zmyslone opowiadanie o członku zespołu US5 (boysband w którym się kochałam :) Zaczełam pisac jak mialam 16-17 lat, i tak się ciagnie. także wiem jak to jest jak się juz tyle lat z RA pisze bloga :) fajnie ze prowadzisz Go tak dobrze, i że masz wierne czytelniczki :) coś uroczego :)
Juz nie mam zamiaru przedłużac bo rano trzeba wstawac :) chcialam tylko podziekowac za miłe przywitanie :*
Ależ rozpisuj się.:) I nie wstydź. Ważnie, że dokonałaś coming out.:)) Mimo dłuższego czasu "w temacie", mam film, którego jeszcze nie widziałam. I to wcale nie jest dziwne - RA ma to "coś" i chyba każda z nas najlepiej wie, jakie dla niej to "coś" jest.:) Chyba nie da się tego tak dokładnie sprecyzować. 10 lat temu wcale nie był gorszy - był inny. Z wiekiem nabiera szlachetności. I naprawdę dobrze mu idzie.:)
Wręcz nałogiem,Aniu :) Powtarzanym kilka razy dziennie. Mam nadzieję,że w tym roku RA wygra.Chociaż trzeba przyznać,że konkurencja jest silniejsza niż poprzednio. AzB
Och Aniu jak rozgrzałaś moje serce kochanym Lukasem, a to pierwsze zdjęcie jest wyjątkowe. Ostatnie zdjęcie chciałabym żeby był to prawdziwy telefon do nas. Ja bym z pewnością zapomniała jak się nazywam. Miłego tygodnia wszystkim.
Cieszę się Jolu, że podoba Ci się mój dzisiejszy wybór. :-) Fajna interpretacja zdjęcia . :-) taaak, i co byśmy mu powiedziały, gdyby do nas zadzwonił? ;-)
Troszkę się już stęskniłam za moim prawie ulubionym agentem ;). Chociaż ostatnio jakoś zbyt często myślę o Mulliganie :) Aniu, również lubię scenę przeprowadzki (a właściwie to "wprowadzki" ;)) Lucasa, zwłaszcza że z jakiś niewyjaśnionych przyczyn lubię patrzeć, jak RA wchodzi po schodach ;))
Mnie również Mulligan nie wychodzi z głowy. Wczoraj po raz n-ty obejrzałam odcinek a dzisiaj w pracy zmieniłam tapetę w pracowym kompie na siedzącego Johna z butelką piwa.
Oj tak Aniu bardzo tęskniłam za pracą. Powiem ci w zaufaniu, że Rysiek już mi się śni po nocach (niestety nie erotycznie-szkoda).Non stop oglądam go na Mp4 (w pracy zamiast radia-klipy ściągnięte z YT), jestem już Ryśkiem zboczona. Ale na szczęście w domu i w pracy nie dokuczają mi. Cieszę się Moniko, że mogłam spełnić twoje marzenie.
Och zazdroszczę snów Jolu ( mnie wciąż się nie chce przyśnić…ale mnie się z zasadzie nic nie śni, więc nie powinnam mieć mu tego za złe;-)). Ale, że Ty potrafisz się skupić przy RAklipach…fiu fiu, mocna z Ciebie babka, Jolu :-)
Dziewczyny ja uwielbiam Guya w skórzanym kombinezonie, jak pięknie zarysowują się jego okrągłe pośladki, chciało by się pogłaskać. Boże co ja gadam ,stara baba a takie kosmate myśli.
Jolu, płeć nie ma wieku:) I bardzo dobrze, że kosmate myśli masz - znaczy się, że dusza i zmysły wciąż młode, a dowód osobisty nie ma znaczenia. Zresztą, jak można się oprzeć TYM pośladkom?:)
Pośladkom Guya z drugiego sezonu można się napatrzeć do woli. Strój je rzeczywiście przepięknie podkreśla. Ale i te sznurowane porcięta z III sezonu też nie od macochy i Guyowe co nieco bardzo atrakcyjnie się w nich prezentuje.
Rozumiem też lubię tego z 2-go sezonu, i wiesz chyba faktycznie ten z trzeciego sezonu nie miał skórzanych portali a jakieś skórzane wstawki, więc zapewne dlatego w głowie mi pozostało, że to były skórzane spodnie ;-)
Lucas należy do moich ulubionych RApostaci, zwłaszcza z serii 8, jak już zjadł trochę brokułów ;-) Najcudniejszy jest jednak au naturel - uwielbiam jego wywiady, Utwierdziło mnie w tym, oczywiście, zobaczenie go na scenie i pod stage door. A propos, widziałam sfilmowane przedstawienie "The Crucible" w kinie "Atlantic". Nie będę mówić o organizacji pokazu, bo mi ciśnienie skoknie :-/ "Film" znakomity. Trochę ze stratą dla RA, ale i tak wspaniały. Jak wreszcie wrzucą go do digital-wypożyczalni, na pewno obejrzę (i to nie raz). Pozdrawiam Wszystkie Zrysiowane! Dorota
Tak, zdecydowanie Lucas z 8 sezonu ma jakby mniej zmarszczek ;-) Aż mnie kusi, aby zapytać co było nie tak z tym pokazem, ale nie chce Cię denerwować Doroto. Też czekam na możliwość obejrzenia The Crucible w necie. I również gorąco pozdrawiam. :-)
To niewykluczone, Doroto, że mogłyśmy się minąć, nic o sobie nie wiedząc. Bo byłam w Atlanticu na tym pokazie, razem z Zosią i Rebeccą. Ucięłyśmy też sobie pogawędkę z AgzyM. :) Strata dla RA, bo zbyt często pokazywali aktorów drugoplanowych, gdy na scenie był Ryś. I co z tego, że w danej chwili mógł nic nie mówić? Kamera na niego ma być ustawiona i tyle! ;)))
Zosiu, czytałam, że seans był wyświetlany w trzech salach i po prostu mogłyście iść obok siebie nie wiedząc o sobie. Na drugi raz to nie róbmy tajemnicy ze spotkań to wtedy możemy się poznać osobiście. Ja już wszystkim mówię RAsnów, dzięki za pogaduchy.
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
Tajny agent, silny mężczyzna a tu taki delikatny nieśmiały uśmiech(screen nr 2) i te rozczulające zawsze zmarszczki przy oczach .
OdpowiedzUsuńZa oknem pada paskudztwo, wieje silny wiatr a tu takie ciepło .
To musi być miły tydzień
I mam nadzieję, że takim właśnie będzie ten tydzień Basiu. :-) I przyznać muszę, że lubię tą krótką scenę ze screenu 2, gdzie Lucas wprowadza się do nowego mieszkania. To taka chwila normalności dla Lucasa. A swoją drogą babcia sąsiadka też jest słodka. ;-)
UsuńBasiu - czy Ty też należysz do grupy kobiet słabnących, gdy widzą Rysiowe zmarszczki?
UsuńA tak serio, Lucas nie opuszcza mnie ani na chwilę od ładnych kilku miesięcy, wręcz mogę powiedzieć że zamieszkał u mnie - i co ja mam zrobić, biedna? A Ty podkręcasz tylko atmosferę tymi cudami, Aniu. Lucas trzyma się tak mocno, że ŻADEN inny nie jest w stanie go wygryźć. Czasem może na chwilę, na pół dnia - ale koniec końców Lucas zawsze triumfuje :) I za to go uwielbiam, że tą swoją delikatnością, nienachalnością potrafi trafić do serca bardziej, niż ktokolwiek inny :)
Rysiowe zmarszczki i delikatny nieśmiały uśmiech i nie potrzebuję żadnych używek ,żeby odlecieć .
UsuńBo Lucas już tak ma Kate, że jeśli się go raz zobaczy to zostaje w sercu na długo.
UsuńOch tak Basiu, te zmarszczki szczególnie widać u Lucasa z 7-go sezonu, ale zdecydowanie mają swój urok.
UsuńRysiek to bardzo silny narkotyk i można nieźle odlecieć:) Ale jakież to miłe uzależnienie i przedawkować się nie da:)
UsuńCzy mogę przyłączyć się do klubu wielbicielek zmarszczek i rozbrajającego uśmiechu? Kontrast świadomości kim jest Lucas z tym jak się uśmiecha na 2 screenie rzeczywiście powoduje "lekki" odlot.:) No tak ... chyba muszę pozbierać się. :))
UsuńEve ,ale po co się zbierać kiedy odlot jest taki przyjemny i nie szkodzi zdrowiu .
UsuńEve, klub pomieści sporo osób, więc... drzwi otwarte :) I nie zbieraj się za szybko, poczekaj aż Lucas to zrobi.
UsuńIm nas więcej tym lepiej Eve :-) I tak, na tym drugim screenie Lucas to człowiek po wielkich przejściach, a jednak potrafi się tak cudnie uśmiechnąć. <3
UsuńTylko z jednego powodu, Basiu. Żeby ze stanu "ochów i achów" przejść do w miarę spójnego formułowania myśli.:)
UsuńRyśkowy odlot zdecydowanie dobrze robi na zdrowie, a szkodzi najwyżej obowiązkom domowym czy służbowym.
UsuńEve, "och"i "ach" to jak "mocium panie":)
UsuńKate, to jest bardzo dobra myśl - nie będę się zbierać - niech Lucas mnie pozbiera.:) Z podłogi.:))
UsuńZosiu, musiałam przejść do fazy względnie rozumowej, bo zawiesiłam się przy pierwszym screenie i już mordercze instynkty we mnie się odezwały, bo wydawało mi się, ze Lucas patrzy tak na Sarah. :) Sprawdziłam - na szczęście nie.:)) Co nie zmienia fakty mojej "antypatii" do panny Caulfield.
Obowiązkom domowym na pewno szkodzi a w spójne formułowanie myśli i tak nie wierzę przy takich spojrzeniach i uśmiechach Rysia .
UsuńRzekłabym nawet, że przyspiesza wykonywanie domowych obowiązków - Lucasowy uśmiech przed oczami i nie wiesz kiedy góra prasowania znika.:))
UsuńAleż by było szkoda TAKIEGO spojrzenia na tą... panią - zresztą, na nią szkoda każdego Lucasowego spojrzenia - niegodna jest ta... kobieta choćby odrobiny jego uczucia. Że też akurat na nią musiał Lucas trafić. Screeny: pierwszy i drugi, załatwiają człowieka na cacy:)
UsuńZ tym prasowaniem to masz Eve rację - "obskoczę" z Johnem Afrykę i sterta zalegająca fotel znika i ładnie poskładana czeka na schowanie do szafy:)
UsuńNie ma to jak dobra organizacja Zosiu :D
UsuńZosiu, bo Lucas nie miał specjalnego szczęścia do kobiet.Niestety. A Sarah to nawet kijem nie powinien dotykać.:))
UsuńAniu, przy wojskowym nie mam wyjścia - manewry na okrągło:)
UsuńAle nie było tam żadnej z nas ,żeby mu o tym powiedzieć .
UsuńŻe Ty to wytrzymujesz Zosiu, jestem pełna podziwu :-)
UsuńZosiu tak ciągle na baczność to niewygodnie .
UsuńTo się da naprawić, Basiu. Trochę wyobraźni i już.:))
UsuńAle Zosia przy Porterze ćwiczy przede wszystkim "Padnij"!
UsuńCiągle na baczność to Porter powinien być. W każdej możliwej pozie. ;)
No a wyobraźnia Zosi jest nieograniczona
UsuńBasiu, Porter nie narzeka:) Ja tym bardziej:)
UsuńPorter jest zawodowcem i nigdy nie wymięka:) Mogę dowolnie puszczać wodze fantazji:)
UsuńNajważniejsza jest zgodność interesów i przyjemności Zosiu .
UsuńW związku Zosi z Porterem zgodność interesów jest wręcz idealna. A przyjemności z tego obie strony też mają bardzo wiele.
UsuńSzkoda tylko, że ta przyjemność taka... mentalna jest:)
UsuńI od razu ten ten tydzień staje się lepszy, pomimo licznych sprawdzianów.
OdpowiedzUsuńMarta
Mam nadzieję, że sprawdziany zaliczysz pozytywnie, Marto :-)
UsuńDziękuję Aniu, to miłe z Twojej strony.
UsuńNieskromnie powiem, że ze wszystkiego powinny być co najmniej 4, ale fizyka to wyższa szkoła jazdy. :/
Marta
Nie można być we wszystkim dobrym, ważne żeby ocena z fizyki była pozytywna. Trzymam kciuki:-)
UsuńDziękuję.
UsuńW sumie 4 na półrocze było, to 6 z czegoś innego i się wyrównuje.
Marta
:-)
UsuńAniu, nawet nie wiesz, jak mi umiliłaś poniedziałek. Ostatnio mam wielką fazę na Lucasa i zestaw tych zdjęć to idealny prezent i natchnienie.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza zdjęcie pierwsze - to łagodne spojrzenie, przekrzywiona na bok głowa i leciutki, zmysłowy uśmieszek. Oczy szafirowe, włosy hebanowe, skóra jak różowo prześwitujący alabaster. Skarb i dzieło sztuki, krótko mówiąc. Nie zakochać się od pierwszego wejrzenia to trudna rzecz.
Serio serio? Ciebie też ciągnie do Lucasa? :-) Przekrzywiona głowa, i ten uśmieszek miały być dowodem dobrego słuchania. I doprawdy trudno oprzeć się temu spojrzeniu.
UsuńJezu ,sam Twój opis bez zdjęcia robi niesamowite wrażenie , a dodać do tego ten dwudniowy (chyba) zarost i kolana miękną .
UsuńRano piękna wiosna, potem paskudna jesień, a Ty, Aniu tymi pięknymi Lucasowymi uśmiechami znowu wiosnę zrobiłaś:) Lucas w granatach na zielonkawym tle pozytywnie nastraja do życia.
UsuńKasieńko, Twoje określenie "dzieło sztuki" przypomina mi posągowe kształty Lucasa w pewnej scenie (występował w niej również kombinezon:)) Reszta opisu też jakaś taka znajoma:) Zgadnij,co powiedziałam widząc, że Lucas się wyłania z poniedziałkowego postu - przywitałam się:)
Rzadko się widziało uśmiech Lucasa, więc tym bardziej się go ceni. A uśmiech ma zaiste przepiękny, i te zmarszczki... Pierwsze zdjęcie to sama słodycz.
Cieszę się Zosiu, że i Tobie cieplej się zrobiło od delikatnego uśmiech Lucasa :-)
UsuńO tak, scenka z kombinezonem w roli pobocznej to prawdziwy przegląd piękna a'la klasyczne posągi. Aż się chce wziąć dłuto w rękę i te kształty w marmurze uwiecznić. A potem długo, długo wygładzać... :)
UsuńA Lucas na to Twoje przywitanie uśmiechnął się tak pięknie, jak tylko on potrafi :)
No właśnie, Lucasa tak często widzi się skupionym, zdenerwowanym, wściekłym, cierpiącym, że ten uśmiech wydaje się czymś podobnym niebu bez najmniejszej chmurki. Tak samo promienny, jasny i... rzadko spotykany.
Może właśnie dlatego tak cenny, że tak rzadko spotykany.
UsuńCoś w tym jest, bo uśmiech Lucasa jest rzeczywiście wyjątkowy - chyba u żadnego z Rysiowych bohaterów ten uśmiech nie robi aż takiego wrażenia. Może po części dlatego, że mamy świadomość, że Lucas przeszedł piekło, a mimo to nie zgorzkniał i wciąż potrafi znaleźć w sobie radość.
UsuńJest jeszcze słodki Harry ze swoim cudnym uśmiechem ;-) No i oczywiście sir Guy, łobuz jeden ;-) Ale masz rację, mając świadomość jakie Lucas przeszedł męczarnie widzieć uśmiech na jego twarzy to prawdziwy klejnot.
UsuńPo takim piekle nawet najzwyklejsza proza życia staje się rajem. Pamiętasz, Zosiu, ten jego uśmiech przy "Hello, Harry"? I później, gdy już odjeżdżali samochodem, też uśmiechał się radośnie. Wolność... Jest z czego się cieszyć. Pod warunkiem, że codzienności nie zakłócają demony wspomnień, zaciągające go z powrotem za ręce i nogi w stronę obskurnych celi rosyjskiego więzienia. i śledczych-sadystów.
UsuńTo uśmiech człowieka, który przeżył. Mimo wszystko i na przekór wszystkim.
Oj, tak - uśmiech powitalny - szczególnie w tej wychudzonej, zabiedzonej twarzy - robi niesamowite wrażenie. Wtedy Lucas myślał tylko o tym, że wreszcie jest wolny, wrócił do domu - demony na chwilę schowały się za rogiem, ale niestety nie na długo. Lucas jest chyba najbardziej złożoną postacią graną przez Rysia - 8 lat piekła, a i potem niestety nie niebo - czy w ogóle miał jakieś szanse na normalne życie? Może i miał, ale scenarzyści się nie popisali - konowały jedne:)
UsuńCześć dziewczyny :) znalazłam tego bloga całkowicie przez przypadek, zagladalam z ciekawosci czy ktoś pisze bloga o naszym Panu R. i jest :) gratulacje za świetny blog, na którego bede wchodzić :) ja juz osobiscie mam dość sporą faze? (mozna tak to określic?)na Pana R. , i tym bardziej lubie zaglądac na Twoje bloga, bo co chwile jakies nowe zdjecia i informacje mozna znależć :) wielki plus i wielkie gratulacje :)
OdpowiedzUsuńWitaj Anonimowa :-) Cieszę się, że podoba Ci się to miejsce i że chcesz tu zaglądać. :-)
UsuńA tak w ogole z troche innej beczki, czy mogłybyście mi pomoc ? https://www.youtube.com/watch?v=V30HCIg8tC8 to jest filmik z Panem R.., szukam odcinka ze Spooks, ze sceny co Pan Richard wsiada do niebieskiego auta, w niebieskim garniturze, w którym wg mnie wygląda ... ohhh! rozkosz sama w sobie :) byłabym wdzieczna jakbyscie mi pomogły, bo sciagnełam juz kilka odcinków z serii 9 ale niestety na to nie trafiłam ;/ z góry baaaaardzo! dziekuje za pomoc :* pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli się nie mylę, to RA jako Lucas w niebieskim garniturze wsiadał do pięknego samochodu w 7 serii Spooks w odcinku 5
UsuńTak, to był własnie piekny bodajże niebieski samochod , bez dachu, a On miał na sobie niebieski garnitur i chyba czerwony krawat, wyglądał cholernie seksownie wg mnie oczywiscie :) i mam ochote znalezc wiecej sceny tym garniaku, a sciagam z pewnego portalu co troche mi kasy pożera, i poki co marzy mi się własnie z tym samochodem :) dziekuje Ci bardzo za pomoc, zaraz bede szukała i sciągała :):) na pewno będę zaglądała, ciesze się że dzieki Tobie jestem na bierząco z R.A. :)
UsuńWitaj Anonimowy, nie wiem z jakiego portalu ściągasz, ale szukałaś na Chomiku? Jola ma spiżarnię zaopatrzoną równie bogato co Bilbo Baggins:)
UsuńBardzo proszę Anonimowa, a może masz jakieś imię lub nick?:-) Przyjemnego oglądania. :-)
UsuńMonika ;) miło mi dziewczyny :) mam własnego bloga, znaczy dokładnie opowiadanie ale w innej tematyce, ale Richard się pojawił :) w kazdym razie własnie zakupiłam smsa do sciagania tego odcinka własnie na chomiku, ale niestety! nie umiem znaleźć napisów ;/ chol** . Tak to jest jak sie nie zna dokładnie na komputerze :D a jak moge tą Jolę znależć ? :) mam chomika od pewnego czasu ale teraz zaczełam Go używać do śćiagania filmików oczywiscie z Panem R. :D (jakby inaczej ) :)
UsuńJola Cię sama znajdzie Moniko. :-) A poważnie, nasza Jola często tu zagląda, i jestem pewna, że doradzi Ci jak to wszystko odpowiednio zgrać.
Usuń:) Tzn mam czekać i zerkać czy do mnie napisała tak > :) wprawdzie troche łapie ang ale nie ma porównania z napisami :) dziekuje Ci Bardzo za pomoc :) fajnie tak poczuć jakbysmy były hmmm mam nadzieję że nikogo nie obraże jesli określe jako rodzina :) Rodzina z Panem Richardem :D fajnie że ktoś to rozumie moją obsesje :D
UsuńMoniko, my się na pewno nie obrazimy :) Nie wiem tylko, co Rysiek by powiedział na tak ostro zwichrowaną rodzinkę :)))
UsuńWiesz, mówią że cierpliwość jest cnotą bogów ;-) Zatem musisz troszkę poczekać na reakcję Joli ( możesz wcisnąć przycisk powiadamiający o komentarzu). Ale masz rację, świadomość że nie jest się samym w tym RAświecie jest bardzo budująca.
UsuńGwarancji też nie mamy, że on "zwichrowany" nie jest, wszak już kiedyś ustaliłyśmy, że mamy RAgen ;-)
UsuńHmm a gdzie to się w sumie klika o powiadomieniu komentarza?? :) hah no i chyba musimy przyznać ( na pewno ja!) że nie siedzialybysmy grzecznie na herbatce i ciastku,gdy obok Richard by siedział :D Boze, powiedzcie mi że nie tylko Wy macie takie schizy erotyczne, bo czasem mysle czy nie powinnam sie z tego troche leczyc :D wiecie prawie 25 lat, a tu takie coś ;D
UsuńA w ogole to ściągam już ten odcinek, mam nadzieje że za niedługo zobacze Richarda w tym garniturze oooohhh :D
Moniko, gdyby obok Richard siedział, to prawdopodobnie wszystkie byśmy wyglądały jak słupy soli i tylko jarzące się, rozmaślone oczy byłyby dowodem tego, że nadal żyjemy.
UsuńPrawie 25 lat... :) Ha, ha, moja droga, nie przejmuj się, wcale nie zaliczasz się do blogowych "starszaków". Nikt tu nikomu lat nie wypomina, ale średnia oscyluje w granicach lat trzydziestu kilku.
Tak, też mamy takie schizy erotyczne. A może i większe. Spokojnie, tutaj to zdrowy i normalny objaw.
Przycisk o powiadomieniach o komentarzach powinien być z prawej strony, i jeśli naprawdę go nie ma to proszę o informację zwrotną, to sprawdzę w ustawieniach.
UsuńI prawdę mówiąc nie jestem w stanie wyobrazić sobie siebie siedzącą z RA przy herbatce, ale jeśli już to zdecydowanie nie rzuciłabym się na niego ;-)
Średnia to jednak piękna rzecz, Kasieńko :D :D
UsuńHehe dziewczynki dzieki za pocieszające slowa, już bałam się że może macie z 18 lat, a ja zachowuje się jak stara napalona baba :D dzieki :) tak, dokładnie, ja osobiscie to pewnie bym trupem padła, i ani słowa bym nie powiedziała ;D i cos czuje że jakby takie owe spotkanie było to Richard zostaby zgwałcony zbiorowo :D a w ogole to podoba Wam się bez brody, z zarostem czy ogolony? Bo przyznam się że zauroczył mnie jako Thorin (tak wiem :D ), i nie wyobrazałam sobie Richarda bez brody i te włosy ( o Boże!) , pozniej własnie był zarost taki dośc pokaźny, a teraz znowu w Tajniakach to jestem oczarowana :D tez tak macie? :) strasznie miło że mogę Wam oddac swoje emocje i rozumiecie mnie :* super sprawa :)
UsuńCo do powiadomieniu to jestem tępa dzida i nie potrafię Go znależć :/
No ja wiem, że są wśród nas osoby, które bardzo chętnie by się "uśredniły", ale mniej więcej tyle chyba wychodzi, jak się spróbuje średnią wyciągnąć. No dobrze, fakt, że to "trzydzieści kilka" zbliża się mocno w stronę czterdziestki, ale jest wśród nas kilka osób rzeczywiście bardzo młodych i one ściągają tę liczbę w dół.
UsuńCześć siostry, czułam że ktoś mnie w tym momencie potrzebował a właściwie "Spooksów". Miła Moniko wszystkie odcinki tego serialu są na moim Chomiku, część z napisami część bez. Odcinki z Ryśkiem są z napisami,ostatnie 4 z 9 serii czekają na napisy.(jolaw1954)
UsuńWiedziałam Jolu, że można na Ciebie liczyć. :*
UsuńNie padłabyś trupem, tylko oczom własnym byś nie wierzyła i czułabyś się jak we śnie.
UsuńSkoro Rysiek nie został zbiorowo zgwałcony pod drzwiami teatru mimo zdecydowanej przewagi liczebnej fanek, to i na takim spotkaniu nic by mu się nie stało. Cnotę by wyniósł nienaruszoną :D , bo pewnie jedna by drugą pilnowała, by ta zachowywała się przyzwoicie i godnie.
Ja go lubię z takim dwu-trzydniowym zarostem jak w "Spooks". I z włosami trochę dłuższymi (takie ze "Spooks" to minimum) - moim zdaniem najładniej jest mu w lekko opadających na kark lokach, jak wtedy, gdy nagrywał "Hamleta", no i w puklach Guya z III części RH.
Mimo wszystko głęboko wierzę, że aż to tak drastycznych scen z udziałem Rysia by nie doszło, Moniko ;-) A z zarostem Rysia jest tak, że nawet jeśli nie lubi się brodatych facetów, to Ryś zachwyca. :-) Mnie czasem wydaje się, że lubię go w kilkudniowym zaroście a potem nagle Ryś pokazuje się gładko ogolony i zmieniam zdanie ;-) W skrócie, w każdej długości swego zarostu Ryś jest cudny.
UsuńProszę, jak RAgen działa - Jola od razu wyczuła, że o Niej mowa:) Mam nadzieję Jolu, że nie masz mi za złe, że nowej koleżance Twoją spiżareńkę zareklamowałam. Pozwoliłam sobie na to tylko dlatego, że wiem, że Ty chętnie się dzielisz swoimi smakołykami z innymi głodnymi Rysia.
UsuńHeh, tutaj to ja jestem nienormalna, bo fantazji erotycznych z RA nigdy nie miałam ;)
UsuńMoniko, po pierwsze witaj :), a po drugie - jak jesteś zalogowana, to w lewym dolnym rogu masz napis "powiadamiaj mnie" - to chyba o ten chodzi ;). To jest w tym samym polu, w którym piszesz komentarze ;)
I nie tylko Ty jesteś "dzidą" komputerową, ja też nie umiałam podstawić napisów do filmu - oglądałam po angielsku ;). A jak już się naumiałam, to nie mam czasu obejrzeć po raz drugi ;)
Ooo ! :) Cześć Jola :) wiedziałam kiedy napisac :D miło że weszłas i odpisałas mi, DZIEKUJE! zaraz bede lukac, własnie sciagnełam ten odcinek z tym samochodem, ale pooglądam za chwile, gdy sie wykopię, właczę na spokojnie Spooks i będę cieszyć michę :D . Dziekuje jeszcze raz! :) Hehe czyli jedna by drugą pilnowała :D ja bym tam wolała żeby wspomnie jakoś się dogadać i każda z nas by miala chwilę przyjemności z Nim :D dobra, temat zaczyna być troche erotyczny a nie ma jeszcze 22 ^^. Tak, taki zarost jak w Tajniakach jest cud malina :) az ma się ochote Go schrupach. A co myslicie o odcinkach "Pastor na obcasach"? :) jak się uśmiecha tak uroczo, ojejjjjku :)
UsuńPodsumowują kwestie - z zarostem, bez zarostu, z brodą, gładko wygolony - czy w którejkolwiek odsłonie Wam się nie podobał?:) Bo mnie podoba się w każdej:) Długość włosów też bez znaczenia. Ryś to Ryś - zawsze piękny - chyba, że niektórym fotografom się wydaje, że można ideał poprawiać. Albo ubierać w dziwne szare garniturki bądź pulowerki w romby:) Ale Rysiek,nawet i w tych bezpłciowych ubrańkach potrafi wyglądać bardzo smakowicie.
UsuńTak, Moniko wszelkie schizy erotyczne są na porządku dziennym:) "Stara napalona baba?" Witaj w klubie:) Chociaż lat 25 to ja mam już od jakiegoś czasu (dość długiego) i wcale się za starą nie uważam. Mam nadzieję, że Cię tu nie zgorszymy:)
Napisy do filmów są na stronie "http://www.opensubtitles.org/pl lub napisy24.pl
UsuńJeannette, wybacz niedyskrecję, ale z żadnym z Ryśkowych bohaterów też nie? Ani ciut, ciut?:) Nawet z Twoim ukochanym Guy'em?
UsuńCześć dziewczyny :) poźną pora a robi sie nas wiecej i wierzcie lub nie ale mam uśmiech na twarzy że tak serdecznie jestem przez Was przywitana :*:* dziekuje! niezmiernie mi miło Was wszystkie poznać! wiec....zebym wszystkiego nie zapomniała to chyba nie jestem zalogowana z tego co wiem, boże jaki wstyd że tego nie ogarniam ^^^. to nic, jakos na razie będę sobie radzic :) poki co musze skonczyc ćwiczenia i kapac się i ciesze sie jak durna że zobacze Richarda w tym garniaku w tym samochodzie ^^ ohhh (znow erotyczna fascynacja :D). dziekuje za porady, i za udostępnienie mi chomika. Pozniej poszukam i będę sciągała powoli o ile mi koszty na koncie pozwolą :)
UsuńStrasznie miło pisać z Wami :*
A wiesz, Zosiu, mi się jako Proctor tak średnio podobał - nienawidzę bród :)). U Thorina jest ok, bo do niej są długie włosy. Ale poza tym brody są "be" ;D
UsuńNajlepszy dla mnie jest kilkudniowy zarost i włosy jak u Guy'a z 2. sezonu ;)
Bohaterowie, Zosiu, to już osobna historia :D
UsuńA tak na serio, to nie - nigdy nie fantazjowałam o żadnym z nich, nawet o Guy'u ;))
Mam nadzieje że nikogo nie uraziłam tym zdaniem o wieku ;) absolutnie nie dam się chyba gorzej zgorszyć ^^ teraz mam takie myśli z Richardem (wczesniej byl sam Thorin) że mysle czy do spowiedzi nie pojść :D ale kto nie widział Richarda...te oczy ten głos.... to nie zrozumie co My czujemy :) fajnie że jest nas wiecej ^^ tak, wygląda świetnie ale mimo wszystko ja osobiscie skłaniam się ku zarostowi i broda (o tak!) :)
UsuńWidać że każda z Nim ma "swojego" ulubionego Richarda, z brodą czy bez, czy z zarostem wygląda świetnie :)
UsuńWspólnie się dogadać, powiadasz, Moniko? ;) Kto by pomyślał, że masz takie altruistyczne podejście... Popieramy, popieramy :)
UsuńA z czego się będziesz spowiadać? Z doceniania męskiego piękna? Grzechem by było, gdybyś nie doceniała tak pięknego dzieła stworzenia ;)
A to tak się da nie fantazjować, Jeanette??? Głupie pytanie - pewnie się da, bo jesteś tego najlepszym przykładem.
UsuńNo cóż, ja tam bym swoich fantazji nie oddała i na pewno z nich nie zrezygnowała. Piękny dodatek do życia.
No tak, da się :)). Ja też fantazjuję, tylko akurat nie o RA i nie o RA-postaciach. W sumie nie wiem, czemu ;). O RA generalnie kiedyś fantazjowałam, ale nie były to fantazje erotyczne.
UsuńWiesz Kasienko, tak tylko pisze, ale jakbym Miała Go przed sobą to chyba nie podzieliłabym się :D chociaz... :D pomarzyć zawsze można :D roczy jest uroczy :) w sumie na początku jak przeczytałam gdzieś ze chodzą pogłoski że RA może byc gejem to zamarłam, ale nie wierzę że taki cudowny okaz wolałby mężczyzn. ;) mam nadzieję że też tak myślicie ? :)
UsuńI to jest prawdziwa magia Rysia Moniko, że każda z nas może się nim zachwycać bez względu na to jaki zarost lubi u facetów.
UsuńOhh Jeannette, widać faktycznie się da :) kurcze to tylko ja jestem taka zbzikowana ? ;)
UsuńMoże lepiej jak nie będziesz czytać dziwnych plotek Moniko i ich tu rozpowszechniać.
UsuńFantazje ogólne, czy szczególne (w tym erotyczne) - nieważne jakie, najważniejsze żeby były. I żeby były miłe i ciekawe.
UsuńNie, nie tylko Ty jesteś zbzikowana, Moniko. Uwierz, że tutaj to jest normalność, z której nie trzeba się nikomu tłumaczyć.
Nie no, spokojnie Moniko, nie tylko Ty ;)). Zresztą kto wie, może mnie kiedyś też najdzie jakaś fantazja z postacią RA ;)
UsuńzRYSIOwana nom dokładnie :D cieszę się ze weszłam tutaj między Was :) jakos raźniej mi zdecydowanie :)
UsuńDroga zRYSIOwana absolutnie nie mam takiego zamiaru tutaj nic rozpowszechniac. Na pewno nie po to tu weszłam żeby pisać takie rzeczy.Wspomniałam o tym i to wszystko.
UsuńCzuje się miedzy Wami jak miedzy swoimi :)
To super Moniko, bo to byłoby niezgodne z zasadą bloga:-)
UsuńI bardzo dobrze, że tak się czujesz, znaczy że też jesteś dotknięta RAgenem ;-)
I o to właśnie, Moniko chodzi - że jest nam tu razem raźniej i żadnej nie śmieszą i nie bulwersują najbardziej wymyślne fantazje na temat Rysia, czy jego bohaterów. Ryś jest tu głównodowodzącym, a że nie nie może być obecny osobiście, to Ania tu nami "gospodaruje":) I to dobrze gospodaruje.
UsuńDziękuję Zosiu:* Wszystko jest dozwolone co jest zgodne z zasadą bloga. RAgłupawka też. ;-)
UsuńOczywiscie że tak, już wczesniej pisałam ze podoba mi się blog i naprawde fajnie że ktoś pisze newsy. o Naszym Panu R. :)
UsuńTak, dokładnie, nie mam zamiaru tutaj nic złego pisac. Nie jestem osobą która lubi się wykłocac czy też tworzyć spory, na pewno nie!
Ciekawe czy R. wie ze ma tak liczne grono, które ma z Nim erotyczne sny :D i zbreźne myśli :) gdzies ostatnio czytałam czy oglądałam ( juz nie pamietam) jak wypowiadał się że jest za stary czy coś takiego :) Aż sama sie zasmiałam że gdyby tylko wiedział... :) - Mam nadzieje że to mogłam napisac :) nie chciałabym nikogo urazic :)_
Myślę, że Ryś dobrze o tym wie, tylko w wywiadach tak trochę kokietuje i umniejsza swoją atrakcyjność. Cóż, lepsze to niż twierdzenie wprost: "Ach, jaki ja jestem śliczny i seksi, i wszystkie kobiety moje!".
UsuńCzyli masz bardzo dobre podejście do tego bloga Moniko:-)
UsuńI podoba mi się Twoje pytanie. :-) Ale myślę, że zdaje sobie sprawę z tego że szpetny nie jest ;-) I nie sądzę abyś kogoś uraziła mówiąc o wieku, nie przesadzaj ;-)
To cieszę się :) tak, ja kłotliwa nie jestem także spokojnie :) hehe ale pamietam że miał bodajże taką uroczą minę, jakby nie wiedział ze jest tyle dziewcczyn, bo patrząc nawet po filmikach na yt czy komentarzach to nie tylko My mamy taką obsesje ^^. :) Wg mnie z wiekiem wygląda bardziej męsko, taki typ któremu zmarszczki pasują....jejku rozmarzyłam się ^^.
UsuńA jeszcze zapytam, długo już jesteście fankami RA?
Bo to skromny facet jest. ;-) Ale masz rację, z wiekiem wygląda znacznie lepiej, a może ma lepszych stylistów czy fotografów… nie, to nie kwestia fotografów to on z wiekiem coraz lepszy ;-)
UsuńA odpowiadając na pytanie, czy długo to pojęcie względne. Ja przeszło 4 lata ( blog ma prawie 3). Czy to długo?
Ja od czasów "przedhobbitowych", gdy w polskiej telewizji nadawali "Robin Hooda". To "arcydzieło" zniesmaczyło mnie potwornie i już miałam przełączyć, gdy na ekranie pojawił się... Guy of Gisborne. I moja reakcja była: "Trzymajcie mnie! Ależ facet! Co ty tutaj robisz i gdzie się podziewałeś przez całe moje życie?!" No i oglądałam dalej. Bardzo wybiórczo. Wyłącznie scenki z jego udziałem.
UsuńWitaj, Moniko!:)
UsuńRA zdecydowanie z wiekiem zyskuje - nie sposób się nie zgodzić z trafnym spostrzeżeniem.:) Rozmarzaj się do woli.Jak widzisz nie jesteś osamotniona.:) WaRiAtek nie brakuje.:)
Moniko, dla mnie lipiec 2013 to data godna zapisania złotymi zgłoskami - ujrzałam Portera i przepadłam na amen:)
UsuńOj, tak! Ryś, im starszy, tym bardziej smakowity. To doskonały rocznik po prostu - głębia smaku i aromatu - aksamit:)
Droga zRYSIOwana wg mnie to juz kawał czasu. Absolutnie :) 4 lata to juz troche jest, a sam fakt ze juz 3 prowadzisz bloga to tymbardziej :) ja mam opowiadanie i będzie już prawie 8 lat, z przerwą 3 letnią, wiec rozumiem jak to jest. Są rzeczy zmienne i niezmienne, sa ludzie ktorzy zainteresuja Cie przez chwilę a są tacy którzy zostają na lata mimo że sa nierealni :) ale tak jak wczeniej było pisane, od czego jest fantazja :D :) stylisci tez, i wg mnie ma lepsza fryzurę niż te kilka lat temu gdy był w sumie młodszy o dobre 10 lat a jednak osobiscie wolę dojrzałego R. :) ale każda ma inny gust :)
UsuńNie idziesz jeszcze spac?, nie chciałabym Cie zanudzac :)
Teoretycznie powinnam iść spać, bo jutro dość ciężki dzień mnie czeka, ale jestem nocnym markiem ;-)
UsuńJak tak teraz na patrzę, to faktycznie, tkwić ponad 4 lata w tym RAszaleństwie to chyba nie jest normalne. ;-) Ale to tak cudnie relaksuje….
A jeśli mogę zapytać, bo piszesz o opowiadaniu. Masz bloga, czy piszesz książkę?
Cześć dziewczyny, już myślałam ze zanudzam Was a tu miła niespodzianka :):) wow :) Az mi wstyd bo ja tak naprawde to dopiero od Hobbita, a widzę że Wy przebijacie mnie całkowicie :D
UsuńKasienko - rozbroiłaś mnie totalnie :D :) miłość od pierwszego wejrzenia widzę :D tak oglądałam RH, jak dla mnie o Robin jest totalna porazka i ta Marian czy jak to sie pisze to tez....jedynie Guy godny uwagi! Jedynie!
EVE THE OWL Witaj :) tak dokładnie, mimo że ciągle ma to "coś" w oczach i ten głos, to spojrzenie....o jejku ^^^. - to wg mnie teraz jest taki... dojrzały? męski.... , nawet nie wiem jak to określic tak naprawde, absolutnie nie mowiac ze te 10 lat temu był gorszy, nie nie!
Zofio S. - o prosze to tez juz sporo, 1,5 roku, ale jednak chyba Kasienka przebija wszystkie? :) absolutnie nic Tobie nie ujmując rzecz jasna :* tak własnie, jak wino, mimo że urodę i tą charyzmę jak piszecie i ten wzrok itd (mozna sie rozpisywac do rana), to dla mnie jakos teraz wygrywa. Nawet nie tyle co teraz to tak te 3 powiedzmy lata. Tak od Hobbita zacząć:)
Każda co innego i to jest totalnie urocze ze mozemy się tym podzielic i pisac o tym :* dziękuje Wam naprawde za zrozumienie i za pisanie :)
Rozpisalam się, przepraszam!
Tak, mam bloga, zmyslone opowiadanie o członku zespołu US5 (boysband w którym się kochałam :) Zaczełam pisac jak mialam 16-17 lat, i tak się ciagnie. także wiem jak to jest jak się juz tyle lat z RA pisze bloga :) fajnie ze prowadzisz Go tak dobrze, i że masz wierne czytelniczki :) coś uroczego :)
UsuńJuz nie mam zamiaru przedłużac bo rano trzeba wstawac :) chcialam tylko podziekowac za miłe przywitanie :*
Ależ rozpisuj się.:) I nie wstydź. Ważnie, że dokonałaś coming out.:)) Mimo dłuższego czasu "w temacie", mam film, którego jeszcze nie widziałam.
UsuńI to wcale nie jest dziwne - RA ma to "coś" i chyba każda z nas najlepiej wie, jakie dla niej to "coś" jest.:) Chyba nie da się tego tak dokładnie sprecyzować. 10 lat temu wcale nie był gorszy - był inny. Z wiekiem nabiera szlachetności. I naprawdę dobrze mu idzie.:)
Fiu, fiu masz spore doświadczenie w blogowaniu. :-)
UsuńJeszcze raz dzięki za miłe słowa, i również doceniam to, że zaglądają tu stałe Czytelniczki, to prawdziwa wartość dodana bycia RAfanem.
Dobrej nocy Moniko. :-)
Też pożegnam się. DobRAnoc, Dziewczyny.:)
UsuńRAsnów Eve:-)
UsuńDobranoc :)
UsuńLucas przecudny.
OdpowiedzUsuńAle w ramach " ceterum censeo Carthaginem esse delendam" :) głosujcie nadal na RA i Bitwę na Empire !
AzB
Cieszę się, że w tej odsłonie Lucas Cię zachwyca AzB. A głosownie jest codzienną przyjemnością. ;-)
UsuńWręcz nałogiem,Aniu :) Powtarzanym kilka razy dziennie. Mam nadzieję,że w tym roku RA wygra.Chociaż trzeba przyznać,że konkurencja jest silniejsza niż poprzednio.
OdpowiedzUsuńAzB
Tak, w tym roku konkurencja jest bardzo mocna. Zawsze trzymam kciuki za RA, ale w tym konkretnym głosowaniu jestem realistką ( sorry RA:*)
UsuńOch patrząc na Lucasa od razu lepiej się poczułam :) a choruje od soboty i siedze cały czas w łóżku :(
OdpowiedzUsuńRoza_000
Dużo zdrówka życzę Różo! Ale z drugiej strony spędzać czas w łóżku z… Lucasem..hmm… ;-)
UsuńOch Aniu jak rozgrzałaś moje serce kochanym Lukasem, a to pierwsze zdjęcie jest wyjątkowe. Ostatnie zdjęcie chciałabym żeby był to prawdziwy telefon do nas.
UsuńJa bym z pewnością zapomniała jak się nazywam.
Miłego tygodnia wszystkim.
Cieszę się Jolu, że podoba Ci się mój dzisiejszy wybór. :-) Fajna interpretacja zdjęcia . :-) taaak, i co byśmy mu powiedziały, gdyby do nas zadzwonił? ;-)
UsuńJa bym zaczęła od "hello" - to najważniejsze, a później to już samo poleci :D
UsuńTroszkę się już stęskniłam za moim prawie ulubionym agentem ;). Chociaż ostatnio jakoś zbyt często myślę o Mulliganie :)
OdpowiedzUsuńAniu, również lubię scenę przeprowadzki (a właściwie to "wprowadzki" ;)) Lucasa, zwłaszcza że z jakiś niewyjaśnionych przyczyn lubię patrzeć, jak RA wchodzi po schodach ;))
Zapewne jak ja skupiasz się wtedy na jego dłoniach ;-)
UsuńMnie również Mulligan nie wychodzi z głowy. Wczoraj po raz n-ty obejrzałam odcinek a dzisiaj w pracy zmieniłam tapetę w pracowym kompie na siedzącego Johna z butelką piwa.
UsuńSkupiam się na całokształcie ;P. Ale chyba jednak najbardziej na nogach ;-)
UsuńNa nogach powiadasz ;-) Rozumiem, rozumiem :-)
UsuńTYLKO na nogach, Aniu :DD
UsuńJolu, czyli "chorujemy" na to samo ;))
UsuńJolu, i przy takiej tapecie mogłaś pracować? Jeśli tak, to chyba mocno byłaś stęskniona za pracą ;-)
UsuńA czy ja mówię coś innego. ;-) Również dostrzegłam jego długie nogi :D
UsuńJa tylko wolę wszystko dopowiedzieć, bo jak się nie dopowie, to wyobraźnia zaczyna pracować, a wtedy... wiadomo :D
UsuńOj tak Aniu bardzo tęskniłam za pracą. Powiem ci w zaufaniu, że Rysiek już mi się śni po nocach (niestety nie erotycznie-szkoda).Non stop oglądam go na Mp4 (w pracy zamiast radia-klipy ściągnięte z YT), jestem już Ryśkiem zboczona. Ale na szczęście w domu i w pracy nie dokuczają mi.
UsuńCieszę się Moniko, że mogłam spełnić twoje marzenie.
Och zazdroszczę snów Jolu ( mnie wciąż się nie chce przyśnić…ale mnie się z zasadzie nic nie śni, więc nie powinnam mieć mu tego za złe;-)). Ale, że Ty potrafisz się skupić przy RAklipach…fiu fiu, mocna z Ciebie babka, Jolu :-)
UsuńDziewczyny ja uwielbiam Guya w skórzanym kombinezonie, jak pięknie zarysowują się jego okrągłe pośladki, chciało by się pogłaskać. Boże co ja gadam ,stara baba a takie kosmate myśli.
UsuńJolu, płeć nie ma wieku:) I bardzo dobrze, że kosmate myśli masz - znaczy się, że dusza i zmysły wciąż młode, a dowód osobisty nie ma znaczenia. Zresztą, jak można się oprzeć TYM pośladkom?:)
UsuńTen z drugiego czy z trzeciego sezonu sir Guy?
UsuńPośladkom Guya z drugiego sezonu można się napatrzeć do woli. Strój je rzeczywiście przepięknie podkreśla. Ale i te sznurowane porcięta z III sezonu też nie od macochy i Guyowe co nieco bardzo atrakcyjnie się w nich prezentuje.
UsuńAniu z drugiego, ale w trzecim też jest niezły. Zdaje się ,że w trzecim nie miał skórzanych spodni.
UsuńRozumiem też lubię tego z 2-go sezonu, i wiesz chyba faktycznie ten z trzeciego sezonu nie miał skórzanych portali a jakieś skórzane wstawki, więc zapewne dlatego w głowie mi pozostało, że to były skórzane spodnie ;-)
UsuńLucas należy do moich ulubionych RApostaci, zwłaszcza z serii 8, jak już zjadł trochę brokułów ;-)
OdpowiedzUsuńNajcudniejszy jest jednak au naturel - uwielbiam jego wywiady, Utwierdziło mnie w tym, oczywiście, zobaczenie go na scenie i pod stage door.
A propos, widziałam sfilmowane przedstawienie "The Crucible" w kinie "Atlantic". Nie będę mówić o organizacji pokazu, bo mi ciśnienie skoknie :-/
"Film" znakomity. Trochę ze stratą dla RA, ale i tak wspaniały. Jak wreszcie wrzucą go do digital-wypożyczalni, na pewno obejrzę (i to nie raz).
Pozdrawiam Wszystkie Zrysiowane!
Dorota
Tak, zdecydowanie Lucas z 8 sezonu ma jakby mniej zmarszczek ;-)
UsuńAż mnie kusi, aby zapytać co było nie tak z tym pokazem, ale nie chce Cię denerwować Doroto. Też czekam na możliwość obejrzenia The Crucible w necie.
I również gorąco pozdrawiam. :-)
To niewykluczone, Doroto, że mogłyśmy się minąć, nic o sobie nie wiedząc. Bo byłam w Atlanticu na tym pokazie, razem z Zosią i Rebeccą. Ucięłyśmy też sobie pogawędkę z AgzyM. :)
UsuńStrata dla RA, bo zbyt często pokazywali aktorów drugoplanowych, gdy na scenie był Ryś. I co z tego, że w danej chwili mógł nic nie mówić? Kamera na niego ma być ustawiona i tyle! ;)))
Kamera, nie tylko mogła, ale wręcz powinna była być ustawiona na Rysia:)
UsuńTrzeba było mieć identyfikatory w kinie - kurczę, nie pomyślałyśmy o tym:)
Zosiu, czytałam, że seans był wyświetlany w trzech salach i po prostu mogłyście iść obok siebie nie wiedząc o sobie.
UsuńNa drugi raz to nie róbmy tajemnicy ze spotkań to wtedy możemy się poznać osobiście.
Ja już wszystkim mówię RAsnów, dzięki za pogaduchy.
Spokojnych RAsnów Jolu :-)
Usuń