wtorek, 14 lipca 2015

Kilka wysokiej jakości zdjęć promocyjnych serialu „Hannibal”.

Oczywiście ja wybrałam te z Richardem Armitage’em w roli Francisa Dolarhyde’a. Źródło i więcej zdjęć na Farfarawaysite.com.







o

4 komentarze:

  1. Anonimowy14 lipca 2015 17:16

    Ja tymi zdjęciami rozpoczęłam dzisiejszy dzień (jakoś FB pasuje mi do kawy o 4:30^^) i przez to prawie się spóźniłam, bo każde zdjęcie trzeba było dokładnie obejrzeć. :D Dobrze, że ósmy odcinek (a także kolejne) coraz bliżej... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zRYSIOwana15 lipca 2015 16:34

      Czyli widzę Anushko, że całkiem fajnie rozpoczął Ci się dzień, choć dość wcześnie ;-) I również czekam na pojawienie się RA w tym serialu.

      Usuń
  2. Anonimowy14 lipca 2015 20:48

    Jak oglądałam te zdjęcia to nasunęła mi się myśl - jaki on skupiony na tym co robi. Precyzja w 100%. Pozwolę sobie Aniu po krótce z humorem opisać te zdjęcia mam nadzieję że się nie obrazisz : pierwsze kojarzy mi się z przyszywaniem guzika przez Francisa, Drugie to początki tworzenia historii swoich dokonań, Trzecie to pieczołowite zagłębianie się w temat, Czwarte znalazłem coś interesującego, Piąte oglądam historię swojego życia i ostatnie szóste nie słucham tego/ ciebie/wynocha z mojej głowy. Te ostatnie kojarzy mi się z Gollumem. Przepraszam jeśli komuś to się nie spodobało można mnie skarcić ale słownie Pozdrawiam Paula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zRYSIOwana15 lipca 2015 16:38

      Podoba mi się Twoje podejście do tych zdjęć Paulo:-) To takie swoiste oswajanie się z tą postacią. I przyznam się, że kiedy zobaczyłam pierwsze zdjęcie pomyślałam sobie, że Francis zegarek montuje, drugie skojarzyło mi się z krawiectwem ( może przez te wielkie nożyce), trzecie podobnie jak Tobie intensywne zagłębianie się w temat, czwarte- zaciekawienie na twarzy FD powoduje, że i ja chętnie spojrzałabym mu przez ramię. Z piątym jak również z szóstym możesz mieć rację.
      Również pozdrawiam :-)

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.