Nie rozumiem skąd to posądzenie, że Rysiek się „zaprawił”. Jeśli dobrze pamiętam w czasie kiedy zdjęć do „Berlin Station” było dość mroźno. A może „ głodnemu chleb na myśli” ? ;-)
Ach, to na pewno, choć dziś akurat miałam okazję pić dobrego grzańca, więc aż tak "głodna" nie jestem ;-) Oj tam zaraz posądzenie, zwykła myśl i skojarzenie :)
Czego by Rysiu nie pił, niech mu na zdrowie idzie. O ile mnie wzrok, Jolu, nie myli, to nie tylko kawka była w użyciu - kieliszki i butelka też tam stoją. Mało Ryśka widać, ale to co widać warte jest grzechu - piękna szyja, ucho (czerwone-chyba ktoś Ryśka obgaduje:)), oko, uśmiech i fryzura taka, jaką lubię najbardziej. Pani Forbes trafiona zatopiona. I wcale, a wcale jej się nie dziwię. Jeannette, może to rumieniec zawstydzenia - że niby Rysiu taki nieśmiały i do zdjęcia się nie pcha, ale jak już koleżanka z pracy prosi, to troszkę lica pokaże:)
Wzrok Cie nie myli, Tony, na stole są kieliszki i butelka, na dokładkę pusta ;P. I w sumie nie można chyba jednoznacznie stwierdzić, do kogo należy ten kieliszek na środku stołu ;) Na tym zdjęciu widać Ryśka tak połowicznie, ale na tym drugim widać całkiem sporo, choć może nie to, co najciekawsze :P. Fryzura istotnie jest w Twoim stylu, w moim może tak mniej, no i brakuje zarostu, ale mimo to RA wygląda na zdjęciu bardzo korzystnie. Ciekawe, że ten rumieniec zawstydzenia obejmuje tylko policzki, miejsce tak typowe dla poalkoholowych wykwitów :D. No dobrze, możliwe, że biedaczek się "zawstydziochał", nasz nieśmiałek :P. Myślałby kto, że on taki wstydliwy, jeśli o zdjęcia chodzi, a jak sobie selfie strzela, to jakoś się nie rumieni :D
Równie dobrze może być to butelka po wodzie mineralnej:) A zresztą, Rysiek nigdy nie ukrywał, że lubi się winka napić. Bo i nie ma czego ukrywać. Istotnie, na obu zdjęciach Rysiu jest dość skąpy w pokazywaniu. Ale dłoń całą ładnie pokazał. I wcale się nie chował, a wręcz przeciwnie - można by powiedzieć, że zaznaczył swoją obecność. Bardzo ładnie, Rysiu, zaznaczaj ile chcesz i przestań chować się z tyłu na grupowych zdjęciach. RA wygląda bardzo, bardzo korzystnie - pobyt w Europie mu służy. He, he, Rysiu-nieśmiałek. Rysiu jest dobrze wychowany i nie chciał w cudzym selfie pchać się na pierwszy plan, a w swoich własnych skromnego udawać nie musi. Poza tym, doskonale wie, jaką radość sprawia fankom zbliżeniami swej twarzy. Ja osobiście najbardziej lubię te głupawe i śmieszne selfie.
Po soczku pomarańczowym, a właściwie ten kształt mi najbardziej przypomina butelki na mleko :D. A tak na serio, to etykietka jednak wskazuje na wino. Ale jasne, że to nic złego, sama lubię pić, tak wino, jak i inne alkohole ;). Jak Rysiu przestanie się chować z tyłu, to już nikogo innego nie ujrzymy, bo on wszystko zasłoni swoim skromnym 1.90 m :P. A ja jednak innych mężczyzn też lubię pooglądać ;) Ale jednak co innego pchać się na pierwszy plan, a co innego chować się zupełnie ;). Mógł się jednak troszkę wychylić zza koleżanki. Może go zaskoczyła tym zdjęciem, a jego akurat ktoś zawołał i się odwrócił, żeby odpowiedzieć ;) Ja najbardziej lubię te selfie, na których Rysiu ładnie wygląda :P. Ależ mam sprecyzowane oczekiwania :)
I bardzo dobrze Jeannette - grunt, to wiedzieć czego się chce. Ładny wygląd Rysia nader mile widziany. Dla mnie durnowate selfie, na których Rysiek wygląda po prostu śmiesznie, są dowodem jego zdystansowania do siebie i zachwytów nad jego męską urodą i sexapilem. Urodzinowe selfie, będące zarazem otwarciem Ryśkowego twittera jest prześmieszne. Rysiek to się raczej schował za koleżankę, ale i tak fajne zdjęcie wyszło. Innych mężczyzn oglądaj na innych zdjęciach - nie na tych z Ryśkiem:)Jak dla mnie, to nawet gdy Rysiek stoi z tyłu, to i tak przesłania mi wszystkich innych. Po prostu: RA oślepia:)
O nie, jak mogę pooglądać wielu mężczyzn, to chcę oglądać wielu, a nie jednego, który wszystkich zasłoni :P Ja bardzo lubię zdjęcie tych kolorowych skarpetek, sama mogłabym takie mieć :)
Jeśli tym zasłaniającym mężczyzną jest Rysiek, to mnie cała reszta nie interesuje:) Skarpeteczki są miodzio. Jak i cały Rysiek zresztą. Może być ubrany nawet i tylko w skarpetki:) Byleby kolorowe:)
Tyle pięknych i wspaniałych mężczyzn na świecie, a ja mam się ograniczać do jednego? Mowy nie ma! :D Ależ on by cudacznie wyglądał, gdyby tak miał na sobie jeszcze bokserki z takim samym wzorkiem, jak skarpetki :). O, albo jeszcze lepiej - jakby miał na sobie tylko skarpetki i pasujący do nich krawat ;)
Jak patrzę na to selfie to nasuwa mi się myśl "Poszeptać Ci coś do uszka" albo opowiedzieć żarcik. Autorka uchwyciła bardzo ulotną chwilę jak to mówią niektórzy fotografowie. A co do Richarda faktycznie wygląda fantastycznie. Uwielbiam go w zielonym.
Niewykluczone, że tak właśnie było Paulo. Widać, że obojgu jest wesoło :-) Też mi się tu Ryś podoba, pomimo tego że nie widać jego całej twarzy. A ten zielony kolor troszkę w stylu Lucasa ;-)
Aniu bo najlepsze są niedopowiedzenia pobudzają wtedy naszą wyobraźnie. Kiedy zobaczyłam tę bluzkę też skojarzył mi się Lucas i jego pół golf. Mało RA można zobaczy w innym kolorze niż czerń a szkoda.
Też lubię takie pobudzające niedopowiedzenia Paulo ;-) ( choć niekoniecznie gdy ta wyobraźnia podpowiada, iż RA przeholował z winem, ale któż okiełzna wyobraźnię ;-)). I ach ta czerń, nikomu tak bardzo twarzowo w niej jak Rysiowi. ;-)
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
Michelle Forbes została oficjalnie zArmitage'owana ;-)
OdpowiedzUsuńWszystko na to wskazuje Moemi :-)
UsuńUrocze!:))
OdpowiedzUsuńBardzo :-)
UsuńI jakiż to miły widok tak na ... teraz to już środek weekendu.:)
UsuńNa koniec weekendu też ;-)
UsuńŁadnie wyszła, zupełnie nie wygląda na swoje lata. A Rysiaczek zdążył już się tak zaprawić, że aż czerwoniutki się zrobił? :P
OdpowiedzUsuńNie rozumiem skąd to posądzenie, że Rysiek się „zaprawił”. Jeśli dobrze pamiętam w czasie kiedy zdjęć do „Berlin Station” było dość mroźno. A może „ głodnemu chleb na myśli” ? ;-)
UsuńAch, to na pewno, choć dziś akurat miałam okazję pić dobrego grzańca, więc aż tak "głodna" nie jestem ;-)
UsuńOj tam zaraz posądzenie, zwykła myśl i skojarzenie :)
Zaiste w dziwne rewiry Twe myśli podążają…;-)
UsuńTo u mnie norma ;)
UsuńZauważyłam ;-)
UsuńOj, Jeannette, przecież Rysiaczek pił tylko kawę.
OdpowiedzUsuńhttps://twitter.com/mishkaforbes/status/692864361228963841
Aha, jasne, jasne ;). Kawa to była na koniec, żeby się pobudzić i jakoś wstać od tego stołu :DD
UsuńCzego by Rysiu nie pił, niech mu na zdrowie idzie. O ile mnie wzrok, Jolu, nie myli, to nie tylko kawka była w użyciu - kieliszki i butelka też tam stoją.
UsuńMało Ryśka widać, ale to co widać warte jest grzechu - piękna szyja, ucho (czerwone-chyba ktoś Ryśka obgaduje:)), oko, uśmiech i fryzura taka, jaką lubię najbardziej.
Pani Forbes trafiona zatopiona. I wcale, a wcale jej się nie dziwię.
Jeannette, może to rumieniec zawstydzenia - że niby Rysiu taki nieśmiały i do zdjęcia się nie pcha, ale jak już koleżanka z pracy prosi, to troszkę lica pokaże:)
Wzrok Cie nie myli, Tony, na stole są kieliszki i butelka, na dokładkę pusta ;P. I w sumie nie można chyba jednoznacznie stwierdzić, do kogo należy ten kieliszek na środku stołu ;)
UsuńNa tym zdjęciu widać Ryśka tak połowicznie, ale na tym drugim widać całkiem sporo, choć może nie to, co najciekawsze :P. Fryzura istotnie jest w Twoim stylu, w moim może tak mniej, no i brakuje zarostu, ale mimo to RA wygląda na zdjęciu bardzo korzystnie.
Ciekawe, że ten rumieniec zawstydzenia obejmuje tylko policzki, miejsce tak typowe dla poalkoholowych wykwitów :D. No dobrze, możliwe, że biedaczek się "zawstydziochał", nasz nieśmiałek :P. Myślałby kto, że on taki wstydliwy, jeśli o zdjęcia chodzi, a jak sobie selfie strzela, to jakoś się nie rumieni :D
Równie dobrze może być to butelka po wodzie mineralnej:) A zresztą, Rysiek nigdy nie ukrywał, że lubi się winka napić. Bo i nie ma czego ukrywać. Istotnie, na obu zdjęciach Rysiu jest dość skąpy w pokazywaniu. Ale dłoń całą ładnie pokazał. I wcale się nie chował, a wręcz przeciwnie - można by powiedzieć, że zaznaczył swoją obecność. Bardzo ładnie, Rysiu, zaznaczaj ile chcesz i przestań chować się z tyłu na grupowych zdjęciach.
UsuńRA wygląda bardzo, bardzo korzystnie - pobyt w Europie mu służy.
He, he, Rysiu-nieśmiałek. Rysiu jest dobrze wychowany i nie chciał w cudzym selfie pchać się na pierwszy plan, a w swoich własnych skromnego udawać nie musi. Poza tym, doskonale wie, jaką radość sprawia fankom zbliżeniami swej twarzy. Ja osobiście najbardziej lubię te głupawe i śmieszne selfie.
Po soczku pomarańczowym, a właściwie ten kształt mi najbardziej przypomina butelki na mleko :D. A tak na serio, to etykietka jednak wskazuje na wino. Ale jasne, że to nic złego, sama lubię pić, tak wino, jak i inne alkohole ;). Jak Rysiu przestanie się chować z tyłu, to już nikogo innego nie ujrzymy, bo on wszystko zasłoni swoim skromnym 1.90 m :P. A ja jednak innych mężczyzn też lubię pooglądać ;)
UsuńAle jednak co innego pchać się na pierwszy plan, a co innego chować się zupełnie ;). Mógł się jednak troszkę wychylić zza koleżanki. Może go zaskoczyła tym zdjęciem, a jego akurat ktoś zawołał i się odwrócił, żeby odpowiedzieć ;)
Ja najbardziej lubię te selfie, na których Rysiu ładnie wygląda :P. Ależ mam sprecyzowane oczekiwania :)
Dzięki Jolu za tego tweeta. Widać, że niejeden raz ekipa świetnie się bawiła. :-)
UsuńI bardzo dobrze Jeannette - grunt, to wiedzieć czego się chce. Ładny wygląd Rysia nader mile widziany. Dla mnie durnowate selfie, na których Rysiek wygląda po prostu śmiesznie, są dowodem jego zdystansowania do siebie i zachwytów nad jego męską urodą i sexapilem. Urodzinowe selfie, będące zarazem otwarciem Ryśkowego twittera jest prześmieszne.
UsuńRysiek to się raczej schował za koleżankę, ale i tak fajne zdjęcie wyszło.
Innych mężczyzn oglądaj na innych zdjęciach - nie na tych z Ryśkiem:)Jak dla mnie, to nawet gdy Rysiek stoi z tyłu, to i tak przesłania mi wszystkich innych. Po prostu: RA oślepia:)
O nie, jak mogę pooglądać wielu mężczyzn, to chcę oglądać wielu, a nie jednego, który wszystkich zasłoni :P
UsuńJa bardzo lubię zdjęcie tych kolorowych skarpetek, sama mogłabym takie mieć :)
Jeśli tym zasłaniającym mężczyzną jest Rysiek, to mnie cała reszta nie interesuje:)
UsuńSkarpeteczki są miodzio. Jak i cały Rysiek zresztą. Może być ubrany nawet i tylko w skarpetki:) Byleby kolorowe:)
Tyle pięknych i wspaniałych mężczyzn na świecie, a ja mam się ograniczać do jednego? Mowy nie ma! :D
UsuńAleż on by cudacznie wyglądał, gdyby tak miał na sobie jeszcze bokserki z takim samym wzorkiem, jak skarpetki :). O, albo jeszcze lepiej - jakby miał na sobie tylko skarpetki i pasujący do nich krawat ;)
Jak patrzę na to selfie to nasuwa mi się myśl "Poszeptać Ci coś do uszka" albo opowiedzieć żarcik. Autorka uchwyciła bardzo ulotną chwilę jak to mówią niektórzy fotografowie. A co do Richarda faktycznie wygląda fantastycznie. Uwielbiam go w zielonym.
OdpowiedzUsuńNiewykluczone, że tak właśnie było Paulo. Widać, że obojgu jest wesoło :-) Też mi się tu Ryś podoba, pomimo tego że nie widać jego całej twarzy. A ten zielony kolor troszkę w stylu Lucasa ;-)
UsuńAniu bo najlepsze są niedopowiedzenia pobudzają wtedy naszą wyobraźnie. Kiedy zobaczyłam tę bluzkę też skojarzył mi się Lucas i jego pół golf. Mało RA można zobaczy w innym kolorze niż czerń a szkoda.
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie pobudzające niedopowiedzenia Paulo ;-) ( choć niekoniecznie gdy ta wyobraźnia podpowiada, iż RA przeholował z winem, ale któż okiełzna wyobraźnię ;-)). I ach ta czerń, nikomu tak bardzo twarzowo w niej jak Rysiowi. ;-)
UsuńDziewczyny, ale to są zdjęcia z dwóch różnych dni, Rysiek jest na nich inaczej ubrany.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że również to zauważyłaś Kat. :-) Właśnie dlatego wyżej napisałam, że bawili się niejeden raz ;-)
UsuńMichelle woli kobiety, więc nie zarwie wam Rysia
OdpowiedzUsuńWprawdzie nie znam upodobań pani Michelle, ale myślę też, że Ryś to nie jej liga. ;-)))
Usuń