To prawda. Sądzę, że to wynika z jego zamiłowania do słowa, jego dbałości aby dobrze opisać (dobrać odpowiednie słowa) to co chce zobrazować, jego profesjonalizmie. Poza tym nudno byłoby gdyby recytowal wciąż jedną i tą samą regułkę ;-)
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
O tak ;) i za każdyn razem Ryś trochę inaczej opowiada o swoim bohaterze ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Sądzę, że to wynika z jego zamiłowania do słowa, jego dbałości aby dobrze opisać (dobrać odpowiednie słowa) to co chce zobrazować, jego profesjonalizmie. Poza tym nudno byłoby gdyby recytowal wciąż jedną i tą samą regułkę ;-)
Usuń