Góry zdecydowanie popieram. Bieszczady jesienią są piękne, można zastanowić się też nad Beskidami.:) A może Gorce? :) I masz rację - pan A. ma wypoczywać, a nie męczyć się ponad miarę i jeszcze głos oszczędzać na śpiewanie Misty Mountain przy ognisku.:)
Dobra... Tydzień? Obiecuję, że nie nadwerężę jego... możliwości i nie stanie mu się krzywda! Będę o niego dbała jak matka o syna - ciepłe obiadki, ciepła kołderka... Buziak na dobranoc :)
A my w ogóle wiemy jakie długie te wakacje? Bo chyba grafik trzeba będzie zrobić, żeby nasz "Wypoczywający" nie zmęczył się zbytnio podczas tego ... odpoczynku. :)
Kochana, jak już Rysiek będzie tu na miejscu, to nikt go nie będzie pytał, jak długie to mają być wakacje! To NASZA inwencja tu jest na pierwszym miejscu, jak trzeba będzie, wakacje przedłużą się do roku :)
A czy mimo wszystko pan A. jak już będzie w górach to czy mógłby chociaż pomruczeć Misty Mountain? ;-) Dwa lata wakacji… fiu fiu … ale co z jego nowymi projektami? ;-)
Pan A. będzie nie tylko mruczał, ale może i śpiewał Misty Mountain - o ile się zgodzi. :) Z nowymi projektami nie będzie problemu, bo wszystkie będę do realizacji na miejscu - tak, by pana A. nie odrywać od ... wypoczynku na długo. :)
Kiedyś, blogger kazał mi zatwierdzać komentarze wpisując imię "Richard", wszystko potem blokowało się, ale mniejsza z tym. Może jednak nasz drogi Richard, sobie tylko znanym sposobem, podczytuje komentarze przy pomocy translatora? Teraz zorientuje się jakie wspaniałe wakacje mu tu szykujemy i po prostu kiedyś przeczytamy: Dziewczyny, to gdzie i o której mam być? :)))) Jak napisała Ania - grunt to mieć plan. :))) O prawdopodobieństwie realizacji mówić może nie będziemy. :)))
Coś mi się przyśniło , nie był to jednak plan . Widać nie jestem dobra z logistyki , ale realizacja... ,No w tym ( mam nadzieję ) jestem lepsza . Basia
Oj, nie chciałam żeby to tak zabrzmiało - sen - rzecz święta i osobista. :) Sorki.:) Ale świetnie, że w ... realizacji jesteś dobra. Pozostaje nam jedynie ... opracować plan. :))
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
To jak Dziewczyny? Chyba pora realizować plan na wakacje dla pana A., który powstał na blogu kilka dni temu.:) Góry czy Mazury?:)
OdpowiedzUsuńA może Bieszczady , tam się można tak pięknie zgubić a góry nie za wysokie to i nie zmęczy się nam pan A. za bardzo .
UsuńBasia
Góry zdecydowanie popieram. Bieszczady jesienią są piękne, można zastanowić się też nad Beskidami.:) A może Gorce? :) I masz rację - pan A. ma wypoczywać, a nie męczyć się ponad miarę i jeszcze głos oszczędzać na śpiewanie Misty Mountain przy ognisku.:)
UsuńSudety są świetne, Karkonosze i Góry Izerskie, i chyba w RAklimacie :)
UsuńJeannette
Najlepsza to chyba byłaby Rysianka w Beskidzie Żywieckim. :)) Baaardzo w klimacie. :))
UsuńNo faktycznie :))
UsuńJeannette
Ale macie problem... To dopóki go nie rozwiążecie, ja chętnie przetrzymam pana Armitage u siebie.
UsuńMożecie się zastanawiać nawet miesiąc :)
Ja się nie zgadzam.Po miesiącu z Tobą niewiele by dla nas zostało .
UsuńBasia
Dobra... Tydzień? Obiecuję, że nie nadwerężę jego... możliwości i nie stanie mu się krzywda! Będę o niego dbała jak matka o syna - ciepłe obiadki, ciepła kołderka... Buziak na dobranoc :)
UsuńA my w ogóle wiemy jakie długie te wakacje? Bo chyba grafik trzeba będzie zrobić, żeby nasz "Wypoczywający" nie zmęczył się zbytnio podczas tego ... odpoczynku. :)
UsuńKochana, jak już Rysiek będzie tu na miejscu, to nikt go nie będzie pytał, jak długie to mają być wakacje! To NASZA inwencja tu jest na pierwszym miejscu, jak trzeba będzie, wakacje przedłużą się do roku :)
UsuńCo się będziemy ograniczać ! Dwa lata wakacji ! No bo najpierw wypoczynek potem odpoczynek po wypoczynku , trochę to może potrwać .
UsuńBasia
Tia Jeanette- only Krkonoše ;)
UsuńRobin
A czy mimo wszystko pan A. jak już będzie w górach to czy mógłby chociaż pomruczeć Misty Mountain? ;-)
UsuńDwa lata wakacji… fiu fiu … ale co z jego nowymi projektami? ;-)
Pan A. będzie nie tylko mruczał, ale może i śpiewał Misty Mountain - o ile się zgodzi. :) Z nowymi projektami nie będzie problemu, bo wszystkie będę do realizacji na miejscu - tak, by pana A. nie odrywać od ... wypoczynku na długo. :)
UsuńNie ma to jak dobry plan ;-) I widzę, że jesteś mistrzynią planowania.
UsuńMam takie nieśmiałe pytanie . Czy istnieje już plan zwabienia tzn zaproszenia Pan A. do Polski ?
UsuńBasia
Kiedyś był… A czy teraz? Hmm …
UsuńNo to należy koniecznie coś wypracować .
UsuńMoże coś mi się przyśni .Dobranoc
Basia
Jeśli wraz z realizacją to już zazdroszczę Ci tego snu. :-) DobRAnoc Basiu
UsuńBasiu, jak plan? Przyśniło Ci się coś?:)
UsuńKiedyś, blogger kazał mi zatwierdzać komentarze wpisując imię "Richard", wszystko potem blokowało się, ale mniejsza z tym. Może jednak nasz drogi Richard, sobie tylko znanym sposobem, podczytuje komentarze przy pomocy translatora? Teraz zorientuje się jakie wspaniałe wakacje mu tu szykujemy i po prostu kiedyś przeczytamy: Dziewczyny, to gdzie i o której mam być? :)))) Jak napisała Ania - grunt to mieć plan. :))) O prawdopodobieństwie realizacji mówić może nie będziemy. :)))
Coś mi się przyśniło , nie był to jednak plan . Widać nie jestem dobra z logistyki , ale realizacja... ,No w tym ( mam nadzieję ) jestem lepsza .
UsuńBasia
Oj, nie chciałam żeby to tak zabrzmiało - sen - rzecz święta i osobista. :) Sorki.:)
UsuńAle świetnie, że w ... realizacji jesteś dobra. Pozostaje nam jedynie ... opracować plan. :))
Wszystko w porządku , No może sen nie taka rzecz święta . Natomiast opracować plan trzeba koniecznie .
UsuńBasia
Sen, to chyba nawet lepiej, gdy święty nie jest. :)) A plan musi być - przemyślany i dopracowany. :)
UsuńNo jak będziesz o niego dbałą jak matka o syna to jestem spokojna o jego możliwości .
OdpowiedzUsuńMoże być tydzień .
Basia