Te spoty tv są doskonałą okazją do przypomnienia o naszym wspólnym projekcie „Plakat do filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii blisko nas”, o którym wspomniałam
tutaj.
Jeśli ktoś oglądał w piątek na TVN "Troję", to mógł napatrzeć się na spot do "Hobbita" do woli ;)) Wiem, że wiele z Was nie czyta recenzji, jakie już się pojawiają, ze względu na spoilery. Mnie jednak spoilery nie straszne i czytam pojawiające się opinie osób, które już film widziały (zaznaczam jednak, że nie zamierzam spoilerować). I w związku z tym zauważyłam, że wszyscy chwalą i doceniają grę Richarda, wiele osób twierdzi, że jest on jednym z największych plusów tej trylogii, że ostatnia część to jego film i że ogólnie jest genialny. Bardzo mnie cieszą takie opinie, zwłaszcza, że są to komentarze fanów Tolkiena, a nie fanów samego Ryśka, w związku z czym są tak obiektywne, jak to tylko możliwe :) Świetnie jest czytać takie komentarze o grze Richarda, bo po pierwsze wiem, że dostanę to, czego chcę, a po drugie to miłe, że w końcu tak wiele osób go docenia :). Nawet jeden facet (facet!) napisał, że Richard nie musi nawet grać mimiką, wystarczą spojrzenia :))
Ale ja akurat nie miałam na myśli nic złego z tymi spotami - tak mi się tylko skojarzyło, bo akurat w piątek z nudów oglądałam sobie Orlando, Brada i Erica :)). Dobrze, że umieściłaś tu spoty, zwłaszcza z polskimi napisami - znasz przecież moje podejście do języka ojczystego ;) Oj, będzie Ci ciężko... ;)
No właśnie w tym problem, że był jeden puszczany w kółko, po każdej przerwie na reklamy ;) Dlatego też napisałam, że można się było napatrzeć do woli ;)) Jeannette
Sponsorem był dystrybutor "Hobbita" - dlatego ;)) Dla mnie to kolejna okazja, aby podszkolić się w znajomości cytatów z DoS ;-). Tylko mam dylemat, bo 25.12 o 20:00 są "Listy do M."... Hm, chyba Dos obejrzę dzień później ;) Jeannette
Szczerze powiem, że nie oglądam tych spotów po raz pierwszy, ale za każdym razem mam takie ciarki, że aż mi zimno. Za każdym razem czuję jakbym oglądała je pierwszy raz, mogłabym tak siedzieć pół dnia i klikać "replay". Ale od wczoraj to Fili jest jednym z głównych powodów, dla których nie mogę doczekać się obejrzenia filmu. Thorin swoją drogą, ale coś czuję, że Fili... będzie miał WIELE do powiedzenia (podobnie jak jego niepokorny brat). I będę przez niego na pewno płakać :( I tak prawdę mówiąc to jestem wdzięczna PJ, że zrobił ten film po swojemu, a nie kropka w kropkę zgodnie z książką. Jego wizja jest moją wizją, więc co by nie zrobił, będę go bronić jak niepodległości, bo PJ to Artysta przez duże A. Stworzyć takiego dzieła, takiego świata nie mógł zwykły, podrzędny reżyser, tylko wizjoner.
Nie da się ukryć, że PJ to wielki wizjoner i miłośnik Tolkiena. Z przyjemnością zobaczę czym nas zaskoczy. I muszę przyznać, że i ja coś czuję ( oki przyznam się, czytałam spoilery;-)), że siostrzeńcy Thorina mocno nas zadziwią.
Śródziemie PJ jest bardzo piękne, fakt, ale i tak uważam, że on wyreżyserował wszystko na "swoją modłę". Bo niby dlaczego nie zostały mu sprzedane te prawa do Silmarillionu? I gdyby WP powstawał teraz, po Hobbicie mocno się obawiam, że każda część książki byłaby sfilmowana w 3 częściach;) Robin
Ja np. do PJ nic nie mam, nawet go lubię, jest spoko gościem :). Natomiast jego wizje to już odrębna historia :D. Jak oglądałam "nostalgię anioła", to się zastanawiałam, czy myśmy na pewno czytali tą samą książkę ;)). Ale Śródziemie jako takie stworzył wspaniale. I generalnie myślę, że sporo zrobił dla Tolkiena i jego twórczości. Ale też parę spraw schrzanił totalnie :) Co do ekranizacji książek - zawsze mówię, że i tak żaden film nigdy nie dorówna mojej wyobraźni ;). Jednak są takie kwestie, których za nic zmienić nie wolno i nie chodzi mi tylko o Tolkiena, ale o ekranizacje i adaptacje wszelkich książek. Kiedyś byłam zwolenniczką dokładnego odwzorowywania książki na ekranie, ale to się zmieniło, kiedy na własnej skórze przekonałam się, że czasem coś zmienić trzeba, bo po prostu to, co jest w książce, na ekranie nie chce dobrze wyglądać i już :) Ciekawa jestem, Kate, co powiesz o siostrzeńcach Thorina jak zobaczysz film... Ale to spoilery, więc nic więcej nie powiem ;) Robin - praw do Silmarillionu nie dostał, bo Krzysio i spółka są bardzo niezadowoleni z pracy PJ i Lotra ;P. Jestem ciekawa, czy kolejni spadkobiercy będą mieć inne poglądy na ten temat ;). Kiedyś zastanawiałam się nad ekranizacją Lotra tak, jak jest napisany - w 6 częściach. Ale doszłam do wniosku, że to jednak nie najlepszy pomysł ;)
Ciekawe tylko czy PJ dożyje tych czasów?;) A może znajdzie się ktoś kto pokusi się o remake? Ha! Może, może, kto to wie- to by dopiero było wyzwanie!:) Jest jeden film Petera, który niesamowicie mi się podoba- "Niebiańskie istoty"- z pierwszą poważną i jednocześnie znakomitą rolą Kate Winslet, warto obejrzeć, dramat- pozostawiający po sobie wstrząsające wrażenie. Robin
To ja się poskarżę!wczoraj wybrałam się na polowanie z aparatem,do centrum miasta,gdzie ostatnio byłam pewnie z pół roku temu i jestem zniesmaczona!Zlazłam ciżemki a plakatu nie uświadczyłam ani jednego!Całe moje poświęcenie-nie cierpię centrum-poszło na marne!że na osiedlach nie ma to jeszcze rozumiem,ale w środku niemałego w końcu miasta o kilku kinach ze wszystkimi bajerami nic?I jeszcze nie na temat-z żalem doczytałam do końca Syna Gondoru i pocieszam się aktualnie opowiadaniami z poleconej przez Robin strony,ale na długo mi nie wystarczy,pewnie kolejny raz zabiorę się za Władcę..Pozdrawiam.Badyl
Przykro mi Badyl, że zmarnowałaś czas. Ja się wybrałam dziś, i mocno zirytowało mnie, że hobbitowy plakat został pooblepiany pożyczkowymi ogłoszeniami. Brrr…. Więc jedyne zdjęcie jakie udało mi się zrobić, to plakat w gablocie przed kinem. Ech….
Badyl, ja katuję obecnie "Niedokończone Opowieści" ;) U mnie w tym roku też jakoś mało plakatów, raptem 2 na całe centrum... Może w tym tygodniu jakieś powieszą.
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
Jeśli ktoś oglądał w piątek na TVN "Troję", to mógł napatrzeć się na spot do "Hobbita" do woli ;))
OdpowiedzUsuńWiem, że wiele z Was nie czyta recenzji, jakie już się pojawiają, ze względu na spoilery. Mnie jednak spoilery nie straszne i czytam pojawiające się opinie osób, które już film widziały (zaznaczam jednak, że nie zamierzam spoilerować). I w związku z tym zauważyłam, że wszyscy chwalą i doceniają grę Richarda, wiele osób twierdzi, że jest on jednym z największych plusów tej trylogii, że ostatnia część to jego film i że ogólnie jest genialny. Bardzo mnie cieszą takie opinie, zwłaszcza, że są to komentarze fanów Tolkiena, a nie fanów samego Ryśka, w związku z czym są tak obiektywne, jak to tylko możliwe :)
Świetnie jest czytać takie komentarze o grze Richarda, bo po pierwsze wiem, że dostanę to, czego chcę, a po drugie to miłe, że w końcu tak wiele osób go docenia :). Nawet jeden facet (facet!) napisał, że Richard nie musi nawet grać mimiką, wystarczą spojrzenia :))
No wiesz Jeannette, ja nie oglądam tv. A poza tym chciałam aby spoty z polskimi napisami znalazły się tu na blogu. Wiesz, taka moja fanaberia. ;-)
UsuńTeż się cieszę, że Ryś jest tak chwalny za tą rolę. I tak sobie myślę, a po przeczytaniu kilku spoilerów, myślę, że będzie mi ciężko w kinie…
Ale ja akurat nie miałam na myśli nic złego z tymi spotami - tak mi się tylko skojarzyło, bo akurat w piątek z nudów oglądałam sobie Orlando, Brada i Erica :)). Dobrze, że umieściłaś tu spoty, zwłaszcza z polskimi napisami - znasz przecież moje podejście do języka ojczystego ;)
UsuńOj, będzie Ci ciężko... ;)
Rozumiem Jeannete :-) A skoro mówisz, że sporo tych spotów w tv było, to tylko należy się z tego powodu cieszyć.
UsuńNo właśnie w tym problem, że był jeden puszczany w kółko, po każdej przerwie na reklamy ;)
UsuńDlatego też napisałam, że można się było napatrzeć do woli ;))
Jeannette
Wiesz, może dlatego że w święta będzie można zobaczyć DOS’a, wprawdzie nie w TVNie ale zawsze ;-)
UsuńSponsorem był dystrybutor "Hobbita" - dlatego ;))
UsuńDla mnie to kolejna okazja, aby podszkolić się w znajomości cytatów z DoS ;-). Tylko mam dylemat, bo 25.12 o 20:00 są "Listy do M."... Hm, chyba Dos obejrzę dzień później ;)
Jeannette
Skoro sponsorem był dystrybutor to wszystko wyjaśnia ;-)
UsuńJa chyba wybrałabym DOS’a ;-)
Szczerze powiem, że nie oglądam tych spotów po raz pierwszy, ale za każdym razem mam takie ciarki, że aż mi zimno. Za każdym razem czuję jakbym oglądała je pierwszy raz, mogłabym tak siedzieć pół dnia i klikać "replay". Ale od wczoraj to Fili jest jednym z głównych powodów, dla których nie mogę doczekać się obejrzenia filmu. Thorin swoją drogą, ale coś czuję, że Fili... będzie miał WIELE do powiedzenia (podobnie jak jego niepokorny brat). I będę przez niego na pewno płakać :(
OdpowiedzUsuńI tak prawdę mówiąc to jestem wdzięczna PJ, że zrobił ten film po swojemu, a nie kropka w kropkę zgodnie z książką. Jego wizja jest moją wizją, więc co by nie zrobił, będę go bronić jak niepodległości, bo PJ to Artysta przez duże A. Stworzyć takiego dzieła, takiego świata nie mógł zwykły, podrzędny reżyser, tylko wizjoner.
Nie da się ukryć, że PJ to wielki wizjoner i miłośnik Tolkiena. Z przyjemnością zobaczę czym nas zaskoczy. I muszę przyznać, że i ja coś czuję ( oki przyznam się, czytałam spoilery;-)), że siostrzeńcy Thorina mocno nas zadziwią.
UsuńŚródziemie PJ jest bardzo piękne, fakt, ale i tak uważam, że on wyreżyserował wszystko na "swoją modłę". Bo niby dlaczego nie zostały mu sprzedane te prawa do Silmarillionu? I gdyby WP powstawał teraz, po Hobbicie mocno się obawiam, że każda część książki byłaby sfilmowana w 3 częściach;)
UsuńRobin
Ja np. do PJ nic nie mam, nawet go lubię, jest spoko gościem :). Natomiast jego wizje to już odrębna historia :D. Jak oglądałam "nostalgię anioła", to się zastanawiałam, czy myśmy na pewno czytali tą samą książkę ;)). Ale Śródziemie jako takie stworzył wspaniale. I generalnie myślę, że sporo zrobił dla Tolkiena i jego twórczości. Ale też parę spraw schrzanił totalnie :)
UsuńCo do ekranizacji książek - zawsze mówię, że i tak żaden film nigdy nie dorówna mojej wyobraźni ;). Jednak są takie kwestie, których za nic zmienić nie wolno i nie chodzi mi tylko o Tolkiena, ale o ekranizacje i adaptacje wszelkich książek.
Kiedyś byłam zwolenniczką dokładnego odwzorowywania książki na ekranie, ale to się zmieniło, kiedy na własnej skórze przekonałam się, że czasem coś zmienić trzeba, bo po prostu to, co jest w książce, na ekranie nie chce dobrze wyglądać i już :)
Ciekawa jestem, Kate, co powiesz o siostrzeńcach Thorina jak zobaczysz film... Ale to spoilery, więc nic więcej nie powiem ;)
Robin - praw do Silmarillionu nie dostał, bo Krzysio i spółka są bardzo niezadowoleni z pracy PJ i Lotra ;P. Jestem ciekawa, czy kolejni spadkobiercy będą mieć inne poglądy na ten temat ;). Kiedyś zastanawiałam się nad ekranizacją Lotra tak, jak jest napisany - w 6 częściach. Ale doszłam do wniosku, że to jednak nie najlepszy pomysł ;)
Ciekawe tylko czy PJ dożyje tych czasów?;) A może znajdzie się ktoś kto pokusi się o remake? Ha! Może, może, kto to wie- to by dopiero było wyzwanie!:)
UsuńJest jeden film Petera, który niesamowicie mi się podoba- "Niebiańskie istoty"- z pierwszą poważną i jednocześnie znakomitą rolą Kate Winslet, warto obejrzeć, dramat- pozostawiający po sobie wstrząsające wrażenie.
Robin
Dzięki, Robin - skoro Ty polecasz, to obejrzę na pewno ;)
UsuńJa lubię jego wersję "King Konga" :)
Jeannette
King Konga nie widziałam. Jakoś nie przepadam za takimi wielkimi gorylami;)
UsuńRobin
To ja się poskarżę!wczoraj wybrałam się na polowanie z aparatem,do centrum miasta,gdzie ostatnio byłam pewnie z pół roku temu i jestem zniesmaczona!Zlazłam ciżemki a plakatu nie uświadczyłam ani jednego!Całe moje poświęcenie-nie cierpię centrum-poszło na marne!że na osiedlach nie ma to jeszcze rozumiem,ale w środku niemałego w końcu miasta o kilku kinach ze wszystkimi bajerami nic?I jeszcze nie na temat-z żalem doczytałam do końca Syna Gondoru i pocieszam się aktualnie opowiadaniami z poleconej przez Robin strony,ale na długo mi nie wystarczy,pewnie kolejny raz zabiorę się za Władcę..Pozdrawiam.Badyl
OdpowiedzUsuńPrzykro mi Badyl, że zmarnowałaś czas. Ja się wybrałam dziś, i mocno zirytowało mnie, że hobbitowy plakat został pooblepiany pożyczkowymi ogłoszeniami. Brrr…. Więc jedyne zdjęcie jakie udało mi się zrobić, to plakat w gablocie przed kinem. Ech….
UsuńBadyl, ja katuję obecnie "Niedokończone Opowieści" ;)
UsuńU mnie w tym roku też jakoś mało plakatów, raptem 2 na całe centrum... Może w tym tygodniu jakieś powieszą.
Dlatego przedłużyłam termin przysłania zdjęć do 18 grudnia.
Usuń