Mnie również cieszy, że ukazał się ten wywiad, mimo że od listopada upłynęło sporo czasu. Ale nie będę narzekać, cieszę się że znów można usłyszeć RA <3
U mnie za oknem listopad, ale od takiego widoku i głosu od razu lżej się robi na duszy.:) RA chyba nie powinien martwić się o to, czy "film znajdzie widownię". To raczej my powinnyśmy martwić się, czy w końcu będzie można go gdzieś zobaczyć.
Oj tak, słuchając RA od razu jakoś lepiej się robi i to bez względu na pogodę ;-) Zgadzam się, że chętnych do obejrzenia tego filmu jest sporo, ale z tego co widzę jakoś film ten nie może przebić się na filmowy rynek i to nie tylko nasz.
Zdecydowanie lepiej. I od słuchania i od patrzenia.:) Pewnie nie powinnam siać czarnowidztwa, ale obawiam się, że na spotkanie z Chopem w miękkim, kinowym fotelu są nikłe szanse. Za to na spotkanie w miękkim, domowym fotelu (dzięki dobrodziejstwu internetu) znacznie większe, co wcale nie jest takim złym pomysłem ...:)
To nie czarnowidztwo Eve, to realne spojrzenie na sprawę. Ale mam nadzieję, że pani Candida Brady pokona wszystkie napotykające ten film trudności i będziemy mogli zobaczyć Ryśkowego Chopa.
Ooo, wiadomo coś na temat możliwości obejrzenia filmu w internecie?
Moja kuzynka mieszka w UK, ale nic na temat tego filmu nie słyszała. Ani odnośnie dystrybucji w kinach ani na DVD. To byłoby bardzo przykre, gdyby film powstał właściwie tylko dla bardzo wąskiego grona odbiorców, obecnych na listopadowej premierze. Problematyka filmu jest dość interesująca; szkoda, że od tylu miesięcy jest taka cisza w temacie i nic się nie dzieje.
Trzymam kciuki, aby "Urban..." trafił przynajmniej na płyty DVD.
Myślę, że poruszona w tym filmie problematyka nie zachęca dystrybutorów do zainwestowania swoich pieniędzy, bo nie oszukujmy się to nie jest kasowy film. Co nie zmienia faktu, że bardzo chciałabym go zobaczyć i to nie tylko ze względu na RA. Pani Candida Brady w tym tweecie zapewniła, że jeśli coś będzie wiadomo to da znać.
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
O rany, rany, rany! Jak mi brakowało RAnewsów :D I od razu filmik i głos. Och cudna środa :D
OdpowiedzUsuńMnie również cieszy, że ukazał się ten wywiad, mimo że od listopada upłynęło sporo czasu. Ale nie będę narzekać, cieszę się że znów można usłyszeć RA <3
UsuńU mnie za oknem listopad, ale od takiego widoku i głosu od razu lżej się robi na duszy.:)
OdpowiedzUsuńRA chyba nie powinien martwić się o to, czy "film znajdzie widownię". To raczej my powinnyśmy martwić się, czy w końcu będzie można go gdzieś zobaczyć.
Oj tak, słuchając RA od razu jakoś lepiej się robi i to bez względu na pogodę ;-)
UsuńZgadzam się, że chętnych do obejrzenia tego filmu jest sporo, ale z tego co widzę jakoś film ten nie może przebić się na filmowy rynek i to nie tylko nasz.
Zdecydowanie lepiej. I od słuchania i od patrzenia.:)
UsuńPewnie nie powinnam siać czarnowidztwa, ale obawiam się, że na spotkanie z Chopem w miękkim, kinowym fotelu są nikłe szanse. Za to na spotkanie w miękkim, domowym fotelu (dzięki dobrodziejstwu internetu) znacznie większe, co wcale nie jest takim złym pomysłem ...:)
To nie czarnowidztwo Eve, to realne spojrzenie na sprawę. Ale mam nadzieję, że pani Candida Brady pokona wszystkie napotykające ten film trudności i będziemy mogli zobaczyć Ryśkowego Chopa.
UsuńOoo, wiadomo coś na temat możliwości obejrzenia filmu w internecie?
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka mieszka w UK, ale nic na temat tego filmu nie słyszała. Ani odnośnie dystrybucji w kinach ani na DVD.
To byłoby bardzo przykre, gdyby film powstał właściwie tylko dla bardzo wąskiego grona odbiorców, obecnych na listopadowej premierze. Problematyka filmu jest dość interesująca; szkoda, że od tylu miesięcy jest taka cisza w temacie i nic się nie dzieje.
Trzymam kciuki, aby "Urban..." trafił przynajmniej na płyty DVD.
Animka
Myślę, że poruszona w tym filmie problematyka nie zachęca dystrybutorów do zainwestowania swoich pieniędzy, bo nie oszukujmy się to nie jest kasowy film. Co nie zmienia faktu, że bardzo chciałabym go zobaczyć i to nie tylko ze względu na RA.
UsuńPani Candida Brady w tym tweecie zapewniła, że jeśli coś będzie wiadomo to da znać.