Mimo, że mamy już kilka majowych dni za sobą mnie dopiero
teraz udało się zrobić tapetę na ten miesiąc. Tak więc, pożegnałam kwietniową tapetę z Johnem Porterem i przywitałam nową z ….
...
Do jej zrobienia wykorzystałam moje screeny z serialu BBC „Robin
Hood”S2Ep.10 i zdanie wypowiedziane przez sir Guy’a w tym odcinku, a mianowicie
„And without her... my world may as well turn to ash.”
Czyli
„A bez niej… mój świat równie dobrze może obrócić się w popiół”.
Mój ulubiony, ukochany Guy! I moje ulubione zdjęcie z mojego ulubionego odcinka.
OdpowiedzUsuńPiękna tapeta, Pani Aniu :-)
Ach, Sir Guy, tęsknię za Tobą ;)
Jeannette
Też bardzo lubię ten odcinek, Jeannette. I cieszę się, że Ci się ta tapeta podoba :) I przyznam się, że również bardzo tęskniłam za sir Guy’em
UsuńTo zdanie pokazuje, jak on kochał Marian i że nie była to tylko obsesja i czyste pożądanie, chociaż on sam chyba nie do końca o tym wiedział. Jak ona mogła być tak ślepa, się pytam? Była jedyną osobą, która mogła go zmienić, a zamiast tego go pogrążyła i to jeszcze z premedytacją i pełną świadomością. Przepraszam bardzo, ale musiałam się wygadać.
UsuńJeannette
Tak, myślę że ona mogła pomóc mu zmienić się, ale z drugiej strony w trzeciej serii i bez niej udało mu się przejść na tą jaśniejszą stronę. Ale masz rację to zdanie, które bardzo lubię, pokazuje jak bardzo był gotów poświęcić się dla niej.
UsuńDla mnie kompletnym paradoksem jest, że BBC chciało pokazać Robina jako wzór dla dzisiejszych chłopców, a Marian jako wzór dla dziewczyn, bo ona dla mnie jest kompletnym antywzorem. Tzn. oczywiście to fajnie, że pomagała biednym, ale przy okazji nie potrafiła współpracować nawet ze swoim ukochanym i jak tylko nadarzyła się okazja zwiała z powrotem do zamku. W ogóle przez cały serial lata po tym lesie od jednego do drugiego mężczyzny, jednego wykorzystując przy tym bez skrupułów. Gdybym miała córkę, to zdecydowanie chciałabym ją nauczyć, żeby każdemu dać szansę i w każdym człowieku znaleźć jakieś piękno, a Marian raczej by mi w tym nie pomogła.
UsuńJeannette
Nie jestem fanką Marian, ale gdzieś tam miała wyrzuty sumienia, że wykorzystywała sir Guy’a. Niemniej jednak nie usprawiedliwiam jej zachowania, ale to legenda którą BBC troszkę, no może nie aż tak troszkę, zmodyfikowało. I masz rację Marian nie może być tu wzorem do naśladowania.
Trochę się rozpisałam, ale to przez Guy'a, on wyzwala we mnie takie emocje :)
UsuńJeannette
To bardzo piękne emocje :)
UsuńJaka piękna tapeta! Sir Guy, a za nim niebo rozpłomienione zachodzącym słońcem. Czy to te płomienie, które trawią jego świat, czy spalająca go od środka namiętność ukryta pod chłodną fasadą?
OdpowiedzUsuńTapeta jak dla mnie bardzo na czasie :) Czy masz ją może, Aniu, w wyższej rozdzielczości? Jeśli tak, to ślicznie bym się do Ciebie uśmiechnęła - o tak: :))) - prosząc o przesłanie.
Zapewne jedno i drugie Kasieńko. Co do większej rozdzielczości to niestety nie mam :( Dziś kompletnie mi nie szła edycja i już nie przyznam się która jest to wersja ( jak udało się zachować wielkość to zostawały tylko oczy sir Guy’a) więc i rozdzielczość jest marna
UsuńTak, tapetka zdecydowanie bardzo na czasie - spędziliśmy z Guy'em bardzo intensywnie te trzy dni - naiwnie łudziłam się, że "dojdziemy" ale nic z tego - Guy miał zdecydowanie inne plany. Dochodzenie jeszcze potrwa - nie mam pojęcia ile, ale Guy'a nie popędzam - niech dochodzi tak jak lubi - mnie się już wszystko z nim podoba:)
UsuńCoś czuję, że mnie coś minęło..
UsuńAniu, spokojna głowa, nic Cię Kochana nie ominęło i nic Cię nie ominie.
UsuńDzięki :*
UsuńUuuuuwielbiam tę scenę i tego Guya. Przewijałam ją setki razy.
UsuńI za kazdym razem zastanawiałam się, czy aby naprawdę oglądam Robin Hooda? Coś tu nie halo, skoro głównego - w teorii przynjmniej - bohatera właściwie nie ma, a ten niby antybohater lśni w promieniach zachodzącego slońca :))
Nawet moje dziecię, będące jeszcze na słodkim etapie "dobry - zly" pytało niepewnie "mamo, a który tu jest ten zły?"
Cudna tapetka Aniu :)))
UsuńDzięki Rebecco :)
UsuńWiesz, ja też uwielbiam tą scenę, ten odcinek, tego Guy’a zapewne dlatego całkiem sporo screenów z tego właśnie odcinka jest tu na blogu :) A Ryś był tu po prostu genialny.