sobota, 9 marca 2013

FanstRAvaganza4 zaczyna się w poniedziałek!/ FanstRAvaganza 4 starts on Monday!




Chciałabym Was poinformować, że w poniedziałek zaczyna się FanstRAvaganza4. Czym jest FanstRAvaganza? Jest to impreza podczas której blogerzy i zarazem fani Richarda Armitage'a przez tydzień wspólnie piszą i cieszą się tym wyjątkowym człowiekiem oraz jego twórczością. Więcej informacji znajdziecie tutaj. Do tej pory zgłosiło się 29 uczestników, których możecie znaleźć tutaj. Jak zapewne zauważyliście ja również przystąpiłam do tego wydarzenia. Mój post, mały quiz będzie w piątek 15-go marca. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy świetnie się bawić.


Wielkie podziękowanie dla organizatorki tegorocznego FanstRA, czyli Traxy, która prowadzi swój blog The Squeee oraz dla @angelfish69, która zrobiła przepiękne bannery.
  
-------------
The English version of my post.
(And please forgive me for possible mistakesI'm still working on improving my English


FanstRAvaganza 4 starts on Monday! 



I would like to inform you that on Monday starts FanstRAvaganza4. What is FanstRAvaganza? This is the event in which bloggers write for a week about their admiration for Richard Armitage. More information here. So far, 29 participants have signed up, and you can find them here. As you probably noticed, I also take part in the event. My post, a little quiz will be on Friday 15th March. I hope, everyone will have a great time.

Big thanks to Traxy at The Squeee for organizing this year's FanstRA, and to @angelfish69 who created the official FanstRA4 banners.

8 komentarzy:

  1. Aniu! Bardzo się cieszę, że za pośrednictwem Twojego bloga będziemy mogły celebrować FanstRAvaganza4 :)

    Dla wszystkich tych, które nie oglądały lub chcą zobaczyć jeszcze raz ,a nie mają możliwości - na kanale FILMBOX w soboty o 20.05 można zobaczyć "North & South" (tytuł przetłumaczono na "Z południa na północ"). O tym ,że wczoraj puszczali pierwszy odcinek , zorientowałam się za późno, ale powtórka - w poniedziałek o 15.20 :)Miłego oglądania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och zapowiada się szalony tydzień, mam nadzieję, że wszystkim nie wykluczając mnie, wystarczy czasu, aby zajrzeć do blogerów biorących udział w tegorocznej FanstRAvaganzie.

      Dziękuję za info Bob o ponownej emisji N&S na Filmboxie. Kocham ten serial i chciałabym aby wszyscy go obejrzeli, chociaż nie mogę wybaczyć tłumaczowi, że opuścił parę zdań w tłumaczeniu i że pozwolił, aby Margaretka sama nazwała się „nieokrzesaną” brrr...

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. I am excited!

    via Google Translate:
    Jestem podekscytowany!

    OdpowiedzUsuń
  3. Po raz pierwszy jestem "na żywo" uczestniczką tego wydarzenia. Chociaż mam wrażenie, że od dziewięciu miesięcy nieustająco trwa moja FanstRAvaganza...

    Teraz napiszę o czymś, co już długo chodzi mi po głowie ( i za każdym razem mnie rozbawia ), a przy okazji RA- tygodnia tutaj pasuje.
    Otóż kiedyś przeczytałam wywiad z RA sprzed kilku lat, w którym RA wyznał, że nie zatrudnia nikogo do sprzątania swojego londyńskiego mieszkania. Tłumaczył to tym, że ma mnóstwo książek porozrzucanych po całym mieszkaniu i tylko w tym nieładzie umie coś znaleźć. Drugim powodem miały być różne scenariusze, które RA dostaje do przeczytania i dopóki nie ma kontraktu, są to rzeczy ściśle tajne, do których nikt nie może mieć dostępu. Ryś dowcipnie podsumował, że gdyby osoba sprzątająca mieszkanie przeczytała któryś ze scenariuszy, to musiałby ją zastrzelić!

    No i tu zaczęłam się zastanawiać, czy i tak nie byłoby warto podjąć takie ryzyko? Czy to nie byłoby cudowne spędzić nawet tylko jeden dzień w jego mieszkaniu, nawet tylko jako sprzątaczka, nawet gdyby na koniec Ryś powiedział (z tym swoim zniewalającym uśmiechem): świetnie się pani spisała, dziękuję, pif- paf ?! A może by spudłował?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha a może jakby użyć spojrzenia kota ze Shreka to może i by spudłował, bo po tylu rolach z bronią myślę, że nie miałby problemu z trafieniem;) Ale rozbudziłaś moją fantazję tym jednym dniem w mieszkaniu RA:)
      I pamiętam ten wywiad, wówczas pomyślałam sobie, że ten człowiek to prawdziwy artysta.

      Mnie też cieszy FanstRA 4, chociaż jak zwykle mam problem z zaglądaniem na bieżąco na te wszystkie blogi, ale posty blogerów nagle nie znikną, jak sądzę, więc nawet jeśli zajrzę tam później mam nadzieję,że będzie mi to wybaczone.

      Usuń
    2. No nie wiem jaka metoda zadziałałaby na Rysia. Może trzeba by było rozbroić go czymś śmiesznym, bo RA ma przecież duże poczucie humoru.
      Tak, RA to artystyczna dusza, z ogromną wyobraźnią, dla którego równo ustawione książki nie są widocznie sprawą najważniejszą. Czyli przysłowiowy artystyczny nieład.
      I zawsze przy tej okazji zadziwia mnie, że Ryś nigdy nie manifestuje tej swojej artystycznej natury strojem. Wręcz przeciwnie jest tu bardzo ascetyczny - same ciemne kolory, bez wzorków, nadruków, jakichś szalonych dodatków ( no, może za wyjątkiem wyszukanych butów ).

      Usuń
    3. Tak, buty Ryś zawsze ma świetne! Wyglądają na bardzo wygodne ale zdecydowanie nie są nudne. Co do braku ekstrawagancji w jego ubiorze, tak sobie myślę, że może RA tak bardzo spełnia się jako artysta, że nie musi podkreślać swojej artystycznej duszy strojem, a może jako skromy człowiek nie chce przyciągać uwagi właśnie w ten sposób….chociaż z drugiej strony jego strój podczas nowojorskiej premiery „Hobbita” przeczył temu wszystkiemu….

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.