środa, 25 kwietnia 2012

Dlaczego kocham miniserial " Północ i Południe" ( "North and South") cz. 1.




Daniela Denby-Ashe
jako Margaret Hale w „Północ Południe”
Jednym z powodów, jest to, że lubię Margaret Hale.

Często czytam, że większość pań oglądających „Północ Południe” („Notrh&South”) nie może wybaczyć Margaret, że nie widzi w panu Thornton, tych wszystkich wspaniałych cech, które sprawiają, że on jest niezwykłym dżentelmenem, wręcz chciałyby potrząsnąć biedną Margaret i krzyknąć „obudź się wreszcie dziewczyno i przejrzyj na oczy”. Ja jednak, muszę przyznać, że bardzo lubię i rozumiem tą dziewczynę.
Dlaczego lubię Margaret? Hmm, zdecydowanie dlatego, że w końcu odwzajemniła uczucie do pana Thorntona. Ale również dlatego, że od pierwszych chwil, kiedy ją poznajemy, ona jest silną osobą, która pracuje nad sobą, wyciągając wnioski z każdej sytuacji, w której bierze udział. Myślę, że Margaret dojrzewa na naszych oczach, czego przejawem jest zdanie wypowiedziane pod koniec filmu, a mianowicie ona mówi: „Try as we might, happy as we were, we cannot go back”, co w filmie zostało przetłumaczone: ”Jakkolwiek się staram, jakkolwiek byliśmy tam szczęśliwi, to już przeszłość”. Mówi to, po powrocie z sentymentalnej podróży z Helstone i gdy postanawia patrzeć w przyszłość i wziąć odpowiedzialność za własne życie. Nawiasem powiem, że to jest jeden z moich ulubionych cytatów z „Północ Południe”. Poza tym, myślę, że ona przełamuje stereotyp ówczesnej kobiety. Wykształcona, samodzielnie myśląca, potrafiąca słowem bronić swoich przekonań ale również miała na tyle otwarty umysł, że nie bała się zmienić zapatrywania na pewne sprawy, jak w sprawie pewnego dżentelmena. :-) Jednak muszę przyznać, że za każdym razem, kiedy oglądam "Północ Południe" jest mi żal Margaret.

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Lucas North.

Właśnie skończyłam oglądać ostatni odcinek "Spooks"9, czy jak kto woli "Tajniacy", emitowany przez BBC Entertainment Polska. Mimo, że widziałam już wcześniej ten sezon, to jednak znów mam mieszane uczucia. I nie mam tu na myśli Richarda Armitage'a, bo był świetny, grał bardzo przekonująco i znów wywołał we mnie niesamowite emocje a ja  ponownie oglądałam jak zahipnotyzowana. Tylko ten John Bateman …
Hmm chyba będę tęsknić za Lucasem.


Richard Armitage jako Lucas North w "Tajniacy".
Żródło:RichardArmitageNet.com
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
My English version of the post.
(And please forgive my possible mistakes).



Lucas North.


I just finished watching the latest episode of "Spooks" 9, in my country the title "Tajniacy",broadcast by BBC Entertainment Poland. I admit that I saw earlier S9, and after re-watching I have mixed feelings. And I don't mean Richard Armitage because he was great, played very convincingly, and again sparked in me an incredible emotion, and I re-watched as though hypnotized.  But the John Bateman *sigh* ...
Hmm I guess I'll miss Lucas.

Richard Armitage as Lucas North in "Spook9".
Source:RichardArmitageNet.com

sobota, 21 kwietnia 2012

Magia Richarda Armitage.


Richard Armitage jako John Thornton w serialu "Północ Południe"
Żródło:mój kadr z filmu.

Richard Armitage jest jedynym aktorem, który wywołuje we mnie tak wiele emocji. A skoro odwiedzasz tego bloga, to przypuszczam, że na Ciebie też tak oddziałuje. ;) Ktoś może powiedzieć, że on nie jest najlepszym aktorem na świecie ( a któż nim jest?),

środa, 18 kwietnia 2012

Brodaty Richard Armitage. Nie, Richard Armitage z brodą.


Richard Armitage, sesja zdjęciowa dla 
Recognise Magazine-lipiec 2011.

Jeśli, ktoś zapytałby mnie czy lubię brodatych facetów od razu powiem zdecydowanie nie, no może z jednym małym wyjątkiem – i chyba wiesz o kim myślę. :-)

niedziela, 15 kwietnia 2012

Śmiech Richarda / Richard laughs.

To jest to, czego mi potrzeba na nadchodzący tydzień, jestem pewna, że Ty też tego potrzebujesz :)
This is what I need for the coming week, and I'm sure you need it, too :)

 
Richard Armitage podczas wywiadu w dniu 04.05.2010r. Źródło:richardarmitagenet.com

piątek, 13 kwietnia 2012

Richard Armitage jako Thorin Dębowa Tarcza.

Richard Armitage jako Thorin. Źródło:richardarmitagenet.com
W październiku 2010r. Peter Jackson ogłosił, że Richard Armitage został obsadzony w roli Thorina Dębowej Tarczy w nowej adaptacji J.R.R. Tolkiena "Hobbit, czyli tam i z powrotem”. Bardzo się ucieszyłam się, że Richard Armitage, wreszcie weźmie udział w naprawdę wielkiej produkcji i że będzie miał możliwość podzielenia się swoim talentem z całym światem.

Ostrzegam, że post zawiera spoilery, więc jeśli, drogi Czytelniku nie czytałeś „Hobbita” i nie chcesz psuć sobie przyjemności oglądania filmu, nie czytaj dalej.

niedziela, 8 kwietnia 2012

Moje nowe horyzonty z powodu pana Armitage'a.

Dla mnie swoistą wartością dodaną byciem fanem pana Armitage'a jest odkrywanie nowych horyzontów. Jednym z nich jest muzyka.  Otóż, jakiś czas temu szukając czegokolwiek z Richardem Armitage'em na YouTube „odkryłam” między innymi angielski zespół Muse ale również portugalskiego muzyka o wyjątkowo ciepłym głosie, czyli David Fonseca. I przyznam szczerze, że nawet polubiłam (co mnie najbardziej zaskoczyło) Kanye West, a to dzięki delicateblossomvideo.

Poniżej fanvidea z muzyką ( i z RA oczywiście), którą kocham.
Muzyka: Muse, autor fanvid.: misshale78



Muzyka: Muse, autor fanvid.:joanamafalda87



Muzyka: David Fonseca, autor fanvid.:aryabodhisattva



Muzyka: Afro Celt Sound System feat. Peter Gabriel, autor fanvid.:delicateblossomvideo



Muzyka: Kanye West& Young Jeezy, autor fanvid.:delicateblossomvideo



Muzyka: Emiliana Torrini, autor fanvid.: TeaRoseProductions



Muzyka: The Pointer Sisters, autor fanvid.: fedoralady

 

Muzyka: Tim McMorris, autor fanvid.: bccmee


Muzyka: The Hobbit - Misty Mountain Song, autor fanvid.:bccmee


P.S.
Jako bonus, jeszcze raz David Fonseca, tym razem bez RA, bo naprawdę uwielbiam jego piosenki.







My English version of this post.


My new horizons due to Mr. Armitage.

For me, a kind of added value of being a fan of Mr. Armitage is discovering new horizons. One of them is music. Well, some time ago when I was looking for anything with Richard Armitage on YouTube I "discovered" among other English band Muse, but also Portuguese musician with exceptionally warm voice, that is David Fonseca. I must admit that I even liked (which really surprised me) Kanye West, I heard him in the fanvid by delicateblossomvideo.

Placed fanvids. are with the music (and of course with RA), which I love.

środa, 4 kwietnia 2012

Więc zaczynam...

Prawdę mówiąc długo nosiłam się z myślą, aby zacząć blogowanie. Pierwsza myśl, że mogłabym pisać powstała kiedy zostałam poproszona przez inną blogerkę o napisanie paru moich myśli o Richard Armitage, które chciała umieścić na swoim blogu.
Richard Armitage, zdjęcie autorstwa Joe Mcgorty. 2010r.
Źródło:
RichardArmitageNet.com
To było niesamowite uczucie. I przyznam szczerze, że po otrzymaniu maila od niej nie mogłam spać całą noc. To była niesamowita mieszanka emocji. Z jednej strony wielki zaszczyt, że wybrała mnie, oraz że mogę podzielić się moją „radością” z odkrycia tego niesamowitego człowieka jakim jest Richard Armitage. Ale z drugiej strony strach ( żeby nie powiedzieć panika), że nie poradzę sobie z moim angielskim. Jednak napisałam wówczas mojego posta, którego w wielkoduszności swojej owa blogerka opublikowała, za co jeszcze raz dziękuję Ci, Bccmee. Niemniej jednak pomyślałam, że fajnie by było, gdybym mogła napisać coś o Nim bez moich „ograniczeń językowych”. Więc zaczynam...



In fact I wondered a long time to get started blogging. The first time I thought I'd write was when another blogger asked me to write a few of my thoughts about Richard Armitage which she wanted to put it on her blog. It was an incredible feeling for me. I must admit that after receiving an e-mail from her I could not sleep all night. It was an incredible mix of emotions. On the one hand a great honor that she chose me, and that I can share my "joy" of the discovery of this amazing man which is Richard Armitage. ♥ But on the other hand, I was afraid of (almost panic), yes I was afraid that I'll have a problem to do it with my English. But then I wrote my post. Blogger was so generous and published my post, and once again thank you Bccmee. Nevertheless, then I thought it would be nice if I could write something about Him without my "language restrictions." So, now I begin...

zRYSIOwana przez głos Richarda Armitage.

Jedną z wielu cech pana Armitage'a, którą uwielbiam, jest jego cudowny głos. I nawet nie dziwię się, że niektórzy określają Richarda Armitage'a, jako „człowieka o czekoladowym głosie”. Hmmm i niewątpliwie mają rację, bo tak jak spożywanie czekolady wpływa wyjątkowo kojąco ( no, przynajmniej na mnie), tak słuchanie głosu Richarda Armitage'a ma działania terapeutyczne. I prawdę powiedziawszy nie wiem dlaczego tak jest. Może „wina” leży po stronie mojego ojca, który czytał nam (czyli, mojemu bratu i mnie) bajki na dobranoc. A muszę przyznać, że ojciec ma cudownie męski głos, nie tak magnetyczny jak RA, ale równie wspaniały. W każdym bądź razie, może właśnie dlatego, gdzieś mam zakodowane „odpowiednie” reakcje na głosy podobne do RA. Jakiś czas temu blogerka Jonia na swoim blogu Jonia’s cut podjęła się próby wyjaśnienia fenomenu jego głosu. Możecie poczytać o tym tutaj.

W filmach emitowanych w różnych stacjach telewizyjnych w naszym kraju, trudno jest przez głos lektora, usłyszeć głosy aktorów, więc jedną z alternatyw, aby usłyszeć ich własne głosy jest posiadanie wersji bez dubbingu, no ale to jest sposób dla pasjonatów. A słyszeć głos RA w jego rolach, gdzie on dosłownie staje się postacią, którą gra jest naprawdę ucztą nie tylko dla oka ale i dla ucha. Jednak, jeśli ktoś chce słuchać jego i tylko jego głosu, to polecam audiobooki czytane przez Richarda Armitage'a:

"The Convenient Marriage" by Georgette Heyer,


"Venetia" by Georgette Heyer,



"Sylvester" by Georgette Heyer,




“The Lords of the North”  by Bernard Cornwell,



niedziela, 1 kwietnia 2012

zRYSIOwana przez Sir Guy of Gisborne

Latem tego roku minią dwa lata, jak zostałam zRYSIOwana. Otóż stało się to po obejrzeniu jednego odcinka serialu  produkcji BBC z 2006r -„Robin Hood”. W zasadzie nie oglądam już takich filmów, jednak tego dnia wraz z moim bratankiem spędzaliśmy leniwe popołudnie i jedną z alternatyw było oglądanie TV. W dzieciństwie oglądałam „Robin of Sherwood” prod. HTV 1983-1986,  w naszym kraju emitowany pod nazwą „Robin Hood”, gdzie Robina grał  Michael Praed (i to on zawsze będzie dla mnie prawdziwym Robin Hoodem) oraz cudowną muzyką zespołu Clannad. Kliknij tutaj, aby ich posłuchać.

Michael Praed jako Robin Hood. Źródło Internet

I prawdę powiedziawszy tylko ta zbieżność tytułów skłoniła mnie do obejrzenia współczesnego Robin Hooda. I wtedy dosłownie oniemiałam, kiedy zobaczyłam  Sir Guy'a of Gisborne na koniu.

Richard Armitage jako Sir Guy of Gisborne. Źródło: RichardArmitageNet.com
 Nie wiem, czy to przez ujęcie kamery w tej scenie,  które jest poniżej jego twarzy, ale wówczas Guy na koniu, wydawał mi się tak potężny, tak bardzo królewski a jego spojrzenie było takie dumne. To było spojrzenie człowieka, który niczego i nikogo się nie boi. Wiedziałam, że Sir Guy jest negatywną postacią tylko, że ja już nie mogłam oderwać od niego oczu. Pomyślałam wówczas, kim jest ten mężczyzna, który wyzwala we mnie takie emocje. W internecie szybko odnalazłam odpowiedź to Richard Armitage.
Richard Armitage jako Sir Guy. Żródło: RichardArmitageNet.com


Następnie na YouTube obejrzałam fragmenty „Północ Południe” ( „North&South”) na podstawie powieści Elizabeth Gaskell, gdzie Richard Armitage gra Johna Thorntona. I już byłam pewna, że muszę mieć DVD z tym mini-serialem. Pamiętam, że kiedy przyszła paczka z tym filmem, nie mogłam czekać do weekendu, obejrzałam go w jedno popołudnie, a właściwie do późna w nocy. A pan Thornton urzekł mnie swoją stałością uczuć, etyką, otwartym umysłem i niesamowitą czułością ( nie tylko w końcowej scenie). I jak nie trudno zgadnąć, to John Thornton jest moją ulubioną postacią graną przez RA. Ale o panu Thorntonie napiszę innym razem. :-)
Richard Armitage jako John Thornton. Źródło:RichardArmitageNet.com



This summer it will be two years, I became zRYSIOwana. Well, it happened after watching one episode of the BBC from 2006 - "Robin Hood". In fact, I do not watch these movies now, but on this day along with my nephew spent a lazy afternoon, and one of the alternatives was to watch TV. As a child I watched "Robin of Sherwood" HTV 1983-1986, aired in our country as a 'Robin Hood', where Robin was played by Michael Praed (and he will always be for me the real Robin Hood) and the wonderful music of the band Clannad. Click here to listen to them.

And truth be told, only the coincidence of titles led me to watch the modern Robin Hood. And then literally speechless when I saw Sir Guy of Gisborne on the horse.
I don't know if it was a matter of the camera shot in this scene, which is below his face, but then Guy on a horse, seemed to me to be so powerful, so royal and his gaze was so proud. It was the look of a man who does not fear anything or anybody. I knew that Guy is a negative character, but I could not tear my eyes from his eyes. I thought then, who is this man, that triggers an emotion in me? On the internet I found the answer quickly, Richard Armitage.

Then, after watching fragments of "North & South" on YouTube, with Richard Armitage as John Thornton I was sure that I had to have this DVD. I remember that when the package came with this movie, I could not wait until the weekend, I watched it in one afternoon. And Mr. Thornton enchanted me with its constancy of feeling, ethics, open mind and an incredible tenderness (not only in the final scene). I suppose that it is not difficult to guess that John Thornton is my favorite character played by RA. But, about Mr. Thornton will write another time. ;-)