środa, 4 kwietnia 2012

zRYSIOwana przez głos Richarda Armitage.

Jedną z wielu cech pana Armitage'a, którą uwielbiam, jest jego cudowny głos. I nawet nie dziwię się, że niektórzy określają Richarda Armitage'a, jako „człowieka o czekoladowym głosie”. Hmmm i niewątpliwie mają rację, bo tak jak spożywanie czekolady wpływa wyjątkowo kojąco ( no, przynajmniej na mnie), tak słuchanie głosu Richarda Armitage'a ma działania terapeutyczne. I prawdę powiedziawszy nie wiem dlaczego tak jest. Może „wina” leży po stronie mojego ojca, który czytał nam (czyli, mojemu bratu i mnie) bajki na dobranoc. A muszę przyznać, że ojciec ma cudownie męski głos, nie tak magnetyczny jak RA, ale równie wspaniały. W każdym bądź razie, może właśnie dlatego, gdzieś mam zakodowane „odpowiednie” reakcje na głosy podobne do RA. Jakiś czas temu blogerka Jonia na swoim blogu Jonia’s cut podjęła się próby wyjaśnienia fenomenu jego głosu. Możecie poczytać o tym tutaj.

W filmach emitowanych w różnych stacjach telewizyjnych w naszym kraju, trudno jest przez głos lektora, usłyszeć głosy aktorów, więc jedną z alternatyw, aby usłyszeć ich własne głosy jest posiadanie wersji bez dubbingu, no ale to jest sposób dla pasjonatów. A słyszeć głos RA w jego rolach, gdzie on dosłownie staje się postacią, którą gra jest naprawdę ucztą nie tylko dla oka ale i dla ucha. Jednak, jeśli ktoś chce słuchać jego i tylko jego głosu, to polecam audiobooki czytane przez Richarda Armitage'a:

"The Convenient Marriage" by Georgette Heyer,


"Venetia" by Georgette Heyer,



"Sylvester" by Georgette Heyer,




“The Lords of the North”  by Bernard Cornwell,



Warto to zrobić nawet jeśli nie zna się dobrze angielskiego. Doskonale słychać każde jego słowo, co powoduje, że łatwo można je powtórzyć- czyż to nie jest wspaniała lekcja. Och, długo by można pisać o jego interpretacji wszystkich postaci. Ale szczególnie zachwycające są kobiece postacie w jego wykonaniu.
Na stronie RichardArmitageNet.com  możecie posłuchać fragmentów wspomnianych wyżej audiobooków, klikając tutaj.
The Convenient Marriage ( CM) był moim pierwszym i przez długi czas jedynym audiobookiem czytanym przez pana Armitage'a, więc prawie znam go na pamięć. Niemniej jednak, w mojej komórce mam kilka fragmentów do posłuchania, tak na wszelki wypadek.  I właśnie dzięki jednemu fragmentowi CM poczułam siłę jego głosu. Nie wdając się w szczegóły, powiem tylko, że jakiś czas temu miałam „bardzo ostrą” wymianę zdań z moim bossem. I w tej historii nie ma znaczenia, że miałam rację, lecz ma znaczenie to, że wówczas byłam bardzo zdenerwowana. Chyba tylko moja duma nie pozwoliła mojej łzie spaść z rzęsy. Nie mogąc się uspokoić, wzięłam komórkę i zaczęłam słuchać fragmentu CM, a dokładniej ostatnich 7 minut. Zadziwiające bo z początku nie rozumiałam żadnego słowa, ale później zaczęły docierać do mnie pojedyncze wyrazy a potem zdania. I jak skończyłam słuchać byłam całkowicie uspokojona. Więc DZIĘKUJĘ CI PANIE ARMITAGE!!!
p.s.
Przepraszam za edycję tego posta, ale ja dopiero uczę się jak korzystać z Bloggera.

Below my attempt to translate the above text.
One of the many features of Mr. Armitage, which I love is his wonderful voice. I'm not surprised that some are saying that Mr. Armitage is a "man with a chocolate voice". Hmmm, and undoubtedly they are right, because the consumption of chocolate works exceptionally soothing (well, at least for me), as well as listening to the voice of RA is good therapy. I frankly don't know why. Perhaps "fault" is on the side of my father, who read to us (that is, my brother and me) a bedtime story. And I must admit that my father has wonderful male voice, not as magnetic as the RA, but also wonderful. Anyway, perhaps because of it, somewhere I have coded the "appropriate" reactions to voices like the voice of RA. Some time ago, blogger Jonia on her blog, Jonia's cut has to attempt to explain the phenomenon of his voice. You can read about it, here.
In the films broadcast in different TV stations in our country, it is difficult to hear the voices of the actors, because the reader reads all the dialogues, so one of the alternatives, to hear their own voices, to obtain the version without dubbing, but this is a way for enthusiasts. And, to hear the voice of RA in his role where literally he is the character he plays, it is truly a feast for both eyes and the ears. However, if someone wants to listen to him and only his voice, I recommend audio books read by him:
"The Convenient Marriage" by Georgette Heyer,
"Venetia" by Georgette Heyer,
"Sylvester" by Georgette Heyer,
“The Lords of the North” by Bernard Cornwell.
Is worth listening this, even if you don't know English well. You may well hear his every word, making it easy for you to repeat them-is it not a great lesson. Oh, I would long to be writing about his interpretation of all the characters. But is particularly impressive female characters in his interpretation.
On the RichardArmitageNet.com you can listen to audiobooks fragments mentioned above, here.

The Convenient Marriage (CM) was my first and only audiobook which had of all read by Mr. Armitage, so I know it almost by heart. However, in my mobile I have a few pieces to listen to, you know, just in case. And some time ago I listened to part of CM and I felt the power of his voice. Without going into detail I will say that some time ago I had a "very sharp" exchange of views with my boss. And in this story does not matter that I was right, but it's important that I was very nervous at that time. Perhaps the only my pride would not let my tear fall from the eyelashes. Not being able to calm down, I took my mobile phone and started listening to the part CM, namely the last 7 minutes. Surprising because at first I didn’t understand any word, but I listened on and suddenly I heard the single words and then sentences. And when I finished listening I was completely reassured. So, THANK YOU MR. ARMITAGE!!!
p.s.
Sorry for editing this post, but I just learn how to use the Blogger.

6 komentarzy:

  1. The the Lords of the North is my favorite audiobook of all time.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "The Lords of the North " is on my list of things that I must have. Maybe someday I'll be able to buy it (but now it's really difficult to do in my country).

      Usuń
  2. Hi Ania, I read about you in Bccmee's blog and came to visit.
    Richard's voice is very special indeed. When I'm with insomnia, his velvety, deep tones help me to relax and sleep. It's also highly recommended to keep depressive thoughts away. :)
    Congrats on your blog! I like your writings. Nice banner too.
    Fabi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Fabi,
      I think Richard's voice should be considered as a great global goodness (or another wonder of the world). And I just hope that he knows how much he helps when sharing his talents with us. *sigh*
      Thank you very much for your kind words about my blog.:)

      Usuń
  3. Jego głos to miód na moje uszy, że tak powiem. Musze zdobyć te audiobooki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och tak, TAK! jego głos jest prawdziwym darem ♥ Mnie jego baryton zawsze uspokaja. ( w sprawie zakupu mogę z czystym sumieniem polecić tą stronę:
      http://www.fan.pl/shopping/lista.php?qu=RICHARD+ARMITAGE&ot=11&og=3

      ,gdzie sama nabyłam jego dwa audiobooki.
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.