Hmm…te dłonie…
… i to spojrzenie…
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
Ja mam jedno pytanie... JAK ta Bogu ducha winna kobieta to wytrzymuje!? Kto ją tak surowo karze, tymi torturami przebywania z tym facetem, patrzenia na jego miny, na TE dłonie, słuchanie jego głosu... Komu ona biedna podpadła, że taką karę dostała!? :)))
OdpowiedzUsuńWiesz Kate, z przyjemnością zastąpiłabym ją w odbywaniu tej kary. :D Zresztą nie wygląda jakby bardzo cierpiała z tego powodu ;-)
UsuńAniu, dzięki za tak miłą wiadomość na koniec nieco szalonego weekendu. :) Poprzedni wywiad przeprowadzony przez Marlise Boland był ciepły, w przyjaznej atmosferze i bez głupawych pytań. Teaser gwarantuje nam powtórkę z rozrywki w najlepszym wydaniu. A dłonie i spojrzenie ... cóż mogę powiedzieć? Niezwykłe - to chyba najlepsze słowo.:0
OdpowiedzUsuńWidzę, że zdjęcie przy programie telewizyjnym "dopasowało" się do treści pod nim ukrytych. :)
Bardzo proszę Eve. :-) Chociaż coś czuję, że Twój weekend był równie szalony jak ten wywiad z Rysiem ;-) I prawdę mówiąc nie wiem czy wytrzymałabym TO Ryśkowe spojrzenie. ;-)
UsuńI zaskakujesz mnie spostrzegawczością. :-) A swoją drogą, fajnie że święta będą z Thorinem :-)
P. Boland to prawdziwa twardzielka.:) Wszystko wytrzymuje.:) Chociaż może Kate ma rację i odbywa jakąś wymyślną karę? Gdy tylko poprosi, bardzo chętnie ją zastąpię - i raczej nie tylko ja.:)
UsuńŚwięta z Thorinem są obowiązkowe (i dużo lepsze niż z Kevinem:)!
Myślę, że ona też baaaardzo lubi Ryśka, a że ma możliwość w nim porozmawiania to korzysta z tego, ku zazdrości innych. Ale fajnie, że stwarza fajny klimat, taki przyjacielski. I myślę, że dzięki temu bardziej uda nam się „poznać” Rysia.
UsuńW sprawie jej zastąpienia chyba trzeba będzie zrobić zapisy lub losowanie, chociaż nie w grach losowych ( i nie tylko ;)) jakoś nie mam szczęścia.
A święta z Thorinem to mogłaby być całkiem fajna nowa tradycja. ;-) Chociaż tęskniłabym za Johnem McClane’em i za jego „yippie-kai-yay…”;-)
Tak, na pewno baaardzo go lubi, co widać i dzięki temu wywiady mają swój niewymuszony klimacik. Ale ta sympatia działa też chyba w drugą stronę.:)
UsuńJohn na święta może być - to zupełnie mi nie przeszkadza, pod warunkiem, ze nie zdetronizuje króla. Kevin'owi mówię jednak zdecydowane "nie":)
Tak, masz rację, widać że RA lubią panią Boland. :-)
UsuńW uwierzysz, że nie widziałam wszystkich części „Kevina” w przeciwieństwie do „Die Hard”:-)
Wcale się nie dziwię, że Rysiek lubi Marlise, to bardzo pozytywna osoba :)
UsuńTeż mówię Kevinowi "nie" ;)
Jeannette
Tak, nawet dla niego pojechała do Londynu aby zobaczyć go na scenie. ;-)
UsuńMiło słyszeć, że też jesteś w antykevinowym klubie:-)
Ostatniej "Szklanej pułapki" już nie przełknęłam. Kevina ledwie pierwszą część.:)
UsuńNie??:D a my mieliśmy niezły ubaw, bo John mimo że mocno dyszący ale dawał radę :-)
UsuńZe "szklanej pułapki" lubię 2 części, ale nie pamiętam które ;D
UsuńChyba 2 pierwsze ;)
Jeannette
Bo te są najlepsze ;-)
UsuńJa lubię wszystko, co najlepsze ;DD
UsuńJeannette
Zauważyłam;-)
UsuńTo będą 2 moje Thorinowe Święta,a 3 Thorinowy początek roku-to już tradycja u nas,Kevinowi zdecydowane NIE,Szklaną Pułapkę uwielbiam,do 3 części włącznie-resztą skatowałam się z miłości,tak jak Robin Hoodem-oglądając całość..a nie tylko wybrane fragmenty z wybranym aktorem.Badyl
UsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z tych Thorinowych świat, Badyl :-)
UsuńJa też uwielbiam oglądać Johna McClana, zwłaszcza późno wieczorem popijając wigilijny kompot z suszu. ;-)