… Słodki Harry Kennedy grany przez Richarda Armitage'a, bo
uwielbiam ten uśmiech.
Miłego tygodnia Wszystkim!
Dzisiejszy post zawiera moje screeny z serialu: “The Vicar of Dibley Christmas Special. The Handsome Stranger”.
Miłego tygodnia Wszystkim!
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
O! Harry na ten tydzień jest idealny (zresztą nie tylko na ten i nie tylko na tydzień) - mnóstwo pracy mnie czeka i z Harrym pójdzie mi to o wiele łatwiej, szybciej i przyjemniej. W dodatku mam go też w kalendarzu na ten miesiąc, więc będę miała zdublowane wsparcie.
OdpowiedzUsuńUśmieszek na pierwszym zdjęciu jest z piekła rodem - wodzi biedną panią pastor na pokuszenie, drugi uśmiech to sama czułość i słodycz, trzeci to radość i swawolne iskry w oczach, a czwarty jest pełen szczęścia i entuzjazmu. Nie sposób nie wspomnieć o tych zgrabnych palcach z kciukiem na wierzchu opartych o framugę, czy też o wzniesionych ramionach i uwieszeniu się na drzwiach. Chyba zaparł się w tych drzwiach, żeby nie złamać zasad i nie rzucić się z łapami i całowaniem na osobę bądź co nie bądź duchowną:)
Gapię się na piękne minki Harry'ego i nie mogę się oderwać od tych uśmiechów. Mam nadzieję, że Ryś zagra w jakimś dobrym filmie, w którym nie dość, że go nie zabiją to jeszcze będzie mógł swój talent komediowy ukazać i nacieszyć nas swoim głośnym śmiechem i happy endem dla jego bohatera. Dziękuję Aniu za TAKI początek tygodnia. Och, ten Harry!
Bardzo proszę Zosiu:-)
UsuńNie ma to jak fachowa pomoc czyż nie? Uwielbiam Twoje opisy uśmieszków Harry’ego. :-) A mnie ciekawi jaką/jakie Geraldinka robiła minki, wszak widać jej tylko tył głowy ;-) I przyłączam się do Twojego apelu Zosiu, aby Ryś w jakimś lekkim filmie zagrał, bo masz rację on ma niesamowity komediowy potencjał.
Harry! Jak miło zobaczyć ten słodki uśmiech. :) Dziękuję Aniu, miłego tygodnia wszystkim Zrysiowanym! :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Lady Lukrecjo. :-)Tak, z takim uśmiechem nawet najwredniejszy jakoś poniedziałek łagodnieje. ;-)
UsuńAaaaach! I to by było na tyle.
OdpowiedzUsuńAach nadal jestem pod wrażeniem plakatu z Thorinem. Oczy RA są perfekcyjnym narzędziem aktorskim.
Ach w "Sleepwalker" RA jest z brodą.
Miłego RAdnia!
Dorota
A jednak jest Scorupco w "Sleepwalker". Szkoda. Piękna kobieta, ale aktorka drewniana. To dobrze nie wróży. Mam nadzieję, że przynajmniej RA będzie mógł dać z siebie więcej niż w ItS. A ja i tak pójdę do kina.
UsuńDorota
Myślę, że wszystkie z chęcią pójdziemy obejrzeć Rysia jako dr White’a. I fajnie, że nie potrzebował zbyt dużo charakteryzacji, tylko jego broda i ( chyba?) okulary.
UsuńOch ten Harry ze swoim pojawieniem i cudownym uśmiechem przyniósł nie tylko piękną dzisiaj pogodę ale i uśmiech na wielu twarzach, bo Rysiek ma strasznie zaraźliwy uśmiech, nie tylko w rolach których gra ale i prywatnie.Uśmiech w RH zmiękcza wszystkie czarne charaktery jakie gra.
OdpowiedzUsuńDorotko dobrze,że nasza Izabela będzie grała z Ryśkiem, przynajmniej jedna piękna Polka będzie chociaż w filmie u jego boku (oj będzie z nią dużo wywiadów co do występów z gwiazdą Hobitta). Myślę, że będzie grała żonę pana doktora (wiek by się zgadzał - 44 lata). Izabela w wywiadzie powiedziała, że będzie grała rolę drugoplanową. Pani Scorupco ma na swoim koncie 17 filmów, jak na Polkę grającą poza Polską to bardzo dużo.
Przepraszam za pomyłkę, Izabela grała w 19 filmach, czytałam, że w "Sleepwalker" będzie grał Haley Joel Osmont (Szósty zmysł), więc wynika z obsady, że będzie to dobry film. Osmont ma na swoim koncie 47 filmów, myślę, że się odchudził.
UsuńOby Twoje słowa były prorocze!
UsuńPani Scorupco może i trochę gra, ale zawsze tak samo. Trudno też uznać jej występ za "polski akcent", bo sama mocno podkreśla, że jest szwedzką aktorką. Może będzie po prostu "elementem dekoratywnym" (Oscar Wilde).
Najważniejsze jest jednak to, że RA coś kręci ;-) Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie zarobiony, czego jemu i nam życzę.
Dorota
Cieszę się, że i na Twojej Jolu twarzy również uśmiech zagościł.
UsuńAniu, jak zawsze trafiasz w dziesiątkę w poniedziałek.:) Uśmiech Harry'ego jest tak zaraźliwy, słodki i niegrzeczny, że mimo jesiennej aury i "bogatych" planów na ten tydzień, od razu lżej robi się na sercu.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie też słodki ( z niegrzecznym? uśmiechem ;-)) Harry ułatwił start w tym tygodniu. Mam nadzieję, że ten stan lekkości serca będzie się dłużej utrzymywał :-)
UsuńJasne, że niegrzeczny!:)) Harry jest słodki i uroczy, ale widać, że drzemie w nim coś więcej. :)
UsuńOczywiście że drzemie w nim coś więcej, ale czy to na pewno jest coś niegrzecznego? ;-)
UsuńHarry jest wzorem cnót wszelkich: czarujący, sympatyczny, szarmancki, uprzejmy, pogodny ... można jeszcze długo wymieniać. :) Ale od czasu do czasu jakieś diabliki w spojrzeniu mu się pojawiają. :)
UsuńTak się tylko droczyłam, bo też lubię te jego „diabliki” ;-)
UsuńWiem, wiem. :) Jak można ich NIE lubić! :)
UsuńZwłaszcza, że nie tylko Harry’emu się przytrafiają ;-)
UsuńCiekawe o kim myślisz...? :)
UsuńOch lista jest całkiem długa, od sir Guy’a począwszy przez Portera czy Mulligana na Lee Prestonie ( widzianego tylko z dostępnych kawałkach na YouTube) skończywszy. :-)
UsuńTaaak ... na tą listę trzeba by chyba wciągnąć całkiem sporo RA postaci ( np. jeszcze Lucasa:). Chyba tylko Gary nie zakwalifikowałby się. :) Ryśku! Wybacz!:)
UsuńOch tak! Lucas sporo ma takich momentów;-) A Garry no cóż, on tam biedak biegając między tymi tornadami nawet nie miał na kogo użyć tego spojrzenia ;-)
UsuńGary mógłby spróbować zaczarować tornado - może film byłby przynajmniej komedią dla lubiących specyficzne poczucie humoru. :)) Nie, ItS nic już nie uratuje. :)
UsuńMyślę,że do list można by jeszcze dorzucić Paula, ale mistrzem w połączeniu uroku z tym szczególnym spojrzeniem i tak pozostaje Harry.
Chyba masz rację ItS nie ma szans na uratowanie, bo to nie ludzie byli głównymi bohaterami, a takiego tornada nawet Ryś ( sorry RA) swoim spojrzeniem nie miałby szans oczarować. ;-)
UsuńTak, Paul Andrews za akcję przy stole ;-) A Harry, no cóż on jest perfekcyjny pod każdym względem ;-)
Miłe siostry nie na temat ale na chociaż na dobre popołudnie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.telegraph.co.uk/culture/culturevideo/stagevideo/11158450/Richard-Armitage-The-Crucible-live.html
Dzięki Jolu, post zmontowany :-)
UsuńOj mamuniu, ja głąb jestem z matmy, ale gdyby wszyscy księgowi byli tacy jak Harry, zaparłabym się rękami i nogami i nawet licencję Ministra Finansów zdobyłabym w trymiga.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Harrego! A szczególnie te jego diabliki..
No ale gdybyś tak wszystko umiała z tej księgowości, to Harry nie miałby co sprawdzać Twoich rachunków, czyż nie? ;-)
Usuń