Dziś przyda mi się parę cech postaci granych przez Richarda Armitage'a, a mianowicie:
Spokój i łagodność Johna Standringa
Miłego tygodnia Wszystkim!
Dzisiejszy post zawiera moje screeny z seriali/filmów: North
and South/ Północ i Południe, Strike Back/ Kontra, Robin Hood, The Vicar of
Dibley Christmas Special. The Handsome Stranger, Spooks/Tajniacy, Hobbit:
Pustkowie Smauga, Sparkhouse/Dom na wrzosowisku.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Z taką ekipą można zdobywać świat. Mnie też się przydadzą wymienione przez Ciebie Aniu cechy naszych bohaterów, i to nie tylko dzisiaj ale i w następnych trzech dniach - na pewno bardzo pracowitych przed ponad tygodniowym urlopem, i po urlopie też by mi się takie wsparcie przydało, a w sumie na urlopie też by nie zaszkodziło:) Wniosek - chłopaki Ryśkowe wraz z ich zaletami (i wadami) potrzebni są przez okrągły rok. Porter absolutnie boski - uwielbiam to ujęcie i jego spojrzenie na Collinsona - uch! Pan Thorton aż się prosi, żeby mu choć odrobinę ciężaru z pleców zdjąć. Harry słodki do zacałowania. Guy dokładnie taki jakiego obecnie potrzebuję, tylko niech tą panią, co mu się uczepiła do ręki strzepnie, bo mam dla niego lepszą propozycję. Lucas przegląda notes Eve, czy tam czegoś interesującego dla siebie nie znajdzie. Thorin jest gotów na wszystko i nawet premierę III części jakoś przetrwa. Standring - pozornie cichy i spokojny a tak naprawdę prawdziwy wojownik - łagodność i waleczność to zabójcze połączenie. Piękny post Aniu - wszystkie screeny wchłaniają i trudno oczy oderwać. Jak zwykle zresztą - Rysiek jak narkotyk.
OdpowiedzUsuńAniu! Jak zawsze wiesz jak zaczarować poniedziałek. W tym tygodniu chyba najbardziej przydałby mi się Thorin ze swoją determinacją, siłą, niezawodnością i uporem w realizacji zamierzeń połączony z John'em Strandingiem i jego spokojem, cierpliwością, łagodnością i dobrocią. Całkiem niezła mieszanka mi wyszła. :)
UsuńZosiu, Lucas grzebie w moim notesie od czasu do czasu, ale obecnie to inne dłonie (ich właściciel jest naprawdę podły:) regularnie go kartkują poszukując ciekawych propozycji. :) Natomiast w pełni zgadzam się z Tobą , że Guy powinien uwolnić się od tej panny u swojego boku!:)
Cieszę się, że udało mi się rozradować Twoje oczy Zosiu. :-) Mam nadzieję, że Ryśkowe postacie pomogą Ci pozamykać wszystkie sprawy i z sir Guy’em (?) będziesz cieszyć się urlopowym wypoczynkiem.
UsuńMasz rację Eve to całkiem niezła mieszanka ale jestem pewna, że Tobie bardzo łatwo uda się te cechy pogodzić.
UsuńAniu, bardzo Ci dziękuję za wiarę we mnie. Zarumieniłam się niczym John Stranding. :)
UsuńCzyli widzę, że dziś „wygrywa” Standring :-)
UsuńPorter, zdecydowanie Porter! Jest w nim jakaś drapieżność, jakaś nieuchwytna groźba....patrzy niczym pewny swej przewagi kocur na biedną, uciekajacą myszkę, która poci się zimnym potem na myśl o zbliżajacej sie i nieuchronnej klęsce.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się Rebecco, że Twój wybór to Porter, bo on zdecydowanie ma przewagę nad wszystkim sierżantami. ;-)
UsuńAniu, Ty powinnaś zawsze nosić w kieszeni taką miniaturkę Harry'ego, a dziś szczególnie :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, będzie dobrze - chłopaki zawsze pomogą, kiedy będzie potrzeba!
A ja sobie na dziś biorę Lucasa - bo tak :-) Spryt mi może niepotrzebny, ale on sam - zdecydowanie by się przydał.
Dzięki Kate, pozytywna energia bardzo się przydała:-) I chyba faktycznie powinnam zwiększyć ilość zdjęć z Harrym w komórce. ;-)
UsuńHmm…kusi mnie aby się zapytać do czego był Ci potrzebny Lucas, ale nie chcę być zbyt wścibska.
Cieszę się, że Harry i jego energia dały Ci kopa i przydał Ci się :-)
UsuńI jak możesz uważać, że jesteś zbyt wścibska - kto jak kto, ale Ty możesz pytać o wszystko! A Lucas dlatego, bo... wiesz, tak pomyślałam - może znajdę takiego Lucasa pobitego, brudnego, zakrwawionego gdzieś w lesie, i będzie trzeba go przemycić do domu, umyć, położyć do łóżka i ukryć przez kilka dni przed Rosjanami... ale chyba bujam za bardzo w obłokach, prawda? :-)
Ja bym jeszcze dokładnie sprawdziła czy nie ma gdzieś ukrytego...czegoś .
UsuńBasia
Kate, wcale nie bujasz w obłokach. Lucas gdy spojrzy tym smętnym wzrokiem ...sama wiesz, co się wtedy w delikatnej kobiecej duszy dzieje. :)
UsuńBasiu, mówimy oczywiście o ukrytej ... broni. :)
Też .
UsuńBasia
Tak myślałam, tak myślałam ... :)
UsuńKate, podoba mi się Twoje bujanie. Chociaż … hmm… nie do końca … hmmm… wyjaśnia mi do czego wczoraj był Ci potrzeby Lucas ( w dodatku taki bezbronny). ;-)
UsuńNo właśnie dlatego, Aniu, że miałam taką potrzebę: znalezienia biednego chłopiny gdzieś i zaopiekowania się nim. Taki niewytłumaczalny pociąg do poszkodowanych facetów - Eve coś na ten temat też może powiedzieć :) A z potrzebami się nie walczy, potrzeby należy spełniać - o ile są w ogóle realne. A gdzie ja tu znajdę poszkodowanego Lucasa i skąd do zwiększenia dramatyzmu i niebezpieczeństwa wytrzasnę Rosjan...?
Usuńjak to gdzie znajdziesz Lucasa ? w lesie. ;-) Kiedy ostatnio tam byłaś? ;-)
UsuńKate, poszukaj jeszcze w jakiejś szopie. :) Może śpi tam przemarznięty. :)
UsuńNo właśnie, wstyd przyznać, mam do lasu kilkaset metrów, a byłam w nim... nie pamiętam, kiedy. Zresztą bardziej, niż w znalezienie w moim lesie Lucasa uwierzyłabym w przybycie Portera - kilka tygodni temu całkiem niedaleko mnie, w pobliskiej wsi wylądowały amerykańskie śmigłowce. Żołnierze podobno byli sympatyczni, cała wieś zbiegła się tłumnie na pola (w obawie, że wojna się zaczyna i "Ruskie u nas lądują") ale na żadnym zdjęciu nie wypatrzyłam naszego ulubionego :) Cóż, pozostaje mi chodzenie po gospodarstwach i szukanie Standringa - tylko dlaczego, do licha, nikt u mnie w okolicy nie hoduje owiec!?
UsuńEve, to jest jakaś myśl - szop ci u mnie dostatek. Wsiadam na rower i jadę :)
Usuń
UsuńEve, co Ty masz w avku, bo wzrok mam słaby?
Najważniejsze Kate, że jesteś czujna i rozglądasz się za którymś z Johnów bądź też Lucasem. I tak sobie myślę, że wcale nie jest powiedziane, że Standring kurczowo trzymał się hodowli owiec
UsuńSowę Aniu. :) Nick zobowiązuje. :)
UsuńRozumiem :-)
UsuńKate, o tej porze rowerowe wycieczki? Chociaż ... to nie jest zły pomysł, ciemno i zimno, jeszcze Lucas zapalenia płuc się nabawi jak za długo w tej szopie pośpi. :)
UsuńMoże zanim się pożegnam to jedno zdjęcie/screen, jak sądzę z dodatków DoS’a
Usuńhttps://31.media.tumblr.com/96313da3323a8c9fe8a7fb6cf0529d87/tumblr_inline_ndtbc2Swbb1qkvtgd.png
Spokojnych snów :-)
I po czymś takim piszesz spokojnych snów ?!
UsuńSorki ;-)
UsuńCudne:) Dzięki Aniu! Też pożegnam się. DobRAnoc!
UsuńDeterminacji mam aż nadto:) Reszta jak najbardziej się przyda- jak witaminy :)
OdpowiedzUsuńRobin
Jak to dobrze, że witaminy są bez recepty. ;-)
UsuńHe he ;)
UsuńRobin
Tylko Harry , za oknem leje deszcz , poniedziałek w pracy fatalny , tylko słodki Harry .No może odrobina Pana Thorntona na deser .
OdpowiedzUsuńBasia
Mniam, cudna mieszanka łagodząca niedogodności poniedziałku.
Usuń