poniedziałek, 12 grudnia 2016

Richard Armitage jako świąteczny Elf.







Aktualizacja: Elf podczas pracy. ;-) 

Aktualizacja 2: krótkie wideo sprzed wejścia na wizję. 



Aktualizacja 3:

9 komentarzy:

  1. Składam oficjalne zażalenie.:) Drogi panie A., co to za porządki? Elf bez służbowej czapeczki z dzwoneczkami?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, bo to celebrycki elf. ;-)))

      Usuń
    2. Tym bardziej powinien trzymać się konwencji.:) Przecież nie żądam całego służbowego stroju.:))

      Usuń
    3. I naprawdę chciałabyś zakryć czapką tak piękną Ryśkową fryzurę? ;-))))

      Usuń
    4. Dopóki nie pojawi się do kompletu kilkudniowy zarost, to tak.:))

      Usuń
    5. U elfa chyba zarost nie musi być wymaganym. ;-)

      Usuń
    6. To należałoby sprawdzić w stosownych przepisach. Elfy z pewnością jakoweś posiadają i stosują, bo inaczej ... totalne bezhołowie zapanowałoby.:) A co do tego, konkretnego Elfa ... cóż ... może wypad na narty spowoduje rozstanie z maszynką do golenia?:))

      Usuń
    7. Zapewne masz rację, że nawet elfy muszą mieć swoje przepisy. ;-) Co do tego jednego elfa, to hmm…może faktycznie będąc na nartach zapomni o goleniu i podzieli się takim swoim widokiem. ;-)

      Usuń
    8. I to jest bardzo dobry pomysł!:)

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.