czwartek, 2 marca 2017

Ósmy wywiad Richarda Armitage’a dotyczący „Berlin Station”.





Zaczynam się zastanawiać na jakiej liczbie zakończy się ta wyliczanka.;-)


2 komentarze:

  1. O tak ;) i za każdyn razem Ryś trochę inaczej opowiada o swoim bohaterze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Sądzę, że to wynika z jego zamiłowania do słowa, jego dbałości aby dobrze opisać (dobrać odpowiednie słowa) to co chce zobrazować, jego profesjonalizmie. Poza tym nudno byłoby gdyby recytowal wciąż jedną i tą samą regułkę ;-)

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.