niedziela, 4 grudnia 2016

Get to know LOVE, LOVE, LOVE star Richard Armitage Broadway.com



Z podziękowaniem dla Joli za wrzucenie linka na bloga

6 komentarzy:

  1. Hej. Trzeba mu przyznac ze jest jak wino. Coraz przystojniejszy ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Aniu:-)
      Och, zgadzam się z Tobą w stu procentach<3 Miałam coś dodać, ale się zawiesiłam…

      Usuń
    2. JA TEZ. I wreszcie nie jest tak chorobliwie chudy. Moze na swieta przyleci do UK to sie pokrece po Londynie. Nigdy nic nie wiadomo i moze gdzies go zobacze ☺

      Usuń
    3. No właśnie, to jest niezwykłe patrząc na zdjęcia Rysia. bo gdy się patrzy na te spod Stage Door w NY ma się wrażenie, że jest tak mocno zmęczony, wychudzony, że aż serce boli a potem pojawia się TAKIE krótkie wideo i człowiek znów ma mętlik w głowie. ;-)

      I też liczę na to (zresztą sam o tym wspominał), że na święta wróci do UK. Zatem trzymam kciuki, aby udało Ci się go spotkać. :-) serio, serio!

      Usuń
  2. Wiesz Aniu problem w tym, ze na ulicy ciezko ich rozpoznac. Nie to ze sie ukrywaja czy przebieraja tylko wygladaja tak, z braku lepszego slowa, zwyczajnie. Bez makijazu i charakteryzacj calkiem zwykli ludzie. Kiedys na stacji kolejowej Richmond widzialam Johna Hannah i nie zorientowalam sie poczatkowo ze to on. A znam i cenie tego aktora. Dopiero jak jego pociag odjechal dotarlo do mnie ze to byl aktor a nie facet ktorego wczoraj widzialam w metrze. le nadzieje miec trzeba wiec tak tuz przed swietami polece na rekonesans do cetrum ☺. I moze moze... A taki Rysio z ciut pelniejsza buzka jest o niebo atrakcyjniejszy niz taki bidulek z wczesniejszych zdjec. Wyglada po prostu jak 100% facet. A tu trzeba dodac ze Brytyjczycy nie sa zbyt urodziwi jako bardzo mlodzi ludzie, ale z wiekem sa coraz bardziej atrakcyjni. Jak np Hugh Laurie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaję sobie sprawę, że może być trudno w krótkim spotkaniu/spojrzeniu dostrzec nawet baaardzo sławnego aktora czy aktorkę ( zatem gratuluję spotkania z J.Hannah), zwłaszcza w casualowym stylu. I sama nie jestem pewna czy dostrzegłabym w tłumie Rysia (choć przypuszczam, że rozpoznałabym jego głos ;-))

      Wciąż się zastanawiam na ile ten pełniejszy widok Rysia jest kombinacją światła i odpowiedniego ustawienia kamery/aparatu, zwłaszcza gdy przypomnę sobie jego „look” spod niedawnego stage door ( jak tutaj: https://twitter.com/UltraVeloce/status/804560103521341440 ) Ale bez względu na odpowiedź mnie również fajniej jest widzieć go pełniejszego ( i w krótszych włosach ;-))). Nie jestem w stanie wypowiadać się na temat jak bardzo Brytyjczycy są czy nie są urodziwi (o dziwo, na początku absolutnie nie postrzegałam Rysia jako przystojnego). Ale skoro masz możliwość zweryfikowania to Ci wierzę. ;-))

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.