poniedziałek, 1 lipca 2013

THE HOBBIT: THE DESOLATION OF SMAUG, Production Diary 11


Wideo udostępnione przez Peter Jackson/ Video by Peter Jackson
A poniżej kilka moich screenów z  moim naszym ulubionym aktorem.:)And below are some of my screencaps of my our favorite actor. :)






















22 komentarze:

  1. cześć:)

    Tarararam, na Orcriście gram:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hejka:)
      ha ha ha -dokładnie tak jest :))))

      Usuń
    2. Jak to się tak uśmiałam na tej scenie, że nie wiem:) Mina Ryśka bezcenna:P

      Usuń
    3. Zastanawiam się czy to dlatego, że się nudził, czy może w ten sposób rozładowywał napięcie panujące na planie;) A zrobił to z tak poważną miną:) no ma poczucie humoru ten nasz Ryś ;)

      Usuń
    4. Mnie się zdaje, że chyba była jakaś przerwa dłuższa w zdjęciach (jak to napisałam na swoim blogu) i to był jakiś szybki pomysł na zabicie nudy:P
      No Ryś to też człowiek, więc (przepraszam za wyrażenie) pierdoły się też go trzymają, jak widać:P
      Chciałabym móc spędzić z ekipą aktorów krasnoludów kilka dni podczas kręcenia tego filmu, bo coś czuję, że oni tam mieli często głupawkę:) Fajnie by było się powygłupiać z nimi, posiedzieć w pubie po zdjęciach przy piwie, pośmiać z wpadek na planie:) Oni się tam wszyscy skumplowali i to widać od razu, więc myślę, że żarty też się ich trzymały cały czas (oczywiście wtedy kiedy było można):)

      Usuń
    5. Tak masz rację, tam na planie była i jest świetna atmosfera, co zapewne jest zasługą P. Jacksona, że dobrał taką a nie inną ekipę i że stworzył im takie kapitalne warunki. A swoją drogą fajnie by było móc posłuchać śpiewającego Rysia z gitarą :)
      Podoba mi się Twoje marzenie:)

      Usuń
    6. Proste marzenie... niestety, nie do spełnienia.

      Zawsze lubiłam mężczyzn z gitarami:) Jako aktor pewnie by umiał zagrać.

      Usuń
    7. Jako Ryś też, bo przecież on umie grać na flecie i wiolonczeli a jak widać gitara też mu nie jest obca ;)

      Usuń
    8. Nie wiedziałam, że on to potrafi:) Utalentowana bestia:):):)

      Ja już będę zmykać.

      Dobranoc:*

      Usuń
    9. Po obejrzeniu takiego vbloga(och, kiedy kolejny?????), RAsny będą z pewnością:)

      Tobie też ich życzę.

      Usuń
  2. Widać, że "gra" swoimi paluszkami.Thorin ma dużo grubsze paluchy. Ciekawe czy mieściłyby się między progami gitary :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo trafne spostrzeżenie :D A znając mój „obiektywizm”;) to z zachwytem słuchałabym takiego Thorinowego grania;)

      Pozdrawiam:*

      Usuń
  3. O nie, nie, nie! Pajęczyna, nawet sztuczna, jest ohydna. Chyba że dostałabym polecenie oskubania z niej Thorina... no nie wiem... może bym jakoś się przełamała... :)))
    I oczywiście świetny jest nowy nagłówek :)))
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to byłaby całkiem fajna przygoda, móc tak pomóc Thorinowi :)
      Dzięki za miłe słowa o moim bannerze:)

      Pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Hej dziewczyny! Witam was po dłuuugiej przerwie. Co mogę przede wszystkim powiedzieć po obejrzeniu (wielokrotnym!) nowego videobloga to to, że P. Jackson narobił mi wielkiego smaku na drugą część przygód Bilba i reszty kompanii, wręcz niesamowitego. :)
    Miło znów tam wrócić, chociażby od kuchni i pooddychać nowozelandzkim powietrzem, powietrzem powrotów i zupełnie nowych wyzwań. Nie mogę doczekać się efektów.
    Ulubiony fragment filmu - Radagast i jego idealnie odzwierciedlona kupa - wymiękłam. ;)

    Pozdrawiam Was gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem sporo tej kupy:) Ale dbałość o szczegóły w tej produkcji jest zachwycająca. Ja wiąż nie czuję takiego samego podekscytowania jak przy pierwszej części Hobbita, ale liczę, że w końcu „poczuję klimat” :)
      A jeśli mowa o nowozelandzkich klimatach, P. Jackson podzielił się zachwycającym zdjęciem
      https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151702178986558&set=a.10150238899061558.364437.141884481557&type=1&theater

      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    2. Poczujesz, poczujesz:-) jeszcze bedziemy razem odliczac dni do premiery i umawiac sie na "wspolne" wyjscie na film, a potem tu u ciebie przy kawie/herbatce/winie/piwku/czyms innym bedziemy razem dzielic sie emocjami i wrazeniami na temat Rysiowego Thorina i calego filmu:-)

      Usuń
    3. Obyś była dobrym prorokiem:) Może potrzeba mi więcej spotów do tej części Hobbita ( aż sama nie wierzę, że to mówię), a może powinnam jeszcze raz obejrzeć TH….już sama nie wiem…

      Usuń
    4. Też mi się wydaje Aniu, że kiedy ruszy maszyna promująca i zaczniemy odliczać dni do premiery, to wówczas wróci oczekiwanie i podekscytowanie z nim związane.
      Mnie jak widać wiele nie potrzeba, jeden videoblog, plakat, zdjęcie i już ostrzę pazury. ;)

      Pozdrawiam Was!

      Usuń
    5. I bardzo dobrze, że tak odczuwasz Marto! Ja mam nadzieję, że będzie jak mówisz i że podczas całej tej promocji Thorin nie zostanie odsunięty na dalszy plan :)

      Ściskam:*

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.