Autor David Hewson na swoim blogu udostępnił zdjęcie
Richarda Armitage’a podczas pracy nad audiobookiem.
czyli:
Richard Armitage (powyżej, jak zawsze ciężko pracujący) zaczął nagrywanie w Londynie w lipcu ubiegłego roku a skończył pracę w Nowym Jorku ponieważ on zaczął próby do off-Broadway sztuki Mike’a Barletta „Love, love, love”. Przedtem nastąpił znaczny proces redagowania słów. Następnie kolejna praca montowania dźwięku. Jest to więcej niż jedenaście godzin dramatu, największy projekt audio jaki kiedykolwiek przedsięwziąłem. Zajęło to dużo czasu i wiele pracy nie tylko dla nas dwojga, ale również dla wspierającego zespołu Audible.
Wiecej możecie przeczytać tutaj.
Ech... taki wygląd Rysia jest moim ulubionym :D zdjęcię nieaktualne ale tskie włosy i taka broda to mój faworyt :D
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię, gdy Ryś ma krótko przystrzyżone włosy. I o dziwo ( bo przecież nie podobają mi się aż tak – piszę aż tak, bo ze zdziwieniem stwierdzam że z czasem zmieniam zdanie, co zdecydowanie jest winą RA ;-) -brodaci faceci) mam wrażenie, że Ryś korzystniej wygląda w zarostem (najlepiej kilkudniowym ;-)) niż bez niego. Zdaję sobie sprawę, że to dość pokręcone co napisałam, ale wierzę że zrozumiesz co miałam na myśli. ;-)))
UsuńWiem co masz na myśli ;)
UsuńDzięki Moemi :*, bo ja już zaczynałam się gubić. ;-) ( za co rzecz jasna, winię RA :D)
Usuń