niedziela, 14 lutego 2016

Richard Armitage na tegorocznym Berlinale.

Źródło:FB-Medienboard Berlin-Brandenburg

10 komentarzy:

  1. Och Aniu nasz ulubieniec w nienagannie skrojonym garniturze.
    Uwielbiam go takiego ogolonego i w takich włoskach, istne cudo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och tak Jolu, Ryś wygląda świetnie <3 (choć mam wrażenie, że jakoś ciemniejsze włosy mu urosły ;-))

      Usuń
  2. Zdjęcia jeszcze ciepłe bo z wczorajszego dnia. Idealny prezent na walentynki.
    Inne zdjęcia znajdziecie tutaj:http://www.pnn.de/mediathek/1049731/9/

    OdpowiedzUsuń
  3. Schludny, angielski gentelmen :D Bardzo dobrze Mu w czerni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą Moemi, czarny kolor jest wręcz idealny dla niego :)

      Usuń
  4. Nie wiem czy zauważyłyście dziewczyny ale wokół szyj Richard ma coś czarnego ciekawe co to może być? bo nie sadze by to była podkoszulka czy padający cień. A tak poza tym najlepiej ubrany z całej ekipy prócz oczywiście kolegi z boku. Wygląda nieziemsko, przypominają się stare dobre czasy z promocji pierwszej części Hobbita gdzie też powalał wyglądem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tęsknię za tymi hobbitowymi promocjami Paulo. :-)
      I myślę, że Jola ma rację, wprawdzie nie widać mankietów jego koszuli ale widziałam takie które oprócz ciemnej ( widziałam czerwone) wewnętrznej strony kołnierzyka również taką samą miały na mankietach.

      Usuń
  5. Myślę,że to co widzisz Paulo to wewnętrzna strona kołnierzyka koszuli. Zgadzam się z tobą mnie także przypominają się Hobittowe czasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A chciałoby się, aby było więcej okazji gdzie można by było Rysia widzieć promującego jakiś fajny film, czyż nie? :-)

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.