Cześć :) Richard jako agent coraz bardziej do mnie trafia (tak, nie oglądałam "Spooks" :P). Pasuje do niego taka rola. Może zasłuży sobie kiedyś na Bonda :)
Cześć Doroto :) Jak na razie to co pokazano bardzo zachęca do poznania bliżej Ryśkowego Daniela Millera. Co do Bonda to może jestem kiepskim fanem ale wolałabym aby nie był kolejnym Jamesem B.
Ładne mu wybrali imię :) Daniel kojarzy mi się z kimś łagodnym, a zapewne pan Miller taki nie będzie, co tym bardziej skłania mnie do oglądania tej produkcji. Ja wyobrażam sobie Richarda jako Bonda starej daty, dżentelmena na miarę Seana Connery'ego, a nie brutalnego, obcesowego Craiga.
Też mi się podoba to imię, zwłaszcza że to nie kolejny John ;-) I bardzo ciekawa jestem tej postaci, bo mam wrażenie, że będzie musiała przejść jakąś metamorfozę, od analityka siedzącego za biurkiem do agenta szukającego „kreta” w Berlinie.
Rozumiem, Bond z twarzą Connery’ego miał swój urok, za to ten z Craigem nieźle odmóżdża. ;-)
A już rozumiem. Masz na myśli pozbawioną intelektualnej głębi młóckę:P Filmów ze Stathamem nie lubie. Widziałam jedną "Adrenalinę" i chyba pierwsze "Transportera" i podziękowałam.
Bardzo głupi ;-) Myślę, że nie będziesz żałowała poznania Lucasa Northa. :-) Zresztą w tym serialu jest tak wiele pięknych ujęć Rysia, że …hmm…ach…już Ci zazdroszczę ;-)
Witam Zastanawiam się, które postacie do Ryśka mogły by nie pasować. On jest tak wszechstronnym aktorem, że potrafi wejść w każdą graną postać. Warto Dorotko obejrzeć Spooksów, oczywiście serie 7,8,9 w których gra RA, ja zamierzam to jeszcze raz po raz n-ty zrobić (są na moim chomiku z polskimi napisami). RA był przymierzany do Bonda, ale niestety nie udało się a szkoda. Myślę, że dane będzie polskim widzom obejrzeć ten serial.
Witaj Jolu, Myślę, że my chciałybyśmy widzieć go w każdej roli. ;-) Ale widać, że oczekiwania fanów nie do końca idą w parze w jego wizją. Zgadzam się, że bardzo fajnie patrzy się na RA w Spooks, bez względu na „zawiłość” losów Lucasa Northa. Co do Bonda, to jak napisałam Dorocie, raczej nie chciałabym widzieć go w tej roli, zresztą on sam stwierdził, że Daniel Craig jest najlepszym Bondem, stwierdzając przy tym, że za każdym razem kiedy w sesji zdjęciowej prezentuje się w garniturze jego kandydatura brana jest pod uwagę do tej roli. I również bardzo liczę, że legalnie będziemy mogli zobaczyć ten serial.
Daniel Craig w roli Bonda był taki nijaki-plastikowy,jego twarz jest mało wyrazista, może dlatego mi się nie podobał. Natomiast Rysiek w tej roli by pokazał prawdziwa klasę. Dzięki Aniu za linka,można się na tego faceta napatrzeć, ale czuje niedosyt RA, za mało gra.
Ryś do każdej postaci wnosi coś wyjątkowego, więc być może i Bond w jego wykonaniu zyskałby inny wymiar, co nie zmienia faktu, że nie życzę jemu tej roli. Wiesz Jolu, oczekiwanie na Ryśkowego Thorina nauczyło mnie tego, że produkcja filmów to dość czasochłonny proces. A przecież wiemy, że Ryś sporo grał ( „Pielgrzymka”, „Sleepwalker”, „Urban..”, do tego dorzucę gościnną rolę w „Alicji..”) tylko, że wciąż jeszcze filmy te nie miały premier ( za wyjątkiem „Urban..” rzecz jasna). Więc liczę na to, że za chwilę będzie sporo Rysia w kinach i w promocyjnych wywiadach.
Tak, niestety a może stety nie unikniemy porównań do Lucasa. Ale masz rację Jolu zarówno scena na dachu jak i przy biurku przypomina Lucasa ( Portera zresztą też ;-))
A skoro mowa o RAscenach za biurkiem to Armitage Agonistes znalazła całkiem niezłą kolekcję. Link poniżej https://armitageagonistes.wordpress.com/2016/05/15/desk-set/
Roli Bonda raczej mu nie życzę. Jakoś mnie taka możliwość nie zachwyca ;-) Nie chcę, aby RA porównywano do innych odtworcow tej roli, a poza tym sama postać Bonda to już taki trochę ogrzewany kotlet. Ale chętnie obejrzalabym jakiś film na faktach, osadzony w czasach II wojny światowej z Ryskiem w roli głównej :)
Co do "Berlin Station" jestem juz teraz podekscytowana i czekam z niecierpliwością na emisję w tv :)
I tu się zgodzę z Tobą, o ile to będzie Bond w stylu D. Craiga. Sam pan C. powiedzmy, że mi nie przeszkadza, ale formuła filmów o agencie 007 z nim w roli głównej i owszem.:)) Na "Berlin Station" trzeba poczekać chyba do jesieni (przy dobrych wiatrach:). To co do tej pory udostępnili twórcy zapowiada się baaardzo interesująco.
Daniel Craig, a może bardziej twórcy;-) wprowadził pewną całkiem fajną inność do charakteru Bonda i niech tak zostanie. Ja generalnie chciałabym móc zobaczyć RA w jakimś kostiumowym filmie. Czy coś z czasów II wojny? Hmm… chyba nie. Ale na szczęście Ryś ma swoją wizję co i gdzie chce grać. Mnie pozostaje trzymać kciuki za jego projekty, co też jest całkiem miłym zajęciem ;-)
I tak, masz rację Eve, serial ten ma się ukazać na jesień, mam tylko nadzieję, że to również i nas obejmuje.
Ja ogólnie nie jestem wielbicielka Bonda. Nie chcę, żeby RA upchneli do takowej produkcji, uważam, że to nie jego stylistyka, wolę go oglądać w czymś mniej komercyjnym i bardziej ambitnym.
Oby serial był dostępny jak najszybciej :) Całe szczęście w miarę ogarniam angielski, więc nie muszę czekać na polskie napisy i mogę obejrzeć w wersji oryginalnej :)
A ja przeciwnie. Choć "wielbicielka" to może za duże słowo, ale lubię filmy o Bondzie. Te starsze - czytaj: bez D. Craig'a.:) Oczywiście cała seria to typowe komercyjne kino, jednak gdyby wróciło do poprzedniej lekkości, puszczania oka do widza i specyficznego humoru ... to kto wie, czy taki agent 007 nie zaczarowałby nas.:) Na razie i tak czekam na Daniela Millera (tak się w końcu nazywa?:)i trzymam kciuki, by gdzieś ( wszystko jedno czy tv czy sieć) można było serial zobaczyć.
Bonda jestem w stanie obejrzeć, ale muszę być w odpowiednim nastroju ;-) Ale pomimo tego, że filmy mają całkiem niezłą oglądalność wolałabym aby Ryś nie był Bondem ( taaak, akurat będzie brał to pod uwagę ;-)).
I również liczę na to, że Daniela Millera ( tak, wg ostatnich doniesień tak się nazywa ;)) będziemy mogli w miarę szybko obejrzeć.
Dzięki za doprecyzowanie, Aniu.:) Początkowo miał być chyba Daniel Meyer.:) Może to jakaś nowa tradycja (części) RApostaci? Gary Fuller też początkowo miał być Gary'm, Morrisem.:)
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
Cześć :)
OdpowiedzUsuńRichard jako agent coraz bardziej do mnie trafia (tak, nie oglądałam "Spooks" :P). Pasuje do niego taka rola. Może zasłuży sobie kiedyś na Bonda :)
Cześć Doroto :)
UsuńJak na razie to co pokazano bardzo zachęca do poznania bliżej Ryśkowego Daniela Millera. Co do Bonda to może jestem kiepskim fanem ale wolałabym aby nie był kolejnym Jamesem B.
Ładne mu wybrali imię :) Daniel kojarzy mi się z kimś łagodnym, a zapewne pan Miller taki nie będzie, co tym bardziej skłania mnie do oglądania tej produkcji.
UsuńJa wyobrażam sobie Richarda jako Bonda starej daty, dżentelmena na miarę Seana Connery'ego, a nie brutalnego, obcesowego Craiga.
Też mi się podoba to imię, zwłaszcza że to nie kolejny John ;-) I bardzo ciekawa jestem tej postaci, bo mam wrażenie, że będzie musiała przejść jakąś metamorfozę, od analityka siedzącego za biurkiem do agenta szukającego „kreta” w Berlinie.
UsuńRozumiem, Bond z twarzą Connery’ego miał swój urok, za to ten z Craigem nieźle odmóżdża. ;-)
Taka fabuła byłaby bardzo ciekawa.
UsuńCraig odmóżdża? :P
Otóż to, Doroto!:) TAKI Bond byłby całkiem interesujący. Bezlitosny bokser Craig nie ma za grosz uroku.:)
UsuńWłaśnie dlatego ciekawa jestem jak Ryś wraz z twórcami to wszystko pokażą.
UsuńOczywiście, że odmóżdża tak samo jak filmy z Jasonem Stathamem ;-)
A już rozumiem. Masz na myśli pozbawioną intelektualnej głębi młóckę:P Filmów ze Stathamem nie lubie. Widziałam jedną "Adrenalinę" i chyba pierwsze "Transportera" i podziękowałam.
UsuńMniej więcej to miałam na myśli ;-) Transportera nawet lubię ale Adrenalina..ufff..to nawet dla mnie było za dużo.
UsuńPo prostu głupi film. ;)
UsuńA wracając do Rysia, to wkręcę się w temat Spooks'ami.
Bardzo głupi ;-)
UsuńMyślę, że nie będziesz żałowała poznania Lucasa Northa. :-) Zresztą w tym serialu jest tak wiele pięknych ujęć Rysia, że …hmm…ach…już Ci zazdroszczę ;-)
:))))))
UsuńMam nadzieję, że podzielisz się wrażeniami
UsuńNo na pewno :D
UsuńSuper! :-)
UsuńDo tej poty pamiętam jak "wpadłam" w Johna Portera :) eh to były czasy :) Od razu mi się przypomina to fanvideo:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=egofZFsyzDg
Bardzo gorące to video <3
UsuńZazdroszczę tej dziewczynie :) A fanvideo uwielbiam :D Kolejne już o którym to pisze XD Czas chyba za zestawienie Ulubieńców na blogu :D
UsuńTaaak, niezbyt dużo dziewczyn miało takie sceny. ;-) Całkiem dobry pomysł z tym zestawieniem:-)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, które postacie do Ryśka mogły by nie pasować.
On jest tak wszechstronnym aktorem, że potrafi wejść w każdą graną postać.
Warto Dorotko obejrzeć Spooksów, oczywiście serie 7,8,9 w których gra RA, ja zamierzam to jeszcze raz po raz n-ty zrobić (są na moim chomiku z polskimi napisami). RA był przymierzany do Bonda, ale niestety nie udało się a szkoda.
Myślę, że dane będzie polskim widzom obejrzeć ten serial.
Witaj Jolu,
UsuńMyślę, że my chciałybyśmy widzieć go w każdej roli. ;-) Ale widać, że oczekiwania fanów nie do końca idą w parze w jego wizją.
Zgadzam się, że bardzo fajnie patrzy się na RA w Spooks, bez względu na „zawiłość” losów Lucasa Northa.
Co do Bonda, to jak napisałam Dorocie, raczej nie chciałabym widzieć go w tej roli, zresztą on sam stwierdził, że Daniel Craig jest najlepszym Bondem, stwierdzając przy tym, że za każdym razem kiedy w sesji zdjęciowej prezentuje się w garniturze jego kandydatura brana jest pod uwagę do tej roli.
I również bardzo liczę, że legalnie będziemy mogli zobaczyć ten serial.
Daniel Craig w roli Bonda był taki nijaki-plastikowy,jego twarz jest mało wyrazista, może dlatego mi się nie podobał.
UsuńNatomiast Rysiek w tej roli by pokazał prawdziwa klasę.
Dzięki Aniu za linka,można się na tego faceta napatrzeć, ale czuje niedosyt RA, za mało gra.
Ryś do każdej postaci wnosi coś wyjątkowego, więc być może i Bond w jego wykonaniu zyskałby inny wymiar, co nie zmienia faktu, że nie życzę jemu tej roli.
UsuńWiesz Jolu, oczekiwanie na Ryśkowego Thorina nauczyło mnie tego, że produkcja filmów to dość czasochłonny proces. A przecież wiemy, że Ryś sporo grał ( „Pielgrzymka”, „Sleepwalker”, „Urban..”, do tego dorzucę gościnną rolę w „Alicji..”) tylko, że wciąż jeszcze filmy te nie miały premier ( za wyjątkiem „Urban..” rzecz jasna). Więc liczę na to, że za chwilę będzie sporo Rysia w kinach i w promocyjnych wywiadach.
Niektóre krótkie sceny przypominają mi sceny ze Spooksów.
OdpowiedzUsuńScena na dachu i jak pracuje przy biurku.
Tak, niestety a może stety nie unikniemy porównań do Lucasa. Ale masz rację Jolu zarówno scena na dachu jak i przy biurku przypomina Lucasa ( Portera zresztą też ;-))
UsuńA skoro mowa o RAscenach za biurkiem to Armitage Agonistes znalazła całkiem niezłą kolekcję. Link poniżej
Usuńhttps://armitageagonistes.wordpress.com/2016/05/15/desk-set/
Roli Bonda raczej mu nie życzę. Jakoś mnie taka możliwość nie zachwyca ;-)
OdpowiedzUsuńNie chcę, aby RA porównywano do innych odtworcow tej roli, a poza tym sama postać Bonda to już taki trochę ogrzewany kotlet. Ale chętnie obejrzalabym jakiś film na faktach, osadzony w czasach II wojny światowej z Ryskiem w roli głównej :)
Co do "Berlin Station" jestem juz teraz podekscytowana i czekam z niecierpliwością na emisję w tv :)
Animka
Ale
*Odgrzewany kotlet ;)
UsuńAnimka
I tu się zgodzę z Tobą, o ile to będzie Bond w stylu D. Craiga. Sam pan C. powiedzmy, że mi nie przeszkadza, ale formuła filmów o agencie 007 z nim w roli głównej i owszem.:))
UsuńNa "Berlin Station" trzeba poczekać chyba do jesieni (przy dobrych wiatrach:). To co do tej pory udostępnili twórcy zapowiada się baaardzo interesująco.
Daniel Craig, a może bardziej twórcy;-) wprowadził pewną całkiem fajną inność do charakteru Bonda i niech tak zostanie.
UsuńJa generalnie chciałabym móc zobaczyć RA w jakimś kostiumowym filmie. Czy coś z czasów II wojny? Hmm… chyba nie. Ale na szczęście Ryś ma swoją wizję co i gdzie chce grać. Mnie pozostaje trzymać kciuki za jego projekty, co też jest całkiem miłym zajęciem ;-)
I tak, masz rację Eve, serial ten ma się ukazać na jesień, mam tylko nadzieję, że to również i nas obejmuje.
Ja ogólnie nie jestem wielbicielka Bonda. Nie chcę, żeby RA upchneli do takowej produkcji, uważam, że to nie jego stylistyka, wolę go oglądać w czymś mniej komercyjnym i bardziej ambitnym.
OdpowiedzUsuńOby serial był dostępny jak najszybciej :) Całe szczęście w miarę ogarniam angielski, więc nie muszę czekać na polskie napisy i mogę obejrzeć w wersji oryginalnej :)
Animka
A ja przeciwnie. Choć "wielbicielka" to może za duże słowo, ale lubię filmy o Bondzie. Te starsze - czytaj: bez D. Craig'a.:) Oczywiście cała seria to typowe komercyjne kino, jednak gdyby wróciło do poprzedniej lekkości, puszczania oka do widza i specyficznego humoru ... to kto wie, czy taki agent 007 nie zaczarowałby nas.:)
UsuńNa razie i tak czekam na Daniela Millera (tak się w końcu nazywa?:)i trzymam kciuki, by gdzieś ( wszystko jedno czy tv czy sieć) można było serial zobaczyć.
Bonda jestem w stanie obejrzeć, ale muszę być w odpowiednim nastroju ;-) Ale pomimo tego, że filmy mają całkiem niezłą oglądalność wolałabym aby Ryś nie był Bondem ( taaak, akurat będzie brał to pod uwagę ;-)).
UsuńI również liczę na to, że Daniela Millera ( tak, wg ostatnich doniesień tak się nazywa ;)) będziemy mogli w miarę szybko obejrzeć.
Dzięki za doprecyzowanie, Aniu.:) Początkowo miał być chyba Daniel Meyer.:) Może to jakaś nowa tradycja (części) RApostaci? Gary Fuller też początkowo miał być Gary'm, Morrisem.:)
UsuńBardzo proszę :-) Dziwna tradycja, ale faktycznie z Gary’m było podobnie. ;-)
Usuń