niedziela, 8 maja 2016

Richard Armitage w "Alicja po drugiej stronie lustra" ("Alice Through The Looking Glass" -2016).



Wygląda na to, że mojego naszego ulubionego aktora można zobaczyć w 0:04 min. tego spotu.




 Jak również w 17 sekundzie poniższego zwiastuna. 
Alice Through the Looking Glass Behind the Scenes Costume Featurette from mxrmoreal on Vimeo.



Wprawdzie jest to gościnny udział (cameo) pana Armitage’a w tym filmie, ale i tak fajnie jest móc zobaczyć kolejną królewską prezencję mojego naszego ulubionego aktora.


Dodam tylko, że światowa premiera filmu „Alicja po drugiej stronie lustra” przewidziana jest na 25 maja 2016r.,natomiast polska premiera dzień później czyli 26 maja 2016r.


Aktualizacja 1 z 09-05-2016:  Wg poniższego tweeta producentki p. Suzanne Todd RA będzie mówił w filmie.


Aktualizacja 2 z 09-05-2016:Poniżej kolejne wideo, w którym w 8-mej sekundzie widać RA w lekko innym ujęciu.


Alice Through the Looking Glass "Sisters" German TV Spot from mxrmoreal on Vimeo.


20 komentarzy:

  1. Dla RA zmuszę się do obejrzenia tej produkcji, bo "Alicji..." nie trawię. Sam Richard wygląda obłędnie i zaraz przywodzi mi na myśl Thorina, podczas rządów w Ereborze, gdyby przeżył. Pomyślałam też o dramacie "Ryszard III" Szekspira, która nasz ulubieniec planował kiedyś zrealizować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę Doroto, że mamy ten sam „problem”, bo „Alicja..” to też nie moja bajka, ale skoro byłam w stanie obejrzeć „Kapitana Amerykę” ( oki, przyznaję, że całe 8 minut z RA ;-)) to może i dam radę „obejrzeć” ten film. ;-)) zwłaszcza, że jak potwierdziła w swoim tweecie producentka p. Suzanne Todd RA (o tego tweeta zaktualizowałam post) będzie mówił w tym filmie. Kwesta tylko jak długą kwestię. ;-))
      I bardzo podoba mi się przełożenie tego wyglądu na szczęśliwsze zakończenie dla Thorina.

      Usuń
    2. Podobnie jak tym z tego samego powodu obejrzałam też "Kapitana Amerykę" ;)
      Ryś będzie mówił? :D Super :D Kolejny argument by "zaryzykować" ten film :P

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że ta informacja nie jest chwytem marketingowym ;-)

      Usuń
    4. Nie no nie sądzę, by posunęli się do takiego kłamstewka. Aczkolwiek liczę na co najmniej jeden rozbudowany dialog :P
      Przepraszam za literówki w poprzedniej wypowiedzi. Powinno być "Podobnie ja z tego samego powodu obejrzałam "Kapitana Amerykę".

      Usuń
    5. Też liczę na to, że to będzie więcej niż jedno zdanie ;-)

      Usuń
  2. A jednak król zasiadł na tronie :) nawet nazwy krain są zbliżone: The King under the Mountain oraz The King of Underland ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszne spostrzeżenie Moemi :-) I jak od razu cieplej na sercu się robi.

      Usuń
    2. Dokładnie Moemi :)

      Usuń
  3. Przyznaję, że nigdy nie lubiłam Alicji i raczej już nie polubię. Ale bardzo miłym zaskoczeniem jest fakt, że RA przypomina siebie w filmowym kostiumie.:) Trochę bałam się, że skoro to kontynuacja obrazu Tima Burtona, to charakteryzacja "zrobi swoje" i dopiero z listy płac dowiemy się kim to też był nasz Drogi Pan A.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wątpliwości były po ukazaniu się pierwszego spotu gdy nie do końca można było stwierdzić czy to ten król to RA, drugi spot rozwiał już wątpliwości. Ale masz rację, twórcy byli dość łaskawi i nie przesadzili z charakteryzacją Rysia, choć wciąż nie mogę obiecać że ( ze względu na RA) pójdę do kina na ten film. ;-)

      Usuń
    2. Wiem, że zabrzmi to jak herezja, ale ja nie pójdę do kina. Sorki, Rysiu.:) Przeżyłam "Kapitana Amerykę", ale Alicji nie zdzierżę.:)

      Usuń
    3. Absolutnie Cię rozumiem Eve. :-) Cieszę się, że Ryś gościnnie wystąpił w tym filmie, nawet jeśli jego nazwisko nie pojawi się w napisach końcowych.

      A wiesz co mnie zdziwiło? To, że tweety p.Todd dotyczące samego filmu mają mniej polubieni niż te ze wzmianką o RA. Myślę, że to dobry sygnał dla producentów kogo szeroko rozumiani widzowie ( oki, RAfani ;-)) chcą widzieć w filmach. :-)

      Usuń
    4. Czyli wiemy, kto interesuje się filmem. :)
      Jak dla mnie to ma on jeszcze jedną zaletę, poza RA w królewskiej koronie: gąsienicę mówiącą głosem A. Rickmana.

      Usuń
    5. Racja, to też duży plus….pod warunkiem, że będzie oglądało się bez dubbingu. ;-)

      Usuń
    6. Ależ nie ma innej opcji ewentualnego:) oglądania!:)

      Usuń
  4. Suzanne Todd udostępniła też zdjęcie Richarda i Heleny Bonham Carter :) Poniżej link.

    https://twitter.com/teamsuz/status/729649396573474816

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Doroto za linka:-) Zdjęcie jest na tyle fajne, że właśnie umieściłam je w osobnym poście

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.