— Richard Armitage (@RCArmitage) 26 maja 2016
Na zdjęciu jak przypuszczam jest pan Armitage (sądząc po jego dłoni ;-)) trzymający gitarę Gibson "Les Paul". Zastanawiam się, zwłaszcza patrząc na użyty przez RA hashtag „#nextgigisagig” (~next gig is a gig~) czy to zapowiedź nowego projektu, czy info o niezłej zabawie pana Armitage'a. Bo wg mojego słownika słowo „gig” ma kilka znaczeń m.in. „dawać koncert” jak również „pracować jako muzyk” oraz przenośnie „każda tymczasowa praca”.
Ciekawą podpowiedź w swoim tweecie zamieściło RACentral.
In 2005, #RichardArmitage interview, "Rock singer. Yeah, I think that’s probably a little fantasy of mine." https://t.co/5RjePQ0NSB— RichardArmitageCtral (@RA_Central) 26 maja 2016
Och panie Armitage, nie ułatwia Pan życia swoim fanom.;-)
O wiolonczeli i flecie wiedziałam, ale że Ryś jest amatorem gitary? ;->
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś opanuje grę na jednym instrumencie, to łatwo mu grać także na innych. A akurat gra na gitarze jest prosta, nawet ja się tego nauczyłam ;)
UsuńRyś zaskakuje ;-) Pamiętam pewną scenę zza kulisowych ujęć z filmowania „Hobbita” w którym to za gitarę posłużył Orcrist.
UsuńWolałabym go z wiolonczelą zobaczyć :)
OdpowiedzUsuń"Gdybym miał gitarę, to bym na niej grał"... Co, Rysiu? :)
Animka
Taaak, to byłby bardzo piękny widok. ;-)
UsuńNo tak... Les Paul wywołuje u mnie zawsze przemiłe skojarzenia. A w rękach Rysia to przenosi moje skojarzenia w zupełnie inny wymiar - zwłaszcza, kiedy połączę to ze słowami sprzed paru lat przytoczonymi przez RACentral. Little fantasy... doprawdy? :)
OdpowiedzUsuńAleż mnie kusi aby spytać jakie to skojarzenia, ale nie chcę być wścibska. :-)
Usuń„Little fantasy of mine” …hmmm…czyżby to był dowód na to, że po 11 latach ( od tego wywiadu) marzenia Rysia się spełniają?;-) Wciąż mnie zastanawia czy to zdjęcie jest dowodem na dobrą zabawę RA czy jakieś przygotowania do nowej roli…
Skojarzenia? Nie mogę się zbytnio rozwodzić nad tematem, ale pierwszym i najsilniejszym skojarzeniem na słowa "Les Paul" jest... Slash. I to już wystarczająco mocne, więcej nie mogę, bo to blog o Rysiu :-)
UsuńA Ryś jest tak tajemniczy, że wątpię, żebyśmy się prędko dowiedziały o c chodzi z tymi fantazjami ;-)
Dzięki za wyjaśnienie :-) Czyli skojarzenie muzyczne w dodatku z mocnym uderzeniem, że tak to ujmę. :-)
UsuńLubię i cenię jego tajemniczość, ale tu z tym zdjęciem aż mnie skręca z ciekawości ;-)