Zdjęcie pochodzi z sesji zdjęciowej obsady „Hobbita”, gdzie pierwsze z nich pani Dunn udostępniła na przełomie listopada i grudnia 2014 roku.
Jako ciekawostkę dodam, że jest to trzecia wersja „łóżkowego
zdjęcia”. Poniżej dwie pozostałe wersje.
Hm, to jedno z tych zdjęć, którymi nie potrafię się zachwycić. Nie przemawia do mnie, choć i model przystojny, i pomysł też ciekawy.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie oddaje Ryśkowego uroku. Ogólnie RA zawsze mi się kojarzy z kolorem błękitnym, a tutaj dominuje szarość i mrok. A ja lubię "jaśniejsze" odsłony naszego drogiego Rysia :))
Animka
Delikatnie rzecz ujmując sesje RA u p.Dunn nie są moimi ulubionymi. Czasem mam wrażenie, jakby Ryś nie był na tych zdjęciach najważniejszy. I pomijam już fakt, że udostępniane przez nią zdjęcia nie są zbyt dobrej wielkości, jak również sposób w jaki p.Dunn traktowała jego fanów, ale czekać z udostępnieniem tego zdjęcia tak długo …hmm… tego jakoś nie ogarniam. Ale skoro teraz jest „susza” RA nowości, to będę się cieszyć tym zdjęciem. ;-)
UsuńI bardzo słusznie, Aniu.:) Można ciesyć się, tym więcej, że zdjęcia na szczęście są czarno-białe, co powoduje, że p. Dunn nie zaszalała z filtrami, jak to miewa w zwyczaju (pamiętam taki różowo-plastikowy look. Brr!:))
UsuńDo mnie również nie przemawia wszystko to, co p. Dunn prezentuje, ale widziałam "gorsze" zdjęcia. To - "najnowsze" stare:) jest do przyjęcia.:)
Tak, to czarno-białe zdjęcie w który Ryś spogląda prosto w oczy patrzącego jest do przyjęcia. ;-) Mnie zastanawia ile jeszcze zdjęć z tej sesji p.Dunn ma w zanadrzu i kiedy je udostępni. Jeśli dobrze pamiętam obiecała, że kiedy ruszy promocja do Sleepwalker udostępni zrobione wówczas zdjęcia. I mam tylko nadzieję, że nie będą to zdjęcia w kolorze różu, bo taka stylistyka również do mnie nie przemawia.
UsuńNie chcę czegoś pokręcić (wiek, skleroza, te sprawy:)), ale wydaje mi się, że p. Dunn obiecywała kiedyś całkiem sporo zdjęć a jak na razie dawkuje je nam bardzo ostrożnie. Oby promocja "Sleepwalkera" wpłynęła na Nią motywująco.:)
UsuńRóż odpada, ale zieleń była od biedy do przyjęcia.:))
Taaak, jedna z jej obietnic związana była z ilością like’ów na FB ( wiem, że jestem tu zbyt pamiętliwa, ale jakoś nie potrafię o tym zapomnieć). Ja mam nadzieję, że nie tylko ona będzie „odpowiedzialna” za promocję „Sleepwalkera” – choć zdjęcia zapewne już ma w odpowiednim folderze ;-)
UsuńStrzeżonym folderze.:)
UsuńA tak na marginesie, to po promocji jaką miał "Hannibal" niewiele chyba mnie zaskoczy.:)
Masz rację, promocja Hannibala sporo mnie nauczyła. I mam nadzieję, że Elliott Lester nie pójdzie w ślady Bryana Fullera…coś marudna dziś jestem ;-)
UsuńAleż skąd! A jeśli nawet, to jest nas dwie, bo działania B. Fullera zdecydowanie nie przypadły mi do gustu.:)
UsuńDzięki :-))) Pocieszające w tym jest to, że Ryś zgodził się na taką promocję ;-)
UsuńI tego trzymajmy się!:)
UsuńDokładnie! :-)
Usuń