wtorek, 16 sierpnia 2016

Promocyjne zdjęcia do „Brain on Fire”.



Tutaj i tutaj zdjęcia w wersji HQ (z podziękowaniem dla Eni Koni za linki). 



A film będzie miał premierę na The Toronto Film Festival, czyli na festiwalu w Toronto, który rozpoczyna się 8 września (źródło informacji). 

55 komentarzy:

  1. Ależ niespodzianka! Do Toronto nie polecę, ale mam nadzieję, że doczekam się seansów w naszych kinach. Jestem bardzo ciekawa jaki będzie Tom - bardziej "książkowy", czy jednak "filmowy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałaś książkę? :) Ciekawa?

      Animka

      Usuń
    2. Czytałam. To nie jest lektura na plażę i do tramwaju, ale szczerze polecam. A Tom (nie ze względu na swój filmowy "odpowiednik") to niezwykła postać.

      Usuń
    3. Również nie wybieram się do Toronto. ;-) I mocno mnie ciekawi jakie noty dostanie ten film i jak to wpłynie na dystrybutorów. Oby na tyle, abyśmy mogli zobaczyć ten film w naszych kinach (byle nie w święta ;-))

      Usuń
    4. Jak patrzę na te fotosy filmowe, to wydaje mi się, że Tom "książkowy" musiał mieć bardzo dobre relacje z córką.
      Chętnie sięgnę po książkę, skoro polecasz.

      A tak swoją drogą; Rysiek świetnie wystylizowany na tych zdjęciach :) Aż miło popatrzeć :D

      Animka

      Usuń
    5. Nie wiem, czy czegoś nie pokręcę, ale film miał chyba trafić do dystrybucji wiosna przyszłego roku. Zatem nie na święta.:) Ale dlaczego nie chcesz takiego prezentu pod choinkę?:)

      Usuń
    6. Skoro zamierzasz przeczytać książkę, to nie będę spolierować.:)
      Powiem tylko, że "prawdziwy" Tom wygląda inaczej niż RA.:)

      Usuń
    7. Ideał jest tylko jeden :D Ok, no może jest ich dwóch, w porywach do trzech :D

      A na poważnie oby Rysiek dostał pozytywne recenzje, to wtedy kolejne propozycje zaczną się sypać jak "z rękawa.

      Animka

      Usuń
    8. „Przykre” doświadczenia po Hobbicie. ;) Generalnie lubię święta Bożego narodzenia (nawet bardzo), a film puszczali PO świętach, bo przecież nasze kina (w większości rzecz jasna) nie dają seansów w święta.

      Usuń
    9. No, tak ... zapomniałam, że u nas musi być inaczej ...:) Na razie trzymajmy kciuki za premierę, potem za dystrybucję a na końcu za jej "właściwy" początek.:))

      Usuń
    10. Ideał jest tylko jeden.:) Reszta, to ... mniejsze ideały.:)

      Usuń
    11. Też mam taką nadzieję Animko. :-)

      Usuń
    12. Oczywiście, kciuki mocno trzymam :-)

      Usuń
    13. Ha ha ha "mniejsze ideały" :D

      Usuń
    14. Właśnie wyszukałam sobie prawdziwego Toma i rzeczywiscie nie grzeszą z Ryśkiem zbytnim podobieństwem ;)

      Ja jestem optymistką. Jak film w ogóle będzie, czy to w kinie czy na DVD, to się bardzo ucieszę :)

      Animka

      Usuń
    15. Panowie zdecydowanie różnią się pod względem wyglądu.:) I szkoda, że pewnie nie dowiemy się o czym rozmawiali podczas spotkania ... ale może to i lepiej. Nie cała filmowa kuchnia musi być powszechnie dostępna, a w tym przypadku w szczególności.

      Usuń
    16. Zdecydowanie jesteśmy mistrzyniami w czekaniu na RA projekty ( w naszym kraju). Myślę, że są duże szanse na DVD z tym filmem.

      Usuń
    17. A może „coś” będzie w dodatkach na DVD ;-)

      Usuń
    18. Oj, tak! Cnotę cierpliwości wypracowałyśmy w stopniu (niemal:) perfekcyjnym.:)
      Ponieważ moje gdybania nie sprawdzają się, to nie będę snuć domysłów. Lepiej da się pozytywnie zaskoczyć.:)

      Usuń
    19. Myślę, że zależy, co było główną treścią rozmowy.

      Swoją drogą, Rysiek wczuwanie się w rolę ojców ma już chyba nieźle opanowane :)
      No i te "jego" dzieciaki coraz to starsze :D

      Animka

      Usuń
    20. Choć czasem to czekanie bywa uciążliwym (nie chciałam napisać irytującym ;)).
      A gdybać zawsze można.:-)

      Usuń
    21. Dzieciaki coraz starsze a Ryś coraz młodszy :D

      Usuń
    22. Na podstawie informacji zawartych w książce, mogę jedynie przypuszczać o czym panowie być może rozmawiali. I dlatego niech pozostanie to w filmowej kuchni.
      "Dzieciaki coraz starsze"? Cóż ... "ojcu" lat też nie ubywa.:) Oczywiście BEZ wypominania.:))

      Usuń
    23. Pogdybać można ... a potem zaśmiewać się z własnej "przenikliwości".:))

      Usuń
    24. Jeśli mam być szczera, to teraz bardziej mi się podoba niż jako 30-letni chłystek :) Ten urok i wdzięk; coś pięknego :)
      No i te cudne zmarszczki mimiczne w okolicach oczu i ust - to mu nadaje charakteru.

      Oby miał kiedyś swoje dzieci :) Coby się dobre geny nie zmarnowały :P

      Animka

      Usuń
    25. Wolę na to spojrzeć jako na zdobywanie doświadczenia we własnej „przenikliwości”, Eve. ;-)

      Usuń
    26. To prawda, że „ojcu” lat nie ubywa, ale po zdjęciach tego nie widać.;-)

      Usuń
    27. "30-letni chłystek"? Odważne stwierdzenie.:)

      Usuń
    28. Myślę, że Ryś jest z „tych” facetów, którzy zyskują z wiekiem. Mnie trudno określić z którego okresu go najbardziej lubię ( może z sesji „No escape” ;-)) ale wiem, którego wizerunku nie lubię- tego w tym czerwonym sweterku. Hmmm…teraz zastanawiam się ile wówczas Ryś miał lat. ;-)
      Zostawmy Rysiowi sprawę jego genów. :-)

      Usuń
    29. W myśl zasady, że praktyka czyni mistrza.:)
      "Ojcu" nie ubywa ... i jakiż to piękny "ojciec".:)

      Usuń
    30. W obydwu stwierdzeniach zgadzam się w 100% :D

      Usuń
    31. "Czerwony sweterek" był chyba w 2008 roku i był do przyjęcia.:) Ja nie lubię sesji autorstwa A. McCartney. Sorki.:)

      Usuń
    32. W jakim czerwonym sweterku? ;)

      Ja obejrzałam z ciekawości "Between the sheets", ale tam to mi się w ogóle nie podobał.
      Ale teraz... mmmm :D

      Nie mam innego wyjścia; muszę mu zostawić kwestie potomstwa dla niego samego.

      Animka

      Usuń
    33. Przepraszam, ale muszę się pożegnać, bo już na oczy nie widzę. Dzięki za możliwość wspólnego cieszenia się RAfotosami.
      DobRAnoc :*

      Usuń
    34. Spokojnych RAsnów, Aniu! I dzięki za pogaduchy!:)

      Usuń
    35. To jest "czerwony sweterek":)
      http://www.fanpop.com/clubs/richard-armitage/images/33562853/title/richard-armitage-2008-photo

      RA nie podobał Ci się w BtS? Może to kwestia roli?:)

      Usuń
    36. O, rajuśku! Czerwonym sweterkom mówimy stanowcze: NIE!!! Chociaż mam wrażenie, że Rysiek ma kilka "prywatnych swetrów", które wyglądają trochę tak, jakby odziedziczył je po dziadku ;) Czyli gorzej niż ten czerwony sweterek :)

      Rola nie była najgorsza :) Rysiek budził tam emocje i do ostatniej chwili sprawiał wrażenie chodzącego uosobienia cnoty niewinności. Tylko jakoś jego image ówczesny mnie nie porwał :)
      Obecnie to co innego :D Ubóstwiam ziemię, po której stąpa ;))

      Animka

      Usuń
    37. Czerwony sweterek zdzierżę. Gorszy jest ten od LV.:))
      Paula z BtS lubię - jako całość. Może z jednym drobnym wyjątkiem: jego (nie wiem jak to nazwać:) "bródką", ale i w tych scenach błękitne spojrzenie skutecznie odciąga wzrok od czego innego.:)
      Oj, chyba zRysiowało Cię na amen. Co na to Benek?:)

      Usuń
    38. Ja kiedyś oglądałam wywiad dla TVN-u, gdzie Rysiek miał na sobie sweter-widmo. No po prostu pierwsze o czym pomyślałam, to wysłać mu do UK jakiś katalog mody męskiej, bo to co miał na sobie było tak okropne, że nawet głos, spojrzenie i piękne dłonie nie były w stanie mi wynagrodzić tego wełnianego koszmaru ;))

      Benek wie, że żyjemy w trójkącie, w porywach do czworokątu (bo jeszcze jest Keanu R.) :D Nie ma co się ograniczać; jak nie jeden, to drugi :)
      A na serio; lubię Ryśka bardziej po ludzku niż po "filmowemu". Czasami mnie jakiś jego film nie zachwyca, ale to nie ma wpływu na moją sympatię do samego RA.

      Animka

      Usuń
    39. I to był błąd! :)) Wywiadów dla TVN nie należy oglądać. Pal licho swetry, ale "dziennikarka" zwykle "zadająca pytania" jest ... lepiej pomińmy to taktownym milczeniem.:)
      Ach! Rozumiem! Każdy z nich ma określone zadania: jeden gotuje, drugi sprząta, trzeci prasuje itd., a Ty leżysz i pachniesz.:)))
      A na poważnie, u mnie filmowe i ludzkie lubienie idzie w parze.

      Usuń
    40. Ja chciałam sobie Ryśka tam zobaczyć i jego sweter przesłonił mi nawet nieudolność dziennikarską osoby prowadzącej wywiad (swoją drogą,ja rozumiem emocje, ale pani W. patrzyła na niego jak spaniel na upolowanego zająca). Przez większość czasu myślałam tylko, skąd ma ten sweterek ;)) I czy to nie jest jakiś prezent świąteczny od starej cioci, która dziergała go z zapałem przez kilka miesięcy, dorzucając trochę takiej, a trochę innej włóczki :P
      Oczywiście, brzydki sweter ni nie zmienia, jeśli chodzi o postrzeganie Ryśka jako takiego :) Ale zdziwiło mnie, że tak trochę hmmm... nie przemyślał stylizacji :D

      Są filmy, które bardzo lubię. Czekam na "Brain on fire" i "Sleepwalkera", bo to bardziej "moja" tematyka, ale np. "Robin Hooda" jakoś nie dałam rady obejrzeć :)

      Animka

      Usuń
    41. To nie zazdroszczę, że sweter odebrał Ci cała przyjemność oglądania. Ale pomyśl, że mogło być gorzej - np. sweter mógł przypominać ten, który miał na sobie C. Firth w początkowych scenach "Bridget Jones".:))
      Do RH należy podejść sposobem - oglądać TYLKO właściwe (czyli z udziałem RA) sceny.:)

      Usuń
    42. To już chyba wolę sweter Firtha :) ;) Hihi. Ale serio Rysiek ma teraz chyba dobrego stylistę, bo ubiera się świetnie :)

      Animka

      Usuń
    43. Ok. Bierz sweter. Colina zostaw mnie.:)))
      A na poważnie (choć zabrzmi to niepoważnie:) to, jak głosi mądrość ludowa, ładnemu we wszystkim ładnie.:)

      Usuń
    44. Zróbmy tak: bierzesz Firtha, dorzucam Ci gratisowo swetry jego i Ryśka, a nawet Ryśka zegarek i pasek do spodni :D Ja biorę Ryśka bez swetra (zauważ, że będę musiała ponieść dodatkowe koszty utrzymania i zakupić mu nowy) i podejmuję wysiłek, aby pomóc mu w aklimatyzacji w nowym miejscu:)

      Animka

      Usuń
    45. Aklimatyzacji w nowym swetrze?:)

      Usuń
    46. Też :D Początkowo może być mu trudno się przyzwyczaić :)
      I jeszcze wyżywienie... Przecież on wymiecie raz dwa wszystko co znajdzie w lodówce. Tak myślę, że Zrysiowane powinny zrobić zrzutkę na numer konta fundacji z dopiskiem "dla głodnego Rysia" :D

      Animka

      Usuń
    47. Zastanawiam się, czy powinnam zapytać co to za sweter szykujesz, skoro mają wystąpić trudności w aklimatyzacji.:) Czysta, żywa wełna gryząca aż do kości?:))
      A może zamiast robić zrzutkę, zafundować głodnemu "rajd po lodówkach"? :))

      Usuń
    48. Ładny sweter :D Tylko tyle... :)

      Może każda coś ugotuje i przywiezie :) Ryśka się nakarmi i potem "lulu", a wino to już się wypije w damskim gronie, żeby za duzego szoku nie było.
      Poza tym, jakby posłuchał dużej polskiego szwargotu mógłby dostać gorączki czy tam jakichś innych drgawek :D

      Myślę, że film "BoF" na pewno będzie możliwy do obejrzenia w polskich kinach. Za dobra obsada, aby z niego łatwo zrezygnować.
      I tak sobie myślę: Benek kiedyś był w Krakowie, Keanu w Bydgoszczy, może i Rysiek się pofatyguje w nasze strony :)

      Animka

      Usuń
    49. Widzę, że masz szczegółowy plan.:) To gdzie i kiedy ta impreza?:)

      Książka, jak wspomniała Ania, była bestsellerem. Ch. Theron, która jest współproducentką filmu, odtwórcy głównych ról, temat, to wszystko powinno zachęcić dystrybutorów, ale czy tak będzie? Zobaczymy. Wolę nie nastawiać się i potem mile rozczarować.:) A gdyby tak RA zaszczycił polską premierę filmu ... cóż ... pomarzyć można.:)

      Usuń
    50. Impreza u mnie :D Tylko zabierzcie śpiwory i karimaty, bo niestety nie mam aż tylu łóżek, aby wszystkie chętne pomieścić :D Termin imprezy podam wkrótce :D

      Zobaczymy, jak to się ułoży. Myślę, że pojawienie się Ryśka w Polsce byłoby uzależnione od tego, czy zostanie wystosowane zaproszenie :D Ale czy zdecydowaliby się na to? Kurczę, on nie ma jeszcze aż tak znanego nazwiska poza UK. Zasługuje na większą rozpoznawalność jako aktor, ale cóż... jest jak jest.
      Swoją drogą, chyba najtrudniej byłoby przełamać jego opory. On chyba nie przepada za wydarzeniami o charakterze masowym ;)

      Animka

      Usuń
    51. Oki.:)) Dobrze, że mam niezbędny sprzęt.:))

      Obawiam się, że kwestię "oporów", to już sam pan A. będzie musiał wyjaśnić.:)

      Usuń
    52. Dzięki Eve, właśnie o tym czerwonym sweterku myślałam, aczkolwiek z tego co widzę i tak wybrałaś jedno z lepszych zdjęć z tej sesji. ;-)

      I popieram pomysł Animki, aby Ryś „pofatygował się w nasze strony”. :-)

      Usuń
  2. Dobrze to wygląda... ale co z moim "Sleepwalkerem"?:)

    Z tego co widzę szykuje się dobra obsada; widzę tam Carrie-Ann Moss :)

    Animka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swego czasu książka była bestselerem, zatem to plus niezła obsada (Charlize Theron jako producentka) daje szansę na dobry film

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.