piątek, 15 lutego 2013

Kilka dobrych wieści. / A few good news.

Dziś chciałabym Wam zaprezentować jeden piękny rysunek Thorina Dębowej Tarczy. Wykonała go jedna z Czytelniczek tego bloga, a mianowicie Magdalena, która sama również prowadzi bloga MotyleChwile.



Mam nadzieję, że Was, tak samo jak mnie, ucieszyła wiadomość, że film "Hobbit:Niezwykła podróż" na Blu-ray 3D, Blu-ray i DVD będzie można kupić od 9 kwietnia 2013r. Dzięki Jonia za informację o tym:) Więcej dowiecie się zaglądając na blog Joni, czyli na Jonia's cut, lub klikając tutaj. 

I mam nadzieję, że widzieliście już kolejne miesiące RA-kalendarza zrobionego przez Ali z RichardArmitage.Net. Możesz go pobrać tutaj. Dzięki za mail z informacją o tym, Droga Czytelniczko:) Który jest Waszym ulubionym miesiącem?

Dziś na RichardArmitageCentral pojawił się fantastyczny raport jednej z fanek Richarda Armitage z grudniowej premiery "Hobbita" w Nowym Yorku. Możecie go przeczytać tutaj. Mnie bardzo podoba mi się to zdjęcie Richarda Armitage'a :)
Richard Armitage podczas nowojorskiej premiery "Hobbita". Źródło:RACentral


-------------
The English version of my post.
(And please forgive me for possible mistakesI'm still working on improving my English


A few good news.

Today I would like to present you a beautiful artwork of Thorin Oakenshield. This beautiful drawing made ​​by Magdalena, a reader of my blog. She has a blog MotyleChwile (which, let me translate as: Butterflies Moments).


This week Jonia ( from the Jonia's cut) found that the "Hobbit:An Unexpected Journey" on DVD premiere in Poland will be April 9, 2013. I'm so happy because of that! More here on her blog.

I hope you know that Ali from the RichardArmitageNet has published its RA - calendar. You can download it hereThank you Dear Reader for the mail with information about it.  So, which month is your favorite?

Today on RichardArmitageCentral appeared the fantastic report from one of the fans of Richard Armitage from the December NYC Hobbit premiere. You can read it hereI really like this picture of Richard Armitage :)
Richard Armitage at the December NYC Hobbit premiere.  Source:RACentral

20 komentarzy:

  1. Jak to dobrze, że znowu mamy na co niecierpliwie czekać ( DVD ). Płyta w odtwarzaczu w ciągu pierwszych dni będzie pewnie rozgrzana do czerwoności od ciągłego oglądania filmu w całości i licznie powtarzanych fragmentach:)

    Jak wybrać JEDEN miesiąc z kalendarza? Znowu nas dręczysz Aniu, każąc robić rzecz prawie niewykonalną. Ale jeśli już muszę wybierać, to ( po bardzo dłuuugim namyśle i bardzo dogłębnym przestudiowaniu każdego zdjęcia ) na pierwszym miejscu jest lipiec ( kocham RA w tamtym wydaniu z Wellington ). Następne to kwiecień ( rozpięta koszula - i wszystko jasne ) i trzecie to październik ( miło wrócić do znajomych bohaterów, zwłaszcza mojego ulubionego Lucasa ).
    Zdjęcie RA z NY - nie wiem czy mając Rysia tak blisko siebie potrafiłabym pstryknąć zdjęcie, emocje i drżenie rąk chyba to wykluczają. Pewnie zapomniałabym, że w ogóle trzymam w rękach aparat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo się cieszę, że będziemy mogli kupić DVD z Hobbitem a zważywszy że kwiecień to mój miesiąc to chyba wiem co dostanę na urodziny;) A drugi egzemplarz sama sobie sprezentuję, żeby mieć tak na wszelki wypadek;)

      Wiem, wiem wybrać któryś miesiąc to faktycznie ciężkie zadanie. Ryś w koszuli w kratkę w kamizelce i tańczącymi dłońmi jest zachwycający:) rozpięta koszula hmmm - powinno być więcej takich zdjęć! Lucas jest Twoim ulubionym RA bohaterem? Dlaczego umknęło mi to mojej uwadze….

      Myślę, że mnie też pokonałyby emocje. A w tym zdjęciu uwielbiam śmiejące się oczy RA i to, że pomimo zgiełku ( przecież byli tam handlarze autografów) on zatrzymał się ba nawet pochylił, aby jego fanka miała ładną pamiątkę. Niesamowity człowiek, mam nadzieję, że Hollywood go nie zmieni.

      Usuń
  2. Great new picture of RA at the NYC premiere of THAUJ!

    And via Google Translate:
    Wspaniały nowy obraz RZS na premierze nowojorskiego THAUJ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I love his laughing eyes in this picture :) Thanks for stopping by and leaving a comment, Grati!

      P.S.
      Could you explain what it means THAUJ, please.

      Usuń
  3. Oh, Aniu! Ciężki wybór z tym ulubionym miesiącem w kalendarzu z Rysiem. Próbuję wybrać najlepsze zdjęcie i wychodzi na to, że uzbiera się pół roku :). Najbardziej podobają mi się ex aequo: Rysiu w styczniu - to połączenie ultramaryny i intensywnej czerwieni z RA oczami daje zniewalający efekt oraz Guy w maju - to wydanie Richarda ma w moim sercu specjalne miejsce. Na drugim miejscu ex aequo: luty i czerwiec. Na trzecim: październik i wszystkie pozostałe... Tak naprawdę nie ma zdjęcia z Rysiem, które by mi się nie podobało. Cóż miłość jest ślepa...:)
    Gdybym ja była tak blisko RA jak jego fanka z NY, pewnie musieliby mnie aresztować, bo mocno bym Go złapała i nie chciała wypuścić z objęć ;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ali wybrała fantastyczne zdjęcia do swojego kalendarza. Masz rację styczniowy Ryś ma zniewalająco niebieskie oczy, maj- sir Guy, prawdę mówiąc ja wolę go z drugiej części Robin Hooda. Luty cudnie widać jego rzęsy, o czerwcu napiszę za chwilę;)

      Widzę, że odważana z Ciebie RAfanka:) Ale mieć zdjęcie z RA to prawdziwe spełnienie marzeń:)

      Usuń
  4. Aż mnie serce boli jak patrze na to zdjęcie z Nowego Yorku, nie mam pojęcia dlaczego, nie ogarniam tego Zrysiowania, przechodzi się nad tym w końcu na przysłowiowy "dzienny porządek"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w moim świecie :) Ja cały czas czuję taki ciężar na duszy, straciłam apetyt i zaczęłam chudnąć - a to już świadczy o niezwykłym zaangażowaniu z mojej strony. Nie wydaje mi się, żeby to miało tak po prostu minąć. Jedyna nadzieja w tym, że Rysiu oficjalnie się z kimś zwiąże - odkocham się w momencie i będę Go już tylko podziwiać jako wspaniałego aktora, cudownego człowieka i przystojnego mężczyznę.
      Pozdrawiam i łączę się w tym przedziwnym i niezrozumiałym szaleństwie ;)

      Usuń
    2. Ja się nie odkocham jeśli Rysio znajdzie partnerkę, tylko będzie mi strasznie strasznie żal, że On NAPRAWDĘ kogoś ma :(

      Usuń
    3. Droga Anonimowa, naprawdę trudno przejść obojętnie koło tego zdjęcia, jak nad większością jego zdjęć:) Ja też wciąż próbuję to wszystko ogarnąć, ale już wiem, że po prostu nie da się tego zrobić.

      Usuń
    4. Myślę Bob, że Twój efekt uboczny RAobsesji jest pożądany przez większość pań, nie wykluczając mnie:) Dałaś mi do myślenia, czy moje uwielbienie zmniejszyłoby się gdyby RA związał się z kimś i ……i myślę, że chyba nie. Chyba wciąż byłby moim ideałem.

      Usuń
    5. A mnie chyba ucieszyłaby wiadomość, że jest z kimś związany, bo przecież on też ma prawo być szczęśliwym.

      Usuń
  5. No, wreszcie jakaś konkretna data. Dzięki za info. :) Trzeba będzie uzupełnić kolekcję dzieł Tolkiena - Jacksona. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako uzupełnienie dobrych wieści, poniżej informacja od Darrena Denisona:

    https://twitter.com/ddenison5/status/302536583335251968

    OdpowiedzUsuń
  7. A teraz zdradzę Wam moje typy. Moim bezkonkurencyjnym miesiącem jest wrzesień. Uwielbiam zdjęcia RA z tej sesji, bo na tych zdjęciach wydaje się tak bardzo zrelaksowany, z cudownie zadziornymi oczami i oczywiście jest troszkę ujęć jego dłoni:)Moje drugie miejsce to czerwiec, głównie ze względu na zdjęcie w rozpiętej ciemnej koszuli, a trzecie to styczeń- RA kapitalnie wygląda w kamizelce :)

    Pozdrawiam Was i życzę wspaniałej niedzieli :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pięknie i zgodnie podzieliłyśmy między siebie cały rok. Miło pomyśleć, że RA nie jest w stanie nas skłócić!

      Lukas North może nie jest na pierwszym miejscu moich ulubionych RA- bohaterów, ale na pewno wyżej niż Guy ( tylko nie bij, Aniu! ). Może dlatego, że Spooks`y są dla mnie lepszym serialem, i to od pierwszej serii, jeszcze bez RA. Ryś jest tu bez specjalnej charakteryzacji i kostiumu, bardziej taki codzienny i współczesny. Robin Hooda obejrzałam dużo później i dlatego chyba GoG nie miał szans przebić się wyżej. Najlepszą Rysiową rolą nadal pozostaje John Thornton, w przypadku Thorina daję sobie czas do oceny po zakończeniu całej trylogii.
      Ale muszę się przyznać, że bardzo, bardzo lubię RA w roli Claude Moneta. To była druga, po Thorntonie, rola w jakiej widziałam Rysia. Tam nie przeszkadza mi nawet jego charakteryzacja (no może trochę ta śmieszna bródka w pierwszej części ). Ryś jest tu taką pogodną i radosną postacią, a to nie zdarza mu się często. Pięknie gra artystę, z ogromną pasją i niebywałym talentem, czerpiącego z życia pełnymi garściami. A może nie gra tylko jest trochę sobą, bo przecież też realizuje swoje pasje i marzenia angażując się w pracę całkowicie, bez reszty?! Przynajmniej lubię tu o nim myśleć w ten sposób...

      Będę naprawdę bardzo zadowolona ( i szczęśliwa jak Ty, Aniu ), jeśli RA znajdzie sobie kogoś i będzie szczęśliwy. Modlę się tylko, żeby trafił na wartościową, ciepłą osobę, która będzie go szanowała i ceniła za to jakim Ryś jest człowiekiem, bo on naprawdę na to zasługuje. Nie przeżyłabym, gdyby ktoś próbował wykorzystać Rysia, jego pozycję czy pieniądze, czy żeby samemu się wylansować. Pocieszam się, że RA jest rozważny i starannie dobiera znajomych, no ale licho nie śpi...

      Usuń
    2. Asiu dlaczego miałabym Cię bić ;)Całkowicie się z Tobą zgadzam, że Spooks’y to świetna seria ( i mimo, że to fikcja sporo się można dowiedzieć o polityce) a styl Lukasa Rysiowi idealnie pasuje. Jego wysportowaną sylwetkę cudownie podkreślają te ciemne koszule. A Sir Guy jest bliski mojemu sercu głównie dlatego, że „doprowadził” mnie do mojego ukochanego pana Thorntona. Wiesz bardzo cenię RA za to, że nie dał się zaszufladkować, że w sumie każda z jego postaci jest inna i w każdej można znaleźć coś, czym nas zachwyca. To głównie jego zasługa i jego podejścia do postaci, gdzie w każdej z nich szuka drugiej strony ( tej jasnej lub ciemnej). I być może właśnie dlatego czasem ciągnie mnie do sir Guy’a ( kiedy np. chciałabym móc warknąć jak Guy) a czasem do Harry’ego (gdy np. potrzebuję wytchnienia).

      Och Monet. Uwielbiam scenę na stacji kolejowej, gdzie CM zachwyca się dymem z komina lokomotywy. To spojrzenie, tak cudownie niebieskich oczu pełne zachwytu i zdumienia. Piękna, naprawdę piękna rola. Chyba tylko prawdziwy artysta, za jakiego uważam RA, mógł z takim zrozumieniem pokazać tą pasję jak napisałaś, jaką niewątpliwie miał Monet.

      Cieszę się, że też życzysz RA, aby znalazł drugą połowę ( jeśli już jej nie ma). I bardzo, ale to bardzo życzę mu, aby osoba, która pokocha ( lub już kocha, bo jakoś trudno mi uwierzyć, że takiej osoby nie ma) miała wszystkie te piękne cechy które wymieniłaś.

      Usuń
  8. Tak, oby wybrał właściwie bo dobrzy ludzie często trafiają na (przepraszam) france,nie uważacie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mawia mój kolega z pracy, przeciwności się przyciągają więc kto wie, kto wie...kto zawładnie Ryśkowym sercem. Ale, wiesz mnie się wydaje, że nie tylko dobrzy ludzie trafiają na, jak to nazwałaś france, złym też się to zdarza.
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.