… pan Thornton, grany przez Richarda Armitage’a w mini
serialu BBC „Północ Południe”. W scenie, w której odmówił przyjęcia Nicolasa do pracy, a
ten przyznał się, że to pewna kobieta przysłała go do pana Thorntona.
Miłego tygodnia Wszystkim!
Oj, "pewna kobieta" nieźle namieszała obu panom w życiu.:) Każdemu w inny sposób.:)
OdpowiedzUsuńAniu, dzięki za nieco posępnego p. Thorntona na początek tygodnia.:)
I każdemu w równie pozytywny sposób. :) Mówisz, że tu pan Thornton jest posępny? Hmm… pewnie masz rację, bo nagle się okazało, że Margaretka uważa go za dobrego człowieka.
UsuńNie, nie, pamiętam scenę, tylko screen "wyjęty" z kontekstu robi takie wrażenie.:)
UsuńW zasadzie to ciekawe, bo Thornton zakrywa tu usta i można się pokusić o pytanie dlaczego. Czy dlatego, że żałuje iż powiedział aby ta pewna kobieta zajmowała się swoimi sprawami ( czy coś w tym stylu) czy zakrył usta bo chciałby dowiedzieć się czegoś więcej od Nicolasa, co owa kobieta jeszcze mówiła. :-)
UsuńA może to zwykły wyraz zdenerwowania?
UsuńNie wykluczam takiej możliwości. ;-) Tylko kwestia co go zdenerwowało? Czy Nicolas tym co powiedział czy tym co mógłby powiedzieć. Tak tylko sobie gdybam.
UsuńJest Thornton - jest radość. ^^ Ten tydzień musi być dobry na przekór wszystkiemu. Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Anushko:-) I mam nadzieję, że siła pana Thorntona będzie z nami ;-)
UsuńOby. :)
Usuń:-)
UsuńO boszeee, uwielbiam to spojrzenie *___* Poproszę takiego Pana na wyłączność :D
OdpowiedzUsuńObawiam się, że chętnych będzie znacznie więcej ;-)
Usuń