zRYSIOwana ja, czyli kilka myśli nie tylko o Richard Armitage
Aniu, konsekwencja bardzo przyda się w tym tygodniu, tak samo, jak ciepły, subtelny uśmiech Moneta. Dzięki!:)
Bardzo proszę Eve:-) Mnie niezmiennie zachwyca niesamowita pozytywna energia emanuje z tej postaci.
Dodałabym jeszcze entuzjazm, dziecięcą wręcz radość i umiejętność dostrzegania "czegoś więcej" dookoła siebie.
Tak, tej szczególnej umiejętności można by mu pozazdrościć jak i wytrwałości.
Zdecydowanie.:)
Cóż za wyczucie - ja właśnie dzisiaj zrealizowałam pewne bardzo ważne zadanie :)). I jestem tak zadowolona, że akurat wszystkie barwy Moneta pasują do mojego nastroju ;)
Zatem gratulacje Jeannette.
Nowe komentarze są niedozwolone.
Aniu, konsekwencja bardzo przyda się w tym tygodniu, tak samo, jak ciepły, subtelny uśmiech Moneta. Dzięki!:)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Eve:-) Mnie niezmiennie zachwyca niesamowita pozytywna energia emanuje z tej postaci.
UsuńDodałabym jeszcze entuzjazm, dziecięcą wręcz radość i umiejętność dostrzegania "czegoś więcej" dookoła siebie.
UsuńTak, tej szczególnej umiejętności można by mu pozazdrościć jak i wytrwałości.
UsuńZdecydowanie.:)
UsuńCóż za wyczucie - ja właśnie dzisiaj zrealizowałam pewne bardzo ważne zadanie :)). I jestem tak zadowolona, że akurat wszystkie barwy Moneta pasują do mojego nastroju ;)
OdpowiedzUsuńZatem gratulacje Jeannette.
Usuń