Wprawdzie nie ma na nich pana Armitage’a, ale fajnie jest móc zobaczyć ileż to światła potrzebuje taki film. ;-)
@fotofelixwolf - Film needs lights
Shooting #BerlinStation #RichardArmitage ... - Pikore https://t.co/e9efyC4NhA pic.twitter.com/dUewGOLtfJ
— German RABoard (@GermanRABoard) listopad 26, 2015
— RArmitage Brazil (@RArmitageBrazil) listopad 21, 2015
At the #BerlinStation Set in Berlin pic.twitter.com/piFUq2rZQT
— Espressojunkie (@Xpressojunkie) grudzień 2, 2015
Dreh für die neue US-Spionage-Serie #BerlinStation in Friedrichshain @EpixHD pic.twitter.com/EVMKjULvWO
— Stefan Peter (@klatschreporter) grudzień 3, 2015
Aktualizacja 04/12/2015 w tym artykule można przeczytać
gdzie dotychczas były kręcone zdjęcia (wprawdzie nie znam niemieckiego ale
przyjaciel google pozwolił mi wybrać poniższy fragment: „vor dem Haus des
Berliner Verlages auf der Karl-Liebknecht-Straße)”.
A jak od tego światła jest gorąco! :)
OdpowiedzUsuńNie sądzę aby groziło nam przez to ocieplenie klimatu ;-)
UsuńAle się można nieźle spocić pod taką lampą ;)
UsuńZapewne tak, ale wszak jest jesień, więc myślę że aż tak gorąco aktorom nie będzie
UsuńCiekawe w jakiej to części Berlina jest kręcone. Jak patrze na te miejsca zdjęciowe to nasuwa mi się myśl, że u nas w kraju też by się kilka takich znalazło.
OdpowiedzUsuńNiestety nie byłam w Berlinie i nie wiem w której części tego miasta kręcone są zdjęcia, ale myślę że za jakiś czas to się wyjaśni.
UsuńJa byłam i też nie wiem, która to część miasta ;)
UsuńWięcej niż kilka takich by się znalazło, Paulo ;)
RA tak blisko nas, a jednak tak daleko...
OdpowiedzUsuńTeż mnie to „boli” zwłaszcza jak pomyślę, że ode mnie to ok. pięciu godzin….
UsuńCytując: Jima Trott'a z The Vicar of Dibley e..e..e...exactly.
OdpowiedzUsuń:D :D Dokładnie ;-)
Usuń