piątek, 15 lipca 2016

Zdjęcie Richarda Armitage’s z palnu filmowego „Berlin Station”.

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Eve Borchardt (@page_of_eve)

Z podziękowaniem dla Servetus za info o tym.

48 komentarzy:

  1. Jaka piękna dziewczyna! Jeszcze nigdy nie widziałam obok Ryśka kogoś tak ładnego. I tło zdjęcia takie całkiem urocze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym słowem, miał chłop szczęcie...

      Usuń
    2. Po prostu nie widziałaś jeszcze Richarda ze mną XD Hihi


      Rzeczywiście bardzo ładna dziewczyna :)

      Animka

      Usuń
    3. No i nie widziałam też siebie obok niego xD

      Usuń
    4. No i stojącego pomiędzy nami dwiema też nie ;)

      Animka

      Usuń
    5. Zatem trzymam kciuki za Was obie, aby udało Wam się zrobić zdjęcie z Rysiem. :-) Czyżbyście wybierały się do Nowego Jorku? ;-)

      Usuń
    6. Mam od znajomej zaproszenie do NY, ale nie ukrywam, że raczej nieprędko się zdecyduję na tak daleką podróż i raczej nikłe szanse, że się to zdarzy przed następnymi wakacjami...

      Zawsze Rysiek może uderzać na Kraków :) Spodobałoby mu się na pewno. I mógłby potem wrzucić na tt zdjęcie ze mną; nie mam nic przeciwko temu :D

      Animka

      Usuń
    7. Ryś ponoć ma mieszkanie w NY, więc jak powiadają „co się odwlecze to…” ;-)
      Co do przyjazdu Rysia do naszego kraju…mało prawdopodobne, ale pomarzyć można ;-)

      Usuń
    8. Ponoć ma, ale i tak NY jest zbyt wielki, aby można było liczyć na jakieś spotkanie :) Może kiedyś się wybiorę, zobaczymy :)
      Szkoda, że nie gra w Londynie; zawsze byłoby bliżej.

      Benedict Cumberbatch dał radę przyjechać do Polski, to i RA też może :D

      Animka

      Usuń
    9. Też żałuję, że to nie Londyn (pomimo ostatnich politycznych zawirowań), choć amerykańskie fanki są szczęśliwe z tego powodu. ;-)

      Serio, Benek był u nas? Hmm… jakoś przeoczyłam. :-(

      Usuń
    10. Benek był w Krakowie na festiwalu około 3 lata temu, jako współproducent filmu krótkometrażowego :) No i jako odtwórca jednej z głównych ról.
      Niestety, wielu fanów było zawiedzionych brakiem możliwości uzyskania autografu, że o zdjęciu z idolem nawet nie wspomnę.

      Myślę, że RA też mógłby się ruszyć do nas, chociaż jeśli gra w teatrze w NY, to znikome szanse na to, że się teraz uda namówić go na wizytę ;)

      Animka

      Usuń
    11. Czyli był, a jakby go nie było. ;-)


      Myślę, że skoro do grudnia będzie zaangażowany z spektaklu to nie sądzę aby gdzieś na dłużej zawitał.

      Usuń
    12. Był, ale organizatorzy właściwie uniemożliwili mu spotkanie z fanami, wyprowadzając go po cichutku tylnym wyjściem. Cóż. Kilka osób mówiło, że Benek próbował w przelocie rozdać kilka autografów, ale nie było tego zbyt wiele.

      Ogólnie festiwale filmowe i przeglądy są często w miesiącach wiosennych i letnich, to może udałoby się go ściągnąć. Myślę, że fani "Hobbita" stawiliby się w dużej grupie. Odnoszę jednak wrażenie, że RA nie przepada za tumultem i hałasem w bliskim otoczeniu swej osoby. On jest taki spokojny i wyciszony, że to jakoś do niego nie pasuje ;)

      Animka

      Usuń
    13. Troszkę dziwne jak dla mnie zachowanie organizatorów. Wszak wiadomo, że każdy artysta „potrzebuje” swoich fanów.

      Myślę, że nie tylko fani „Hobbita” zjawiliby się na takim festiwalu. ;-) I naprawdę trudno powiedzieć jak to z jego lubieniem szumu wkoło jego osoby jest. Choć mam wrażenie, że on jest w miarę zwyczajnym (acz niezwykłym), skromnym człowiekiem.

      Usuń
    14. No cóż, nie mnie oceniać, dlaczego tak wyszło ;) W każdym razie Benek był w Polsce, więc to nie jest tak, że wielkie gwiazdy omijają nas "szerokim łukiem" :D

      Myślę, że RA chciał, aby dostrzeżono jego talent i tak się stało :) Co do całej otoczki towarzyszącej sławie może mu się nie do końca podobać ;)
      Ale nie mogę się powstrzymać i dodam: uroczo się rumieni i spuszcza oczy w trakcie wywiadów, gdy ktoś go wprawia w zakłopotanie :)

      Animka

      Usuń
    15. Zatem jest szansa, że jeszcze Benek do nas przyjedzie. ;-)

      Kiedy kariera Rysia rozkręcała się powiedział, że „nie sądzi aby potrzeba stawiać aktorów na piedestale” i prawdę mówiąc to jedno z jego wypowiedzi, które swego czasu, mocno przyciągnęło mnie do niego.
      Co do rumienienia się i spuszczania oczu to sądzę, że po The Crucible to się zmieniło. Owszem wciąż jest skromnym facetem, ale ma więcej pewności siebie.

      Usuń
    16. Możliwe :D Ostatnio nie jestem "na czasie" z jego wywiadami. Ale uroczy jest nadal :)

      Animka

      Usuń
    17. Oczywiście! Uroczy, seksowny, inteligentny, męski… (skończę bo zaczynam jeszcze bardziej się pogrążać):D

      Usuń
    18. Ok :D Nie przejmuj się, ja się rozgrzewam jak rosół mojej mamy, kiedy myślę o Benku :D To jest jeszcze gorsze, bo facet jest żonaty i dzieciaty :D
      Jak sobie wyobrażę sytuację, że ktoś mi mówi: "Animko, po lewej masz Ryśka, po prawej Benka i możesz podejść tylko do jednego z nich...", to mi słabo. Chyba usiadłabym pośrodku i zalała się łzami :P

      Swoją drogą tak sobie myślę, że o ile fajnie mieć foto ze swym idolem, o tyle wolałabym pogadać z nim przez minutę niż się fotografować. To bardziej by we mnie zostało niż zdjęcie, ale rozumiem tych, którzy marzą o wspólnej fotce :)

      Animka

      Usuń
    19. No tak, zatem jestem w bardziej komfortowej sytuacji, bo od razu poszłabym na lewo. :D Ale faktem jest, że ciężko być fanem. ;-)))
      No tak, zdjęcie to coś bardziej namacalnego (zatem rozumiem tych co chcą takie zdjęcie mieć) i bardziej obiektywnie zatrzymuje daną chwilę. I naprawdę rozumiem Cię, że wolałabyś porozmawiać z Benkiem niż „tylko” mieć z nim zdjęcie, gdyż odczuwam podobnie. Podobnie podchodzę do Ryśkowego autografu, wiem jak można go zdobyć, ale…hmmm..brakowałoby mi tego osobistego akcentu, że tak to ujmę.

      Usuń
    20. Gdybym się tak zalała łzami, to jak mniemam obaj dżentelmeni podbiegliby do mnie i już nie musiałabym wybierać :D

      Autograf Ryśka mam (dostałam po niecałych 3 tygodniach oczekiwania), Benka, niestety nie. Myślę, że to wynika z faktu, że tych próśb o autograf wysyłanych do BC jest jednak więcej (bo obiektywnie jest jednak bardziej znany ). Rysiek natomiast (patrząc obiektywnie) jest przystojniejszy i wydaje się jednak bardziej przyjazny względem tłumów, które dybią na chwilę jego uwagi :)

      Tak, życie fanów nie jest najprostsze. Ja nie grzeszę cnotą cierpliwości, więc oczekiwanie na kolejne produkcje filmowe i teatralne to męczarnia.

      Animka

      Usuń
    21. Widzę, że masz całkiem niezły plan. :D :D:D

      Masz RA-autograf? Gratuluję! ( i troszkę zazdroszczę, aby być szczerą ;-)) I masz rację, że Benek jest teraz bardziej popularniejszy. W kwestii, który z panów jest bardziej przystojniejszy to nie potrafię być obiektywną, bo tu Ryś wygrywa w każdym zestawieniu. Bardzo podoba mi się to jak RA odnosi się do swoich fanów, choć zabawa w usuwanie tweetów potrafi być irytującą. ;-)

      Ja z kolei nie grzeszę cnotą odwagi i (irracjonalnego) optymizmu, ale cierpliwości nauczyłam się czekając na Thorina. ;-)

      Usuń
    22. Zawsze mam jakiś plan :)

      Z tym autografem to kwestia przypadku. Ktoś mi powiedział, że się nie uda zdobyć w ciągu najbliższych 3 albo 4 tygodni. Wkurzyłam się i napisałam, że mi jest potrzebny w miarę szybko :D

      Myślę, że Rysiek czasami obawia się, że dyskusja zajdzie za daleko. Często się z nim nie zgadzam, czasami mam ochotę... mu "nawtykać", ale ogólnie tt jest jego i może sobie tam udostępniać i usuwać, co tylko zechce :))
      Ja na jego miejscu nie usunęłabym tweetów, bo to trochę tak, jakby się za bardzo obawiał krytycznych opinii, a nie powinien...

      Animka

      Usuń
    23. I z tego co piszesz uwierzył, że faktycznie szybko go potrzebujesz. ;-) Trzeba było się założyć z niedowiarkiem. ;-)

      Tak, masz rację jego twitter jego prawo do udostępniania i usuwania, ale czasem mnie irytuje, że gdy swoim tweetem zwróci na coś moją uwagę, ja w taki czy inny sposób zaangażuję się, a tu nagle okazuje się że on usunął tweeta. Wówczas mam poczucie straconego czasu i zapału. A samo usunięcie tweeta nie gwarantuje ukrócenia dyskusji. I zgadzam się, że nie powinien obawiać się krytycznych opinii. To, że ktoś w jakimś temacie nie będzie się z nim zgadzał nie znaczy, że od razu „zrezygnuje” z niego.

      Usuń
    24. Ależ oczywiście, że się założyłam :D

      Zgadzam się z tym, co napisałaś powyżej. I w takich momentach myślę, że on nie jest jednak wystarczająco pewny siebie. W każdym razie ma jakieś swoje obawy, a nawet (o zgrozo!) dziś wyjaśnił o co chodzi z tym usuwaniem wpisów... Po co? Usuwasz to usuwasz i koniec.

      Ale i tak go lubię :D

      Animka in love

      Usuń
    25. Choć to jego dzisiejsze wyjaśnienie było bardzo „męskie”, że tak to ujmę. oczywiście zdaję sobie sprawę, że twitter ma ograniczenia i w 140 znakach trudno jest napisać co się czuje i myśli, ale ..no właśnie, usunięcie nie ukróciło dyskusji i jak sądzę nie ukróciło ataków na dziewczynę, której wcześniej odpowiedział na zadany przez nią „zarzut” w jego stronę.
      Ale prawdę mówiąc nie odbierałam tego jako bycie mało pewnym siebie. Myślę, że on ma większy ogląd całej tej sprawy ( ja np. nie czytałam wszystkich odpowiedzi, nie wiem czy np. nie napisał do Kellie prywatnej wiadomości) niż my. I rozumiem, że jego dobre wychowanie „nakazywało” napisać takie wyjaśnienie.

      I podobnie jak Ty ja również wciąż go lubię. I to baaardzo. <3

      Usuń
    26. Jaki "zarzut"? Możesz napisać, o co chodziło?

      Animka

      Usuń
    27. Dziękuję :) I nie kontynuuję rozmowy na ten temat :)

      Animka

      Usuń
    28. Bardzo proszę, choć w tym przypadku nie zgadzam się z nim, że usunięcie tweetów zamyka dyskusję. Ale żeby nie było, że nie szanuję jego słów usunę komentarz z linkami. ;-)

      Usuń
    29. Dyskusji nie zamyka na pewno. Chyba, że z jego strony :)

      P.S. Nie rozumiem kompletnie tej dziewczyny...

      Animka

      Usuń
    30. To naprawdę jest dziwne, żeby nie powiedzieć śmieszne, oczywiście pomijając bardzo bolesny temat. Bo tak naprawdę Ryś nie używa Twittera do dyskusji. „Dyskusja” jest jednostronna ( już G. McTavish wchodzi w większe „dyskusje” czy interakcje ze swoimi fanami). I nie zrozum mnie źle, nie krytykuję tego tylko stwierdzam fakt.

      A dziewczyna w pewnym sensie miała rację, bo zamach terrorystyczny to zamach, bez względu na to kto padł ofiarą.

      Usuń
    31. Dziewczyna mogła sobie jednak oszczędzić ataku personalnego pod adresem Ryśka. On miał prawo nie pisać o Orlando. A jej nic do tego.

      Z całą resztą się zgadzam.

      Zmykam spać. Dobranoc :))

      Animka

      Usuń
    32. Oczywiście, że miał prawo nie pisać o Orlando, tylko że właśnie pisał, później usunął, a później tłumaczył że był tweet „futile”.


      Spokojnej nocy, i dzięki za pogaduchy. :-)

      Usuń
    33. Nie chcę być źle zrozumiana (bo generalnie nic mi do tego), ale wydaje mi się, że Rysiek ma dość dyskusji na temat swojej szeroko pojętej prywatności (chyba rozumiesz o co mi chodzi). Każdy tweet, w którym jakoś się odnosi do spraw mniejszości seksualnych jest natychmiast odnoszony do niego samego, jeśli nie bezpośrednio na tt, to poza nim. Nie zrozum mnie źle, ja nic nie sugeruję, bo nic nie wiem, ale akurat usunięcie tego tweeta mogło się wiązać z niepotrzebną dyskusją na tematy poboczne. Niektórzy ludzie są idiotami i tyle. Ja myślę, że tweetów odnośnie zamachów i ich ofiar nie powinno się komentować z użyciem aluzji politycznych czy jakichkolwiek słów, które wyrażają nienawiść lub wrogość. Polubić, pozostawić kilka słów współczucia i koniec. To nie czas i miejsce na wyrażanie swoich poglądów politycznych, czy opinii na temat zachowania aktora w danej sytuacji.

      Animka

      Usuń
    34. Przepraszam, ale Twój komentarz „wpadł” do spamu.

      Być może masz rację, ale usuwając takiego tweeta absolutnie nie ukrócił dyskusji na temat jego orientacji seksualnej. Jak dla mnie to jest jego sprawa, mnie naprawdę nic do tego (choć nie ukrywam, że jakiś czas temu mocno mną szarpnęło po przeczytaniu pewnym „teorii”). Ale mam wrażenie, że tamten szczególny fandom, który na wszystkie możliwe sposoby próbuje udowodnić, że ich postrzeganie Rysia jest jedynym słusznym jest bardzo krzykliwym i agresywnym w swoim przekonaniu wszystkich o swojej słuszności. I absolutnie zgadzam się z Tobą, że jeśli Ryś w symboliczny sposób odnosi/odniósł się do zamachów, to jak dla mnie w reakcji na to co napisał nie powinno się poruszać innych tematów. Nie ze względu na to, że w ogóle nie powinno się poruszać kontrowersyjnych tematów, ale to nie czas i miejsce na to.

      Co nie zmienia faktu, że wciąż jego wytłumaczenie (które już zniknęło z tt) odbieram jako dziwne. Tu przypomina mi się jeden z jego wywiadów, w którym zapytany o wspólne cechy z którąś z Hobbitowych postaci, wymienił Thorina, argumentując że Thorin jest złośnikiem i miewa humory. ;-)

      Usuń
    35. Ryś nie jest "dzieckiem" portali społecznościowych i czasami to widać. On jest zbyt sympatyczny na to ;) A czasami trzeba mieć twardą skórę, żeby czytać te wszystkie opinie i durnowate komentarze :)
      Ludzie gadali, gadają i gadać będą. No niestety.

      Tłumaczył się mętnie, ale śmiem twierdzić, że trochę go też nerwy poniosły. Dziewczyna po prostu złe miejsce wybrała na jakieś swoje dylematy. Czas też nie był najlepszy.

      Animka

      Usuń
    36. Tak, cztery lata temu mówił, że nie ogarnia Twittera, a od dwóch tweetuje. ;-) Myślę, że nie sposób aby czytał wszystkie tweety pisane do niego, więc zaskoczyło mnie że odpisał tej dziewczynie. Teoretycznie masz rację, że funkcjonując w necie powinno się mieć twardą skórę, ale z doświadczenia również wiem, że to nie jest łatwe. Czasami nerwy puszczają, i zapewne tak też się stało z Rysiem wczoraj.
      A dziewczyna napisała co czuła (za co część RAArmy prawie ją zjadła).

      Usuń
    37. Mogła mu wiadomość prywatną wysłać, Aniu. A nie "rozprawiać się" z nim publicznie. Taktu i zrozumienia zabrakło.

      Ja też nie ogarniam tt :D Ryśka musiały mocno zaboleć słowa tej dziewczyny (może i słuszne, ale jak wyżej).
      W ogóle lepiej o tym nie pisać więcej, bo jeszcze my się zaczniemy wkurzać za bardzo :)

      Animka

      Usuń
    38. Tak, masz rację istnieje na tt takie coś jak „wiadomość”, tylko że wówczas nie miałaby to takiego wydźwięku. ;-)
      Twitter to dziwne ustrojstwo, nie pojmuję jak mogło zrobić tak wielką karierę. :D

      I oki, pozostawmy ten temat. :-)

      Usuń
  2. Jeannette, dokładnie to samo sobie pomyślałam jak spojrzałam na zdjęcie :) Ale Ryś też jakiś taki pogodny tutaj :) Taka kwintesencja Rysiowości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo pogodny, widać że dobrze się czuł w Berlinie, w dodatku z jakimiś prezentami w dłoni. ;-)

      Usuń
    2. Z info na Instagramie wynika, że konto należy do „modelki, aktorki i matki, 30-to latki”. Poza tym, na wspomniany insta jest również zdjęcie z panią Forbes z tagiem „makingmovie”, zatem sądzę, że zobaczymy tą ładną dziewczynę choćby przelotnie w serialu

      Usuń
    3. Odpowiedziałaś od razu na moje niewypowiedziane pytanie, czy ta kobietka to jakaś aktorka czy fanka :)

      Usuń
    4. Wiesz, jedno nie wyklucza drugiego. ;-)

      Usuń
    5. Hihi ;) podejrzewam, że każda z nas gdzieś z tyłu głowy zastanawiała się kim może być ta powabna niewiasta ;)

      Usuń
    6. Dziś, jak się wydaje, Ryś dał podpowiedź odnośnie stojącej obok niego dziewczyny

      https://twitter.com/RCArmitage/status/754320718368825345

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.