wtorek, 4 kwietnia 2017

Pyszności?

Czyli pani M. Forbes dzieli się zza kulisowymi zdjęciami. 

19 komentarzy:

  1. Ciasto dla Esther, a dla Daniela to ... "coś"?:) Chyba, że to próba "osłodzenia" wizerunku panny Krug.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, że jedno ciasto jest w stanie pomóc pannie Krug? ;-) A Daniel, no cóż to całkiem okazała porcja. Czyżby szykował się na trudną – wysiłkową akcję? ;-)

      Usuń
    2. Licho wie ile ciastek pochłonęła panna Krug - to może być jednym z wielu.:)

      Usuń
    3. Jeśli to jedno z wielu to zazdroszczę jej metabolizmu. :-)

      Usuń
    4. Kontaktu z Rysiem też jej zazdroszczę. ;-) Kurcze, wychodzi że zazdrosną babą jestem ;-)))

      Usuń
    5. Eee, tam! Od razu zazdrosną! Po prostu dobrze życzysz panu A.:)
      Od razu dodam, że nie mam nic do M. Tander - do Esther i owszem.:)

      Usuń
    6. Oczywiście, że zawsze życzę RA jak najlepiej na każdym poziomie.:-)
      Ja również nie mam nic do p.Tander, wydaje się być bardzo sympatyczną kobietą. A pani Krug no cóż to już zupełnie inna bajka.

      Usuń
    7. Tak, Esther to zdecydowanie inna bajka. Przyznam jednak, że ciesze się, że pojawi się w II sezonie serialu, bo jestem ciekawa jak ułożą się jej stosunki z Danielem.

      Usuń
    8. Czyli wychodzisz z założenia, że w BS2 będą dalsze losy Daniela a nie retrospekcje z jego udziałem. Sorki za mój pesymizm. Ale faktycznie, ciekawym byłoby móc zobaczyć jak ułożą się ich relacje.

      Usuń
    9. Tak. Takie mam założenie. Nie wiem, czy scenarzyści również, ale to się okaże.:) Myślę, że Daniel ma jeszcze sporo do powiedzenia i wyjaśnienia. Poza tym, to on był (bez)pośrednim sprawcą całego zamieszania w I sezonie, które (jak sądzę) będzie rzutowało na losy bohaterów w II serii. Ale to tylko gdybania.:)

      Usuń
    10. Wbrew pozorom, naprawdę bardzo bym chciała aby te Twoje gdybania sprawdziły się. Myślę, że Ryś zasługuje na to (nie tylko ze względu na tytaniczną pracę jaką włożył w promocję tego serialu) aby i drugi sezon BS należał do niego.

      Usuń
    11. Ależ oczywiście że zasługuje!:) Przecież to serial o Danielu Millerze, jedynie zgodnie z konwencją (szpiegowską) zatytułowany "Berlin Station".:)

      Usuń
  2. Hihi mnie to wygląda na jakieś warzywa, kalafior? XD Biedny Ryś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może to jakiś tajny/poufny "specjał" dla szpiega na wzmocnienie szarych komórek?:)) A już bardzie "poważnie", to pan A. wygląda tu jak wkurzony pirat.:)

      Usuń
    2. Tak, masz rację. Chciałoby się dorobić "dymek" z siarczystym ARRRRRR! :D

      Usuń
    3. I dodać przepaskę na oko.:))

      Usuń
    4. Mnie się wydaje, że to jakaś makaronowa sałatka. RA jako pirat??? Jakoś trudno mi się przekonać do tej myśli.:-)
      A może ten wielki talerz jedzenia RA musiał oddać i stąd ta „groźna” mina. ;-)

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.