Kontynuacja z tego miejsca. Przypomnę, że pomysłodawczynią tego wyzwania jest Guylty, która prowadzi blog Guylty Pleasure.
#8:Ulubiona/najmniej ulubiona rywalizacja.
Ulubiona rywalizacja. W postaciach granych przez pana Armitage’a trudno jest mi
wybrać taką postać. Zatem szukając ulubionej rywalizacji pozwolę sobie
interpretować to pytanie jako najpiękniejszą walkę. A tu pierwszą moją myślą
jest Thorin Dębowa Tarcza i jego walka ze smoczą chorobą w trzeciej części
Hobbita, czyli w „Hobbit; Bitwa Pięciu Armii”.
Richard Armitage jako Thorin Dębowa Tarcza w filmie "Hobbit:Bitwa Pięciu Armii". Mój screen. |
Natomiast najmniej ulubioną rywalizacją jest dla mnie ta
pokazana w serialu „Robin Hood”, pomiędzy sir Guy’em a tytułowym Robinem.
Jaki Robin był, każdy widział. Ale jeszcze gorszym przeciwnikiem było ... tornado.:)))
OdpowiedzUsuńThorin, to jedna z moich ulubionych RApostaci i dlatego też jego zmagania z samym sobą i przeciwnościami mają szczególne miejsce w moim sercu. Ale również bardzo lubię - choć nie wiem, czy można to do końca nazwać rywalizacją - relację, jaka łączy Daniela i Hectora.
Ich rywalizacja ( Guy’a i Robina) jest legendarna, że tak to ujmę, jednak w serialu jakoś dziwnie ją przedstawiono. I chyba nie ma sensu rozwijać tej myśli.
UsuńI muszę przyznać, że podoba mi się Twoje spostrzeżenie -starcie Gary’ego z tornadem.:-)
Relacja Daniela i Hectora, to dość złożona sprawa. Bo wydaje się, że kiedyś się kumplowali, to spojrzenie na pewne sprawy ( to co wydarzyło się w Czeczenii) pokazało jak bardzo obaj różnią się od siebie. No właśnie, niby różnią się od siebie, wybierając różne drogi a mam wrażenie, że obaj na pewne rzeczy mają takie same spojrzenie.
Tornado, to największy (rozmiarem:) z przeciwników.:) O innych jego "walorach" może zamilknę, jak Ty o Robinie.:)
UsuńChyba jeszcze nie wszystko wiemy na temat historii Daniela i Hectora (ten ostatni naprawdę zaskoczył mnie w finałowym odcinku), jednak, mimo wszelkich podobieństw między nimi, Miller nadal ściga DeJeana.
To fakt, nie wiemy wszystkiego o Hectorze i Danielu ( mam tylko nadzieję, że w drugiej części scenarzyści pokuszą się o podanie więcej szczegółów ich wspólnych działań). I również zgadzam się, że Hector (który ma spore „ cojones” ;-)) wyprzedza Daniela, w każdym razie w tej porcji informacji jaką już posiadamy po pierwszej serii.
UsuńRównież na to liczę, tym więcej, że przecieki z planu zdają się potwierdzać obecność Hectora w II sezonie. Pytanie tylko jak ta obecność będzie wyglądała.:)
UsuńTrzymajmy kciuki, aby obie [ bo o tym, że Ryś jest na planie jakoś cisza …:-( ]obecności były pociągające.
UsuńOtóż to. Ta cisza jest podejrzana, ale w końcu to film o szpiegach.:)
UsuńI to wszystko tłumaczy :-))))
Usuń