niedziela, 30 kwietnia 2017

„Wielodniowe RA Wyzwanie, czyli rozpalić zRYSIOwanie”. #8:Ulubiona/najmniej ulubiona rywalizacja.




Kontynuacja z tego miejsca. Przypomnę, że pomysłodawczynią tego wyzwania jest Guylty, która prowadzi blog Guylty Pleasure.

#8:Ulubiona/najmniej ulubiona rywalizacja.
Ulubiona rywalizacja. W postaciach granych przez pana Armitage’a trudno jest mi wybrać taką postać. Zatem szukając ulubionej rywalizacji pozwolę sobie interpretować to pytanie jako najpiękniejszą walkę. A tu pierwszą moją myślą jest Thorin Dębowa Tarcza i jego walka ze smoczą chorobą w trzeciej części Hobbita, czyli w „Hobbit; Bitwa Pięciu Armii”.
Richard Armitage jako Thorin Dębowa Tarcza w filmie "Hobbit:Bitwa Pięciu Armii". Mój screen. 

Natomiast najmniej ulubioną rywalizacją jest dla mnie ta pokazana w serialu „Robin Hood”, pomiędzy sir Guy’em a tytułowym Robinem. 



8 komentarzy:

  1. Jaki Robin był, każdy widział. Ale jeszcze gorszym przeciwnikiem było ... tornado.:)))
    Thorin, to jedna z moich ulubionych RApostaci i dlatego też jego zmagania z samym sobą i przeciwnościami mają szczególne miejsce w moim sercu. Ale również bardzo lubię - choć nie wiem, czy można to do końca nazwać rywalizacją - relację, jaka łączy Daniela i Hectora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich rywalizacja ( Guy’a i Robina) jest legendarna, że tak to ujmę, jednak w serialu jakoś dziwnie ją przedstawiono. I chyba nie ma sensu rozwijać tej myśli.
      I muszę przyznać, że podoba mi się Twoje spostrzeżenie -starcie Gary’ego z tornadem.:-)
      Relacja Daniela i Hectora, to dość złożona sprawa. Bo wydaje się, że kiedyś się kumplowali, to spojrzenie na pewne sprawy ( to co wydarzyło się w Czeczenii) pokazało jak bardzo obaj różnią się od siebie. No właśnie, niby różnią się od siebie, wybierając różne drogi a mam wrażenie, że obaj na pewne rzeczy mają takie same spojrzenie.

      Usuń
    2. Tornado, to największy (rozmiarem:) z przeciwników.:) O innych jego "walorach" może zamilknę, jak Ty o Robinie.:)
      Chyba jeszcze nie wszystko wiemy na temat historii Daniela i Hectora (ten ostatni naprawdę zaskoczył mnie w finałowym odcinku), jednak, mimo wszelkich podobieństw między nimi, Miller nadal ściga DeJeana.

      Usuń
    3. To fakt, nie wiemy wszystkiego o Hectorze i Danielu ( mam tylko nadzieję, że w drugiej części scenarzyści pokuszą się o podanie więcej szczegółów ich wspólnych działań). I również zgadzam się, że Hector (który ma spore „ cojones” ;-)) wyprzedza Daniela, w każdym razie w tej porcji informacji jaką już posiadamy po pierwszej serii.

      Usuń
    4. Również na to liczę, tym więcej, że przecieki z planu zdają się potwierdzać obecność Hectora w II sezonie. Pytanie tylko jak ta obecność będzie wyglądała.:)

      Usuń
    5. Trzymajmy kciuki, aby obie [ bo o tym, że Ryś jest na planie jakoś cisza …:-( ]obecności były pociągające.

      Usuń
    6. Otóż to. Ta cisza jest podejrzana, ale w końcu to film o szpiegach.:)

      Usuń
    7. I to wszystko tłumaczy :-))))

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.