W kategorii Best Actor ( Najlepszy Aktor) za rolę Johna Proctora w spektaklu The Crucible graną w The Old Vic Theatre w zeszłym roku.
Richard
Armitage jako John Proctor. Autor
zdjęcia Johan Persson. Źródło zdjęcia. |
Dlaczego to takie ważne wyróżnienie? Otóż Olivier Award to coroczna najbardziej znacząca brytyjska nagroda teatralna, która jest „uhonorowaniem doskonałości w profesjonalnym teatrze” a przyznawana przez Society of London Theatre (Zrzeszenie teatrów londyńskich). Więcej o tej nagrodzie tutaj.
Mam nadzieję, że 12 kwietnia w dniu ogłaszania zwycięzców,
będziemy mogli zobaczyć pana Armitage’a z taką statuetką w ręku. Trzymam kciuki panie Armitage!
Statuetkę zaprojektował rzeźbiarz Harry Franchetti.
A przedstawia L Oliviera jako Henryka V w spektaklu z 1937 roku.
|
Dodam również, że The Crucible zostało nominowane w
kategorii Best Revival (co myślę, że można przetłumaczyć jako Najlepsze
Wznowienie).
Więcej informacji na
temat nominowanych do Olivier Awards możecie znaleźć na oficjalnej stronie OlivierAwards.com
Próbuję być obiektywna - nie wiem, jak wypadli na scenie inni aktorzy z tego zestawienia, bo ich po prostu nie oglądałam, więc teoretycznie nie powinnam się wypowiadać, ale RA zdecydowanie w mojej (nieobiektywnej) ocenie wygrywa. Wiem, że stwierdzenie "bo mu się należy" to żaden argument, ale... ale mu się należy :) A tak całkiem serio, ta rola to ogromne poświęcenie, tygodnie wyrzeczeń i totalnego wczucia się w postać, która nie opuszczała go ani na chwilę, i dokładnie to można było widzieć w jego wykonaniu - on BYŁ Proctorem, nie grał go. Dla mnie - absolutne mistrzostwo i z pochyloną głową podziwiam. Szacunek dla reszty aktorów, ale dla mnie ZAWSZE RA będzie numerem jeden, i tylko za niego trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, czytając opinię tych którzy widzieli ten spektakl, Ryś był niesamowity. Ale ta nagroda ma dodatkowy wymiar bo jest uznaniem twórców teatralnych, zatem ludzi znających swoje rzemiosło. I mam nadzieję, że RA wygra, ale sama nominacja jest już znacznym wyróżnieniem dla kogoś kto po 12 latach ponownie stanął na teatralnej scenie. A spoglądając na zdjęcia przy stage door, z tygodnia na tydzień widać było jak wiele kosztuje go bycie Proctorem.
UsuńRyś był niesamowity - zdecydowanie.
UsuńKate, niby to nie argument, ale przychylam się do Twojej oceny - należy się ta nagroda Rysiowi jak najbardziej. On naprawdę był Proctorem i w jego kreacji nie było ani jednej fałszywej nuty.
Rysiu, trzymamy kciuki i mantrujemy, żebyś nagrodę otrzymał, bo na nią zasłużyłeś.
Przyznam, że innych aktorów w teatrze też nie oglądałam, ale na filmie już tak, bo niestety nie pokazywali Rysia przez cały czas:) - i też byli świetni. Zresztą, myślę, że nie udałoby się Rysiowi tak doskonale zbudować postaci Johna Proctora, gdyby nie miał odpowiednich partnerów do tego - oddziaływanie jest bardzo ważne.
I wiesz co, z tego co widzę Ryś również docenia swoje koleżeństwo
Usuńhttps://twitter.com/RCArmitage/status/575007569070129152
Doprawdy jego skromność jest wyjątkowa
Nie przesadzajmy z tą wyjątkowością, większość tak robi ;)
UsuńJeannette
Mimo wszystko pozostanę przy swoim zdaniu.
UsuńMyślę, że po części dlatego ludzie z Rysiem współpracujący wyrażają się o nim tak dobrze - on się nigdy ponad nikogo nie wynosi i podkreśla zasługi innych. W wywiadach po "N&S" też podkreślał współoddziaływanie aktorów na siebie i temu przypisywał siłę stworzonych postaci.
UsuńJeannette, zapewne większość tak robi, ale nas akurat nie obchodzi większość, tylko Rysiek:) I dla nas on jest wyjątkowy. A większość jest zapewne wyjątkowa dla kogo innego:)
UsuńSam siebie określa, że jest członkiem zespołu i tak chyba powinno być aby całość (sztuki, filmu) dobrze wypadła to cały zespół musi dobrze współpracować. A to często nie jest łatwe, a w zawodzie aktora, który jak kiedyś powiedział pan Englert jest bardzo egocentrycznym tym bardziej. I kiedy Ryś staje gdzieś z tyłu zespołu, lub tak jak w tym twicie ( tweecie?) gratuluje całemu zespołowi, to ja chylę czoła.
UsuńA dla mnie to normalne, że się tak postępuje i to dla mnie codzienność, dlatego nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Co nie znaczy, że nie doceniam ;)
UsuńJeannette
Jeannette, to zdecydowanie normalne i tak powinno być, ale jednak nie zawsze tak jest. A że lubimy sobie o zaletach Ryśka popisać, to i dlatego piszemy:) Poza tym dobre postępowanie należy chwalić, żeby inni brali przykład.
UsuńDlatego napisałam, że doceniam :)
UsuńJeannette
Gratulacje dla RA! Zarówno za tą nominację, jak i za nominację do Saturnów :))
OdpowiedzUsuńOby ten rok był dla niego pełen nagród!
UsuńTak sobie teraz pomyślałam, że wolałabym, żeby przyszły był dla niego pełen nagród, bo to by oznaczało, że my w tym roku dostaniemy jakieś dobre filmy z jego dobrymi rolami :)). Ta moja logika :DD
UsuńAle jedno nie wyklucza drugiego. W tym roku nagrody za zeszły rok, a w przyszłym roku za ten. :-) Czas by Rysia docenił showbiznes.
UsuńJako, że jutro Dzień Mężczyzny, to życzmy Ryśkowi, żeby mu w domu miejsca na nagrody brakło, i żeby były to nagrody, które wiele dla niego znaczą, i żeby był zadowolony z ról, które mu te nagrody przyniosły.
UsuńJutro Dzień Mężczyzny??? Zdecydowanie mam zły kalendarz ;-) Ale przyłączam się do życzeń:-)
UsuńBo tych dni mężczyzn i chłopaków to jest w ciągu roku kilka, ja tam nigdy o nich nie pamiętam ;))
UsuńJeannette
Aniu, w jaki Ty Kochana kalendarz patrzysz? Ja w swoim mam, to Ty też powinnaś:)
UsuńJeannette, ja też nie pamiętam, ale przed oczyma na biurku mam kalendarz i w marcu Rysiek siedzi na ławce - uśmiech ma zabójczy, a pod 10 marca jest czerwony napisik:)
Och słaby wzrok mam ot co. A jako że kalendarz w pracy, sprawdzę jutro dokładnie ( z lupą :D) .;-)
UsuńTrzymam kciuki! Sama nominacja to już sukces.
OdpowiedzUsuńPotwierdza się, że dzięki/z powodu RA, kilka z nas miało szczęście wziąć udział w nietuzinkowym przedsięwzięciu. Przedstawienie jest po prostu świetne, a i RA się spisał.
Pozdrawiam
Dorota
Oj, spisał się na medal. I rzeczywiście, Doroto, szczęście to było absolutne. Przedstawienie jest doskonałe, a i film naprawdę świetnie zrobiony. Emocje nieco inne niż w teatrze, ale wcale nie mniejsze.
UsuńTo wielki sukces dla RA, i tak jak mówiłam wyżej piękne wyróżnienie dla kogoś kto po 12 latach wrócił na teatralną scenę. Niesamowity powrót.
UsuńRównież pozdrawiam Doroto.