poniedziałek, 24 listopada 2014

Na dobry początek tygodnia (#30)…

Dziś będzie troszkę nietypowo, ponieważ nie będzie tu zdjęcia mojego ulubionego aktora, Richarda Armitage’a, bądź też screenu z postacią graną przez niego. Dziś chciałabym Wam zaproponować do posłuchania jedną piosenkę. Piosenkę, na którą trafiłam kiedy dotarło do mnie, że piosenką promującą trzecią część Hobbita będzie „The Last Goodbye” Billy'ego Boyda, i kiedy znalazłam informację, że Billy Boyd jest członkiem zespołu Beecake. Zatem posłuchajcie ich utworu „Please Stay”, który urzekł mnie od pierwszego usłyszenia.


Miłego tygodnia Wszystkim!

11 komentarzy:

  1. Bardzo miły początek tygodnia!Nie jestem niestety ,,anglojęzyczna''więc nie mam pojęcia o czym Billy śpiewa,ale dźwięki są ładne, taka spokojna,nostalgiczna opowieść,przynajmniej na początku,bo później słychać to tak,jakby chciał nie tylko coś powspominać,ale też przekonać kogoś do czegoś?albo jakby czegoś bardzo żałował?Ja wiem że moja interpretacja to pewnie tak jak opowieść niewidomego o kolorach...,ale tak właśnie to słyszę...-tylko dźwiękami,darujcie.Już czuję co będę mruczeć od rana pod nosem-Aniu-mnie też urzekło-dziękuję!Badyl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma obowiązku znać angielskiego, ja np. nie lubię angielskiego ;). A piosenkę odbiera się na wiele sposobów, nie tylko poprzez interpretację tekstu :))
      Pomijając fakt, że są takie piosenki, których lepiej się słucha, kiedy się nie wie, o czym są ;D
      Jeannette

      Usuń
    2. Cieszę się Badyl, że również Tobie spodobała się ta piosenka, która prawdę mówiąc od kilku dni nie chce się ode mnie odczepić, ale nie narzekam że doprecyzuję. :-) Niestety nie znalazłam polskiego tłumaczenia tej piosenki Badyl. A nie odważę się jej przetłumaczyć. Poniżej link do tekstu.

      http://www.nitrolyrics.com/beecake_please-stay-lyrics.html

      I zgadzam się z Jeannette, że piosenkę można odbierać na wiele sposobów. I ważne, żeby trafiła do serca, a ta jak mi się wydaje bardzo trafia.

      Usuń
  2. Aniu!,Robin!gdybyście miały cierpliwość cofnąć się do bodajże 17.11,tam gdzie dziękowałam Robin,i pisałam o N&S,chętnie odpisałabym gdzieś bardziej aktualnie,ale to przeważnie nie na temat i prywata,za co teraz też przepraszam znakomitą Większość.Pozdrawiam Wszystkie ZRysiowane!Badyl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Badyl, ja odpisałam Ci na Twój komentarz z 17/11. Myślę, że będzie jeszcze szansa rozmowy na temat N&S wszak pan Thornton jest moją ulubioną RApostacią to raz, a dwa wciąż możemy celebrować 10 rocznicę emisji N&S.

      Usuń
    2. Oczywiście przeczytałam to co napisałaś Aniu,po czym napisałam swoje.Badyl

      Usuń
    3. Sorki Badyl dopiero zasiadłam do laptopa, ale zapewniam, że postaram się odpisać:)

      Usuń
    4. Ja już odpisałam- nawet wcześniej:)
      Pozdrawiam,
      Robin

      Usuń
    5. Tobie Robin też w wiadomym miejscu odpisałam:)Pozdrawiam.Badyl

      Usuń
  3. Aniu! Dzięki za nastrojowy początek tygodnia. Ta piosenka (jak i inne utwory Beecake) ma specyficzny klimat. Nie dziwię się, że Cię urzekł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę Eve :-) Muszę przyznać, że coraz bardziej zachwycam się tym zespołem:-)

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.