Richard Armitage - zdjęcie autorstwa Roberta Ascrofta. / Richard Armitage in Robert Ascroft's photoshoot. Źródło / Source: FB-RichardArmitageBulgaria |
Richard Armitage - zdjęcie autorstwa Roberta Ascrofta. / Richard Armitage in Robert Ascroft's photoshoot. Źródło / Source: Repro Images tumblr |
I mam nadzieję, że czytaliście ten wspaniały wywiad z Richardem Armitage'em. | And I hope that you read this great interview with Mr. Armitage. |
Ryś w trampkach, życie jest piekne ;-) piekne zdjęcia piekny mężczyzna i czekam na więcej bo chyba w tej Australi to pracownice spędza czas.
OdpowiedzUsuńZdjęcia są raczej stare, bo wygląda na to, że autorem jest pan Robert Ascroft. Ale masz rację, promocja DVD z Hobbitem idzie pełną parą;) A RA wydaje się być bardzo szczęśliwy z tego powodu:)
UsuńWszystkim zainteresowanym dzisiejszym Q&A z RA proponuję zajrzeć na poniższe profile tumblra:
OdpowiedzUsuńhttp://thomin-yorkenshield.tumblr.com/tagged/richard-armitage
http://shinyrca93.tumblr.com/post/49350302990/taking-photos-from-my-phone-means-low-res-but
http://sareisle.tumblr.com/post/49357145203/some-pics-of-richard-armitage-from-the-q-a-session
http://post23.tumblr.com/post/49359388248/richards-q-a
o_O... szok... jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńZa każdym razem myślę sobie, ze nic mnie już nie zachwyci, że nie może być piękniejszych fotografii Richarda, potem wrzucasz Aniu kolejna fotkę i muszę się przyznać do pomyłki.
Piękny mężczyzna:)
Doroto ja mam dokładnie tak samo :) Prawdopodobnie się powtórzę, ale coraz bardziej podziwiam pana Roberta Ascrofta za zrobienie taaaak pięknych zdjęć RA<3
Usuńp.s.
i taaaak zazdroszczę Australijczykom, że mają RA u siebie …
Nie umniejszam talentom fotograficznym pana Ascrofta, ale ładny, fotogeniczny OBIEKT, którego obiektyw kocha to i ładne zdjęcia wychodzą:)
UsuńSzkoda ze tak Australia tak daleko... pojechałabym. Chciałabym go zobaczyć na żywo. Nie muszę z nim rozmawiać, mogę tylko patrzeć i słuchać. Ja nie mam dużych wymagań:)
Masz racje fotograf z Ascrofta świetny ale obiekt jeszcze lepszy. Jestem ciekawa ile jeszcze zdjęć pojawi się z tej sesji.
UsuńPodoba mi się Twoje marzenie, ja chyba mam podobnie, wiem, że nie byłabym w stanie zamienić z nim słowa, ale chciałabym go zobaczyć… i… usłyszeć…
p.s.
jeszcze jedna szczęściara…
https://twitter.com/DanVoss/status/329602004987023362/photo/1
No faktycznie miała dziewczyna szczęście:) choć ja bym się chyba nie zdobyła, żeby go o zdjęcie poprosić. Jakoś nie chciałabym mu głowy zawracać, bo i tak ma dużo rzeczy na głowie.
UsuńTak się przyjrzałam dłużej temu zdjęciu i stwierdzam, że Richard mimo,że obejmuje tę szczęściarę to dolna część jego ciała wskazuje na to że jednak zachowuje dystans (skrzyżowane nogi => pozycja zamknięta).
Podobna pozycję zajął na zdjęciach z konferencji które były na tumblrze, a do których linki umieściłaś wyżej. Niby uśmiechnięty, zadowolony, ale jednak podświadomie pokazuje, że jednak jest nieśmiały...
A mnie się wydaje, że on jest bardzo wyluzowany na tym zdjęciu ( stoi tak jakby ona nie była pierwszą z którą w tym miejscu się fotografował ;)), i mam wrażenie, że bardziej ta dziewczyna jest zdenerwowana niż RA. A na konferencji, to myślę, że czuł się jak ryba w wodzie. Myślę, że fakt, że to on był jedyną gwiazdą mogło go troszkę przytłaczać.
UsuńKapitalne zdjęcia znalazłam na tym tumblrze:
http://endorwitch.tumblr.com/
Odrobinę ochłonęłam i mogę coś jeszcze dodać.
OdpowiedzUsuńJak patrzę na pierwszą fotografię to przestaje myśleć racjonalnie... za to zaczynają się budzić inne instynkty:)
Dzięki Aniu za te piękne fotki Richarda. Od razu mam lepszy humor i buzia mi się śmieje:)
Bardzo proszę Doroto:) Miło mi, że mogłam podzielić się moją obsesją;)
UsuńI wiesz, ja już dawno przestałam myśleć racjonalnie….
Przy nim ciężko myśleć racjonalnie:)
UsuńWpadnę jeszcze dziś na twój blog, ale później zRysiowana Siostro:)
oki,ja też postaram się być wieczorem;)
UsuńOch Rysiu, Rysiu...
OdpowiedzUsuńCzyżby sympatyk conversów? ;) Witaj w klubie! :))))
Bardzo młodzieńczo na tych zdjęciach wygląda. Podoba mi się, chociaż jeszcze bardziej leży mi jego australijski look, że tak powiem - nieco dłuższe włosy i sławetna już broda.
Och Rysiu, Rysiu... co Ty z nami robisz...
:)
Prawdziwy kameleon z niego, czyż nie? Zgadzam się, na tych zdjęciach wygląda bardzo młodzieńczo a wystarczy, że zapuści brodę, założy brązową skórzaną kurtkę i od razu wygląda jakby dojrzalej a ja od razu mięknę;)
UsuńMniam... chętnie bym schrupała tego naszego Ryśka. ;) Az się rozmarzyłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :) :*
Prawdziwe słodkości:)
UsuńRównież pozdrawiam:*
I kolejne perełki!
OdpowiedzUsuńJak ten Ryś to robi... Z sesji na sesję coraz bardziej męski! Wydanie 'a la chłopak z sąsiedztwa' podoba mi się zdecydowanie najbardziej. :)
Jak tu teraz wybrać jedno zdjęcie do oprawienia w ramkę, skoro wszystkie są tak wspaniałe?! Mam mętlik w głowie...
Kolaż Tamaryszku, kolaż uratuje sytuację ;) przynajmniej w moim przypadku :)
UsuńP.S.
Również mam mętlik w głowie :)
Dobry pomysł, Aniu, dziękuję! :)
UsuńKolaż zdecydowanie najlepiej prezentowałby się na ścianie - niczym jedna, wielka fototapeta. :)) Już sobie wyobrażam miny gości po wejściu do pokoju. Pomyśleliby niechybnie, że zwariowałam. Rozważę taki plan. :)
Nie mam tyle odwagi, aby Rysia umieścić na ścianie, ale w laptopie( do którego znajomi nie mają dostępu :) ) i owszem, a zmieniająca się tapeta jest miłą odskocznią.
UsuńWywiad świetny! Jeden fragment przykuł moją uwagę szczególnie mocno:
OdpowiedzUsuń- You've also said that you're shy at parties.
Richard: - Yeah I am, but once I have a drink inside me I'm not. I get on the dance floor and I'm an animal.
Och, chciałabym zobaczyć tę scenę na własne oczy. Ryś na parkiecie niczym John Travolta w 'Gorączce sobotniej nocy'... Zuchwały i roztańczony wyciąga dłoń i zaprasza do tanga. Mmmm. :)
Też na ten fragment zwróciłam uwagę:) Aż mnie ciarki przeszły :)
UsuńNo to jesteśmy we trzy, bo ja od razu wyobraziłam Go sobie jak śmiało sunie przez parkiet. ;) Nie sam oczywiście, ale partnerka w mojej wyobraźni nie doczekała się konkretnej postaci.:)
UsuńI Rysiek dzieli patent na odwagę z większością nieśmiałych ludzi - drink i do przodu.
:)
A moja wyobraźnia, kiedy zastanawiałam się nad tą jego wypowiedzią, podsunęła mi już znany obraz, czyli ten
Usuńhttp://www.richardarmitagenet.com/images/gallery/Richard/Promos/Miscellaneous/slides/17-LizaFrank-MyCelebrityBoyfriend-2007.html
;)
:)
UsuńRysiek - imprezowicz
Kochany przez nas w każdym wydaniu. ;)
A tak poza tym, to nie przypominam sobie, by Ryś miał okazję pokazać nam umiejętności taneczne w żadnej ze swoich ról, mylę się?
Szukam w pamięci i nic.
Jaka szkoda!
Tak w pełnej krasie to nie było takiej roli, chociaż jeśli wziąć pod uwagę taniec weselny, to w „Miss Marie Lloyd: Queen of the Music Hall” był taki moment w którym tańczył ;)
UsuńKurcze, Aniu, ale masz pamięć. :)
UsuńMuszę to sobie odświeżyć.
;)
:)
UsuńChociaż bohater Rysia w tym filmie nie jest zachwycający, to RA jak zwykle warty obejrzenia:)
Kiedy, czas jakiś temu, padło tu pytanie o rolę, w której widziałybyśmy RA, przyszedł mi do głowy taki film jak "Chicago". I co? i w świetle tego co powyżej wygląda, że nie był to pomysł aż tak bardzo szalony.
UsuńAniu, Ryś w trampkach...dech zapiera
W moim wypadku wybór również padłby na postać z jakimś artystycznym zacięciem. Może już nie malować, ale tańczyć i śpiewać mógłby i pewne jest, że poradziłby sobie znakomicie. :)
UsuńOstatecznie nie musiałby tego robić przez cały film... jeden zmysłowy taniec i mnóstwo dialogów wypowiedzianych aksamitnym głosem (szeptem) zaspokoiłoby mój głód w tej materii.
:)
Nie jestem wymagająca, prawda? ;)
Zgadzam się, Lynx! Zapiera dech sama myśl o tańczącym RA w filmie i RA na tych zdjęciach. I znów się przyglądam temu zdjęciu w trampkach i wydaje mi się, że RA nieśmiało skubie skórki. Mylę się?
UsuńNie, nie jesteś wymagająca Marto;):D ale bardzo podoba mi się Twój pomysł na kolejną rolę dla RA. Ja chciałabym, aby wreszcie jego postać nie umierała:)
UsuńRacja, racja. On też by pewnie tego chciał. Nawet zdaje się coś wspominał o tym w wywiadzie. Bo jak dotąd jest prawie chodzącym sojlerem - gdzie się pojawia, umiera - prędzej czy później. ;)
UsuńMam nadzieję, że potencjalni reżyserzy wezmą to pod uwagę. I że zobaczymy RA w roli o której i on i my marzymy.:)
UsuńO matko, zdjęcie z balangi po prostu mnie rozbroiło. Mina Rysia- bezcenna. :D
OdpowiedzUsuńZaiste!Czasem myślę, że on aż taki „grzeczny” nie jest.;) Zdecydowanie jest w nim wielki potencjał ;)
Usuń