niedziela, 12 kwietnia 2015

Richard Armitage: Sorry I can't be there…


… lub pierwsze zdjęcie RA jako Dolarhyde?

3 komentarze:

  1. Ryśku, pracuj i sobie nie przeszkadzaj ;)
    Bardzo jestem ciekawa, co Fuller zrobi z tą postacią, bo znając go, to może zrobić wiele ;)
    Jeannette

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jakoś mniej ciągnie do tej postaci, ale trzymam kciuki, aby była to postać dzięki której otworzą się bardziej drzwi Hollywoodu

      Usuń
    2. Postać jak postać, ale ja czekam ogólnie na 3. sezon, a na RA tak przy okazji ;-)
      To trzymam kciuki razem z Tobą :)
      Jeannette

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.