sobota, 31 stycznia 2015

Coś specjalnego na Walentynki?

Wszystko na to wskazuje, patrząc na ostatni tweet pana Armitage’a.

Oraz to, co umieścił na swojej chińskiej stronie Weibo.com/RCArmitage zlecając jako zadanie domowe. Czyli Sonet 116 Williama Szekspira. 



Dla chętnych poniżej w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka.
Nie ma miejsca we wspólnej dwojga serc przestrzeni
Dla barier, przeszkód. Miłość to nie miłość, jeśli,
Zmienny świat naśladując, sama się odmieni
Lub zgodzi się nie istnieć, gdy ją ktoś przekreśli.
O, nie: to znak, wzniesiony wiecznie nad bałwany,
Bez drżenia w twarz patrzący sztormom i cyklonom -
Gwiazda zbłąkanych łodzi, nieoszacowanej
Wartości, choćby pułap jej zmierzył astronom.
Miłość to nie igraszka Czasu: niech kwitnące
Róże wdzięków podcina sierpem zdrajca blady -
Miłości nie odmienią chwile, dni, miesiące:
Ona trwa - i trwać będzie aż po sam skraj zagłady.
Jeśli się mylę, wszystko inne też mnie łudzi:
Że piszę to; że kochał choć raz któryś z ludzi.