poniedziałek, 17 października 2016

Richard Armitage o wyzwaniu jakim było kręcenie „Berlin Station”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.