Sprawdźcie do której z postaci z "Hobbita" jest Wam najbliżej. Test tutaj. Nie mogę uwierzyć, że okazało się, iż jestem: | Do you know which character of "The Hobbit" are you most similar? The test here. I can not believe that I am: |
może dlatego, że ja nie lubię mięsa. ;-) | maybe because I do not like meat. ;-) |
A przy okazji, czy w andrzejkową noc poczyniłyście jakieś wróżby? Mnie udało się rozlać troszkę wosku, mimo, że ostatni raz robiłam to lata temu, chyba w zeszłym stuleciu. ;-) Poniżej efekt. | By the way, I wonder if you poured candle wax on the "andrzejki" (about the "andrzejki" here or here). Because I did it, although the last time I did it years ago, I think it was in the last century. ;-) The effect of my actions below. |
Kształtem przypomina serce, ale patrząc na to z boku to mam wrażenie, że widzę "Bitwę Pięciu Armii". ;-) Życzę Wszystkim wspaniałej niedzieli! | Its shape resembles a heart, but if you look at it from the side it looks like a "The Battle of the Five Armies." ;-) Have a great Sunday! |
Według tego testu jestem... Balinem.
OdpowiedzUsuńOsobą upartą i dumną, ale też mądrą i nie bojącą się przeciwstawić przywódcy (zgadza się, w pracy mówię swoje zdanie grzecznie acz dobitne - czy to szefowej, czy dyrektorce, czy to innemu "pierwszemu po Bogu"). Przy swoim bystrym wzroku bywam wyznaczana na obserwatora (no, wartowanie w codziennym życiu raczej mi się nie przytrafia, ale wzrok rzeczywiście mam niezły).
Dobrze być Balinem - stać wciąż przy boku Thorina, cieszyć się jego szacunkiem i zaufaniem... Nie mam nic przeciwko :-)))
Andrzejek w tym roku nie świętowałam - jakoś mi umknęły w natłoku innych spraw. Obawiam się jednak, że cokolwiek by mi się z wosku nie ulało, skojarzenia miałabym tylko Ryśkowe, więc przy takim spaczonym widzeniu rzeczywistości interpretacja wróżb byłaby dość... tendencyjna.
Och Balin to jedna z bardziej sympatycznych postaci w całej tej thorinowej kompanii ( bardzo mnie wzruszał jego ciepłe podejście do włamywacza). Więc miło, że jesteś Balinem Kasieńko :-)
UsuńCo do andrzejek, no cóż, przyznam się, że zbyt dużo roztopiłam wosku, więc była druga próba. ;-) A z niej „wyszła” Ameryka Północna-> skojarzenia jak najbardziej z Rysiem ( serce+ Ameryka Pł.)
Ciekawy test. Według niego przypominam Galadriel :-)
OdpowiedzUsuńNiestety, o andrzejkach zupełnie zapomniałam :-(
Piękna i mądra …hmmm…wspaniały wynik Bob!
UsuńNo tak, andrzejki nie są już tym czym były kiedyś, a przynajmniej jest tak w moim przypadku. Może za rok będziesz miała czas i nastrój aby je celebrować.
Według testu jestem Gandalfem - wynika to zapewne z faktu, że rozwiązywałam test ze słownikiem w ręku a ponadto 3 ostatnie godziny spędziłam z 5-letnim siostrzeńcem - dla niego istotnie jestem mentorem (szczególnie w kwestii układania puzzli i budowania z klocków Lego).
OdpowiedzUsuńBalin to fantastyczna opcja Kasieńko - cytując Ryśka:"...oprócz siostrzeńców, Filiego i Kiliego, to właśnie Balin i Dwalin byli mu (Thorinowi) najbliżsi".
Całkiem nieźle Zosiu, Gandallf też musiał wykazać się swoją mądrością i całkiem niezłą cierpliwością, aby uczestniczyć w tej wyprawie, zwłaszcza, że krasnoludy potrafią być dość niesforne. ;-)
UsuńHa! Mam szczęście do zabaw :) Jestem Królem :D chociaż do klejnotów itp. mnie nie ciągnie ;) za to w lesie to bym chciała mieszkać :)) I też jestem nieufna wobec obcych czy osób spoza kręgu najbliższych, choć nie aż tak, żeby ich zamykać.
OdpowiedzUsuńTaki mały test, a ile radości.
Wstyd mi przyznać, ale zwyczajnie o Andrzejkach zapomniałam :(
Cieszę się, że jesteś zadowolona z wyniku:-) ja wciąż nie mogę uwierzyć w swój wynik ;-)
UsuńOj jestem jestem, zwłaszcza, że byłam pewna, że mi wyjdzie hobbit albo któryś z krasnoludów. Nie wiem czy tam w opcjach jest Legolas, bo jednak do niego byłoby mi jeszcze bliżej :)
UsuńHmm... spodziewałaś się zapewne pana Thorina? :)
Prawdę mówiąc nie zauważyłam czy był tam Legolas, ale fajnie, że podoba Ci się Twój wynik :-)
UsuńA odpowiadając, nie, nie spodziewałam się, że będę Thorinem ( no chyba, że ze względu na mój wiek i moją upartość ;-)), byłam pewna, że będę Hobbitem, bo tak siebie postrzegam, więc zrobiłam ponownie test i…. i znów Thranduil ;-)
A oto....Bilbo Baggins.....wow :) Coś tak czułam, że w tym statecznym ciele drzemie tęsknoto za przygodą.
OdpowiedzUsuńAndrzejkowe wróżby omijam z daleka, ponieważ (i wiem co mówię) są to przepowiednie, które się spełniają - przynajmniej mi się spełniły. Absolutnie wszystkie :-)))
Witaj Bilbo:-)
UsuńO naprawdę masz takie dobre ( jak mniemam;-)) doświadczenia z andrzejkowymi wróżbami? ;-) Przyznam się, że nigdy w takie wróżby nie wierzyłam, ale skoro mówisz, że Tobie się spełniły.
Wotajcie :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem Balinem :) i szczerze mówiąc zgadzam sie z opisem, który podał test bo pasuje do mojego charakteru :P
Witaj Balinie! Już drugi w tej kompanii :-) Bardzo zacny z Ciebie kompan!
UsuńByć przyjacielem i doradcą króla to zaiste zaszczyt :D
UsuńDla Thorina też Derweno, mieć przy sobie tak oddanego przyjaciela.
UsuńWyszedł mi Thorin...to jakaś bzdura jest!Ja się czuję Bilbem!
OdpowiedzUsuńNo cóż, mnie również było trudno uwierzyć w otrzymany wynik ;-)
Usuń