Aktualizacja: No może dwa. ;-)
Wygląda na to, że zapowiada się „szpiegowska rozmowa” pana
Armitage’a. ;-)
zRYSIOwana ja, czyli kilka myśli nie tylko o Richard Armitage
piątek, 30 września 2016
17 komentarzy:
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwsze zdjęcie niestety mi się nie wyświetla ale za to drugie zdjęcie już widzę i....nie mogę przestać patrzeć :P hahaha
OdpowiedzUsuńHa! Ha! Ha! Pierwsze zdjęcie jest tajne/poufne. :) W końcu to film o szpiegach.:))
UsuńMoemi, zajrzyj bezpośrednio na RA profil. Tam nadal jest.:)
Skoro się nie wyświetla to oznacza, że RA usunął zawartość do której kod tu umieściłam. Ale zdjęcie nie zniknęło z Instagrama – zatem edytowałam post i teraz powinno się wyświetlać. :-)
UsuńJuż wszystko wróciło, Aniu.:) Dzięki.:)
UsuńDzięki za info. :-) Zarówno o tym, że nie widać oraz o tym, że już możemy cieszyć nasze oczy tym pięknym Ryśkowym licem. ;-)
UsuńJuż widać :D
UsuńBardzo pięknym licem:), choć na drugim ze zdjęć jakby piękniejszym.:) Sorki RA, ale nie mam przekonania do tych "samochodowych" selfie.:-[
UsuńCieszę się Moemi. :-)
UsuńSerio, to drugie fajniejsze? A mnie się ono kojarzy z tym tym porannym (samolotowym?).
UsuńPierwsze kojarzy mi się z tym z taksówki w Soho, które nie trafiło do mnie. Sorki.:) Ale było w nim coś dziwnego, podobnie jak w "promocyjnym" selfie z planu BS w ciemnych okularach.:) Natomiast drugie bardziej przypomina mi zdjęcie z planu "Pielgrzymki" z plenerem Connemara (o ile dobrze pamiętam).:)
UsuńWciąż mam słabość do tamtego taksówkowego selfie, i nawet trudno mi powiedzieć dlaczego. A to w okularach dla „BS”…hmm…jak dla mnie zbyt „ustawiane”. Myślisz o tym zdjęciu z „Pielgrzymki”?
UsuńA mnie trudno powiedzieć dlaczego owej słabości nie mam.:) "Okularowe" było trochę sztuczne (wiem, pogrążam się:). I tak - dokładnie o tym myślałam.:)
UsuńOj tam, oj tam. O jakim pogrążaniu mówisz. :-) Tutaj to normalne. :-) Brak słabości też. :-)
UsuńDzięki.:) Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to, że "dysponuję" słabością do innych ujęć.:)
UsuńI bardzo dobrze, bo zbyt nudni byłoby gdybyśmy „dysponowały słabością” tylko do tych samych zdjęć. ;))
UsuńZdecydowanie.:) Raz, że nie dojdzie do "pojedynku":), a dwa, że fajnie jest porozmawiać o własnych różnych spojrzeniach w miłej i przyjaznej atmosferze. Nawet gdy jakieś zdjęcie, czy Rapostać nie rzuca na kolana.:)
Usuń
Usuńzdecydowanie, możliwość poznania spojrzenia innych na RApostacie, na RAzdjęcia, czy na RApoglądy to wartość dodana tego bloga