Coś mi mówi, że Daniel raczej nie baluje dla czystej przyjemności a jest "w pracy". Mam nadzieję (cały czas:), że po naszej stronie Oceanu, będzie można zweryfikować wszelkie teorie na jego temat. I zobaczyć, co naprawdę robił w tym (jak na zdjęciu) klubie.:)
Też mam takie wrażenie, że Daniel raczej ciężko pracuje w tym klubie. ;-) Choć z drugiej strony, ta zmierzwiona fryzura, rozpięta koszula… pozwala domniemywać, że …łączy przyjemne z pożytecznym. ;-) I również mam nadzieję, że i nam będzie dane móc przekonać się jakim to szpiegiem jest Ryśkowy Daniel.
A z innej beczki, ale też związanej z Danielem, to miałaś fajny pomysł na umieszczenie gifa przy programie telewizyjnym.:) Co tam spojrzę, to zawieszam się.:))
Tego też nie wykluczam. Wygląda trochę jak Thorin, który ujrzał Azoga.:))) Iście mordercze wejrzenie.:))
Pomysł super i chyba nawet lepiej, że nie kręci się w kółko, bo od samego patrzenia na część obrotu, czuje się lekkie wirowanie w głowie.:))) Całkiem przyjemne wirowanie, dodam.:)
Oj, tam! Zaraz pokręcony! Zrysiowany, po prostu i tyle.:) A refleksja wcale nie jest tak przerażająca.:) Chyba każda z nas choć raz straciła ( w przenośni lub dosłownie - nie wnikam:)) grunt pod nogami z powodu widoku pana A.:))
Taka utrata gruntu dość często się mnie przydarzała:-) … wciąż się zawieszam na tym gifie…ale to dość dziwne gdy Ryś jest w centrum a cały świat się kręci wokół.
Zdecydowanie lepiej. :D Baaardzo hipnotycznie. W dodatku widać, że Ryś całkiem nieźle bawił się podczas nagrywania tego widea dla Berlin Station. I mam wrażenie, że to się udziela patrząc na ten gif.
Hmm trudno powiedzieć :) ale widać wyraźnie na zdjęciu, że koszula jest trochę bardziej rozpieta na Rysiu, więc kto wie? :D Ale z kolei mina jest groźna, więc może to kadr po jakiejś szarpaninie?
No właśnie. Zresztą takie zmierzwienie mogłoby powstać w wyniku zdejmowania takiej czapki. ;-) Ale może lepiej znów wrócę do mojej wcześniejszej myśli, że te tańce- łamańce jak mawiasz, bardzo chciałbym zobaczyć w wykonaniu Daniela. :-)
To bardzo dobra myśl ... tańczący Daniel ... ależ miło zrobiło się.:) To z taką kuszącą wizją pożegnam się. Daniel niech odsypia imprezę, ale ja muszę wcześnie wstać.:) DobRAnoc.
Również widziałam tamto wideo, ale dziękuję bardzo za jego przypomnienie Caro_la. :-)
To, które Eve zaproponowała również widziałam, i również wywołuje mój uśmiech oraz podziw dla Ryśkowych umiejętności tanecznych. ;-) Co jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że bardzo chciałabym zobaczyć Daniela ( RA) tańczącego w filmie. :-)
To chyba przez tą fryzurkę, bo tamci panowie raczej gładko ogoleni byli . ;-) A skoro o klubowym zdjęciu mowa, to poniżej troszkę niewyraźne ale można rozpoznać Daniela ( zdjęcie z dzisiejszych fotosów)
Tak, tak, fryzurka (spod czapki?:)) wywołuje takie skojarzenia. Zdjęcie widziałam też w wersji "pełny plan" (co oni robili z tymi latarkami?:)). Trochę szkoda, że Daniel taki rozmazany.:(
Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.
Coś mi mówi, że Daniel raczej nie baluje dla czystej przyjemności a jest "w pracy". Mam nadzieję (cały czas:), że po naszej stronie Oceanu, będzie można zweryfikować wszelkie teorie na jego temat. I zobaczyć, co naprawdę robił w tym (jak na zdjęciu) klubie.:)
OdpowiedzUsuńTeż mam takie wrażenie, że Daniel raczej ciężko pracuje w tym klubie. ;-) Choć z drugiej strony, ta zmierzwiona fryzura, rozpięta koszula… pozwala domniemywać, że …łączy przyjemne z pożytecznym. ;-)
UsuńI również mam nadzieję, że i nam będzie dane móc przekonać się jakim to szpiegiem jest Ryśkowy Daniel.
Bo on zapewne, jak rasowy szpieg, chce zginąć w tłumie.:))
UsuńA z innej beczki, ale też związanej z Danielem, to miałaś fajny pomysł na umieszczenie gifa przy programie telewizyjnym.:) Co tam spojrzę, to zawieszam się.:))
UsuńO tak tak :D podzielam zdanie Eve :)))
UsuńChoć minę ma taką, jakby chciał kogoś życia pozbawić. ;-))
UsuńCieszę się, że spodobał Ci się pomysł z gifem ( choć niestety nie udało mi się umieścić tego z FB bo tam RA robi obrót o całe 360 stopni;-) ).
Tego też nie wykluczam. Wygląda trochę jak Thorin, który ujrzał Azoga.:))) Iście mordercze wejrzenie.:))
UsuńPomysł super i chyba nawet lepiej, że nie kręci się w kółko, bo od samego patrzenia na część obrotu, czuje się lekkie wirowanie w głowie.:))) Całkiem przyjemne wirowanie, dodam.:)
Oj tak spojrzenie niesamowite ( i nie wiem dlaczego, ale wywołuje mój uśmiech…to zapewne przez mój pokręcony umysł ;-))).
UsuńA dla mnie ten pełen obrót to kwintesencja mojego zrysiowania (choć to dość przerażająca refleksja).
Oj, tam! Zaraz pokręcony! Zrysiowany, po prostu i tyle.:) A refleksja wcale nie jest tak przerażająca.:) Chyba każda z nas choć raz straciła ( w przenośni lub dosłownie - nie wnikam:)) grunt pod nogami z powodu widoku pana A.:))
UsuńTaaak odpowiednia nazwa ma znaczenie. :-))))
UsuńTaka utrata gruntu dość często się mnie przydarzała:-) … wciąż się zawieszam na tym gifie…ale to dość dziwne gdy Ryś jest w centrum a cały świat się kręci wokół.
Prawda? Od razu człowiek lepiej czuje się.:)))
UsuńRzeczywiście. Trochę to dziwne, ale działa nieco hipnotyczne. Pewnie stąd to zawieszenie.:))
Zdecydowanie lepiej. :D
UsuńBaaardzo hipnotycznie. W dodatku widać, że Ryś całkiem nieźle bawił się podczas nagrywania tego widea dla Berlin Station. I mam wrażenie, że to się udziela patrząc na ten gif.
Zdecydowanie udziela.:))
Usuń:-))
UsuńNie wiem dlaczego ale kluby w filmach zawsze mają coś wspólnego z narkotykami xD :P Oby Daniel aż tak się nie poświęcał ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przyszło mi do głowy, że mógłby się aż tak poświęcić. ;-)))
UsuńAle zastanawiam się czy Daniel będąc w klubie tańczył. :-)
Hmm trudno powiedzieć :) ale widać wyraźnie na zdjęciu, że koszula jest trochę bardziej rozpieta na Rysiu, więc kto wie? :D Ale z kolei mina jest groźna, więc może to kadr po jakiejś szarpaninie?
UsuńCzyli i tak będziemy musiały poczekać i na własne oczy się przekonać, co tak zaintrygowało Daniela, oraz co, lub kto go tak porozpinał. ;-)
UsuńI kto (lub co:) zmierzwił mu włosy.:)
UsuńOby nie okazało się, że to była czapka. ;-)
UsuńHahaha ;D
UsuńTa z daszkiem z pierwszego odcinka?:) Ja tam nie znam się, ale to chyba niezbyt "klubowy" gadżet.:))
UsuńHahaha ;D
UsuńNie, myślałam o tej wełnianej ( w stylu Standringa ;-)) Ale tamta też niezbyt klubowa :D
UsuńAle tłumaczyłaby zmierzwienie. Wiadomo: w klubie gorąco, jakieś drinki, tańce-łamańce i fryzura pod czapką sama się robi.:))
UsuńNo właśnie. Zresztą takie zmierzwienie mogłoby powstać w wyniku zdejmowania takiej czapki. ;-)
UsuńAle może lepiej znów wrócę do mojej wcześniejszej myśli, że te tańce- łamańce jak mawiasz, bardzo chciałbym zobaczyć w wykonaniu Daniela. :-)
To bardzo dobra myśl ... tańczący Daniel ... ależ miło zrobiło się.:)
UsuńTo z taką kuszącą wizją pożegnam się. Daniel niech odsypia imprezę, ale ja muszę wcześnie wstać.:) DobRAnoc.
Spokojnych RAsnów Eve. :-)
UsuńApropos tańców-łańców, widziałyście to? https://www.youtube.com/watch?v=xQ2NIPzMnYM
Usuń:D
Caro_la
Widziałam ... i zawsze mnie to śmieszy, gdy porównam te ruchy z tymi ( https://www.youtube.com/watch?v=b-tYh3mXY2I ) ruchami.:))
UsuńRównież widziałam tamto wideo, ale dziękuję bardzo za jego przypomnienie Caro_la. :-)
UsuńTo, które Eve zaproponowała również widziałam, i również wywołuje mój uśmiech oraz podziw dla Ryśkowych umiejętności tanecznych. ;-) Co jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że bardzo chciałabym zobaczyć Daniela ( RA) tańczącego w filmie. :-)
A dla tych, którzy niezbyt lubią niebieski kolor.
OdpowiedzUsuńhttps://pbs.twimg.com/media/Ctbp5OvWAAAL1aw.jpg
OMG ... W tym konkretnym przypadku brak niebieskiego robi różnicę.:))
UsuńI jak pięknie się człowiek zawiesza. ;-))) Troszkę przypomina mi się jedna z Rysia pierwszych ról - doktora Toma Steele’a ;)
UsuńA potem wisi i wisi i odwiesić się nie może.:)))
UsuńA wiesz, że coś w tym jest? Mnie przypomniał się grający w rugby pan kapitan.:)
To chyba przez tą fryzurkę, bo tamci panowie raczej gładko ogoleni byli . ;-)
UsuńA skoro o klubowym zdjęciu mowa, to poniżej troszkę niewyraźne ale można rozpoznać Daniela ( zdjęcie z dzisiejszych fotosów)
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/22/3b/9b/223b9b4ebd2937b59e0416f7b1beff85.jpg
Tak, tak, fryzurka (spod czapki?:)) wywołuje takie skojarzenia.
UsuńZdjęcie widziałam też w wersji "pełny plan" (co oni robili z tymi latarkami?:)). Trochę szkoda, że Daniel taki rozmazany.:(
Też żałuję, że taki rozmyty, ale …ale…ta biała koszula… (hmm…prawie jak pan Darcy ;-))
UsuńJak Darcy w niedbałym stroju przechadzający się po pokojach Pemberley podczas nocnej burzy. Czyżby biedak cierpiał na bezsenność?:)
UsuńZapewne niezbyt ładnym z mojej strony byłoby życzyć panu Darcy bezsenności…ale…jakiż to byłby piękny widok. ;-)
UsuńWidok zaiste piękny byłby ... a poza tym dlaczegóż nie dołączyć by do niego w bezsenności?:)
UsuńZwłaszcza, że bezsenność to moje drugie imię. ;-)
UsuńTo z powodu nocnych spacerów z Darcy'm chyba Ci zazdroszczę.:)
UsuńNie wiem jeszcze czy pan Darcy jest z tego zadowolony, ale trudno. ;-)
UsuńOj, tam! Już Twoja w tym głowa, by był.:))
UsuńZatem bardziej się postaram. :-))))
UsuńPowodzenia.:)
Usuń:-))))
Usuń