wtorek, 27 września 2016

Niebieski Daniel Miller.

Źródło zdjęcia i artykuł

48 komentarzy:

  1. Coś mi mówi, że Daniel raczej nie baluje dla czystej przyjemności a jest "w pracy". Mam nadzieję (cały czas:), że po naszej stronie Oceanu, będzie można zweryfikować wszelkie teorie na jego temat. I zobaczyć, co naprawdę robił w tym (jak na zdjęciu) klubie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie wrażenie, że Daniel raczej ciężko pracuje w tym klubie. ;-) Choć z drugiej strony, ta zmierzwiona fryzura, rozpięta koszula… pozwala domniemywać, że …łączy przyjemne z pożytecznym. ;-)
      I również mam nadzieję, że i nam będzie dane móc przekonać się jakim to szpiegiem jest Ryśkowy Daniel.

      Usuń
    2. Bo on zapewne, jak rasowy szpieg, chce zginąć w tłumie.:))

      Usuń
    3. A z innej beczki, ale też związanej z Danielem, to miałaś fajny pomysł na umieszczenie gifa przy programie telewizyjnym.:) Co tam spojrzę, to zawieszam się.:))

      Usuń
    4. O tak tak :D podzielam zdanie Eve :)))

      Usuń
    5. Choć minę ma taką, jakby chciał kogoś życia pozbawić. ;-))

      Cieszę się, że spodobał Ci się pomysł z gifem ( choć niestety nie udało mi się umieścić tego z FB bo tam RA robi obrót o całe 360 stopni;-) ).

      Usuń
    6. Tego też nie wykluczam. Wygląda trochę jak Thorin, który ujrzał Azoga.:))) Iście mordercze wejrzenie.:))

      Pomysł super i chyba nawet lepiej, że nie kręci się w kółko, bo od samego patrzenia na część obrotu, czuje się lekkie wirowanie w głowie.:))) Całkiem przyjemne wirowanie, dodam.:)

      Usuń
    7. Oj tak spojrzenie niesamowite ( i nie wiem dlaczego, ale wywołuje mój uśmiech…to zapewne przez mój pokręcony umysł ;-))).

      A dla mnie ten pełen obrót to kwintesencja mojego zrysiowania (choć to dość przerażająca refleksja).

      Usuń
    8. Oj, tam! Zaraz pokręcony! Zrysiowany, po prostu i tyle.:) A refleksja wcale nie jest tak przerażająca.:) Chyba każda z nas choć raz straciła ( w przenośni lub dosłownie - nie wnikam:)) grunt pod nogami z powodu widoku pana A.:))

      Usuń
    9. Taaak odpowiednia nazwa ma znaczenie. :-))))

      Taka utrata gruntu dość często się mnie przydarzała:-) … wciąż się zawieszam na tym gifie…ale to dość dziwne gdy Ryś jest w centrum a cały świat się kręci wokół.

      Usuń
    10. Prawda? Od razu człowiek lepiej czuje się.:)))
      Rzeczywiście. Trochę to dziwne, ale działa nieco hipnotyczne. Pewnie stąd to zawieszenie.:))

      Usuń
    11. Zdecydowanie lepiej. :D
      Baaardzo hipnotycznie. W dodatku widać, że Ryś całkiem nieźle bawił się podczas nagrywania tego widea dla Berlin Station. I mam wrażenie, że to się udziela patrząc na ten gif.

      Usuń
  2. Nie wiem dlaczego ale kluby w filmach zawsze mają coś wspólnego z narkotykami xD :P Oby Daniel aż tak się nie poświęcał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie przyszło mi do głowy, że mógłby się aż tak poświęcić. ;-)))
      Ale zastanawiam się czy Daniel będąc w klubie tańczył. :-)

      Usuń
    2. Hmm trudno powiedzieć :) ale widać wyraźnie na zdjęciu, że koszula jest trochę bardziej rozpieta na Rysiu, więc kto wie? :D Ale z kolei mina jest groźna, więc może to kadr po jakiejś szarpaninie?

      Usuń
    3. Czyli i tak będziemy musiały poczekać i na własne oczy się przekonać, co tak zaintrygowało Daniela, oraz co, lub kto go tak porozpinał. ;-)

      Usuń
    4. I kto (lub co:) zmierzwił mu włosy.:)

      Usuń
    5. Oby nie okazało się, że to była czapka. ;-)

      Usuń
    6. Ta z daszkiem z pierwszego odcinka?:) Ja tam nie znam się, ale to chyba niezbyt "klubowy" gadżet.:))

      Usuń
    7. Nie, myślałam o tej wełnianej ( w stylu Standringa ;-)) Ale tamta też niezbyt klubowa :D

      Usuń
    8. Ale tłumaczyłaby zmierzwienie. Wiadomo: w klubie gorąco, jakieś drinki, tańce-łamańce i fryzura pod czapką sama się robi.:))

      Usuń
    9. No właśnie. Zresztą takie zmierzwienie mogłoby powstać w wyniku zdejmowania takiej czapki. ;-)
      Ale może lepiej znów wrócę do mojej wcześniejszej myśli, że te tańce- łamańce jak mawiasz, bardzo chciałbym zobaczyć w wykonaniu Daniela. :-)

      Usuń
    10. To bardzo dobra myśl ... tańczący Daniel ... ależ miło zrobiło się.:)
      To z taką kuszącą wizją pożegnam się. Daniel niech odsypia imprezę, ale ja muszę wcześnie wstać.:) DobRAnoc.

      Usuń
    11. Spokojnych RAsnów Eve. :-)

      Usuń
    12. Apropos tańców-łańców, widziałyście to? https://www.youtube.com/watch?v=xQ2NIPzMnYM
      :D

      Caro_la

      Usuń
    13. Widziałam ... i zawsze mnie to śmieszy, gdy porównam te ruchy z tymi ( https://www.youtube.com/watch?v=b-tYh3mXY2I ) ruchami.:))

      Usuń
    14. Również widziałam tamto wideo, ale dziękuję bardzo za jego przypomnienie Caro_la. :-)

      To, które Eve zaproponowała również widziałam, i również wywołuje mój uśmiech oraz podziw dla Ryśkowych umiejętności tanecznych. ;-) Co jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że bardzo chciałabym zobaczyć Daniela ( RA) tańczącego w filmie. :-)

      Usuń
  3. A dla tych, którzy niezbyt lubią niebieski kolor.

    https://pbs.twimg.com/media/Ctbp5OvWAAAL1aw.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OMG ... W tym konkretnym przypadku brak niebieskiego robi różnicę.:))

      Usuń
    2. I jak pięknie się człowiek zawiesza. ;-))) Troszkę przypomina mi się jedna z Rysia pierwszych ról - doktora Toma Steele’a ;)

      Usuń
    3. A potem wisi i wisi i odwiesić się nie może.:)))
      A wiesz, że coś w tym jest? Mnie przypomniał się grający w rugby pan kapitan.:)

      Usuń
    4. To chyba przez tą fryzurkę, bo tamci panowie raczej gładko ogoleni byli . ;-)
      A skoro o klubowym zdjęciu mowa, to poniżej troszkę niewyraźne ale można rozpoznać Daniela ( zdjęcie z dzisiejszych fotosów)

      https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/22/3b/9b/223b9b4ebd2937b59e0416f7b1beff85.jpg

      Usuń
    5. Tak, tak, fryzurka (spod czapki?:)) wywołuje takie skojarzenia.
      Zdjęcie widziałam też w wersji "pełny plan" (co oni robili z tymi latarkami?:)). Trochę szkoda, że Daniel taki rozmazany.:(

      Usuń
    6. Też żałuję, że taki rozmyty, ale …ale…ta biała koszula… (hmm…prawie jak pan Darcy ;-))

      Usuń
    7. Jak Darcy w niedbałym stroju przechadzający się po pokojach Pemberley podczas nocnej burzy. Czyżby biedak cierpiał na bezsenność?:)

      Usuń
    8. Zapewne niezbyt ładnym z mojej strony byłoby życzyć panu Darcy bezsenności…ale…jakiż to byłby piękny widok. ;-)

      Usuń
    9. Widok zaiste piękny byłby ... a poza tym dlaczegóż nie dołączyć by do niego w bezsenności?:)

      Usuń
    10. Zwłaszcza, że bezsenność to moje drugie imię. ;-)

      Usuń
    11. To z powodu nocnych spacerów z Darcy'm chyba Ci zazdroszczę.:)

      Usuń
    12. Nie wiem jeszcze czy pan Darcy jest z tego zadowolony, ale trudno. ;-)

      Usuń
    13. Oj, tam! Już Twoja w tym głowa, by był.:))

      Usuń
    14. Zatem bardziej się postaram. :-))))

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.