poniedziałek, 17 października 2016

„Berlin Station” w Polsce!

Jak na razie w HBO, czyli w płatnej telewizji, ale jak dla mnie to dobry znak (więcej informacji tutaj).




52 komentarze:

  1. I to jest świetna wiadomość na początek tygodnia!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj TAK! Nawet jeśli do koca nie wiem jak załatwić to z moją kablówką, ale mam cały miesiąc żeby się z nimi dogadać ;-)))

      Usuń
    2. Na szczęście nie muszę niczego załatwiać. Tylko czekać ... na taki troszkę przedwczesny prezent mikołajowy. Nie! Nie narzekam!:) Wręcz przeciwnie!:)

      Usuń
    3. Mnie też ta znaleziona informacja baaardzo ucieszyła ( i nie chcę nic mówić, ale znów „dziwny” zbieg okoliczności, bo od 1-go listopada musieliśmy podpisać nową umowę z kablówką, w której do przymusowego wyboru było albo kilka sportowych kanałów albo HBO, i chyba nie muszę mówić co kilkanaście dni temu wybrałam….choć nie jestem pewna czy było tam też HBO Go- ale to szczegół ;-)))).

      Usuń
    4. Mnożą się nam, oj, mnożą "dziwne zbiegi okoliczności".:) Strach pomyśleć do czego może to doprowadzić.:)) Zatem skupmy się na Danielu i tym na ile treść odcinka przeznaczonego do emisji będzie różnić się od tego, co mogłyśmy wcześniej zobaczyć. Niestety "lektura" RAtweetów niewiele wniosła, ale teraz przynajmniej mam pewność, ze sama wszystko zweryfikuję.:)

      Usuń
    5. Też bardzo mnie ciekawi czy będą różnice, choć obstawiam że będą (były ;-)). A RAtweety, no cóż z jednej strony fajnie się je czyta, pomimo świadomości że nie są skierowane do nas a do tych, którzy w tym danym momencie oglądali serial. Ale przypuszczam, że trudnym byłoby z należytą Danielowi uwadze śledzić jego postępy w szukaniu kreta w szeregach CIA i jednocześnie patrzeć na Ryśkowe tweety ( nawet jeśli Ryś zapowiedział wcześniej, że będzie w trakcie emisji serialu tweetować na bieżąco).

      Usuń
    6. Tweetowanie w czasie filmu to dość karkołomne przedsięwzięcie.:) Ale fajnie będzie sprawdzić na ile to, co RA podpowiedział (np. o wskazówkach w początkowych scenach) naprowadzi nas na właściwy (lub niewłaściwy:) trop.

      Usuń
    7. Myślę, że Rysiowi było o tyle łatwiej, że on wie co będzie w danym odcinku, nawet jeśli twierdzi że nie wie jak zakończy się pierwsza seria. ;-) Ale podążanie za jego tweetami i równoczesne uważne oglądanie …hmmm… to niezbyt miłe doświadczenie. ;-) I mam nadzieję, że tweety nie znikną. ;-)

      Usuń
    8. To mnie zawsze zastanawia: czy mówienie, że nie wie się jak zakończy się serial jest swoistą kokieterią, czy może to jednak prawda.:) Tak czy tak, fajnie będzie podążać za Danielem.:)

      Usuń
    9. To musiałby doprecyzować Ryś. ;-) Choć wierzę mu, że nakręcono dwa końce serialu. I tu zastanawiam się, patrząc na tą interaktywną stronę Epix- BelinStation, czy to widzowie będą mieli możliwość wyboru zakończenia.

      Usuń
    10. Gdyby tak było, to sądzę, że Daniel przeżyłby postrzał i mogłybyśmy podziwiać go również w drugim sezonie. I ... kolejnych.:)) Przecież RA wspominał coś o ... dziewiątym sezonie w wywiadzie dla Anthem Magazine.:))))

      Usuń
    11. To prawda, że wspominał o 9-tym sezonie, ale jeśli dobrze zrozumiałam w kontekście wyreżyserowania tego serialu. ;-) A poważnie, to wciąż jest zagadką dla mnie ta interaktywna strona i plany jakie Epix ma wobec niej.

      Usuń
    12. Ale przed 9-tym (reżyserowanym) powinno być jeszcze osiem w roli głównej.:)))
      A bardziej serio, to sądzę, że dostęp do następnych "poziomów" strony będzie pojawiał się w miarę premier kolejnych odcinków. Ciekawe jak to się rozwinie i czy również komputerowe dinozaury będą miały przy tym zabawę.:)

      Usuń
    13. Fantastyczna wiadomość!
      Może wreszcie uda mi się obejrzeć pierwszy odcinek :)
      Piszecie o interaktywnej stronie serialu, czy mogę prosić o namiary?
      Dzięki.

      Caro_la

      Usuń
    14. Nie miałabym nic przeciwko takiej perspektywie, Eve. :-)
      Również sądzę, że odblokowywanie kolejnych informacji na interaktywnej stronie uzależnione od premier kolejnych odcinków. Choć nie ukrywam, że wciąż gdzieś tam w głowie kotłuje się pytanie dlaczego nakręcili dwa zakończenia serii, i czy będzie to miało związek z tą stroną. Ale to trzeba będzie, w odpowiednim momencie ;-), sprawdzić.

      Usuń
    15. Caro_la odnośnik od wspominanej przez nas interaktywnej strony Epix-Berlin Station znajdziesz na pasku bocznym bloga ( w wersji wyświetl bloga na komputer jeśli zaglądasz przez telefon

      Usuń
    16. To mamy za c trzymać kciuki.:) A w kontekście ostatnich spełniających się życzeń ... może lepiej nie dokończę, by nie zapeszyć.:)
      To dobre pytanie. Może dwie wersje finału i powszechne informowanie o ich istnieniu to też element promocji i przygotowania na to czy i jaki będzie drugi sezon.:)

      Usuń
    17. Oki, zatem „ograniczmy się” do trzymania kciuków. :D
      To prawda, że to całkiem niezły element promocji, zwłaszcza że to dość innowacyjne rozwiązanie. Mnie nasuwa się kolejne pytanie, również związane z tą interaktywną stroną i tych dwóch zakończeń, czy one nie doprowadzą do „rozłamu” ciągłości akcji. W sensie w necie historia będzie toczyć się innym rytmem niż w tv.

      Usuń
    18. Myślisz o tym, że "zabawa" w sieci mogłaby podążyć w innym kierunku niż serial? Chyba nie. Może pojawią się różne "dodatki" jak np. informacje o samym Berlinie, co już można podglądnąć.

      Usuń
    19. Tak, właśnie to miałam na myśli. :-) Choć wiem, że to (znów ;-)) dość pokręcone. Ale wiadomo że Epix mocno zainwestowało w swe „zabawki” związane z tym serialem. ;-)

      Usuń
    20. Wcale nie musi być pokręcone i a nuż okaże się, że miałaś rację.:) Cała machina promocyjna - włącznie z internetowymi "zabawkami" - to spora inwestycja, która powinna się zwrócić. Nie wydaje mi się, by Epix zdecydował się na "Daniela bis" w sieci, ale mogę się mylić. W końcu to opowieść o szpiegach. Musi być nieprzewidywalna.:)

      Usuń
    21. Faktycznie, byłoby to mocno nielogiczne gdyby w sieci był „Daniel bis”, ale z drugiej strony być może to drugie zakończenie wcale nie wyklucza pierwszego, tylko może ono prowadzić do takiego samego końca ale bardziej okrężną drogą. Ryś mówiąc o dwóch zakończeniach nie dopowiedział czy są to biegunowo różne zakończenia.

      Usuń
    22. To jest myśl! Nie wiem dlaczego ale założyłam, ze zakończenie jest powiązane z początkowymi scenami. W skrócie: Daniel przeżył (zatem pojawi się - oby!:)- w drugim sezonie:) lub Daniel nie przeżył (czyli nie pojawi się więcej, chyba, że kolejny sezon będzie prequelem a nie sequelem:).
      Taaak ... a z moją głową wszystko jest w porządku.:))

      Usuń
    23. Ależ oczywiście, że z Twoją głową jest wszystko w porządku, zresztą tak samo jak z moją . :D
      Mnie zastanowiło gdy Ryś mówiąc o dwóch zakończeniach tak dziwnie się uśmiechał…

      Usuń
    24. I chyba pozostanę przy tym tajemniczym uśmiechu.:) Tak będzie najlepiej. Gdybania to nie moja specjalność.:))

      Usuń
    25. I pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Bo bardzo podobają mi się Twoje gdybania.:-) I naprawdę fajnie będzie móc sprawdzić w którą stronę poszli twórcy „BS”.

      Usuń
    26. Bardzo Ci dziękuję, Aniu.:)
      Również bardzo chętnie sprawdzę, w którą stronę podążył scenariusz i co oznaczał RAuśmiech.:)

      Usuń
    27. Mam nadzieję, że to sprawdzanie sprawi nam tyle samo radości co swego czasu weryfikacja naszych gdybań dotyczących Thorina. :-)

      Usuń
    28. Ja już wiem, że tak.:) Daniel ma u mnie baaaardzo duży kredyt zaufania.:)

      Usuń
    29. Ja wciąż nie ufam Danielowi ( i wolę Lucasa ;-)), ale może musimy bardziej nawzajem się poznać. ;-))

      Usuń
    30. Tak, pan Thornton też byłby zadowolony z mojej postawy. ;-)

      Usuń
    31. Pan Thornton ... hmmm ... Pewnie pochwaliłby Twoja decyzję. Ciekawe jak wyglądałoby jego spotkanie z Danielem.:)

      Usuń
    32. Właśnie z przerażeniem zauważyłam jak mocno w mojej głowie zakorzenił się pan Thornton….nie żebym żałowała, ale to dość zaskakująca obserwacja. ;-)

      Myślę, że pan Thornton zachowałby pewien dystans, może nie aż taki jak z początku do Higginsa, ale przyglądałby się bacznie Danielowi i jeśli uznałby go za dobrego człowieka to nie wykluczam, że zaprzyjaźniłby się z Danielem. ;-)

      Usuń
    33. Przerażeniem? To chyba miłe uczucie "mieć" obok siebie pana Thorntona.:) Również sądzę, że Thornton przyglądałby się Danielowi z uwagą, dopóki ten nie okazałby się godnym zaufania. Cóż ... przy profesji Daniela mogłoby to trochę potrwać, ale potem ... kto wie? A nuż zaprzyjaźniliby się.:)

      Usuń
    34. Tylko co na to Margaretka.:))

      Usuń
    35. Tak, to bardzo miłe uczucie gdy ma się wrażenie, że własny mózg już nie myśli tak jak się tego chce a on podsuwa pana Thorntona. :-) ( aż się boję gdyby podsunął inną RApostać ;-))

      I to wszystko zależałoby od Daniela, kim on tak naprawdę jest, a pan Thornton w tym temacie ma bardzo dobre oko.

      Margaretka to kobieta, która wspierałaby swojego przyszłego męża, zatem sądzę że z wrodzoną sobie delikatnością obserwowałaby obu panów. ;-)

      Usuń
    36. Cóż ... coś wiem o podsuwaniu innej (i to całkowicie:) RApostaci. Ale to bardzo przydatne "podsuwanie" w momencie, gdy trzeba trochę zawalczyć o siebie.:)
      Niestety niczego nie da się (jeszcze) przesądzić w sprawie Daniela i tego, czy pan Thornton zechciałby z nim zaprzyjaźnić się. To mimo pozorów kostyczności otwarty człowiek, więc niczego nie wykluczałabym. A Margaretka z pewnością nie przekreśliłaby Daniela od razu, bo chyba ma słabość do mężczyzn odbiegających nieco od powszechnie przyjętych w jej czasach standardów i sama również nie poddaje się tak łatwo konwenansom.:)

      Usuń
    37. Zatem może lepiej nie narzekać na to kogo posuwa nam nasz mózg.;-)
      Zgadzam się w sprawie pana Thorntona jak również i Margaretki. Oboje potrafią dostrzec w drugim to co w nim najlepsze.

      Usuń
  2. Hmmm, ja mam nc+ na którym jest HBO GO ale nie wiem, czy wysokość mojego abonamentu pokrywa się z dostępem do tej platformy :D Czy na hbo go odcinki będą dostępne zaraz po premierze czy też dopiero od listopada?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba musiałabyś to sprawdzić w nc+, Moemi. I wydaje mi się, że emisja odcinków zaczyna się od 22- listopada, ale trzeba by bardziej rozpracować opcję „oglądaj już teraz”,która pojawia się na stronie hbo.

      Usuń
    2. Moemi, z tego co zdążyłam się zorientować, to po rejestracji i zalogowaniu na HBO GO można już oglądać 1 odcinek. Natomiast cała resztę, jak pisała Ania, od 20 listopada na HBO 3.

      Usuń
    3. Dziękuję za odp. Aniu i Eve :* macie rację, jeśli Ryś będzię pisał komentarze w trakcie odcinków to ominie nas cała frajda :P ale i tak jestem przemile zaskoczona, że Berlin Station będzie dostepny w Polsce legalnie :D :P

      Usuń
    4. Bardzo proszę.:)
      Jeśli nie oglądałaś jeszcze żadnego z odcinków i czekasz na całkowite zaskoczenie, to może lepiej nie czytaj tweetów.:) Rzeczywiście zdradzaj a trochę treści. Jednak liczy się i tak rozwiązanie zagadki i na szczęście będzie to można zobaczyć bez buszowania w sieci.:)

      Usuń
    5. Moemi trzymam kciuki aby udało Ci się obejrzeć ten serial. :-)
      A swoją drogą bardzo się cieszę, bo wygląda na to że jesteśmy jednym z pierwszych europejskich krajów mający świadomość, że będziemy mogli obejrzeć ten serial.

      Usuń
    6. Również dziękuję Eve. :* Wprawdzie nie rejestrowałam się, ze względu na irracjonalne przeczucie że po zarejestrowaniu będzie można obejrzeć tylko jeden odcinek, niekoniecznie pierwszy, więc wolę obejrzeć premierowy dla mnie trzeci. Wiem troszkę to pokręcone, ale nieufna jestem. ;-)

      Usuń
    7. To wcale nie jest pokręcone.:) Sama również nie logowałam się, bo z tych sprawnych inaczej w kwestii szeroko pojętej elektroniki jestem:). Jednak nie odmówię sobie przyjemności kolejnej randki z Danielem od samego początku. Bardzo jestem ciekawa, czy wersja ostateczna obu początkowych odcinków, różni się od tego, co można było do tej pory zobaczyć.

      Usuń
    8. Dzięki za zrozumienie.:-) I muszę przyznać, że teraz rozbudziłaś moją ciekawość. ;-)

      Usuń
    9. Tylko trzeba z tą rozbudzoną ciekawością dotrwać do listopada.:) Ale tym razem to już zupełnie inne czekanie.:)

      Usuń
    10. Oj tak, bez tej dołującej świadomości że jest się na końcu (filmowego) świata. ;-)

      Usuń

Nadrzędną zasadą tego bloga jest szacunek dla pana Armitage’a, dla autorki bloga, jak również dla komentujących, którzy pozostawiają tu komentarz. Zostawiając swój komentarz zobowiązujesz się postępować zgodnie z tą zasadą. Autorka bloga zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarza, który wg jej uznania będzie naruszał powyższe zasady.